Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jagodzianka bez jagód

Chłopak olał mnie jak smiecia przez byłego..

Polecane posty

Mój były mnie zdradził,więc go pogoniłam i po pewnym czasie ułozyłam sobie życie z nowym mężczyzną.Byłam z nim ponad 2 lata aż do wczoraj.Mój były kiedyś próbował do mnie wrócić ale dla mnie zdrada to zdrada i nie ma powrotu,później byłam już w nowym związku szczęsliwa,M.też miał nową dziewczynę.Czasami jednak dzwonił i chciał spotkania.Pózniej rozwalił mu się związek i przypomniała mu się miłość do mnie.Ja z nowym facetem na początku miałam problemy bo oboje byliśmy zdradzeni i trudno było nam zaufać,uwierzyć w uczucia drugiej osoby ale udało,do wczoraj kiedy to mój ex przyszedł do naszego mieszkania pod moją nieobecność(byłam w pracy)i powiedział K.,że z nim spałam w zeszły piątek i było cudownie.I mój K.mu uwierzył od razu :(.Spakował się i wyprowadzil-nie chce ze mną rozmawiać i wyjaśniać czegokolwiek-stwierdził,że jestem śmieciem,dziwką i to koniec.W zeszły piątek K.był w pracy na popołudnie a ja byłam z moją siostrą na kawie u koleżanki.Nigdy się nie spotkałam po rozstaniu z byłym.Moja siostra i koleżanka próbowały rozmawiać z moim K.ale nie wierzy i twierdzi ślepo,że mnie "kryją".Nie wiem,co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic juz nie zrobisz
najwyrazniej jego siniaki emocjonalne sa zbut duze zeby Ci uwierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic juz nie zrobisz
im bardziej bedziesz sie tlumaczyc tym bardiej bedzie wierzyl jemu. dlatego ze chce. naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakie
Olej dupka, czemu ci nie wierzy.Nie wie nic na pewno a cię od dziwek wyzywa, sam jest śmieciem. Pogoń obu i daj sobie czas. A jeśli chcesz sobie jeszcze szarpać nerwy to możesz ich obydwu skonfrontować czasem to pomaga. O ile ten K.zechce takiej konfrontacji, a byłego sposobem zmuś do konfrontacji. A jeśli K. nie zechce to znaczy że na pewno nic do ciebie nie czuje, i tylko czekał aż ci się noga powinie żeby skończyć związek- to moja sugestia z tego co przeczytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to chyba na dobre wyszło... Twój ukochany K. pokazał swój uroczy charakterek, dając wiarę jakiemuś dupkowi z ulicy, a Tobie nawet nie dając szansy na wyjaśnienia. Domyślam się, że nie czujesz się teraz zbyt fajnie... ale ja serio uważam, że to był niezły sprawdzian i Twój K. oblał go po całości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSzystko było dobrze,mieszkaliśmy razem od pół roku a teraz uwierzył tak od razu mojemu byłemu?Tak jakby te wspólne 2 lata nic dla niego nie znaczyły.Jakby tylko czekał na moment,w którym mnie zostawi.On chyba mnie nie kochał skoro tak łatwo przez jakiegoś idiotę wszystko przekreślił :(.Chciałam jakoś wyjaśnić ale nie odbierał moich telefonów a dziś napisał,że mam o nim zapomnieć bo on dla mnie nie istnieje,jestem szmatą i za to,co mu niby zrobiłam on umarl dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
Ciekawe, teoretycznie jak ludzie się kochają, to CHCĄ uwierzyć nawet w najgrubszymi nićmi szyte kłamstwo. A Twój nawet nie chce Cię wysłuchać... Ale z drugiej strony - może ma taką traumę, że nie potrafi tego przeskoczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma kontaktu z byłą-ona go zdradziła i zaraz była z tamtym.Wyjechali do innego miasta. No właśnie-on sobie ubzdurał,że go zdradziłam,oszukałam i nawet mi dojśc do słowa nie da.Nic kompletnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj mu troszkę czasu - niech ochłonie i sam się odezwie. sprawdzone - miałam podobną sytuację, też ukochany chłopak powiedział mi, że dla mnie nie istnieje, że to jego ostatni telefon do mnie.. byłam załamana, dałam spokój i po paru dniach napisał smsa.. i po paru tygodniach wróciliśmy do siebie. także jeśli