Czy facet który ma 30 lat i mieszka z rodzicami jest normalny czy nie?

Dodam ,ze nie jest biedny wiec moglby sobie cos wynając sam lub z kims, jak myslicie? Maminsynek ? Mam uciekać?

:O

no kurwa mac do cholery ale sie upierdolilam na tym topiku tu!!!!! http://www.youtube.com/watch?v=b-fNmcZS7n8

Jest wygodny, wszystko ma podane pod nos, czuje sie jak w ptaszek w gniazdku. Boi sie wyfrunac z niego bo z gory zaklada ze mu sie nie uda.

Zgadzam się z tym , że jest wygodny, nie musi się o nic martwić, pewnie jest mało zaradny. W tym wieku raczej facet powinien mieszkać sam. Przyjżyj się jego kontaktom z mamą żeby się nie okazało, że to jakiś maminsynek. Z wiążesz się z nim i będziesz musiała niańczyć go i usługiwać jak mamusia. Równie dobrze może być tak, że chłopak odkłada pieniądze na swoje mieszkanie i póki jest sam mieszka z rodzicami. Musisz się dowiedzieć czemu tak jest.

Najlepiej nie sobie cos wynajmnie z jakim innym facetem :/

a co myslec o dziewczynie , która mieszka sama na koszt rodziców?? bo 3/4 "samodzielnych" dziewczyn jest własnie utrzymywana przez rodziców, ale sa "samodzielne"! podwojne stndardy

Ja mieszkam z rodzicami zywieie sie sam za mieszkanie palce 200/300zl jak bym chcial sobie cos wynajac to do tego musial bym sobie doliczyc jeszcze 1000 zlociszy to co wtedy bym jadl KUPE heheh

Może odkłada aby coś kupić? Może ma komfortowe warunki u rodziców i wynajmowanie pokoju jest bez sensu? Za mało danych by odpowiedzić. Każda sytuacja jest w pewien sposób indywidualna

Ale czasem nie ma sensu się wyprowadzać. Po co? Chyba tylko po to żeby mieć gdzie seks uprawiać. Poza tym wynajmowanie mieszkania to same koszty które nie dają nic, a kupno mieszkania? - nie lepiej kupić razem? Wole kogoś kto mieszka z rodzicami niż laskę która kupiła sobie właśnie mieszkanie na raty z nadzieją że znajdzie frajera który jej to spłaci.

Może jak znajdzie kobietę, to się wyprowadzi i po sprawie.

Pedro Almod -- razem kupic? a co w razie rozstania? Podział majątku ? A idz ty w cholere :O Ja mieszkam sama, w tym samym miescie, wynajmuje kawalerke w domu jednorodzinnym ,nikt mnie nie utrzymuje, dostaje stypendium wiec sama sie opłacam :) Do mamy wpadam tylko na obiad ;)

"razem kupic? a co w razie rozstania? Podział majątku ? A idz ty w cholere" to co, beda zyc na dwa mieszkania? bo skoro on ma miec mieszkanie, to ona chyba tez, nie? czemu zaradny facet ma sie wiazac z jakas pijawka ktora wyprowadza sie od rodzicow do niego?

Zostanie starym kawalereem

Ale na pewno biedny. Tak jak większosć ludzi w tym kraju.

chłopak ktory mieszka z rodzicami jest chory psychicznie autorko wiesz ? .........Zastanów sie dlaczego mieszka z rodzicami albo dam ci wyzwanie : Zapytaj go .......tak to bedzie starszne pytanie ale moze dowiesz sie tej okrutnej prawdy

autorka to pasożyt, który nie ma się do kogo wyprowadzić i podpiąć. We Włoszech np. to nic nie normalnego, że rodzina żyje razem jak mają warunki. Ja z rodzicami mamy 3 pokojowe mieszkanie ogród i jeden budynek gotowy do wynajęcia. Po co mam się wyprowadzać? Tylko po to by jakaś baba mogła się do mnie wprowadzić? By mieć u polek szanse na związek? hehe dobre sobie! Mieszkać z rodzicami można i nie ma w tym nic złego. Wcale nie znaczy, że ktoś ma wszystko podane na tacy bo znam przykład koleżanki, która musi płacić ciężkie pieniądze za mieszkanie w domu rodzinnym swoim rodzicom a ja mam to w zasadzie za grosze. Taki facet nieudacznik życiowy: pracuje, sam gotuje, sprząta, pracuje, zajmuje się domem i pomaga rodzicom w ciężkich pracach w domu i na ogrodzie, gdy przyjadą z węglem on go ładuje do piwnicy, rąbie drewno na rozpałkę do pieca ale wy określicie go nieudacznikiem i maminsynkiem tylko dlatego, że mieszka z rodzicami. Z drugiej strony jest wielu mężczyzn, którzy od dawna są w związku i nie mieszkają z rodzicami a nawet nie potrafią nastawić wody na herbatę bo zawsze za nich to robiła ich partnerka ale co tam są tacy zaradni bo nie mieszkają z rodzicami. brawo!

