Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiedząca pytająca

pytanie przede wszystkim do mężczyzn

Polecane posty

musisz go dobrze wyczuć, bo niestety skoro mówisz, że z jego strony nie ma tej chemii, to prawdopodobnie by Cię odsunął...upij go xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś ktoś tu (o dziwo na kafe!!!) fajnie napisał radę swojego ojca: kiedy masz ochotę na ciastko, wielką ochotę, idziesz do cuierni. Okazuje się, że tych akurat na które masz ochotę nie ma. wychodzisz z pustymi rękami i co to oznacza, że chcesz tego ciastka mniej? Nie, to oznacza, że chce Ci się jeszcze bardziej ;) podobnie reagują faceci. Jeśli na siłę wepchniesz mu to ciastko, to może się zwrócić, odbić... ale smaku w tym nie będzie. Nic na siłę. Miej swoją godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca pytająca
Spędzamy w ogole dużo czasu, na uczelni i poza. Próbowałam się odkochać, ale pewnie jak większość wie to samo nie przychodzi, zakochanie za to pojawia się znikąd, zwłąszcza jak nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedna moja znajoma zmieniła swoje nastawienie, kiedy poznała drugiego chłopaka... robiła to, co chciała, to na co miała ochotę, źle na tym nie wychodziła, ale to dlatego, że on też tą chemie czuł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca pytająca
Taaaak, ale ja na siłę nie chce tego robić, tzn nie zamierzam przyssać się do niego i nie puszczać :O Tak sobie myślałam, że może w trakcie przytulenia nie odsunę się tylko spojrzę na niego i jeśli będę widziała, że chociaż trochę może tego chcieć to spróbuję. Godności w tym temacie wiele nie mam, nie podoba mi się to, że on ma taką władzę nade mną, ale ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca pytająca
Już pisałam, że wie. Tzn wie, że czuję do niego miętę :) przecież nie obwieszczę mu jutro - "słuuuuchaj, nie mogę skupić się w Twojej obecności, bo cały czas myślę o Twoim ciele dotykającym mojego i tych nieziemskich ustach, a tak w ogole to masz te kserówki" No nie da się już więcej powiedzieć, kontaktów też nie zerwę, lubię go tak poza tym wszystkim. Ale to rzeczywiście jest uzależnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ;] Tylko co bedzie, kiedy przyjdzie pieknego dnia i powie, ze chce Ci przedstawić swoją kobiete? Skoro się przyjaźnicie, to bedzie chciał, żebyście się poznały..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca pytająca
Nawet mi o tym nie mów... na samą myśl chce mi się płakać, nie chcę zeby dotykał inną, już obiecałam sobie, że nigdy się nie zakocham, nie warto. Chociaż w obecnej chwili myślę, że zakochanie w innym jest niemożliwe bo zawsze będzie on :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak miałam niestety nawet odrzuciłam jednego, bo zadurzona jestem w tamtym i chociaż wiem, ze i tak nic by z tym nie było..ale niestety nie bede z kimś na siłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca pytająca
Być może i tak będzie. Coś złego pewnie niedługo się stanie, takie życie. Ale w chwili obecnej chciałabym zrobić jeszcze coś, żeby nie żałować, że odpuściłam. Tylko nie wiem czy to ma sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tego nie zrobisz będziesz żałować..Lepiej żałować, że się coś zrobiło nić załować, że się czegoś nie zrobiło ;p Spróbuj, jak masz się męczyć, może poczujesz ulgę :) Zrób to na co masz ochotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz dlaczego on wydaje się taki pociągający? Bo jest niedostęny dla ciebie. Jak z tym cistkiem ;) Skoro on nic nie czuje to nie dawaj mu satysfakcji. Skoro nie ma nic to nie będzie. A jeśli będziesz się narzucać, to niczego nie osiągniesz. Faceci nie są tak skomplikowani jak się wydaje. Tylko umiejętność obsługi (i kobiet i mężczyzn) przychodzi z czasem, z latami, z kolejnymi związkami i sytuacjami. jednak wiem jak ciężko przetłumaczyć zakochanej dziewczynie, że to nie ma sensu - bo ona WIE lepiej (a chciałaby w ten sposób odczarować rzeczywistość). Nie odczarujesz, nie przelejesz i nie zrobisz nic skoro on tej chemii nie poczuł. Nie rób z siebie idiotki w jego oczach. Odseparuj się od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunka00089
