Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Adonis cudnych Pań

wice,żarty i kawały

Polecane posty

Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło. -- Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować. Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka. -- Wróciłam do domu i mówię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia -- nic nie widzę, drugiego dnia -- nic nie widzę, trzeciego dnia -- widzę -- gotuje jajko. Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka. -- Wróciłam do domu i mówię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia -- nic nie widzę, drugiego dnia -- nic nie widzę, trzeciego dnia widzę -- pierze majtki. Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka. -- Wróciłam do domu i mówię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia -- nic nie widzę, drugiego dnia -- nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia - zaczynam widzieć na prawe oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwie babcie oglądają walkę bokserską w tv. Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?! - Nie wstanie - komentuje jedna z babć - znam chama z tramwaju. Siedzą dwie babcie w tramwaju i rozmawiają ze sobą. Do tramwaju wsiada skin. Jedna babcia ustępuje mu miejsca i mówi do drugiej: - Biedny chłopak nie dość, że po chemioterapii to jeszcze w butach ortopedycznych. Wnuczek zabrał babcie na przejażdżkę motocyklem. Co jakiś czas sygnalizuje ręką zamiar skrętu. - Trzymaj jak należy tę kierownicę - zdenerwowała się wreszcie babcia. - Jak zacznie padać, to ci powiem! Dlaczego lepiej mieć psa niż żonę? Oto 10 powodów, dla których lepiej jest mieć psa niż żonę: 1. Im później wracasz do domu, tym bardziej pies cieszy się z twojego powrotu. 2. Pies nawet nie zwróci uwagi, jeżeli nazwiesz go imieniem innego psa. 3. Pies lubi, kiedy zostawiasz swoje skarpetki na podłodze. 4. Rodzice psa nie przychodzą do was w odwiedziny. 5. Na psa nigdy nie musisz czekać - zawsze jest gotowy do wyjścia. 6. Pies uważa, że jesteś całkiem zabawny, gdy jesteś pijany. 7. Pies lubi polowania i łowienie ryb. 8. Pies nigdy nie obudzi cię w nocy z pytaniem, czy jak umrze to weźmiesz sobie nowego psa. 9. Jeśli pies wyczuje od ciebie zapach innego psa, nie wkurzy się, a tylko go to zaciekawi. 10. Gdy pies odejdzie, nie zabierze Ci połowy twoich rzeczy. Aby przetestować tę teorię zamknij żonę i psa na godzinę w garażu. Potem otwórz i zobacz, kto się bardziej ucieszy na Twój widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Zaczął się post... Psze księdza, a z kobitką można? - Co? - No ten... teges! - Można. Byleby tłuszczu w sobie nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze przykazanie faceta: Dziewczyna kumpla jest dla ciebie nietykalna. Absolutnie. AB-SO-LUT-NIE! To sprawa honoru, uczciwości i dżentelmeństwa. Nie wolno ci jej tknąć! Ani na trzeźwo, ani po pijaku. Ni-chu-ja! Nie ma od tego wyjątków. Żadnych! Nigdy, przeku*wanigdy. Amen. Howgh. Basta. Drugi Amen. Chyba, że jest niezła. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Jesteś dziewczyną z moich marzeń: piękna, dowcipna... -Chcesz mnie przelecieć? -I mądra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem skąd wzięło się przekonanie, że my faceci uwielbiamy seks oralny. Po prostu czasem trzeba się poświęcić i zatkać kobiecie czymś usta żeby nie trajkotała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Zofio, wiatr lubisz? - Yyy... no lubię. - To chodź. Dmuchnę Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Zenek? - Co? - Co kupujesz swojej prawej ręce na 8 marca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od czasów historycznych kulturalni mężczyźni puszczają kobiety przodem żeby bezkarnie popatrzeć na ich tyłki i całują w rękę żeby bezkarnie spojrzeć na ich cycki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pospaliście do kija
Pijany facet nie może trafić do domu. W końcu podlazł pod jakąś klatkę i celuje w domofon. - Słucham(odzywa się kobiecy głos) - Bardzo panią przepraszam... ale czy ja tutaj mieszkam? - Nie pan tutaj nie mieszka Pijak za moment trafia w ten sam domofon - Bardzo panią, przepraszam panią...ale... czy ja tutaj mieszkam? - Nie. Już panu mówiłam, że pan tutaj nie mieszka! Za kawałek znowu to samo... - Przepraszam bardzo... czy ja tutaj mieszkam? - Panie! Idź pan w cholerę! Kolejny raz powtarzam, ze pan tutaj nie mieszka! A pijak - Jak to? To pani wszędzie mieszka a ja nigdzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma PrObLeM Z tYm PoWaGa!!!!!!
