Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Gość alooooo3
miało być - dziewczyny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Vilia. Przed chwila mu się samo odbiło ale tylko raz i boje się że to był fuks. Teraz sobie dyskutuje sam ze soba na przewijaku :D Zobaczymy jak dalej, no i czy przybiera na wadze. alooooo, a ja nawet podrózowałam motorem na poczatku ciązy co nie bylo dobre dla moich cycków bo strasznie wtedy bolaly ;) Myśle że podróz autokarem nie jest niebezpieczna pod warunkiem że będziesz miała regularne postoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki mam problem drugi dzień boli mnie gardło jest czerwone i mam straszny karat zatkany nos i zielone gluty :/// mam pytanie czy to może zaszkodzic dziecku?? Pije duzo herbaty z miodem ogólnie czuje sie dobrze nie mam kaszlu ale boje sie o maleństwo gorączki chyba nie mam :/ poradzicie coś ?? Iść jutro do lekarza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Alooooo, ja właśnie na długi weekend w tamtym roku pojechałam na Węgry to był jakiś 7-8 tydz, właśnie autokarem, ale było to dość męczące. Puchnięcie nóg, niedobrze etc. ale nic poza tym się nie działo. POtem znów w 23 tyg polecieliśmy do Grecji. Jeśli ciąża zdrowa, to nic nie będzie, ale jak zagrożona to byle co i może być kłopot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloooooo3 - dla świętego spokoju spytałam swojego gina czy mogę lecieć do Egiptu w 12 t.c. ... jeśli wszystko wygląda "normalnie" to raczej nic nie powinno się stać - ale to i tak ostatecznie Twoja decyzja... ja zniosłam podróż i pobyt bardzo dobrze :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alooooo3
Hmm nie pojechalam i po tym co piszecie teraz żaluje ;// wszyscy przewrazliwieni i natłukli mi do glowy ze nie powinnam jezdzic ..ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ..a ja się dziś dowiedziałam, (wcześniej to wyczytałam w necie ale dziś potwierdził to lekarz), że ciąże takie jak moja (z konfliktem serologicznym) - niezależnie od wyników dobrych czy złych, rozwiązuje się w 38 t.c. ... więc mój maluszek urodzi się się nie na przełomie lipca i sierpnia a w połowie lipca :) ... cieszę się w sumie, bo ostatnie tygodnie są już bardzo ciężkie dla kobiety... tylko trochę się stresuję wizją wywoływania porodu :( .... może nie będzie tak strasznie jak za pierwszym razem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika, u mnie nie było trymestru zebym nie chorowała i nic sie dziecku nie stało. Z zatokami walcze do teraz niestety bo nie moge nic brac na nie ale Ty mozesz wziac sinupret, ziolowy lek bez recepty (jesli gin pozwoli) lub robic inhalacje z miety. Maly wczoraj nie wymiotowal i ladnie mu sie odbijalo a dzis jakby ch.. szczelił i mam do prania posciel i sciane do czyszczenia. Załamka.Ale najlepsze jest to ze puscil pawia spiac (na wpol lezaco na moich rekach) i potem spal dalej jakby nigdy nic. Urodzil sie z waga 3520, w szpitalu spadł do 3380 a wczoraj wazył 3670. Czy to dobra waga na 13d.z. ?? Pielegniara powiedziala ze troche mało ale ze dzieci i tak nierowno przybieraja na wadze i ze sie okaze za 2tyg na nastepnym wazeniu. Rysiada, obie wiemy ze porod wywolywany jest bolesniejszy ale tez o wiele krotszy. Tym bardziej ze to Twoj kolejny. A moze zrobia Ci cc i nie poczujesz nawet skurczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora ale on te pawie puszcza w momencie jak go przewijasz?? U mnie już troche lepiej cjoć termometr nie pokazuje gorączki tylko osłabienie i nie wiem co gorsze pije kolosalne ilości herbaty z sokiem malinowym i cytryna i 3 razy dziennie syrop z cebuli myśle że jutro bedzie juz lepiej. Kurcze współczuje ci czyszczenia ściany pranie to do pralki i tyle wygodniej, a o wadze to czytałam że nie można sie martwić bo może później nadrobić :) ważne ze zdrowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobiety :-) Ja tylko na chwilkę :-) 28.04. po 12 godzinach męki zakończonej cesarskim cięciem na świat przyszedł nasz synek Bartuś. 