Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Gość gość
W całości się zgadzam że ważna jest obecność męża przy badaniach nawet pochwy i porodach. Wtedy się Naprawdę Liczą z Wami bo jest świadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aurelia mam podobne podejście do kościoła i wiary. W Święta świętuje, ale z rodziną. W Boga wierzę, ale on dla mnie nie jest w kościele i nie mówi do mnie z ambony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam was dziewczyny codziennie już się tak nie udzielam bo i sił było mniej i już gubię się co która ma i tyle nowych dziewczyn. Z jednej strony się cieszę że są nowe osoby a z drugiej życzyłabym sobie żeby takie forum w ogóle nie musiało istnieć ale cóż takie jest życie. Nie załamujcie się małami wiem że są ciężkie momenty sama je miałam ale musicie się starać myśleć pozytywnie. Mnie pomogło oswojenie się z myślą że możemy zostać sami że nie każdemu jest dane być rodzicami co nie znaczy że będziemy gorsi, mniej wartościowi. Tak jak niektórzy lubią mieć swoją brnkę nr 2 (adopcja, surogatki itp) ja miałam moją swoją i widziałam w niej super małżeństwo tylko bez potomstwa. Swięta ciężki okres zwłaszcza jak ma się dopytującą rodzinkę...:-/ pamiętajcie wy jesteście najważniejsze i róbcie to co was sprawia przyjemność i spędzajcie czas z ludźmi w których towarzystwie czujecie się dobrze :) mam nadzieję i wierzę w to że od stycznia będzie tu lawina kolejnych mamusiek :) głowa do góry dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sil powiało optymizmem po twoim wpisie, :) mała mi nie stresuj się bedzie dobrze na wredną małpę @ jest sposób, 1- czerwone wino 2-gorąca kąpiel 3-przytulanko :) ja tez sie stresuje w robocie maiłam grafik tak ustawiony żeby wszystko było git, a tu dzisiaj przychodzę i zmiana planów. :( można się załamać, wiec chyba pójdę na L4 bo misja dziecko jest najważniejsza a robota juz mi bokiem wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_159
Dredzik- lepiej inofem bo jest polowe tanszy a to dokladnie to samo co inofolic :) to sa saszetki do rozpuszzania w wodzie- warto sprobowac :) Ja w Boga wierze, bo uwazam ze jest wiele swiadectw swiadczacych o jego istanieniu, ale do kosciola nie chodze bo denerwuje mnie ta instytucja- pomodlic moge sie w domu nie musze sluchac gadania ksiedzy. Jestem wierzaca i skorzystalam z in vitro bo bronienie in vitro to wymysl ludzi- nie Boga- nie zabijam nikogo a daje zycie. Moj ma jutro operacje zylaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie jak rodzina pyta to obralam pewna taktykę jedna odpowiedź, że dzecka nie chce ze nie lubie dzieci i nie mam instynktu(płoty idą dalej i pytania się kończą... (serce boli tak odpowiadając, ale lzy się cisną po takiej sesji pytań po powrócę do domu. ..) aurelia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aurelia miałam dokładnie tą samą taktykę szczególnie przed rodziną męża bo moim rodzicom z czasem powiedziałam prawdę. Rodzina męża potem pewnie mi obrobiła dupę jaka to ze mnie zimna suka a nie kobieta jak można dzieci niechciec jaki to pewnie mój mąż biedy że sobie taką babę wziął..... ale wolałam być zimną suką niż nie znaleźć zrozumienia a na twarzach co niektórych członków rodziny nawet radość z naszej choroby. Jak już niedawno pochwaliliśmy się ciążą to szwagierka powiedziała jak to dobrze bo to już ostatni dzwonek (mam 31 lat) a fececi potem odchodzą jak mają 50 lat bo jeszcze mogą mieć dzieci tylko z młodszymi..... a i jakie too życie bez dzieci jest straszne i sensu nie ma............. myślałam że umrę słuchając tych głupot. Oczywiście się oburzyłam i powiedziałam że ja sobie życie bez dzieci wyobrażam i rozumiem ludzi którzy nie chcą, przeciez to prywatna sprawa i nie można każdemu ustawiać życia i mówić mu co go uszczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia7707
