NO I...

staszek !!!! myslalam o Tobie jakies pol godziny temu, o Tobie i blowww.. kurwa :(

staszek, co u Ciebie, jak się czujesz ?

Milutka co było kiedyś to wiem, ale dlaczego dziś? Bo oglądałem fotki ty wiesz gdzie, a ja nie powiem.

w skrócie, to do dupy. ale już się do tego przyzwyczaiłem :(

nie tylko dzis a od dluzszego czasu ale dzisiaj uslyszalam cos przykrego o czym nawet mi sie pisac nie chce

tak dawno Cię tutaj nie widziałam, cieszę się, ze napisałeś

co nie powiesz bo nie zajazylam?na kazdej z tych fotek jestem najebana oprucz tych co z psiakiem mam

Cześć Staszek:-) To nie mów Milutka nie jestem ciekaw.

nie mam jak tu zaglądać, a poza tym już kończę z kafe, przyszedł czas aby zamknąć ten rozdział w życiu. szkoda marnować na to czas :(

skoro uwazasz ze taka decyzja będzie służna to niechaj tak się stanie, chociaż przykro trochę.. i tak bardzo rzadko wpadałeś.. Staszku, daj chociaz raz na pół roku znać, że żyjesz :(

Twoja wola Panie Staszek.

przyszłość jest niewiadomą. kto wie co się stanie jutro. może powrócę inny, może wogóle mnie nie będzie. ale pozdrawiam Was wszystkich. niech Wam się wiedzie w życiu

wypuscilam Fruzie z klatki tak slodko sobie biega, zwierzatka potrafia cieszyc sie zyciem a ludzie? chyba za duzo mysla...

ale jestem zla na siebie :O popijacie dzis cos?

Milutka jak byś nie była najebana, to impreza jest do dupy (moim zdaniem)

masz racje.. nie wiadomo co stanie się za kilka nawet godzin. moze bede miala takie szczęście i jakas bomba i spadnie na chałupę. niechaj wiedzie się i Tobie, Drogi Staszku.

wiedzie sie po huju

Mam 1 piwo, a jakbym chciał złapać fazę to musiało być chociaż 5:-(

Nox, zazdroszcze zwierzaka, ja mam tylko psie ledwo zipiącą, ktora chyba jakos nie specjalnie z życia się cieszy. smutna jest, to widać. moze dlatego, ze stara ? glaskalam dzisiaj jakiegoś kota na ulicy, przesliczny był.

ale dzis nie ma zadnej imprezy a ja i tak najebana nawet nie wiem co wlasnie pije

ja mam dwa wojaki mocne, ale chyba złapię fazę, coś tak czuję, ze dzisiaj dzien nie do picia, a wiec dobrze, bo mnei szybko złapie. jutro za to się nawalę porządnie :)

ja mam dwa psiaki, rybki no i swinke morska Fruzie, wszystkie szczesliwe nie raz poprawiaja mi humor... szkoda ze nie moge nic wypic ech...

Oj Milutka zapewniam, że ciachała byś by wiodło się po chuju, w tym rzecz, że nie masz go w pobliżu.

ja mam Nox owczarka jeszcze, ale on na polu, a ta mała spi ze mną często, poza tym jest wredna, kapryśna i nieszczęśliwa. al i tak ją kocham. a kiedyś miałam papugi oswojone dwie. zdechły. zachorowały na coś. myślałam, ze umrę.

Bo alkoholi product of Italy nie znam;) i dlatego nie wiem co pijesz?

jedna zdechał mi na rękach, ja pierdolę, płakać mi się chce jak sobie przypomnę, a bylam wtedy w podstawówce. pamietam jak jej oczy zaszły jakby mgłą. a druga zdechłą jak w szkole bylam, juz w liceum. ojciec mial zapierdalać po drugą taką samą, ale przy wyjściu zorientował się, ze przecież ona oswojona była.

kogo nie mam Grzeslawie?

Chłopaka pod ręką:(

Mi tez odeszlo wiele zwierzat Vodka bardzo dobrze Cie rozumiem :( Zwierzatka sa najwierniejsze jednak i zawsze bede je miala i kochala. Wiesz moja Inez np. jest dosc zlosliwa i tez kaprysna ale kochana i na spacerze idzie doslownie za moimi nogami wiernie. Spala ze mna po operacji tylko a tak spi w budzie kolo mojego lozka :*

Ja też w życiu pożegnałem 5 psów i żyje.