Czy powinnam kupowac nastolentiej corce srodki higieny kobiece? Czy ona sama za

swoje pieniadze? Corka ma 14 lat.

kupuj jej :O

a moze papier toaletowy jeszce ma kupywac za swoje i paste do zebow, proszek do prania, mydlo??? :o:o Jets to twoim rodzicielskim obowiązkiem zapewnic dziecko zywnosc jak i srodki czystosci

Co to znaczy ona za "swoje" o kieszonkowym mowisz?? To twoj obowizaek.

i może jeszcze jedzenie? takie przypadki patologicznych matek powinno się do MOPSu zgłaszać :O

podstawowe jak najbardziej tak. Ale np jakiś dodatkowy kosmetyk typu 5 szampon, czy 4 balsam, może kupić już sobie sama.

No wlasnie - ona chce te najdrozsze, a ja je kupuje syngowane marka sklepowa.

Zależy ile ma tego kieszonkowego. Ja mam teraz 20 lat, a w wieku Twojej córki miałam jakieś 15 zł na tydzień. I kupowałam sobie za to gazety, dezodorant, perfumy , kosmetyki do malowania (pierwszy tusz do rzęs itp :) ) I musiało mi wystarczyć. Wiadomo, przez te 6 lat podrożało co nieco wszystko. Ale niech sobie sama kupuje :) Niech mydło , papier toaletowy , takie podstawy będą. Ale jak ma środki do higieny intymnej kupować to niech za swoje kupuje. Przecież wody i mydła jej nie oszczędzasz, nawet w czasie okresu po każdej zmianie podpaski może brać prysznic.

Dostaje 25 zł kieszonkowego

Ale jak ma środki do higieny intymnej kupować to niech sama kupuje" -to żart?? Płyn do higieny intymnej to chyba norma u kazdej kobiety, tak jak mycie zebow pasta :) chyba ze nie wiem laska wyzej- do mycia intymnych czesci ciała uzywa mydła....nie to nie moze byc prawda :)

skoro chce coś droższego, to może kupić sobie sama. Kupuj takie produkty jakie stosuje cała rodzina, jak chce mieć coś dodatkowego może kupić sobie sama.

chyba sobie żartujesz. chcialaś dziecko a teraz 14 letnia dziewczyna ma sobie sama kupowac środki do higieny????:O to może niech jeszcze sama kupuje sobie chleb i masło z kieszonkowego albo podręczniki do szkoły. skąd takie matki się biorą? najpierw przezywacie oj dzidziuś dzidziuś a za pare lat najchętniej wykopałybyście z domu i niech sobie sam radzi. nie rozumiem tego.

Przestancie, kupowanie produktow sygnowanych np tesco to lekka przesada.. zjaja 500ml płyn do higieny intymnej kosztuje ok7-8zł. To chyba nie jest az taki majatek??

Chyba będzie najlepiej, jak spytasz córkę o to. Czy mam kupować Ci podpaski? Ale wiesz, ja kupuję firmy xyz. Jak chcesz inne, to musisz sobie sama kupić. I problem z głowy.

stara głupia peezda z ciebie! zupełnie jak moja matka, podajcie sobie łapy skąd sie takie lochy biorą

Oczywiście że musisz jej kupić podstawowe środki higieny osobistej + te potrzebne do codziennego życia. Acha i jeżeli ty kupujesz to ty wybierasz, a jeżeli ona chce droższe niech "dołoży" i kupicie razem te z wyższej półki.

a podpaski firmy Bella te cienkie kosztują w Rossmanie 4,99zł za 20 sztuk... Nie dziwię się córce, że nie chce najtańszych, bo te przypominają pieluchę.

przecież 12 sztuk alwaysów kosztuje 2, 50 :O

:/ normalna to Ty nie jesteś... własnie, moze kupuj do domu chleb i wodę, a jeśli chce coś więcej to z tych 25zl? na miesiąc czy na tydzień ma to kieszonkowe? zawsze możesz powiedzieć jej,że będziesz jej kupować te rzeczy do jakiejś ceny jeśli ona chce zbyt drogie, ale daj spokój, chyba nie twoerdzisz, że np sklepowe podpaski są lepsze od belli czy narurelli albo tych, które ona uważa za odpowiednie dla siebie? zresztą jakie ona chce te podpaski, że są aż takie drogie?

Akurat na środkach higienicznych najlepiej nie oszczędzać - każdy powinien dobrać pod swoje potrzeby, a nie pod cenę.

ja z moja mama szlam na zakupy i jak najnormalnie w swiecie wrzucalam podpaski do kosza:-O nie bylo nigdy dyskusji czy te tansze czy drozsze tylko mialam brac te ktore mi najbardziej odpowiadaja a mama brala dla siebie:-Onigdy mi tego nie brakowalo:-O kurwa nie wiem co to za ludzie

zazdrosna jestes-dokładnie, tak się robi w normalnych rodzinach

nie rozumiem dylematu, szkoda Ci 10 zł na miesiąc na takie oczywiste wydatki dla córki? jest na Twoim utrzymaniu przecież

cieszę się, że chociaż u nas się nie przelewa to moja mama nie jest sknerą i zapewnia mi takie podstawy jak środki higieny

moja mama miala na tyle taktu w sobie ze wiedziala ze sie wstydze troche i nie zagadywala do mnie jakie podpaski chce czy nie. Szlysmy do regalu, ona sobie wybrala i ja swoje i git:-Oci ludzie sa wszyscy chorzy jacys :-O

A ja uważam że corka sama za swoje powinna juz kupywac takie rzeczy. Dzieki temu nie wyda kasy ktorej jej dajesz na glupoty

Jak ktoś mówi "kupywać" to mi się flaki przewracają... Z jakiego regionu kraju jesteście? :(

O matko, bo ty jej pewnie kupujesz jakies najtańsze podpaski, które nie dość że są z jakiejś waty zrobione, to jeszcze mają wielkość pampersa i zero udogodnień typu skrzydełka. Raz takie miałam, to mi z każdej strony przeciekały. Młode dziewczyny często mają obfity okres... I wcale jej się nie dziwię, bo always kupisz w rossmannie za 2,5zł... No rzeczywiście majątek.

kiedyś nie było podpasek i kobiety jakos żyły, ja uzywałam waty wiec córka tez powinna

Kiedyś ludzie mieszkali w jaskiniach i chodzili w skórze z niedźwiedzia. Dlaczego więc ty żyjesz w takich luksusach? Co to za argument jest w ogóle?