Hej moje wirtualne psiapsiółki:-) U mnie podły nastrój:-( odebrałam dziś swoja bete...znów walka przegrana:-( to była moja trzecia IUI, nie wiem czy nie ostatnia. Czas chyba pomyśleć nad invitro...udalo mi sie umówić na jutro do dr serfera-wiem ze bedziemy rozmawiać co dalej, ..Ja juz po ludzku jestem zmeczona i zrezygnowana. znajomi mówia ze jestem szalona: po pierwszym nieudanym IUI-skoczyłam ze spadochronu, po drugim-zrobiłam makijaż permanentny, po trzecim-umówiłam się właśnie na tatuaż...musze gdzieś to odreagować. Dam wam jutro znać co postanowiliśmy z serferem...narazie otworzyłam wino i idę sie pocieszać. Mojego M znów nie ma-poleciał na kilka dni za ocean służbowo...nawet nie mam komu sie wypłakać w rękaw:-((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mi lżej na sercu, jak czuje zrozumienie..mega wsparcie dzięki Wam :) Aurelia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia wiem co czujesz też mam za sobą 3 nie udane IUI i ostanią najgorzej zniosłam bo jednak się łudziłam że uda mi się uniknąć IVF ale in vitro to nic strasznego nawet sie nie obejrzysz a już jest po wszystkim i już jest po transferze potem to czekanie jest gorsze. Głowa do góry jeszcze dużo możliwości przed wami IUI ma b. małą skuteczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia wiem co czujesz..bo pamiętam kiedy miałam 3cia inseminację nieudana..byl placz, zlosc...i stałam przed dylematem co dalej... Zapytaj serwera o rzadowkę Mój też miał operacje żylaków ale bardzo dawno jakieś 6 lat temu u dr.Dudy Piekarach świetny urolog, nasienie się poprawiło choć przed operacja było w normie. ..po operacji jakies 1.5 roku było powiklanie w postaci wodniaka i kolejny zabieg..teraz mamy armię 160-200 mln/ml także uwazam ze lepiej takie zabiegi wykonywać niż nie.. aurelia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linkaa28
Hej ja tez nie chodze do kosciola wyjatki to śluby i pogrzeby.. nie mam ślubu koscielnego tylko cywilny wiec to juz jest powód ze nie jestesmy mile widziani w kosciele a co dopiero in vitro.... ale wierze i czasem sie modle. Sil super ze jestes zadowolona z wizyty:-) choc tyle dobrego bo ostatnio dr M nie mial za dobrej opini;-) Asia jak beta? Małami gdzie ten małpiszon!? :-\ No a ja po wizycie. Mam mięsniaka 2 cm... nie byl widoczny podczas operacji bo gdzies tam na ściance... biby nie przeszkadza w niczym ale chuj go wie... mam za 3 miesiace kontrole to zobaczymy czy dziad rosnie i oby byl tylko on jeden :-( az mi sie ryczec chcialo w tym gabinecie. No i z tego wszystkiego nie zapytalam o nic, zapomnialam ze mam pytania! Bezsensu jestem wsciekla, bo nie wiem czy moge juz cos posprzatac, seksic sie i wiele innych... ach no i 1,5godz obsówy teraz dopiero jade do domu:-( Sory ze marudze ale kto jak nie Wy mnie wyslucha :-***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu przykro mi:(( ale wiesz inseminację mają niską skutecznośc niestety taka prawda:( ja też liczyłam,że jak ze mną niby wszystko okey tylko problem ma M a też niby nasienie ok to pierwsza inseminacja będzie pozytywna-no ale niestety:( wiemy co przeżywasz:((( wypij winka,i postaraj się zrelaksować:** jutro wizyta..więc się dowiesz co i jak a my tu czekamy na info od Ciebie:)) pan doktor napewno coś wymyśli:))) xxx Dzięki Grania za słowa otuchy:)) xxx Catarina tak znam te 3 sposoby ale nawet one na mnie nie działają...bo to taka oporna ta moja @@ lubi mi robić na złość no:P:P Catarina policzyłaś sobie mniej więcej kiedy będziesz miała punkcję?? bo niby jak teraz antyki bierzemy to potem od razu 2 tygodnie gonopepty nie?? ciekawe ile to cholerstwo znowu będzie kosztować:( ja tak liczę na połowę stycznia...ale tylko licze hihi:)) xxx Linka Kochana.....ten jeden to napewno się gdzieś dziad schował....ale jeden to nie tyle co Ty miałaś więc spoko:) mam nadzieję,że nie urośnie i w niczym nie będzie przeszkadzał:( Szkoda,że nie zapytałaś dr czy możecie się już sexić:( ale hmm już jesteś miesiąc po.....więc może macica już się