Mimo, że minęło już trochę czasu nadal o nim myślę, już tak chyba pozostanie w mojej głowie, ale nic się nie dało zrobić. Na miejscu autorki spróbowałabym, istnieje szansa, że odsunie Cię, ale może to Cię otrzeźwi, może zadziała to na niego, a może stwierdzisz, że to nie to, bo z tego co zrozumiałam to się nie całowaliście nigdy i może nie będzie to takie cudowne jak Ci się wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeśli tego nie zrobisz będziesz żałować..Lepiej żałować, że się coś zrobiło nić załować, że się czegoś nie zrobiło" niby tak, ale czy potem będziesz się dobrze czuła ze świadomością, że się wygłupiłaś? Czy naprawdę musisz się poparzyć by dowiedzieć się, że ogień parzy? I tak to zrobisz, bo widzę to w Twoich postach, ale młoda jesteś, musisz pewne lekcje jednak sama odebrać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz wyobraź sobie, że masz kolegę, który Cię nie pociąga nic a nic, ale daje dowody sympatii, a nawet czegoś więcej w Twoim kierunku, ale TY NIE CZUJESZ NIC. I on Cię w ten sposób próbuje zaczarować. jak reagujesz? Wyobraź sobie pierwszego chłopaka z brzegu - innego niż Twój "jedyny i wybrany". Sąsiad przykładowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz idiotke...ma się męczyć? Wszystkie robimy się zdołowane, kiedy nam nie wychodzi...najlepiej w ogole nie probować...i chodzić jakby z krzyza zdjęli...Jeśli ma się poczuć lepiej to dlaczego nie? To, ze komuś innemu nie wyszło, nie znaczy, ze zaraz i tej drugiej...Nikt nie każe jej go zaciągać do ołtarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca pytająca
wiejskie a miejskie - sama dawałabym podobne rady, mówiłam kiedyś tak samo innym - dziewczyno, miej honor, to tylko facet. Ale teraz wygląda to inaczej dla mnie i zdaje sobie sprawę jak beznadziejnie to wygląda ;) Jeśli tego nie zrobię, to pewnie będę sobie po czasie wmawiała ze a nuż on coś poczułby, a jeśli zrobię to rzeczywiście poczuję się strasznie poniżona jeśli mnie odsunie. Tak źle i tak niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...naiwna... jak napisałam, i tak to dziewczyna zrobi. Ona czeka tylko na opinie potwierdzające sluszność jej wyboru. Ja tylko pokazuję drugą stronę medalu. Jeśli do tej pory nie było chemii, to po przekroczeniu pewnej granicy ta chemia się nie pojawi. Może nawet uzyskać odwrotny efekt. Zrobi co będzie uważała za słuszne. Jendak musi się liczyć z kacem i wziąć pod uwagę wszystkie możliwe scenariusze. Na tym polega dorosłość, dojrzałość i odpowiedzialność za swoje czyny. Po tej akcji będą konsekwencje i czy autorka przemyślała sobie wszystko. Bo najgorsze decyzje są pod wpływem emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatez jestem twarda
tez jestem twarda, gdy to nie chodzi o mnie. mowie i mysle o facetach, ze to tylko faceci i nie ma co tam tracic glowy, ale gdy dla jednego te glowe juz strace, to o racjonalne myslenie trudno. niestety, takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedząca pytająca
Wyobraziłam sobie i chyba odpowiedź Cię nie usatysfakcjonuje, bo wiem, do czego dążysz :) Ja zakochuję się w charakterze i jeśli pokazałby się z dobrej strony, zabiegałby o mnie a ja chociaż lubiłabym go to mogłoby coś wyjść (z tym, ze nie teraz bo teraz mam innego w głowie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×