Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

:( staramy sie to jakos ogarniac :( nie jest latwo - z reszta wiecie jak jest :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też miał zero dostał CLO na trzy miesiące po ty było 1,8 mln tasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim raziu Tasia ;) - tak włąsnie jest - zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mial zero zero? i kto mu to przepisal? gdzie sie badal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam zaproponowali operacje zylakow - norma - i usunięcie dwoch torbieli... mial duzo leukocytow w nasieniu a w posiewie nic nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozniej lekarz dodal ze to w zasadzie najprawdopodobniej nic nie da... bo widzial przypadki ze z 2 mln robilo sie 10 ale z zera to ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kas trzymam kciuki za was. Myślę że męża warto skonsultować z innym lekarzem. Warto brać jakieś tabletki jak jest cień nadziei zaszkodzić już raczej nie zaszkodzą. Nie przejmujcie się teściową nikt wam nie ma prawa mówić ile macie mieć dzieci. Męża wspieraj na wszystkie sposoby bo mężczyźni przeżywają to bardzo. Trzymam kciuki może już się udało i nikt o niczym się nie dowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczyny dziś taki paskudny dzień ach nie udało się! Dziś planowo powinnam dostać okres i wstaje i co widzę niteczki krwi takie małe skrzepiki. Poprzednim razem też tak było i nic z tego. Najgorsze jest to ze nasi zasrani lekarze mówią trzy razy to jeszcze nic niektórzy podchodzą dwadzieścia. Zabijają kasę moim zdaniem jakby chcieli człowieknowi pomoc to by zlecili jakieś badania a oni kompletnie nic. Gdyby nie Sil to bym nawet nie wiedziała że jest badanie na plazmusa normalnie paranoja. Prawie Każde badanie jakie robiłam to sama bo lekarz nic nie powiedział Parodia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas21
Dzieki dziewczyny nie wiem co bym bez was zrobila -pewno dawno oszalala ;) zastanawiam sie wlasnie Grania czy nie umowic męża do Krakowa do jakiegoś androloga. Bo tu ciężko kogoś znaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aldza mimo wszystko - Powodzenia - moze akurat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aldzia a ty teraz nie zażywasz jakichś leków? Luteina np? Ani_ani chyba też do bety co kilka dni miała różowy śluz Kaś trzymam kciuki za was, fakty poszukajcie lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil tak biorę lutinus a na noc luteine. Ja już nam złe doświadczenia z tą krwią to nie jest różowy śluz tylko brązowo czerwone skrzepy ja tak mam przed okresem i zawsze jak je mam to beta 0. Ja już po badaniu wyniki popołudniu. Powiedzcie mi jeszcze znacie dobrego immunologia co mi zleci jakieś badania? Wiem że u nas leczenie jest zerowe ale może w Anglii cos się poradzi. Pisałam już do rodziców bo oni tam mieszkają kilkanaście lat. Mama pracowała kiedyś z taką kobietą której corka w pl miała in vitro i nic, wyjechała do Anglii i ma bliźniaki. W każdym razie Mama ma się zapytać jak wygląda tam leczenie in vitro i immunologii.Człowiek wszystko zrobi żeby wreszcie doszlo do zagniezdzenia i dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaa
Hej dziewczyny z rana :) jak tak czytam to strasznie niektóre z nas maja tyle chorób stwierdzonych i nie da rady pomóc inne jedną też nie idzie ja tego nie ogarniam...myśmy przeszli parę klinik i najlepsze w tym wszystkim to prawie w każdej inna diagnoza,że człowiek już sam nie wie co mu faktycznie jest i co pomoże...Sil jak się czujesz?bolą Cie jajniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kas bylam w takiej amej sytuacji, zdecydowalismy sie na AID. T mial pojedyncze plemniki i oligozoos*****e, ale okazalo sie, ze ja mam niedrozne jajowody. Nie dziwie sie, ze zdecydowaliscie sie na AID w takim przypadku IUI nie ma sensu. Wiem, co oznacza taka decyzja, dla mnie np byla ciezsza, niz dla T. Podejrzewam,ze z wiekszosci oligozzo robi