zregenerowała?:*** Nie smutaj się Kochana:*** xxx Aurelia Ty się teraz też przygotowujesz do rządówki? może ustaw sobie stopkę-będzie łatwiej:) bo z moją pamięcią to ciężko hihi:) widzę,że wszystkie mamy te same poglądy religijne:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W grudniu idę na wizytę po antki , mam nadzieję że w styczniu będzie stymulacja, mąż przerażony ale ze juz ale ze jak...;O Aurelia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w grudniu idę po antki, mam nadzieje ze w styczniu zacznę stymulację...mąż przerażona ale ze juz ale ze jak to. .;O aurelia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia7707 tulę mocno. Wiem, że musisz się strasznie czuć, ale będzie lepiej, zobaczysz. Tatuaż - odważna decyzja :) linkaa28 straszne z tym mięśniakiem, tyle przeszłaś a tu kolejny. Tulę mocno. Mam nadzieję, że on naprawdę nie będzie miał wpływu. Jest wewnątrz czy na zewnątrz macicy? Ja mam jednego na zewnętrznej ścianie, ale lekarka powiedziała mi, że to w żaden sposób nie wpływa na możliwość zajścia w ciążę i jej donoszenia. I nie marudzisz!!! małamii89 - trzymam kciuki za to by na straszna @ w końcu przyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu ja po dwoch pierwszych iui tez rozpaczalam ale po trzeciej juz nie- dlatego ze mialam plan B! Bylo nim in vitro- po pierwszym nieudanym crio pomyslalam sobie ok jak nie plan B to plan C- crio- ale wiedzialam zd mam jeszcze plan D- iui z nasieniem dawcy plan E- inf z nasieniem dawcy F- adopcje zarodka. Te wszystkie plany pozwalaly mi zyc i miec nadzieje, ze jak nie ten to inny plan wypali :) dobrze wiec pomyslec co dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aurelia to tylko tak strasznie na początku wygląda, to całe in vitro...tak jak mówią dziewczyny- najgorsze to jest to czekanie już po...koszmar...nikomu nie życzę takich ekstremalnych emocjii... linkaa28 ten mały gnom co się sprytnie schował- schoda się niebawem już na zawsze i będzie już tylko wspomnieniem:) także głowa do słońca :) Asiu 7707 ..tak mi przykro...tulę Cię do serca...może rzeczywiście warto spróbować rządówki...nie ma na co czekać :) życzę Ci czasu dobrego w przemyślenia i dobre decyzje :) A co do kościoła to chyba jesteśmy w dobrej sytuacji, tzn nasi ojcowie wiedzą, mówią, że to nie grzech i wspierają jak mogą . Także sami widzicie...co prawda jak słucham w tv czy w innym kościele to zęby bym wszystkim powybijała i serce krwawi jak szalone...ale szkoda mojego zdrowia, spokoju i energii na takie zacofane mózgowce :) tymczasem przytulam wszystkie Smutaski i kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie kobiety ! Czytam i czytam.. nie mogę się nadziwić, że jest nas tak wiele... Dziś byliśmy z mężem na wizycie w Gyncentrum u pani dr. Anny Piekarz Adamczyk ( czy ktoś zna, ma jakąś opinię ? ) To nasza pierwsza wizyta w Gyncentrum. W kwietniu 2015 r. zrobiliśmy badania i mieliśmy zacząć leczenie w Angelius w Katowicach ale jakoś nie zdecydowaliśmy się. Mąż ma stwierdzoną niepłodność [ w ejakulacie i jego osadzie nie zaobserwowano plemników] Dziś dostaliśmy polecenie wykonania badań genetycznych jakiś kariotyp, CFTR i AZF ( koszt nas przeraził.. ) Moj***adania są OK jednak Pani doktor ( nawet nie wiedziałam kiedy, dowiedziałam się w recepcji ) zrobiła mi również jakieś dwa badania genetyczne, pobrała mój materiał i zapłaciłam 260 zł.. SZOK. Oczywiście dostaliśmy info że w naszym przypadku kwalifikujemy się do in vitro jednak musimy mieć komplet badań by sprawdzić czy można go zrobić, czy jest sens. Poinformowała nas pani doktor, że jak narazie brak finansowania i podobno się to nie zmieni... więc zbieramy 12 tys. na 1 podejście. Powiedzcie dziewczyny, jeśli któraś jest lub była w podobnej sytuacji... Czy jest szansa by wykonać in vitro gdy okazuje się że plemniki w jądrach są ale słabe i mało... Jakie macie doświadczenia z kliniką Gyncentrum w Bielsku Białej i panią doktor