Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iwona

jak zaoszczędzić?

Polecane posty

Gość srutu tutu
„do myszy twój wpis- "aby isc z rodzina na kolacje, na basen,po to aby na emeryturze zyc a nie wegetowac po to aby nasze dzieci mialy lepszy start niz my sami.Jak nie wiesz po co to zyj z dnia na dzien" to se wyobraż że można żyć i nie oszczędzać by mieć na wakacje, czy basen i lody dla dziecka! tylko trzeba chcieć i jak napisalam strone wcześniej zrobić nawet dodatkowy fakultet i zmienić pracę na lepszą, ale lepiej jojczeć na forum jak przeżyć do 1-go i rozpalać gaz na kuchence krzesiwem by zaoszczędzić choćby na zapałkach :O myszsza - masz racje, znam takie oszczędzające na wszystkim i najlepiej tyłek by liściem podcierały :O moja matka taka sama, całe życie z ołówkiem w ręku, oszczędzała i oszczędza na wszystkim co się da! mimo że ojciec ma działalność gosp., a ona pracowała i kase mają. Efekt? - dziś wygląda strasznie, nie dba o siebie, bo kasy szkoda nawet na fryzjera, ciuchy Gąbke do naczyń używa kilka miesięcy aż się przedrze na wylot :O wszystko ma swoje granice, ale bez przesady jak tu czytam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moono
A co do tego opału to mozna napisala ze wydaje 2000, ponad 1000 ma zwrotu za dziecko plus jakis tam zwrot z jej pitu i reszte dokłada z pieniedzy ktore zarabia wyliczając pity innym. Ludzie przeciez za 600zl spokojnie mozna sie wyżywić, nie mowie tu o luksusach i nie wiadomo jakich zachciankach ale na pewno mozna za to jeść zdrowo i na przyzwoitym poziomie, sama mam podobnie jak mozna i jest to dla mnie calkiem normalne. A i na ciepła wode tez przepalam kartonami, bo pracuje w sklepie i mam ich bardzo duzo a po co wyrzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można !!!!
moono uważaj, bo zaraz Cię zjadą że palisz "smieciami" i zatruwasz środowisko.... my też palimy tekturami, papierami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie mi jak na 3 osoby 600zl starczy? ja sama na siebie wydaje minimum 350zl i tak kupuje w biedrze i tesco! specjalnie nawet do kauflandu jezdze bo czasem taniej :o nie uwierze, ze za 600zl na 3 osoby mozna jesc tanio zdrowo i jeszcze nie bidowac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Generałowa
zjem wasze kupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nioch nioch nioch...
bo moono to nikt inny jak "mozna":O juz jej ktos pisał, ze widac ze pisze pod innymi nickami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgosia
można-a ile mamusia z tatusiem wam dokładają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie o tym mowie :P dziwne ze same pomarancze tu pisza i kazda jest za mozna:) wiekszosc czarnych byla przeciwko, bo zadna nie uwierzyla ze 600zl na jedzniee i to jeszcze dobrej jakosci! kazda z nas rbi zakupy, wiec wiemy co ile kosztuje :o smiech na sali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgosia
no właśnie ja też oszczędzam jak mogę ale jak na koniec miesiąca zostanie mi stówa to kwiczę z radości jaka to jestem wspaniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można !!!!
