Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobita której już zabrakło sił

Potrzebuję opinii silnych Kobiet

Polecane posty

Co mi daje jeszcze szczęście.... Czasem to są drobne rzeczy. Mam taki czas gdy potrafię się cieszyć każdą drobnostką a mam też tak że "wymagam" więcej od losu. Teraz własnie jest tak.... że nie potrafię cieszyć się małymi rzeczami. Z tych drobnych jednak to jest ich tysiące... Cieszy mnie czasami niezmiernie mocno: słuchanie dźwięku ludzkiego śmiechu, pyszna herbata, telefon od koleżanki z którą dawno nie rozmawiałam.... Gdy jadę czasem gdzieś dalej i postanawiam gdzieś sie zatrzymać gdzie mi sie spodoba. Gdy od czasu do czasu moge sie wyspać. Gdy komuś dobrze doradzę i ten ktoś jest zadowolony. Gdy przezwyciężę ciasność swojego umysłu i coś trudnego zrozumiem. Lubię rozbawiać ludzi. Dużo tego. Nie wiem czy dalej wymieniać. Ale co mi daje szczęście z tych większych spraw... Uwielbiam czuć że ktoś z kim rozmawiam nadaje na tych samych falach i że rozumiemy się całkowicie. Praktycznie "kończymy" zdanie które zostało wypowiedziane przez drugą osobę. Jestem szczęśliwa gdy czuję taką więź której nie da sie opisać. To tak na wstępie Gościu tyle. :D Masz rację. Jeszcze parę tygodni temu nie myślałabym o żadnych planach tylko o tym co się stało. Teraz już zrozumiałam że co się stało to się nie odstanie a ja muszę (inaczej bo inaczej) żyć dalej. Niczego nie przewidzę to prawda, ale już nie czekam na nikogo. Nic na to nie poradzę. Kiedyś to zawsze mialam jakąś tam "nadzieję". Czułam w środku że może za 10 lat albo za 15 spotkam kogoś. Teraz nie czuję nic. Widzę tylko puste kartki w tym temacie. Na to też nic nie poradzę. Nimfomanki wyłazić z kryjówki! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko o czym napisałaś stanowi ogromny postęp w stosunku do pierwszych stron tego wątku. A radzisz sobie z tym i tak w dosyć szybkim tempie. Dobrze. :) Nie musisz na nikogo czekać. Miłość sama Cię znajdzie i zdzieli czymś twardym przez głowę. ;) Cóż mogę dodać? Ciekawe co będziesz mówiła za kolejne 80 kilka stron...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe co powiem gdy nadejdzie strona 170-ta. :D Może będę w skrajnej depresji. Albo znów przemienie sie w robota który wykonuje tylko swoje obowiązki (teraz mam wrażnie że własnie tak żyję). A może zamieszkam z aniołkami i spojrzę na Was z góry. Różnie może być. Zobaczymy. Gość opowiadaj kiedy jesteś szczęśliwy - chyba że czekamy pierw czym Zegarek nas powali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio pilnie musiałam koleżance pomóc i zarezerwować bilet na internecie. Pechowo wtedy bylam w trakcie akcji na kanapie z facetem w trakcie "deseru lodowego".... ale bilet na necie był ostatni (ona dzwoniła i błagała o ten bilet), musiałam go kupić..net się wieszał..lód topniał i tak wyszło że zostawiałam go na chwilę, patrzyłam czy kolejna stronka się załadowała, po czym waracałam do niego..i tak na przemian..ale mieliśmy polewkę hehehe...śmialiśmy się że jaki romantyzm i full-nastrój erotyczny.... viva linie lotnicze pomocne w robieniu lodów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po boż... no co jest?! Nawet nimfomanki nam schodzą na psy w tym kraju... :P Zegarek. Jesteś skorpionem. Ty powinnaś mieć najwięcej do powiedzenia w tym temacie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niejedna osoba czulaby się obrażona taką podzielnością uwagi..ale my jesteśmy tacy dosyć otwarci na robienie róznych rzeczy hehehehe co nie znaczy że z jednej strony klepię kotleta schabowego a z drugiej ....heheheh a miejsca..fajnie na pokładzie promu dzie płynęłiśmy i spaliśmy.... miliony ludzi dookoła a my dyskretnei pod kocykiem... :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe... tak teraz sobie pomyślałem... jakby Twój facet to przeczytał to nic... ale co by było gdyby Twoja koleżanka dowiedziała się co robiłaś rezerwując ten jej bilet... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co Wy na to..ja jestem na nim, pozycja na jeźdźca, pełne skupienie...a on zaczyna murmurando "tra ta ta ta Boooonanzaaaaa" hehehe popłakałam sie ze śmiechu i nie mogliśmy przestać się śmiać przez 4 godziny dosłownie spalona pozycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×