................................................................................ WiEcIe Że DuCh CaFe Ma PrObLeM z MaŁyM FiUtKiEm? ................................................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Instrukcja nr 3893/2010 Jak korzystać z bankomatu On: 1. Podjechać. 2. Włożyć kartę. 3. Wprowadzić PIN. 4. Wziąć pieniądze, kartę i kwitek. 5. Oryginalny kwitek schować, a do saszetki włożyć uprzednio przygotowany do pokazania żonie. 6. Odjechać. 7. Kupić kwiaty kochance. 8. Kupić kwiaty żonie. Ona: 1. Podjechać. 2. Puścić sprzęgło. 3. Zakląć na szarpnięcie. 4. Wrzucić luz. 5. Ustawić lusterko wsteczne na swoją twarzyczkę. 6. Skrzywić się do lusterka. 7. Poprawić makijaż. 8. Uśmiechnąć się do lusterka. 9. Wysiąść otworem drzwiowym. 10. Zgasić silnik. 11. Włożyć kluczyki do torebki. 12. Wyjąć kluczyki z torebki i zamknąć drzwi. 13. Dogonić samochód i zaciągnąć ręczny. 14. Przejść dwie przecznice, bo koło bankomatu było miejsce tylko na dwie długości samochodu. 15. Znaleźć kartę w torebce. 16. Włożyć kartę do bankomatu. 17. Wyjąć z bankomatu kartę telefoniczną i włożyć właściwą. 18. Znaleźć w torebce karteczkę z zapisanym wcześniej PIN-em. 19. Wprowadzić PIN. 20. Postudiować instrukcję. 21. Wcisnąć Cancel. 22. Wprowadzić kod jeszcze raz, prawidłowo. 23. Wcisnąć Cancel 24. Znaleźć w torebce kartkę z PIN-em do używanej właśnie karty. 25. Wprowadzić sumę do wypłacenia. 26. Zmniejszyć sumę do maksymalnego pułapu. 27. Zmniejszyć sumę do możliwości własnego konta. 28. Wziąć pieniądze. 29. Wrócić do samochodu. 30. Znaleźć kluczyki. 31. Poszarpać się z drzwiami. 32. Znaleźć kluczyki do samochodu. 33. Poprawić makijaż. 34. Uruchomić silnik. 35. Ruszyć. 36. Przeprosić w myślach właściciela pojazdu stojącego z tyłu za porysowany zderzak. 37. Przestawić wsteczne lusterko tak aby widać było samochód z tyłu. 38. Wrzucić bieg i puścić sprzęgło. 39. Uruchomić silnik i zmienić bieg z 3 na 1. 40. Ruszyć. 41. Zatrzymać się. 42. Cofnąć. 43. Wyjść z samochodu. 44. Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z kwitkiem. 45. Z powrotem do samochodu. 46. Włożyć kartę do portfela. 47. Włożyć kwitek do torebki. 48. Zanotować na karteczce ile się wzięło i ile zostało. 49. Zwolnić trochę miejsca w torebce, aby włożyć portfel do torebki. 50. Poprawić makijaż. 51. Wrzucić wsteczny bieg. 52. Wrzucić jedynkę. 53. Ruszyć. 54. Przejechać 3km. 55. Zwolnić ręczny. 56. Domknąć drzwi. 57. Podjechać pod perfumerię. 58. Wydać wszystko. 59. Żyć nie umierać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za paskudny
seksistowski kawał a feeeee :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi Truda do Maryjki Masztelskiej: - Pierona! Maryjka! Ale ty się fajnie trzymosz! - Jo! Trzymom sie fajnie! Ino puścić się nie mogą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasio Masztalski niesamowicie rozrabia w szkole. Zatrzymuje go dyrektor i mówi: - Jasio! Idź pieronem po ojca! - Tato nie przyjdzie. - Czymu? - Bo go walca drogowa rozjechała. - Ojej! Nie wiedziałem! To niech mama przyjdzie. - Mama nie przyjdzie!- Czymu? - Bo ją walca drogowa przejechała. - O jej! Taka tragedia! To może dziadek z babcią. - Dziadek z babcią tyż nie przyjdą. - A czymu? - Bo ich walca drogowa przejechała. - To co ty teraz Jasiu będziesz robił? - Dalej będę jeździł walcą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Wiesz, Masztalski, co tu piszą? mówi Ecik odkładając gazetę. Mówią że fryzjerzy wymyślili nowe urządzenie do golenia. Terozki u fryzjera wsadzisz ino gęba do specjalnej skrzynki, naciśniesz knefel i mosz załatwione! - To niemożliwe! śmieje się Masztalski. - Toć każdy chłop mo inno gęba! - Prowda, ale ino do pierwszego golenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Francik Kichol złowił złotą rybkę. Stało się to między piątym a szóstym