agnieszka Ja pisałam na co my wydajemy. Uwierz mi my żyjemy zdrowo. Jakbym miała głodować i bidować to bym nie przelewała nic na lokatę. Ale ja wydaje normalnie te pieniądze, bez jakiegoś szczególnego oszczędzania. Nie muszę oszczędzać z konieczności, pracę mam pewną, dom mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wy nie liczycie takich pieniedzy na jakby co? ja zawsze w miesiacu musze miec minimum nadwyzki bo nie wiem co by sie dzialo, czy jakies leki, czy kupno ciuchow a mozna nic kompletnie nie pisze o tym, zero ciuchow, zero kosmetykow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A według mnie autorka zapomniala napisac o jednej podstawowej kwestii - ILE WYDAJA JEJ RODZICE ZEBY POMOC IM NA CODZIEN! i jak wtedy zsumujecie te jej wydatki z ich wydatkami to wyjdzie, ile tak naprawde kosztuje zycie autorke w skali miesiaca:O Szkoda całej dyskusji, bo osoby ktore prowadza gospodarstwo domowe całkowicie SAMODZIELNIE BEZ POMOCY MAMUSI I TATUSIA nie uwierza nigdy w to co wypisuje autorka:O i jeszcze slowko do Agnieszki, zgadzam sie z wszystkimi twoimi wpisami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka powtarzasz sie :D juz ci pisala ze owoce i warzywa ma swoje, mieso ma tansze, pewno sery, mleko itp tez :) robi wlasne przetwory, gotuje hurtem.. w taki sposob moze byc taniej a ty pewno kupujesz tylko w sklepie :) mnie tez wychodzi duzo bo ja 600zl to na smieci wydaje :( niestety, no ale ja nie mam wlasnego ogrodka z marchewka itp :) nie mam nikogo na wsi itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza ok ja rozumiem!! ale dlaczego mozna nie napsiala tego od razu? tylko jeszcze psiala ze ona odklada i taka dumna z tego?:o inaczej brzmi, trace na jedzenie 600zl ale mieso na pol z rodzicami, sama robie przetwory, mam wlasny ogrodek inaczej brzmi prawda? a inaczje kiedy mowi ze za 600zl to ona i dla wojska by gotowala bo to tyle niby kasy:o ja mowie ze my tez kupujemy, chodzimy do sklepu wiec wiemy jakie sa ceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba napisac ze kupuje hurtem, robie sloiki itp i kazdy by wtedy przeczytal, aha mozna kombinuje, wlasny ogrodek wiec super ze spobie tak kombinuje ale ona uporczywie twierdzila ze 600zl strarcza jej na wszystko:o o to chodzi w tej calej glupiej rozmowie ktora i tak nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można !!!!
nie muszę pomagać sobie i pisać pod różnymi nickami :) a Wy już nie macie czego się przyczepić.....i szukacie jak mogły byście mi dogryźć. Niestety ale zadnej pomocy od rodziców i teściów nie mam. Nawet jeśli chodzi o pilnowanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgosia
ja też niewiele wydaję na jedzenie ale teśc. i rodzice pomagają bo tak to zęby w murek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można !!!!
pisałam od razu że 600 zł na jedzenie z tym że mam ogródek, i mięso kupujemy od gospodarzy taniej. Więc nie wiem o co Ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgosia
można- napisz poradnik-uratujesz miliony konające z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można !!!!
nie sądzę...każdy żyje na tyle na ile go stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jest niescislosc ktora ja juz wczoraj tu poruszylam :) ale mozna odpisala ze to nie jej wina ze ma ogrodek i ma takei a nie inne mozliwosci :) rownie dobrze kwestia opalu moze byc mocno kontrowersyjna gdyz osoby mieszkajace w blokachz centralnym nie moga sobei pozwolic na palenie tektura bo jak? czy podgrzanie wody drewnem? sa pewne zalozenia podsatwowe ktore warunkuja oszczednosci i owszem to nie jej wina ze mieszka na wsi ale nie mozna sie wowczas porownywac do osob w miescie, bo to jest nieuczciwe i nie ma nic wspolnego z zaradnoscia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można !!!!
