Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dexia22.

strasznie poniżam mojego faceta, traktuję go jak śmiecia i nie umiem przestać..

Polecane posty

Gość Dexia22.

Mieszkamy razem od 3 lat a razem jesteśmy 6 lat. W sumie chyba zawsze to ja byłam silniejsza w tym związku, on jest bardzo bierny, cichy. Kocham go bo jest dobrym człowiekiem, kocha mnie, jest dla mnie tak dobry, wyrozumiały, kochany, że aż nie mogę uwierzyć. inny by mnie kopnął w dupę po tygodniu. Wkurza mnie w nim to, że jest taki ofermowaty, bez inicjatywy, nie ma żadnych pomysłów, planów. Nigdzie nie wychodzimy z jego inicjatywy, zawsze ja proponuję, ja planuję wakacje, ja planuję wydatki itp. Jak się kłócimy to krzyczę do niego, że jest ofermą, debilem, palantem i wiele gorszych rzeczy, że potrzebuję mężczyzny, silnego, zdecydowanego, stanowczego a z nim czuję się jakbym miała dziecko a nie faceta bo wszystko muszę robić sama. Chciałabym, żeby to on był facetem w tym związku, on tylko powtarza, że przeprasza, że się zmieni ale nic nie robi. Czasami myślę, że powinnam dać mu być tym facetem, wycofać się i pozwolić mu decydować to się w końcu nauczy ale chyba sobie za bardzo wkręciłam, że jak nie będę miała wszystkiego pod kontrolą to świat się zawali. Nie wiem, może powinniśmy się rozstać, ja chyba potrzebuję silniejszej osobowości przy sobie ale kocham go, on mnie też kocha.. nie wiem co myśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsyjaXaxa
To pozdro dla niego, że to znosi :) musi Cie mega kochać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna baba w ciemnym lesie
pewnie mial w domu taka sama sytuacje - matka rzadziła a nie ojciec. odejdz od niego bo nie jestes z nim z milosci.a on na milosc zasluguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dexia22.
chciałam wczoraj od niego odejść ale prosił żebym dała nam jeszcze jedną szansę..bardzo chcę się postarać ale nie wiem czy dam radę..chciałabym po prostu, żeby to on zaczął się mną opiekować a nie ja nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goliatczyk
Nie licz na to, że się zacznie toba opiekować. To taki typ i juz. MMam takiego smaego faceta - już się nauczyłam, ze decydować w tym związku to musze ja sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dexia22.
Wydawało mi się, że ja też się już z tym pogodziłam ale tak nie jest..czasami coś we mnie pęka i zaczynam na niego krzyczeć, że jest sierotą, kretynem..mam potem takie straszne wyrzuty sumienia ale to silniejsze ode mnie..Chciałabym się czasami poczuć przy nim jak kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dexia22.
Sram mu właśnie do ryja ku jego uciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna baba w ciemnym lesie
pamietajcie, ze jak bedziecie o wszystkim decydowac to ZAWSZE tak bedzie. w pewnym momencie przestaniecie go szanować ( bo za co? czym on moze imponowac? ) zacznie was irytowac i albo wtedy odejdziecie, albo zostaniecie z nim z litosci / przyzwyczajenia ...a to brak szacunku dla drugiej osoby - może przeciez znaleźć miłośc u boku kobiety, która owszem jest silna i lubi decydowac o wszystkim , ale nie przeszkadza jej to , że ma partnera - dziecko. a autorce topiku chyba przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna baba w ciemnym lesie
znam takie małżenstwa z najblizszej rodziny - facet pyta kobiety, jakie ma zalożyć skarpetki przed wyjsciem -i nie chodzi o to, które lepiej pasuja ( wiadomo, kobieta lepiej dobiera dodatki ;) ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię cięte kwiaty w domu
jest za dobry i nie umiesz tego docenić jak trafisz na faceta, który będzie decydował i Twoje zdanie nie będzie miało już monopolu głęboko się rozczarujesz też mam bardzo dobrego faceta, mój mąż jest w stanie zrobić wszystko bylebym tylko nie była smutna, dawniej mnie to czasami denerwowało, ale jako mąż jest idealny w życiu nie zmieniłabym go na innego, któremu musiałabym dniami tłumaczyć, dlaczego chce taką lodówkę a nie inną, jak to bywa u moich znajomych jeśli w ogóle nie nadajecie się do wspólnego funkcjonowania - zawsze można się rozstać zastanów się jednak, czy nie stracisz w ten sposób wartościowego faceta (1% całej tej płci) naucz się doceniać, zamiast krytykować to, że masz głos wiodący w tym związku to plus, uwierz samiec alfa nie nadaje się do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dexia22.
kocham go ale durna baba trafiła w 10 z tym co napisała.. tylko, że ja nie chcę odchodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee coś Ty... po prostu taki jest - i myślę, że lubi takie kobiety jak Ty... wyobraź sobie historie z innym - który się będzie obrażał i wyprowadzał za każdym razem jak podniesiesz głos - albo ewentualnie będzie Ci robił 2x gorsze awantury niż Ty sama - niezbyt to brzmi 🖐️ po prostu zmuś go do podejmowania niektórych decyzji - z czasem się przyzwyczai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała 09456
Moja ciotka ma takiego męża: dobry, ciszy, pracowity człowiek. Rzadzi nim żona i córka. Ona czasem (jak potrzebue chwili wytchnienia) to na ryby jedzie i ma święty spokój. Ciotka jest głośna, dominująca i jej taki układ odpowiada, ma tło na którym może byłszczeć jej zaradność, energia itd. A ja wujowi współczuję, to świetny, mądry człowiek, ale nie ma szans z rozwrzeszczaną ciotką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię cięte kwiaty w domu