kieliszkiem. - Puść mnie - błaga rybka - a spełnię twoje trzy życzenia. - Niech ci bydzie - machnął ręką Kichol i rzucił rybkę do wody. - To zrób tak, coby w tej rzece nie było wody ino gorzoła. Dookoła zapachniało wódką! - Jest gorzoła, dobrze! - uśmiechnął się Kichol, oblizując palce. - A drugie życzenie? - pyta rybka. - No... - zastanawia się Francik. - Zrób tak, coby u mnie w piwnicy i w chlewiku, i w domu było gorzoły aże po sufit! Popędził Francik do domu. Jest wódka! Wszędzie pełno! Zadowolony wrócił nad rzekę. - A trzecie życzenie? - pyta złota rybka. Kichol długo zastanawiał się, wreszcie powiedział, zacierając ręce: - Pierona kadego! Niech będzie jeszcze pół litra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyraźnie podekscytowany Ecik opowiada Masztalskiemu: - Dzisiok wudziołech pierwszy roz w życiu tego mojego kuzyna! - No i co? - Taki liliput, ci godom, z wielkim brzuchem, cały łysy, a pije bez przerwy! - O pierona! A wiela mo lot? - Cztery miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fąfara spotyka na ulicy kolegę i mówi: - Ładny garnitur! Nieźle wyglądasz! - Prowadzę sporą agencję towarzyską. - To pewnie nieźle ci się powodzi? - Tak, ale początki były ciężkie. Zaczynaliśmy bardzo skromnie: moja żona, moja córka i teściowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryjka szyje sukienkę na maszynie, a Masztalski stoi nad nią i co chwilę krzyczy: - Uważaj!... Terozki w lewo! Bardziej w lewo! Co ty to robisz!... Pierona, ty szyć nie potrafisz... - Czyś ty ogłupioł? - nie wytrzymuje Maryjka. - Idiotę z siebie robisz i zaroz jeszcze w pychol dostaniesz. - No widzisz! A jo ino chcioł ci pokozać, co czuję, jak jadymy samochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karlik sie pyto Zeflika: - Ty, co to jest, bez dzień szczeko, w nocy pływo? Zeflik godo "nie wiem" - Zęby teściowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idymy do mnie - mówi Maształski do Ecika. - Przeca u ciebie w domu żona i teściowo, i już jest po północy! - To co! Chodź i głupio nie godej. Żona i teściowa witają ich zgięte w pół. Teściowa stawia na stole butelkę, żona zdejmuje Masztalskiemu buty. -Jezusiczku! - dziwi się Ecik. -Jak ty to robisz, że mosz taki posłuch w domu? - Wiesz - zaczyna Maształski - miołech psa. Przychodzę do domu, a tu na dywan narobione! Pokozołech psu żółto kartka. Przychodzę na drugi dzień, a tu zaś narobione. Pokozołech mu drugo żółto kartka. Przychodzę na trzeci dzień, a tu na dywan narobione i jeszcze nalone! Pokozołech psu czerwono kartka i żech obdarł go ze skóry... - Ale co to mo wspólnego z żoną i teściową? pyta Ecik. - Widzisz, one już mają po dwie żółte kartki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Francik Kichol po raz pierwszy w życiu wyjechał w delegację. - I jak ci poszło? - pytają koledzy. - Okropnie! Na początku, jak żech wylozł z dworca, to nie mogłech znaleźć restauracji. A potem, jak żech wylozł z reatauracji, to za pierona nie mogłech znaleźć dworca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masztalski uruchamia samochód i po kilku próbach zwraca się do siedzącej obok żony: - Zawrzyj się na chwileczka, Maryjko, bo nie słyszę, czy mi silnik zaskoczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maształski i Maryjka kładą się do łóżka. On zasypia jak suseł, jak to zwykle w małżeństwie bywa, ona nie może zmrużyć oka. W środku nocy Maształski pyta: - Czamu nie śpisz, Maryjko? - Głupio się pytosz. Chłopa potrzebuję! Masztalski zerka na budzik: - Skąd jo ci wezmę chłopa o drugiej w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masztalski i Ecik rozmawiają o psach.- Mój pies - mówi Ecik - taki ci do mnie przywiązany, że za nikim nie pójdzie, ino za mną, od nikogo żarcio nie weźmie, ino ode mnie, nikogo nie użre, ino mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×