Nie radzę. Też miałam takiego 34 latka mieszkającego z rodzicami. Pomyślałam jak Wy ze może oszczędza ze Nie chce przepłacać wynajmu. I cóż? I dupa kopnął mnie po3 latach w d**e i nadal mieszka z rodzicami. Także ja bym uważała.

same pazery tu chcące się uwiesić na mężczyźnie hehe

Ale po co ma mieszkać sam i płacić za wynajem. Jaki sens ? co innego jak bierze ślub. dzisiaj trzeba się budować, albo kupić mieszkanie, wynajem to głupota.

gwiazdy i rozgwiazdy chciałyby, żeby miał apartament, by móc się wprowadzić i uczepić pazurami, a tak rodzice trzymają rękę na pulsie:)

dać mu szansę i obserwowac ,jeżeli ma dobry kontakt z rodzicami,jest sam,to w sumie nic dziwnego,po co ma się pchac w najem czy kredyt jako jednoosobowa rodzina ? Może zbiera kase na budowę czy na jakis % mieszkania? musisz obserwować a nie skreslać od razu,chyba że mieszka z nimi w kawalerce,albo jego rodzice są toksyczni.

Ja wynajmuję, ale tylko i wyłącznie przez wgląd pracowania w innym mieście. Gdybym miał do pracy niedaleko z pewnością nie zmieniałbym miejsca zamieszkania, tylko dlatego, że kobita będzie zazdrosna o mamuśkę.

co z tego, że wynajmę mieszkanie , jeśli będę tam sama jak palec , albo z obcą osoba? Stać mnie na wynajem , nie mam partnera a mieszkanie z kimś obcym jakoś mnie nie kręci.Jeśli są warunki by mieszkać z rodzicami to dlaczego nie . I wcale nie świadczy to o niezaradności, bo np. ja pracuję zawodowo, większość obowiązkow domowych też ja wykonuję sama. Rodzice nie są już w sile wieku więc pomagam jak mogę.I W pełni zgadzam się ze zdaniem że lepiej jest kupić mieszkanie albo postawić własny dom niż wynajmować . Choć chodzi tu już o większe pieniądze. Ale myślę że i tego kiedyś sie dorobię.

Ja kupiłam pierwsze mieszkanie w wieku 35 lat dzięki programowi dofinansowania MDM - Mieszkanie dla Młodych: http://mieszkaniedlamlodych.com/ Gdyby nie program, było by mi dużo ciężej. Niestety takie czasy, rzadko komu udaje się kupić dom przed 30.

znam takich co jeszzce mieszkali do ok 35 roku dopuki kogoś nie poznali , znam takichludzi co chccieli mieć po 20 rku własne życie i mieszkanie , ale ci szczęśliwcy mieli zwykle odziedziczone mieszkania lub kase to ich było stac , desperaci wynajmuja , biorą mieszkania z przydziału jak się uda to dostaja i nawet w ciekawych miejscach ,ale znam też takich np mój brat on mieszka z matka i oprócz tego że pomieszkiwał z dziewczyną która miałą dom sam niczego się nei dorobił a krytykuje innych, nie dorobił bo pracuje średnio pół roku na rok nie mają obowiazku chodzenia z psem opieką matki bo to ona o niego dba , obiadki dostaje , ryczy po niej , taki rozpieszczony maminy synek, mnie się udało zebrac jakieś pieniadze swoje odłożone plus jakiś spadek na najtańsza kawalerke , bywa że ludzie zarabiający kokosy ie potrafią odkłądac a potem trafiaja do najtańszych wynajętych mieszkań gdzieś w najtańszym nmieście , trzeba się przestawić na dorosłośc i na odkładanie jak najwcześniej

Po co ma wynajmować mieszkanie i płacić skoro jest sam to bez sensu

Gościu jak najbardziej normalny,nie jest takim debilem,by dla jakieś głupiej polskiej siksy zadłużać się u banku,zeby pijawka się doczepiła do niego.Bawią mnie baby iktóre gadaja jakie są zaradne,a ta zaradność wyglada tak że z garnuszka mamusi przechodzi na garnuszek chłopa.Biedne polki,jak wy mozecie żyć ze sobą,wiedząc że jesteście cuchnacymi hipokrytkami?

Mi by pasowalo, nie lubie z kims mieszkac i nie chce dzieci

na niemal każdej wiosce widać że czy to faceci czy kobity po 30tce nadal mieszkają u rodziców.