Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Love widzę, że po urodzeniu waga leci na łeb na szyję ze stresu.. A mówią, że tak ciężko zrzucić... :) Vilia - trzymaj się i zdrowiej jak najszybciej. Też miałam kiedyś wypadek (zagapiłam się i wymusiłam pierwszeństwo) - i mimo, że nikomu nic się nie stało, to jest to jedno z moich najgorszych wspomnień. Ja już mój wczorajszy upadek psychiczno - fizyczno - moralny ("Boże, ja nigdy nie zajdę, nigdy, nigdy, nigdy") jakoś przetrwałam i teraz już musi być lepiej. Pewnie do następnego cyklu, kiedy po dniach płodnych znów przyjdzie szaleństwo. Moje huśtawki typu "jestem silna" vs "wariuję z żalu" już mnie dobijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia wracaj szybko do zdrowia. Mam nadzieję, że noga szybko wróci do stanu używalności. Moja pewnie wyglądała podobnie jak w liceum przechodząc przez pasy najechał mnie i koleżanki samochód. 2 tygodnie chodzi nie mogłam i miałam mega krwiaka przy kolanie. Potem miałam problemy z siadaniem "po turecku". I przez parę miesięcy wiedziała o każdej zmianie pogody :( Choć nic nie pobije 2 miesięcy w kołnierzu ortopedycznym po tym jak facet wjechał nam w tył auta. malinowa1986 nie tylko ty masz przejścia od "na pewno się uda" do "jestem do niczego i nigdy nie będę miała kruszynki". Sama tak często mam i miałam. Teraz jak jestem na anty to skupiam się na myśleniu kiedy je wreszcie skończę i zaczniemy próbować. Więc pewnie od końca marca lub początku kwietnia będę miała znowu wahania nastroju :( Ale jestem dziś niewyspana. Nie dość, że zasnąć nie mogłam, to jeszcze obudziłam się po 3 i kręciłam się pewnie ponad godzinę zanim znowu zasnęłam. O 6 najchętniej ubiłabym budzik, bo tak mi się wstać nie chciało :( Najchętniej posiedziałabym jeszcze w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katia - dziękuję, czuję się w miarę dobrze. Tylko ząb dokucza bardzo, za to dzisiaj idę do dentysty, bo przyjmuję nie wykdę dopóki nie będę miała go zrobionego. Weekend szybko zleciał i znowu sama siedzę w domu, nie lubię tego. Lovekrove - mam nadzieję że kolki szybko Wam miną i będziesz już spokojniejsza z Mmikołajem. Netta - Ty to moałaś wypadków, nie omijały Cię... Vilia - życzę szybkiego powrotu do sprawności:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netta, ja dzisiaj też nie mogłam spać w nocy, nie dość, że znów poszłam spać ostro po północy, to jeszcze budziłam się co godzina. Dręczyły mnie jakieś sny, myśli, wszystko związane z ciążą. Już za bardzo mam zjechaną psychikę pod tym względem. Trzeba jakoś odpuścić, tylko nie wiem jak i jakie zajęcie sobie znaleźć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa- najważniejsze, ze z dołka się podnosisz i dalej wierzysz, ze się uda :) Netta, Malinowa - uda wam się na pewno !!! Trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiii - dziękuję :) Ja chyba też podświadomie boję się tych badań i wyników mojego M. Prawdopodobnie będzie je miał za tydzień, więc za 1,5 tyg będzie czarno na białym jak to jest i czy to, że nie mogę zajść to Jego "sprawka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Lovekrove szkoda , że maluszek tak się męczy, trzymam kciuki aby nie trwało to długo. Vilia a sama jechałaś ? Szczęście w nieszczęściu, że skończyło się w miarę dobrze, tzn. bez poważniejszych złamań itp., aż strach myśleć...ja to teraz jak jeżdżę to mam jakieś lęki...a sama już rzadko prowadzę, zazwyczaj mąż... Malinowa trzymaj się Kochana, będzie dobrze, który masz dc ? Netta a jak przeziębienie ? Gosia no niestety też siedzę sama, dobrze, że mój mąż wraca o 17 z pracy to jeszcze jakoś da się wytrzymać. Zora jak dziś się czujesz ? A nasza Monia gdzie z poranną kawką się podziewa ? :-) My dziś mamy wizytę na 18.40, zobaczymy co i jak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti - 18dc. Każdy cykl - ten sam schemat. Okres - dni płodne - po dniach płodnych bolą mnie kilka dni jajniki, zaczynają boleć piersi - po 1,5 tyg przychodzi @. I tak od kilku dobrych miesięcy. Dziewczyny, czym się zająć, żeby zapomnieć. Macie jakieś pomysły?