3730 i 55cm. Od wczoraj wieczorem jesteśmy w domku, więcej napiszę kiedyś tam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coraz wieksze te dzieciaczki sie rodza. Beti kochana w końcu sie doczekałaś. Gratuluje :) Nika, nie odkładam małego dopóki mu się nie odbije, co zdarza sie czasami. Ale gdy po dobrej godzinie mały nie beka a ja musze go przebrac lub po prostu polozyc to wtedy wymiotuje. Ale też zdarza mu się w pozycji pionowej pawikowac. Plus jest taki ze jak pawikuje to raz a porządnie, raz na dobe. ale za to opróżnia caly brzuszek i zaraz się domaga cyca a ja biedna nie wiem wtedy czy odczekac żeby mu się ,,ułozyło'' czy dawac cyca bo ma pusty brzuszek. Bywa tez tak ze strasznie się wierci i denerwuje u mnie na rekach do momentu aż nie zwymiotuje - poptem zasypia albo odbija mu sie dopiero po pawiu. Poza tym nic mu chyba nie dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ogolnie powiem wam dziewczyny ze ostatnio jakos troche mi przeszla tesknota i smutek i zostala sama zlosc na tego dupka, wiec mniej placze ale wk**wia mnie on jak nikt inny. za przeproszeniem ;/ nie obrazcie sie ale inaczej sie nie da okreslic tego. a ogolnie nawet leci, bylam na usg w pon plec nie potwierdzona :D male podkurczylo udka pod brzuszek jakby do kucek i zadowolone, wszystko sie schowalo ten moj urwis maly :) wazy juz 1,5 kg ;) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti - gratki dla kumpla Bartusia :))) Alooo- może i dobrze, że nie pojechałaś - ja w pierwszej ciąży pojechalam do Niemiec na pogrzeb dziadka i zaczęłam w trakcie plamić - podobno jazda wywołuje mikro wstrząsy macicy - wiadomo jak wszystko ok to nie ma powodów do obaw - ale Ty tyle o tę ciąże walczyłaś więc zniesiesz teraz wszystkie wyrzeczenia - warto być ostrożnym :)) Kochane - weekend majowy cudowny KOLKI ODESZŁY !!!!!!!!!!!!!!!!!Ale z małym ćwiczymy tr napięcie mięśniowe metodą Voita i strasznie przy ich płacze - to świczenia uciskowe. Więc płacz jest - no ale trwa on 8 minut i zaraz po ćwiczeniach mały śpi. Teraz uczymy się zasypiać w łóżeczku - idzie opornie bo mały śpi w nim 30 in i zaczyna płakać ale walczymy :))). Poza tym wszyscy z rodziny M poodmawiali nam byćia chrzestnymi i jest mi mega smutno. Postanowiłam zrobić chrzest u siebie i ich nie zapraszać !!!! W rezultacie chrzestną będzie moja siora i jej mąż ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lovekrove - to przykre jak odmawiają Małemu. Przecież nie powinni tego robić. My jesteśmy na etapie wyboru a jak się zapytamy to się okaże jaka będzie reakcja. U nas dzisiaj brzydka pogoda i chyba nasz spacer skończymy na wizycie na balkonie, bo nie mam pojęcia jak go ubrać. Muszę lecieć Mały domaga się uwagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti Gratulacje dużo zdrówka dla was :) Love strasznie mi przykro kurde przeciesz dziecku nie wolno odmówić :/ ja też bd mieć problem bo mam dwóch braci i nie utrzymujemy kontaktów z moimi rodzicami też ale żeby tylko dziecko było zdrowe tylko o tym marze. I masz racje nie zapraszaj ich nie chca to nie, a tyle mniej gości i mniej wydatków. Kwiatku duże to Twoje maleństwo ja 10 maja ide na wizyte ciekawe ile nasze maleństwo wazy :) Zora miejmy nadzieje ze maleństwu przejda te pawie i będzie wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Love, mnie tez martwia chrzciny bo mam jedna kuzynke ,,upatrzona'' na chrzestna ale nie wiem czy ona sie zgodzi. Jedna z moich siostr jest osoba nieslowną i nie chce jej za chrzestną a druga jest w ciązy i nie chce jej męczyc podrózą do nas. Nikogo wiecej nie mam z rodziny a bardzo bym chciała żeby chrzestna była z nami spokrewniona. Mąż ma kuzynki ale one na bank by odmowily a poza tym mi nie pasi ich kandydatura :P Nika, od wczoraj jest spokój ale dzis coś bedzie z pawikiem bo już drugie karmienie a małemu sie nie odbiło. Śpi sobie w wózku na wpól leząco a ja już mam w przed oczami scene po nastepnym karmieniu. A czemu mnie nikt nie poinformował że wizyta w wc na ,,grubsza sprawę'' po porodzie to istne piekło ;) Pół życia mi przeleciało przed oczami, a i teraz nie idzie lekko. Mam tez pytanko do mam z cięciem krocza: Czy to normalne że do tej pory mnie boli przy siusianiu?? Zwłaszcza jak kończe :( Cos mi się zdaje że mam infekcje dróg moczowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde czytałam o tym że po porodze kupe się robi dopiero gdzieś na 3 dzień i że bardzo boli i że może piec na siku i żeby sobie wodą polewać albo pod prysznicem ale nie mam pojęcia jak długo, troche mnie to przeraża... może nie będzie tak źle i nie będzie pawika, a swpją droga to ciekawe czemu małemu się nie odbija po jedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lovekrove dobrze ze juz masz spokoj z kolkami :) Nika no duze duze ;) heh dobrze ze rosnie zdrowo. Wiecie co, ja jakos nie boje sie porodu i czasu "po" ale jakos wczoraj zaczelam sobie wkrecac ze nie poradze sobie sama :O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lovekrove przykre to ze poodmawiali. Dziecku sie nie odmawia. Ale wiem cos jak to jest bo moj brat juz dawno mi powiedzial zebym nawet do niego nie przychodzila... Ale co sie bedziemy przejmowac ;) Wezme wujka ktoregos jak cos a jesli tatus wyrodny sie obudzi to on ma tez brata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora - a co myślałaś? że siądziesz sobie jakby nigdy nic na kibelku i będzie jak zawsze? ;))))))))))))))))) ... kochana przecież całe krocze masz nadwyrężone i zmasakrowane.... a jeszcze zazwyczaj pierwsze dni po porodzie to zatwardzenia :/ ... ja dodatkowo mam jeszcze blokadę w głowie i nie umiem się załatwić poza domem :( ... głupio mi przyznać - ale oszukałam pielęgniarki i powiedziałam, że owszem - byłam na "posiedzeniu"... (tak na marginesie - przy porodzie wypadło ze mnie chyba wszystko - co za koszmar!!! więc nie miałam po co później chodzić do wc) ;)))) ... Jeśli chodzi o pozszywane krocze to oczywiście boli samo z siebie i przy siusianiu może również boleć, ale zapalenie pęcherza odczuwa się troszkę inaczej.... ciągle masz wrażenie że musisz siku - nawet jeśli przed chwilą wróciłaś z wc... no i ostatnie "kropelki" cholernie bolą.... tyle że to boli przy ujściu cewki moczowej a nie ujściu pochwy... na pewno nie można lekceważyć zapalenia pęcherza, bo to tylko może przynieść gorsze problemy.... a teraz to biedne krocze jest narażone na takie świństwa.... może jak będzie u Ciebie położna to podpytaj, albo przejdź się do lekarza.. Jeśli zaś chodzi o dbanie o to zmasakrowane krocze to mnie zalecano na szkole rodzenia i stosowałam saszetki "tantum rosa" , które rozpuszczałam w letniej wodzie, przelewałam do butelki z "dziubkiem" i po każdym skorzystaniu z toalety przemywałam tym krocze - na pewno działa kojąco i przeciwzapalnie więc nie zaszkodzi a dodatkowo szybciej się wszystko goi.... no i na ile to możliwe trzeba "wietrzyć" krocze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti - gratuluję synusia :)))) poznański kwiatku polny - a w którym jesteś tygodniu ciąży, bo nie jestem na bieżąco i nie wiem czy jesteś wpisana w tabeli... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rysiada- jestem w tabeli a dzis zaczęłam 29.tydz :) Dziewczyny a co myslicie o wplywie usg na dziecko? Bo ja planowalam jeszcze raz isc prywatnie koncem maja, poczatkiem czerwca... Ale wczoraj ciocia mowi ze dla dziecka jest to strasznie nieprzyjemne... I sama juz nie wiem a chcialam wiedziec czy na pewno wszystko ok z nim no i moze ta plec by mi potwierdzil... Bo to badanie w pon na nfz to moze niecale 10 min mialam.. Na internecie sa sprzeczne opinie, a jak Wy uwazacie, moze cos wiecie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa :) więc tak podejrzewałam że "polny kwiat" to Ty ;)))) ... uczepiłam się tak Ciebie nie bez powodu ;) ... ja jestem w 28 t.c. i na USG idę dopiero w 32 i tak zachodzę w głowę - ile teraz może ważyć mój maluszek :)))) ... co strona internetowa, to inne dane... też sobie myślę, że kilogram to już ma na pewno ;) Będziemy się darły na porodówce mniej więcej w tym samym czasie ;))) ... tylko mój mały nie jest takim wstydzochem jak Twoje maleństwo, bo od samego początku chętnie prezentował klejnowy rodowe ;))) będziesz miała niespodziankę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora - ja polecam korę dębu kup herbatę w saszetkach zaparz sobie i umyj tym miejsca intymne to łagodzi infekcję jak coś się dzieje. Ja z grubszą sprawą byłam już na drugi dzień po porodzie i na szczęście jakoś poszło bez problemów a siedzieć mogłam już po tygodniu. Ale z tą korą dębu to spróbuj na pewno Ci ulży mówię z własnego doświadczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak to ja :) mnie zbanowali bo sie doczepila do mnie ta frustratka "Zbanowane Kciukiem" i raz jej pocisnelam za bardzo :D no ja mam na 17 albo 20 lipca te dwie daty sie głownie przewijaja :) a jak bedzie zobaczymy. No i chyba bedzie niespodzianka :D buziaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×