kochasz i Ci zależy - nie trać nadzei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciekawe, teoretycznie jak ludzie się kochają, to CHCĄ uwierzyć nawet w najgrubszymi nićmi szyte kłamstwo. ' jak ludzie sie nie kochaj miałas na mysli...gdyby sie kochali i szanowali nie było by klamstw "A Twój nawet nie chce Cię wysłuchać... " no własnie...niby czemu? dlaczego? co innego jak by widział to na własne oczy...mogl by uwierzyc zwłaszcza ze wczesniej mu "dawałas" jakies sygnaly mówiace o tym ze juz do niego nie nalezysz :o to wtedy mozna uwierzyc bo masz naocznie to i słownie a tak ... jak by przlazl ktos i powiedział mu ze na płocie jest napisane dupa to by uwierz ze to prawdziwa dupa? ja zadzwonjiłam do byłego aby sie dowiedziec jak mi kolezanka powiedziała ze mnie zdradza i miałam racje i ona równiez, zdradzał mnie przyznał sie i powiedział ze kocha tamta a mnie wysmiał ... wiec teraz ja z niego sie smieje :D :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli taki głupi,
że nawet nie wysłuchał co masz do powiedzenia, tylko od razu uwierzył byle komu, to daj sobie spokój. Nie płaszcz się przed nim. Widocznie facet ma jekiś poważny problem ze sobą, albo już wcześniej chciał z Tobą zerwać i znalazł pretekst. Olej głupich chłopów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45678i9iytujhygtfreddddfg
gdyby ex mojego faceta powiedziala mi cos takiego i z grubsza wszystko by sie ukladalo (ja bylabym w pracy albo na wyjezdzie) to pewnie tez ciekzo byloby mi uwierzyc, tym bardziej jesli moj facet nie mialby dowodow na to ze ona klamie. wiem jaki jest jego stosunek do zdrady, niby mu ufam, ale zawsze czlowiek sie troche boi. znajac swoj charakter postapilabym emocjonalnie, najprawdopodobniej chcialabym go wykasowac ze swojego zycia, przynajmniej na pokaz, urazona duma, zranienie. pojechalabym do domu rodzinnego ochlonac. i wiesz co? nie chcialabym zeby on odpuscil, pomyslal ze skoro mu nie wierze to mam isc do diabla. chcialabym zeby walczyl... gdyby mnie olal, to pomyslalabym ze to prawda i ze mu na mnie w ogole nie zalezalo. byle nie nachalnie. daj mu czas na przemyslenia. sprobuj znalezc jakies dowody, nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciekawe, teoretycznie jak ludzie się kochają, to CHCĄ uwierzyć nawet w najgrubszymi nićmi szyte kłamstwo. ' jak ludzie sie nie kochaj miałas na mysli...gdyby sie kochali i szanowali nie było by klamstw "A Twój nawet nie chce Cię wysłuchać... " no własnie...niby czemu? dlaczego? co innego jak by widział to na własne oczy...mogl by uwierzyc zwłaszcza ze wczesniej mu "dawałas" jakies sygnaly mówiace o tym ze juz do niego nie nalezysz to wtedy mozna uwierzyc bo masz naocznie to i słownie a tak ... jak by przlazl ktos i powiedział mu ze na płocie jest napisane d**a to by uwierz ze to prawdziwa d**a? ja zadzwonjiłam do byłego aby sie dowiedziec jak mi kolezanka powiedziała ze mnie zdradza i miałam racje i ona równiez, zdradzał mnie przyznał sie i powiedział ze kocha tamta a mnie wysmiał ... wiec teraz ja z niego sie smieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic juz nie zrobisz
ale jak to? to ona ma WROCIC? do niego? po tym co on jej zrobil?? i cale zycie przertaszac i tlumaczyc sie z rzeczy ktorych nie zrobila? cyz wyscie zglupieli? to ona powinna go olac w diably... to on zawiodl. to on powinien przepraszac i plaszczyc sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45678i9iytujhygtfreddddfg