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti już po przeziębieniu. Ale katar mam cały czas tylko już tak nie leje się z nosa. mala_gosienka ja jestem takie małe chodzące nieszczęście. Nawet po ulicy chodzić nie umiem. Z miesiąc temu wyłożyłam się na krzywym chodnikiem pod urzędem miasta i do dziś boli mnie kolano :( jednym słowem nawet chodzić nie umiem :/ Do tego M jest na mnie od rana zły, bo go obudziła. Nie mogłam znaleźć zwolnienia. Okazało się, że wywalił je do kosza - wyrzucił kopertę w której było nie sprawdzając czy jest coś w środku. Dobrze, że się znalazło, bo miałabym trochę problemów przez niego. Bardzo był jeszcze zdziwiony, że mam pretensje. Jak dzwoniłam nie dawno zapytać się o coś to omal mnie nie zjadł przez słuchawkę. malinowa1986 mnie za to śniło się ostatnio, że urodziłam córeczkę. Jak pojechaliśmy do teściów to teściowa głupio się pytała czyje to. Obudziłam się cała mokra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamówiłam wizyte domową bo to przeziębienie cos mnie opuścic nie chce. Codziennie mam inne objawy bólowe. Dzis np.łeb mi peka i gardlo pali. Noc przespałam w miarę ładnie - bez dreszczy itp. Szukałam info w necie na temat chorób w ciązy i do jasnej choinki, zdania są podzielone. Jedni uważają ze to infekcje sa grozne ,inni że leki na nie :( Przyjedzie lekarz to w tym samym czasie zadzwonie do gina i naświetle mu sytuacje - niech cos razem wykombinują. Potem doczytam forum bo mnie teraz oczka parzą i niewiele przez to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
no, topik trochę zjechał na ciemną stronę. Vilia, przerąbane z tą nogą, ja miałam w tamtym tyg unieruchomione plecy, masakra. Co to jest z tymi kolkami? Qurczę, żeby takie młode bolki już miały problemy. Mówią, że b. pomocna jest chusta na kolki. Ja właśnie jestem na etapie szukania najlepszej i będziemy z dzidzi latać wiosną w chuście. Wanda 3maj się. Zora, póki w dwupaku jesteś, to dużo cytryn jedz, Kala, pytałaś o czkawki. W ciąży moja miała codziennie lub częściei i teraz tak samo, czasem ze 3-4 dziennie. Położna powiedziała, że tylko cyc na to pomaga. Zaczynają się jak ją rozbiorę i chyba się wychłodzi, choć to nie do końca działa tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monisia załamana:(nie potrzebny był ten monitoring:(koniec starań:(cały weekend przepłakałam....już nie wierze w ten cud ze mi sie uda...i nikt mi tego nie wmówi..ja juz w nic nie wierze....wiecie że mój m po wypadku i nie zawsze wszystko działa jak nalezy a teraz to juz wogóle przestało...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Love, tu jest może coś mądrego: Przyczyny kolki u noworodka Coraz częściej lekarze mówią o psychologicznym podłożu kolki że niemowlę płaczem i bólem brzuszka odreagowuje napięcie, jakiego doświadcza w ciągu dnia (kto z nas nie przeżywał dolegliwości żołądkowych w stresowych sytuacjach?). Może właśnie dlatego ataki kolki pojawiają się najczęściej wieczorem, po całodziennych atrakcjach. Co możesz zrobić, gdy noworodek ma kolkę. Wyeliminuj wszystko, co może denerwować noworodka: wizyty gości, głośny telewizor, zmiany w rozkładzie dnia. Choć często to trudne przy krzyczącym niemowlęciu ucisz własne emocje. Dzieciom łatwo udziela się zły humor mamy, więc jeśli jesteś już zniecierpliwiona i wyczerpana, oddaj maleństwo w ramiona taty. Choć kolka nie jest chorobą, koniecznie opowiedz o niej pediatrze. Bóle brzuszka czasami świadczą np. o zapaleniu ucha, zakażeniu układu moczowego, wadach przewodu pokarmowego. Lekarz powinien zbadać dziecko, aby wykluczyć te choroby. Uważaj przy karmieniu noworodka Jeśli twój mały głodomorek rzuca się łapczywie na pierś i podczas jedzenia krztusi się, wtedy razem z mlekiem połyka powietrze, które może być przyczyną wieczornego koszmaru. Bąbelki rozpychają się w brzuszku, wywołując ostry ból. Przyczyną kolki może być też zła technika karmienia lub zbyt szybki wypływ mleka. Co możesz zrobić podczas karmienia noworodka. Karm częściej, ale nieco krócej. Podczas posiłku układaj maluszka w postaci półpionowej, z głową wyżej niż pośladki (możesz też lekko się odchylić i położyć dziecko na sobie). Lepiej jest, gdy opróżnia do końca jedną pierś, a