a, i jeszcze jedno - ciągłym powtarzaniem mu, że jest gamoniem i ofermą sama sobie dołki kopiesz już się w tym upewnił, do tego przyzwyczaił i zamiast działać pewnie myśli, że taka mameła jak on i tak nic nie wymyśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dexia22.
lubię cięte kwiaty - wiem, że nie nadaje się do życia na dłuższą metę, ja chciałabym, żeby mój facet był CZASAMI po prostu bardziej stanowczy i zdecydowany a nie ciągle liczył na mnie i to co ja powiem..jak zachorowałam to potrafił 10 razy pytać czy już ma iść po lekarstwa, czy na pewno ma iść i gdzie ma iść..zamiast po prostu iść, kupić i kazać mi je wziąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała 09456
miało być: on jeździ na ryby hm... sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicha woda brzegi rwie, w jaki
sposób czort to wie....żebyś nie obudziła sie z ręką w nocniku, któregoś pięknego ranka....istnieje pojecie zmęczenia materiału i w końcu facet pęknie i będzie piękna katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicha woda brzegi rwie, w jaki
sposób czort to wie....żebyś nie obudziła sie z ręką w nocniku, któregoś pięknego ranka....istnieje pojecie zmęczenia materiału i w końcu facet pęknie i będzie piękna katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię cięte kwiaty w domu
A ja wujowi współczuję, to świetny, mądry człowiek, ale nie ma szans z rozwrzeszczaną ciotką u mojego wujka to się skończyło depresją :( wspaniały człowiek, ale z taką babą to ja bym już 30 lat temu miała depresję, długo wytrzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię cięte kwiaty w domu
"jak zachorowałam to potrafił 10 razy pytać czy już ma iść po lekarstwa, czy na pewno ma iść i gdzie ma iść..zamiast po prostu iść, kupić i kazać mi je wziąć.." to faktycznie nieporadny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy to nie tylko TY
narzucasz wszytsko ? przestan decydowac i pytaj jego ciagle o zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dexia22.
Ja powiedziałam mu wczoraj, że do siebie nie pasujemy, że go kocham ale wzajemnie się wykańczamy a on poprosił, żebyśmy jeszcze raz spróbowali, żebym go nie zostawiała. Nie wiem co robić, ja wcale nie lubię o wszystkim decydować i rządzić, chciałabym, żeby on to robił albo chociaż w tym uczestniczył bo mnie to już przerasta. Obiecał, że tak będzie ale wiem, że nic się nie zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby ten facet nie był ofermą i nie był spokojny nie wytrzymałby z Toba, taka prawda, 2 identyczne dominujące charaktery ze sobą nie wytrzymają ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet home alabama
On się nie zmieni. Mi też się koleżanki dziwiły, że jestem opryskliwa do mojego ex. A ja nie umiałam inaczej - jego gapowatość pozbawiła mnie całego szacunku do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli zapotrzebowanie Korea-
Pan Bóg w swojej mądrości łączy ludzi w odpowiednie pary. Ja dla przykładu jest nad wyraz leniwy, a żona pracowita, gdybyśmy byli obydwoje leniwi, zginelibyśmy marnie, a tak, ona lubi pracować i jest zadowolona, a leżeć do góry brzuchem i też jestem zadowolony. Ogólnie bardzo dobrze, i trwale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MachoMan87
W końcu się wqrwi da Ci w mordę i będziesz miała stanowczego faceta ! pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię cięte kwiaty w domu
Może spróbuj ten ostatni raz. Nie tłumacz mu dokładnie, co, gdzie, kiedy i jak, a po prostu powiedz, że dzisiaj on robi kolacje, idzie po zakupy. W weekend robicie to, co on wymyśli nie ma być to siedzenie w domu przed tv. Sprawdź, co zrobi. Niech on załatwia wszystkie sprawy w urzędach, opłaca rachunki itp. Jak dzielicie się obowiązkami w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dexia22.
Ja gotuję, sprzątam salon i łazienkę, on zmywa, sprząta w kuchni, odkurza i myje podłogi. Zakupy robimy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vosla
Po pierwsze - beznadziejne sa te komentarze, ze jak odejdzie od tego, to trafi sie jej jakis prymitywny, agresywny kretyn - tak jakby tylko ofermy i chamy istnialy na swiecie - nie popadajmy w paranoje Po drugie - faceta juz nie zmienisz, taki juz jest i wszystko co bedzie robil dla/przez Ciebie, bedzie z jego strony nienaturalne, sztuczne i na dluzsza mete nie bedzie funkcjonowalo - tak samo jakbys Ty musiala udawac przed kims kogos, kim nie jestes. Sama mialam takiego faceta i (chyba tak jak Ty) "kochalam go" za to, ze on mnie tak bardzo kochal. Ale charakterologicznie bylismy jak woda i ogien, nie lubie takich cieplych klusek, uwielbiam natomiast "samcow alfa" ktorzy sa w stanie wziac odpowiedzialnosc za przyszla rodzine - z takim, moim wymarzonym facetem jestem teraz w malzenstwie. Nie badz z nim "z litosci", to nie ma sensu. Nie oklamuj siebie ani jego, dajcie sobie szanse na znalezienie tych idealnych partnerow, poki jest jeszcze czas, oboje jestescie mlodzi. Moim zdaniem, to nie ma sensu - Ty potrzebujesz mezczyzny, z ktorym bedziesz sie czula bezpiecznie, czasami jak "mala kobietka", ktory bedzie Cie "nosil na rekach" a nie chowal za Twoimi plecami i wegetowal pod Twoim ochronnym parasolem. W sumie to kazda by takiego chiala, ale rzadko ktora chce sie do tego przyznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×