sie azzoo, dlatego tak spieszylismy sie z czasem. Jest mozliwosc biopsjii zwyklej lub mtese, bo czesto w najadrzu, albo jadrach sa plemniki. Jednak powiem ci, ze jest to bardzo dluga droga. Androlog zbada hormony, bedziecie sie dlugo leczyc i nie wiadomo, czy z dobrym skutkiem. Nie szlabym ta droga, jest dluga, trudna i kreta. Z pewnoscia bedziecie kochac Wasze dziecko niezaleznie od tego, czy ma genty zarowno Twojejak i M, czy tylko Twoje. Ściskam !Fif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dopiero na spokojnie teraz poczytalam cały wczorajszy dzień. Ninka bardzo Ci gratuluje, dobrze zrozumiałam ze udalo się naturalnie? Ostatnio uslyszalam tez madre słowa od kolezanki ktora dlugo sie starała naturalnie i nic. We wrzesniu straciła prace a koncem listopada zaszla w ciaze:) powiedziala że w jej przypadku stres w pracy byl najlepszą antykoncepcja, pobyla w domu, wyciszyla sie i prosze:) chyba w wielu naszych przypadkach stres tez moze miec jakąś blokadę. Gość oby się udało a jesli nie jestes zadowolona z inseminacji w GC to ja mialam 3 u Horaka w Bytomiu i mimo ze się nie udalo to mial fajne podejście do pacjenta. Lekarz Ci powiedział na wejscie prawde, insem ma małą skuteczność i mnie o tym tez informowal ale czlowiek łapał sie wszystkiego byle sie udalo. Nie myslicie o in vitro lepiej? Ja juz teraz insem bym sobie opuściła gdybym mogła, za duzo nas tutaj ktore podchodzily po kilka razy i nic a po in vitro jednak jest wiecej brzuszków. Hope, przyklad Ani ani jest prawie jak Twoj, zobaczysz ze malenstwa w brzuszku są silniejsze i maja wieksze szanse, wierze że już Mamci nie opuszczą:) Malinka jak przygotowania na przyjęcie królewny? Kurcze to już tuz tuz a nie tak dawno czekalysmy na swoje bety:) chyba tych stresow nigdy nie zapomnę. Najgorsze że tak czeka sie na ta ciaze a juz prawie koniec i nawet sie nia nie zdazylam tak naprawde nacieszyc bo caly czas sie o coś czlowiek obawia. Straramy się o te szkraby 100 razy wiecej i tyle samo wiecej potem sieno nie martwimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fif dziekuje za te słowa.... Niestety tez tak mysle... Kolejne lata stracone kezeli weźmiemy sie za takie leczenie i nie wiadomo jaki bedzie skutek :( dla mojego M tez to byla latwiejsza decyzja niż dla mnie... Ja do teraz mam jakies wątpliwości w glowie... Ale wiem ze mogę zalowac ze nie spróbowaliśmy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aldza przykro mi :( Kas chodziło mi o to czy Ty to ta Kas nasza tutaj czy inna;) bo cos mi nie pasowało, ale teraz zakumalam o co biega. Ja bym chyba rozważała jednak in vitro, no ale to Wasz wybór. Sil jak Ci wychodzą zastrzyku? Kurcze ja wczoraj znowu zaczelam fragmin i chyba z 30 razy nastawialam igłę do wbicia, kiedys było jakos latwiej, teraz nawet ciezko zlapac falde na brzuchu. Moge go brac obojetnie o ktorej godzinie, wazne zeby raz dziennie. Aa i za fragmin dalam z ryczaltem okolo 7 zł a luteine chyba coś kolo 4. Nie mogli by tak wypisywac przy podejsciu do in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani___ani
Kas a mieliscie pregnyl tzn czy maz mial...lekarz mi kiedys opowiadal o takim przypadku jak wasz i kuracja na tyle pomogla zeby mogli do in vitro podejsc. Nie bylo na tyle duzo zeby iui robic ale jednak in vitro sie udalo. Kuracja trwa trzy miesiace wiec efekty dopiero najwczesnjej po 4 chociaz u mojego męża z 20 skoczylo na 30mln/ml a przed operacja zylakow mial tylko 2,5mln/ml jesli ma zylaki zoperowalabym i podleczyla. Kolezanmi maz mial pojedyncze w polu widzenia nic innego nie ocenili badanie robil dwa razy poszedl na operacje i po jakis 2-3 miesiacach byla naturalnie w ciazy i to jeszcxe blizniaczej. Polecalam juz tu Kasperczyka z Tarnowskich Gor. Dobry lekarz od facetow i babek, w miare tani...jedzcie tam. Powiedz mu dokladnie to co nam, ze robiliscie aid ale jednak chcielibyscie in vitro. On was nie oklamie. Jesli nie ma sensu leczyc to to powie ale pewnie najpierw zrobi ta kuracje pregnylem