nie wypija troszkę z obu. Mleko, jakie wypływa na początku, ma mniej tłuszczu, a więcej cukru, który może powodować kolkę. Podczas karmienia i już po nim kładź niemowlę na swoim ramieniu i czekaj, aż mu się odbije. Jeśli karmisz butelką, trzymaj ją tak, aby smoczek przez cały czas był wypełniony wodą. Noś i tul noworodka Dzieci, które przebywają blisko mamy, są spokojniejsze. Twoje ciało działa jak ciepły kompres. Pionowa pozycja noszenia i lekki nacisk twojego brzucha na brzuszek dziecka pomoże pozbyć się gazów. Podczas ataków kolki noś dziecko w pozycji pionowej, na przykład w chuście. Możesz też ułożyć go na przedramieniu, brzuchem do dołu, tak by głowa opierała się na dłoni, a ręce i nogi zwisały po bokach. Masuj plecki. Jeśli jesteś zmęczona, połóż dziecko na brzuszku na swoich kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Monisia, Twój M i tak ma pewnie poczucie wartości złamane przez wózek, pewnie jeszcze obwinia się o brak dziecka. Daj na luz, bo chłopak całkowicie się zablokuje. Zdrowi faceci bardzo przeżywają jak nie wychodzą starania i po jakimś czasie unikają zbliżeń, a co dopiero Twój czuje. Zapewnij go konicznie, że skoro raz zaszłaś, to na pewno możecie, tylko musi to potrwać. Wspieraj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się w 100% z Monią. Może Chłopak ma po prostu dosyć. Monisia, musisz chyba faktycznie zrobić sobie przerwę, tak jak pisałaś, bo nic dobrego z tego nie wynika. Ja np sie pilnuję, żeby nie smęcić swojemu co chwila, bo Jemu też jest ciężko i wcale mu to nie pomaga. Wiesz, czasem jak się na coś za bardzo nastawiasz (czyli tutaj starania w ten a nie inny dzień) to coś się po prostu blokuje. Myślę, że się odblokuje, jak chwilkę odsapniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama znam to z własnego doświadczenia - mój zdrowy jak koń facet tez mówił stanowcze "nie" w momencie, kiedy np 3 dzien z rzedu mowilam, ze "MUSIMY". Może Twój narzeczony nawet nieświadomie zbuntował się w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczka Monisia stres na pewno nie służy zarówno tobie jak i twojemu M. Może za bardzo chcecie oboje i tak jak mówią dziewczyny z tego wszystkiego jego organizm ogłosił strajk. Może dajcie sobie na luz z 2-3 miesiące. Może to wam pomoże, a na pewno nie zaszkodzi. Monia głowa do góry. Musi kiedyś się udać. Nie tak to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój już dostał swój prezent. Zresztą po dzisiejszym ranku nie zapowiada się u mnie na romantyczny wieczór tylko na awanturę. Więc pewnie jutrzejsze Walentynki też będą to d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alooooo3
CZesc dziewczyny, Mam do was pytanie bo chyba bralyscie ( albo mam cos z pamiecia co tez mozliwe ) CLOSTILBEGYT- mozna go brac na wlasna reke?? bo mam taki plan ze jak pojde do kliniki to wspomnie lekarzowi ze chce brac ten lek -on jest wegierski wiec szanowny P dr musi znac.I jesli on mi go nie da to ja sama moge zalatwic recepte- czy to nie zaszkodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aloooo - chyba żartujesz? Żadnych leków, które są na receptę nie powinno się brać na własną rękę, a już na pewno nie takich. Dawkowanie powinien ustalić lekarz. Jak chcesz sama to zrobić? Każdy przypadek jest inny.. Ja się boję castagnusa brać sama bez wiedzy lekarza, nie mówiąc już o tym leku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alooo, clo jest za silne by brac je na wlasną rękę!! Oprócz tego na okrągło trzeba monitorowac jajniki czy wszystko jest ok. Na każdą dziala inna dawka leku, np,ja brałam po pół tabl 2xdziennie a inne wiecej - to ustala lekarz. Nie może Ci lekarz tego przepisac z monitoringiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alooooo3
hmmm dzięki dziewczyny - nie wezme na własną ręke. Nie wiem czy lekarz przepisze bo po HSG nic nie dal- czekam do okresu bo założył ze zajde w ciaze ( akurat jak po tym badaniu 7 dni krwawilam ) to pewnie juz nie ma szans....jak dostane to on laskawie cos przepisze ale wspomne mu o tym leku Jeszcze raz dzieki bo pewnie bym sie kusila i sama je brala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×