ale o co Ci chodzi?? o to mięso ja przypuszczam??? Kupujemy od gospodarzy na pół z rodzicami - ale połowę biorą oni a połowę my. Nie napisałam że rodzice mi na to dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoj pierwszy post: Jesteśmy rodziną 3-osobową Zarabiamy z mężem - 3300 zł. Miesięcznie odkładamy ok. 1000 - 1500. Jak się chce to wszystko się da Trzeba wydatki planować z głową. Na zakupy chodzę z listą! zawsze się jej trzymam. Na wydatki typu: OC, ubrania, odkładamy kwotę 120 zł miesięcznie do "NASZEJ" koperty. Później jest jak znalazł, a w miesiacu nie idzie tego odczuć, że odłożyło sie 120 zł. Sprawa również ma się tak samo, gdy wydam mniej niż zwykle na zakupy, lub gdy zostanie coś z opłąty przedszkolnej. Wszystko idzie w kopertę. Z koperty również idą pieniażki na lekarstwa. twoj drugi post: Lola Ja mogę zaoszczędzić! skory Ty nie to Twoja sprawa. Mieszkamy sami, jeśli Cię to interesuje i ba! mamy nawet kredyt hipoteczny.... twoj trzeci post: Więc podaję Wam dokładnie jak to u nas wygląda: 600 zł kredyt 100 zł prąd 80 zł woda 60 zł telefony (mój i męża na abonament po 29 zł) 600 jedzenie i chemia 250 przedszkole 200 zł paliwo 120 zł koperta Razem: 2.010 zł Zostaje 1.290 zł więc 1.000 zł idzie na lokatę. Reszta to kino, baseny, wycieczki. Ale tak jak mówiłam to co zostanie z przedszkola, jedzenia idzie również na lokatę... dalej mam wklejac? gdzie tu jest o wlasnym ogrodku? albo ja sleba jestem albo ty glupia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można !!!!
Z tym że ja nie porównywałam miasta do wsi i życia wiejskiego i miejskiego. Cen również nie porównywałam. A ja o zaradnosci nic nie pisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt dziewczyno nie chce ci dogryzc, tylko skoro ty na sile próbujesz przeforsowac swoje racje, nie biorac pod uwage racji innych tu piszacych to czemu sie dziwisz?? Mi rodzice, tesciowie nie pomagaja-sytuacje rodzinna mam podobobna-maz i jedno dziecko-zyje oszczednie uwierz, ale na zywnosc i chemie wydaje tygodniowo 300 zł!! ale nie oszczedzam na jakosxi,nei jem taniego kurczaka 7 dni w tygodniu!wiec nie wmowisz mi ze jedzenie dobre jakosciowo,zdrowe plus chemia moze sie zamknac w kwocie 600 zł:O Rozmumem jakbys jadla placki ziemniaczane na zmiane z kaszanka..ale nie pisz ze masz wypas zywieniowy za tak smieszna kwote!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można !!!!
mój kolejny post: "Mieszkamy sami w swoim wybudowanym domku. Wyobraź sobie, ze nie jemy samych naleśników..... kupujemy np. z teściami na pół świnkę i mrozimy. Wychodzi tanio a mięsa mamy na 3 miesiące. Warzywa i większość owoców mamy swoich." jak widzisz pisałam o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jesli chcesz z calej dyskusji wyjsc z twarza to napisz wreszcie" Żyje za 600 zł, ale rozumiem ze w duzym miescie czy u osob zyjacych na wlasna reke bez pomocy,moze wygladac to inaczej.Mam ogrodek,pale smieciami, - to moje sposoby na oszczednosc" Bo ja tez moge zaczac sie wyklocac,ze moje oszczedzanie to 1200 na zycie na m-c , ale jak przyjdzie inna mama i powie "słuchaj a u mnie w miescie to malo bo ...."to jej napisze,w porzadku rozumiem,u mnie jest nico inaczej:O Ale ty lecisz z piana na pysku, wyzywasz od debili i dalej jedziesz z jednym tekstem! Żenujace to jest, nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można !!!!
Jaśminowa ja nie staram się nikomu wmówić moich racji. Po prostu napisałam jak to u nas wyglada. Skończcie już, i lepiej podajcie jakieś ciekawe propozycje oszczędzania. U nas np. sprawdzają się mrożonki z warzyw (mix warzyw pokrojonych w kostkę) - tanio wychodzi, a później jest jak znalazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×