chociaz gdyby facet mi odstawil taki numer jak twoj to pewnie napisalabym mu ze jak mi nie wierzy to rzeczywiscie roztsanie bedzie najlepsze, bo co to za zwiazek bez zaufania i nie chce miec faceta ktory zamiast mi to wierzy zazdrosnemu bylemu ktory chce nas sklocic. moze otrzezwieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic juz nie zrobisz -- taaa jasne, idąc Twoim tokiem myślenia raz się człowiek pomyli, podwinie mu się noga i jest skreślony na całe życie? byłaś/eś kiedyś zakochany/a? czasami trzeba schować dumę do kieszeni żeby nie żałować do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze,że bardzo mnie ta sytuacja ale nie widzę możliwości powrotu chyba.Po co?A jak znów mu ktoś kiedyś głupot nagada to znów bedę dla niego dziwką i szmatą?Myslicie,że jak przez 2 lata nie zbudowaliśmy takiego zaufania to jeszcze po akcji z byłym da się coś odbudować?Wątpię.Poza tym mam ogromny żal i boli mnie,że tak łatwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic juz nie zrobisz
to uwazasz ze ona ma prosic i przepraszac i probowac mu wytlumaczyc rzecz ktora sie nie zdarzyla? i tak do konca zycia? to ma byc milosc i zaufanie? kazdy zostal zdradzony choc raz, wiec to nie jest tlumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, uważam, że powiedziała już co ma powiedzieć i ma siedzieć teraz cicho. ale nie powinna go przekreślać, bo może on działał pod wpływem emocji, które za parę dni opadną. ja na jego miejsu pewnie zrobiłabym tak samo gdybym dowiedziała się, że jest nawet cień szansy, że mój facet mnie zdradził z ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 lata to kawał czasu
widocznie niewiele dla niego znaczyły, skoro tak łatwo z tego zrezygnował Nie wydzwaniaj do niego bo faktycznie pomyśli, że masz się z czego tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic juz nie zrobisz
ja bym tak nie zrobila. po 8 lat wiem jaki jest moj mily, co nie znaczy ze bezgraniczie uwierze w kazda grubymi nicmi szyta bduzre ktora kiedys sproboje (byc moze) mi sprzedac ;] na pewno nie uwierzylabym we wszystkie pirdole, raczej na chlodno postrala sie podpatrzec co ma zamiar robic dalej. gdbym miala podejrzenia ewntualnei wtedy moglabym uwierzyc w zdrade. gdyby zachowywal sie jak dalej - zadnych spoznien z pracy, zadnych telefonow, ukrytych sms, telefon na wierzchu etc to raczej falszywy alarm. i dlaej zeby nie byl golosowna - to samo kiedys przydarzylo sie mnie - moj ex oczernial mnie przed moim (juz teraz obecnie ex) ukochanym- tamnten ze mna zerwal - po 4 dniach "olsnilo go" ze jednak nie mial racji - powiedzialam "wybacz, ale teraz to juz za pozno".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nic juz nie zrobisz -- taaa jasne, idąc Twoim tokiem myślenia raz się człowiek pomyli, podwinie mu się noga i jest skreślony na całe życie? byłaś/eś kiedyś zakochany/a? czasami trzeba schować dumę do kieszeni żeby nie żałować do końca życia.' ja byłam, uwierzyłam schowałam dupe do kieszeni i zostałam tak masakrycznie ponizona ze sobie nie wyobrazasz tego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Myslicie,że jak przez 2 lata nie zbudowaliśmy takiego zaufania to jeszcze po akcji z byłym da się coś odbudować?Wątpię.Poza tym mam ogromny żal i boli mnie,że tak łatwo" no..ze on by tak łatwo poszedł no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to uwazasz ze ona ma prosic i przepraszac i probowac mu wytlumaczyc rzecz ktora sie nie zdarzyla? i tak do konca zycia? to ma byc milosc i zaufanie? " kazdy zostal zdradzony choc raz, wiec to nie jest tlumaczenie." przez siebie samych tylko i wylacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"widocznie niewiele dla niego znaczyły, skoro tak łatwo z tego zrezygnował Nie wydzwaniaj do niego bo faktycznie pomyśli, że masz się z czego tłumaczyć" to on sie powinien tłumaczyc z tego a nie ty ... pytanie do niego : "czemu mu tak łatwo uwierzyłes?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S "kiedy to mój ex przyszedł do naszego mieszkania pod moją nieobecność(byłam w pracy)i powiedział K.,że z nim spałam w zeszły piątek i było cudownie." a nie spałas wtedy ze swoim facetem w tamten piątek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×