którą wypisałam powyżej, czy te koszty na początku drogi są takie ogromne ? Co nas czeka ? Pozdrawiam cieplutko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Małami , oby tak bylo jak mówisz w koncu jest jeden i nie bede sie martwic na zapas :-) ale nie wiem jak to z tym bzykaniem bo jak dr robil usg to bylo widac takie jakby czarne tło/ plamy i dr mowil ze to miejsca i rany po operacji a mineły dopiero 3,5 tyg wiec chyba poczekamy jeszcze :-( na necie wyczytalam ze 6 tyg to minimum ahhhh :-D to wiecznosc ale lepiej poczekam niz bym miala sobie zaszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil dzięki :-* no ja wlasnie nie wiem gdzie go mam dokladnie tzn dr mowil ale bylam w takim szoku ze moj mózg tego nie zakodowal:-P ponoc nie powinien przeszkadzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małami antki maja mi sie skończyć 18 wiec od 19 licze ok 10-14 dalszego wyciszenia gonapeptyl wiec licze ze sama stymulacja koniec grudnia punkcja i transfer coś ok 10,-12 stycznia , gonapeptyl po refundacji nie jest jakos starsznie drogi jeden zastrzyk ok 3 zł asia przykro mi ;( linka nie załamuj sie bedzie dobrze kochana tyle juz przeszłaś a pamiętaj ze na ciebie czekaja twoje szkraby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu koszty badań początkowych są spore niestety. Czy już zrobiłaś kariotyp? W GynC jest dość drogi, poszukaj labolatorium Diagnostyki, tam zapłacisz za kariotypy 100 zł mniej - to bardzo drogie badanie. Jeśli zrobiła ci badania za 260 zł, to najpewniej pakiet myco, chla, urea - badanie genetyczne to jest. Każda z tych chorób jest bardzo powszechna i może mieć wpływ na możliwość zajścia w ciążę. Jak masz krótąkolwiek z nich, to nie podejdziesz do ifv bez wyleczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dr.P to fajna babka :) wszystko wytłumaczy jest dokładna, byłam parę razy u niej na monitoringu..koszty są wysokie my za pierwszą wizytę wyszło coś ponad 400zl bo były badania amh itp. aurelia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarina:-) no wy tutaj wszystkie juz bedziecie brzuchate a ja dopiero bede zaczynac od nowa ale nie załamuje się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu ja bywam w BB, panie bardzo miłe i zawsze chcą doradzić, szczególnie p.Diana a dr P. super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu dr Piekarz to bardzo dobry lekarz- ale te badania za ponad 200 zl to pewnie nie genetyczne- tyljo posiew z pochwy moze cytologia itd- bo genetyke robi sie z krwi i tym dr sie nie zajmuje. Kariotypy azfni cftr dobrze ze kazala zrobic bo przy braku plemnikow jest mozliwosc ze jest to uwarunkowane genetycznie i np maz jest nosicielem genu mukowiscydozy. Azf i cftr mozna zrobic poprzez pakiet wysylkowy w invikcie- koszt polowe tanszy. Na stronie invicty masz zakladke badania genetyczne i pakiety i tam znajdziesz wlasnie badanie na azf i cftr dla partnera. Przysla Ci w cenie tych badan kuriera - w paczce beda takie fiolki do ktorych trzeba dac sline i zamieszac z plynem ktory sie tam znajduje i spowrotem kurier odbiera to do invicty. Po 2 tyg sa wyniki. Jest to prlne badanie azf a cftr tu badaja tyljo 2 czy trzy najczesciej wystepujace mutacje, ale koszt tak jak mowie 2-3 razy nizszy. Jesli chodzi o kadiotypy to polecam zrobic w invinedzie na ul piotrowickiej- taniej niz tam nie znalazlam w moim otoczeniu- 320 zl/os to jakies przeszlo 200 zl taniej niz w innych miejscach. Linka no pieprzony miesniak... :/ mam nadzieje kochana ze to ci w niczym nie przeszkodzi bo jak zaczne sie bawic w wiedzme i rzucac uroki to ani jeden wiecej ci sie nie przypaleta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wy jesteście wielkie:-) M nie ma bo w delegacji...ale mam was:-) dzięki za słowa otuchy i wsparcia :-) spodobał mi sie plan sylwi A, B ,C,D,E...juz przygotowuje swój, bo ja tak łatwo sie nie poddam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×