i zylaki. Tymczasem trzymam kciuki za to podejscie i glowa do gory... Wszystkie jestesmy tu z Toba i was wspieramy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina99 mi gdy zadzwonilam do Gc z wynikiem pierwszej bety to kazali zrobic druga i wtedy odstawic, ale sama odstawilam po pierwszej bo wiedzialam że przeciez nic juz sie nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Czesc Dziewczyny Catarina przykro mi:((ale masz jeszcze mrozaczka wiec masz po co wracac:** ja niestety musze zaczynac wszystko od nowa .. ja jak odebralam wynik bety zadzwonilam do gyn polozna mi pow ze mam odlozyc leki a na druga bete nie musze juz isc . Aldza 3mam kciuki nam nadzieje, ze sie mylisz i te plamienie to oznaka tej lepszej strony:** Ahh te zycie:(( Iwcia nie denerwuj sie dbsj o siebie:*i Szymonka. Domyslam sie co wczoraj przezywalas:(( sil jak tam Ci zastrzyki ida? Za niedlugo na Twoja bete bedziemy czekac:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka31
Cześć dziewczyny :-) Iwcia nam się udało naturalnie, jak potwierdzalam ciążę to dr S mówił że ma kilka ciąż właśnie po hsg. Teraz chodzę do dr P. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ritta, Bimbalka ??? Gdzie Wy się podziewacie?! Malami zobaczysz jak to zleci i bedziesz zaczynać. Ninka chyba faktycznie czasem jest tak jak mówią lekarze, że przyczyną może być blokada w głowie a nie tylko jakieś fizyczne powody. U mnie naturalne proby to juz była tasmowka, zrobic co zrobic w dni plodne i czekac na wynik. Chore....ale na takiej zasadzie juz dzialalo staranie się o dziecko. Teraz sobie odbije jak juz bedzie po wszystkim bo normalnie wyposzczona jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kas mój dostał CLO od urologa w GC brał przez 3 miesiące i po tym się poprawiło a na początku mniał 0 bo wykonali tylko podstawowe badanie. Może spróbujcie. w provicie urolog powiedział że może mu podać znowu CLO ale dojdziemy może do 4 mln

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez byliśmy u androloga w gyn... Nic prócz antybiotyku na 3 miesiące nam nie dal :( ale skonsultuje go jak tylko bedzie taka mozliwosc u kogoś innego.... Moze jest nadzieja. Bylam u mojego ginekologa do którego zawsze chodzilam - ordynator jednego z oddziałów polozniczych - na samym poczatku jak tylko sie dowiedzieliśmy ze jest problem... Uzyl takich słów a propo naszych problemów ze po pierwsze ryczalam dwa dni po drugie byl hamski mimo ze rozumiem o co mu chodziło a po trzecie juz nigdy mnie nie zobaczy! I dlatego nawet nie myślałam ze coś można zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój gin najpierw powiedział że trzeba iść do urologa a na kolejnej wizycie żebym szła na inseminacje AID. stwierdziłam że póki mamy jakieś możliwości to będziemy walczyć nawet jakby to miało się zakończyć biopsją. wiesz jak jest z plemnikami teraz sa za chwilę i nie ma więc zobaczymy jak to będzie. W provicie nam powiedział lekarz że jednego na pewno znajdą :) Więc przemyślcie sobie to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza82
iwcia, będzie dobrze. Leż, oszczędzaj się i wyczekuj spokojnie chwili, tej najpiękniejszej w życiu :) catarina bardzo mi przykro :( Kas ja bym jeszcze skonsultowała z kim można, Tasia to dowód, że jest nadzieja. A z biopsją nie da rady? Teściową się nie martw. Pewnie jakby wiedziała to by nie gadała takich głupot. Ludzie niestety często nie myślą w tej kwestii, że może być coś nie tak, tylko, że się nie chce mieć dzieci. Aldza trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilaaaaa bolą, dokładnie jeden boli i to dziś dość mocno. Jeszcze jak siedzę, to tak nie czuję, ale jak wstaję od biurka – masakra. iwcia10 , małami powiem wam, że w ogóle nie mam problemu z zastrzykami. Raz raz, wbijam i po wszystkim. Dziś trochę bolało, ale trudno. Ale ja mam tylko Gonal, a podobno są dużo gorsze zastrzyki w brzuch. Aldzia jestem z tobą, zobaczysz, będzie dobrze kochana 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×