Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Beti, masz racje. Ja podaje łyżke dużą, płaska gotowej kaszki manny z bobovity do kaszki ryzowej (dosypuje). Za miesiac podam dwie a po 9 mies bez ograniczen. Ale musiałbys wiedziec mine tej pediatry - byla w szoku, o co mi chodzi.. Chciałam dać ostatnio malemu chrupke kukurydziana ale za nic nie chciał jej memlać. Nawet wydawał sie byc wystraszony gdy ta przykleiła mu sie do usteczek. Wiec cala paka swiezych chrupek wyladowała w mamy brzuchu :P Widocznie jeszcze nie czas na takie przekąski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki.... Zorka nie urlopuję o nie nie nie:) ale jakoś nie mam chwili by pisać,bo moja Koza spi różnie...kwadratowo i podłużnie:P właśnie spi już godzinkę... no cóż, u nas szału nie ma, mała miała lekka gorączkę, pojechałam do pediatry, bo wolę dmuchać na zimne niż ciągle zwalać to na zęby, okazało się że niby wszystko git, gdyby nie migdałki- jak balony takie powiekszone, no i zaś antybiotyk, kupa za kupą, probiotyki itd, na szczęście nie jest tak źle jak przy ostatnim, łyka w miarę dobrze no i je na szczęście choć chyba ją bolały bo na początku nie dojadała obiadków i kaszki,a niewiedziałam wtedy że to przez migdały....a pozatym siedzi już prawie sama jak ją sadzam, ale nic na siłę:) wiem że jest za słaba, jest drobniejsza więc nie będę jej przeciążać. Tak sobie ostatnio myślę co tam u Karoliny 23, długo nie pisała co u niej.....??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważne:) BEBILON 2 w biedrobaku jest za 47,99 za 1200 g, ja już kupiłam małemu i chyba kupię jeszcze jedno opakowanie bo wychodzi 4 zł za 100 g, a normalnie po 5 zł za 100 g. U nas dzisiaj pochmurno i robi się coraz zimniej, na szczęście mam już cieplejsze rzeczy więc powoli je ubieram. Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala, zdrówka życzę wam :* Gosienko, u nas tez zimno, pochmurno i wietrznie. W sumie to ja już sie czuje zimowo bo wieczorami powietrze takie inne jest - jak zimą :P Niech juz przyjdzie grudzien! Chce świeta :) Uwielbiam je, i choinkę i leniuchowanie. Nie cierpie tego zapieprzania przedświatecznego i kilometrowych kolejek ale i tak mi juz tęskno do świąt :) To beda pierwsze święta naszej rodzinki w komplecie :) Już nawet od kilku dni nuce pod nosek piosenke z swiatecznej raklamy coca-coli :D :D W zeszłym roku jej nie puszczali :D Wiem, ocipiałam na stare lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Byliśmy wczoraj z Bartkiem w poradni rehabilitacyjnej i wszystko ok :-) Lekarka bardzo miła, z super podejściem. Idziemy jeszcze za dwa miesiące na kontrolę, ale tak profilaktycznie. Kupiliśmy wczoraj kubek "niekapek", NUKa, który okazał się kapkiem :-( ale w sumie na dobre pomyłka wyszła, bo skoro mały nie chce ssać butli, to z kubka też by się nie napił, a tak, może mu zasmakują nowe herbatki i soczki :-) Kupiliśmy też zestaw ( silikonowa nakładka na palec + pasta ) do czyszczenia naszych dwóch zębolków :-) Bartuś nie chce za bardzo marchewki, raz zjada, raz nie...ciężko nam to jedzenie idzie...wczoraj ze smakiem za to zjadł kaszkę ryżową malinową ( bezmleczną ) na moim mleku, słodkie to było jak cholera...nie wiem czy nie za wcześnie na takie słodkie jedzenie, może tak być, że mu już marchewka w ogóle przestanie smakować. Dawałyście tak wcześnie kaszki owocowe ? Netta co u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, my jeszcze wczesniej jedlismy kaszki smakowe. Pierwsza byla jabłkowa - pyszna. Druga własnie malinowa - słodka i mdła, małemu szybko sie przejadła i niechetnie ja amał. Teraz skonczylismy pyszna bananowa i dzis otwieram brzoskwiniowa :) Własnie do tych kasek dodaje kasze manna bobovity. Brrr, jak zimno. Mały mi pol nocy nie spał bo go katarek meczyl ale i tak to pikus w porownaniu gdy zaczal chorowac. Teraz mi kicha. Normalnie to by siedzial w bujaczku i ogladal bajki ale wydaje mi sie ze od podlogi mi ciągnie wiec dzis szlaban na lezaczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, a te szczoteczki na palec to one wszystkie takie same są? I czy nie są zbyt sztywne? Ogladałam kiedys takie w Tescko ale tak zapakowane ze nie szło wymacać czy sa sztywne czy miekkie. Kala, no wlasnie coś nam dziewczyny zamilkły. Siedze sobie w fotelu i mam lenia. W pizamie wciaz jestem :P Wypadało by sie ubrac bo ma przysc przesylka dla, M a paradowanie w szlafroku przed kurierem raczej nie wskazane :D No to lece do łazienki. Wczesniej zachacze o kuchnie - brak kofeiny we krwi ;) Miłego Dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, ja ogólnie zaczełam od kleiuku którego maly do dzis nie chce. W sumie to go bardzo dawno nie podawałam. MArchewka nam na poczatku tez nie wchodzila. Dopiero w polaczeniu z jabluszkiem i potem w zupkach zaczela smakowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora pewnie są różne, my mamy ten zestaw http://www.doz.pl/apteka/p720-Nenedent_Baby_pasta_do_zebow_bez_fluoru_20_ml__szczoteczka Bardzo mięciutki silikon, specjalnie dla Ciebie jeszcze raz zmacałam :-) Wcześniej też jedliśmy marchewkę z jabłuszkiem, i ziemniakami, ale zrobiliśmy tydzień przerwy i zaczynamy od nowa, ze względu na podejrzenie alergii...musimy się udać do specjalisty, bo mały cały czas ma delikatnie zaczerwienione policzki i ciężko mu to schodzi...co by nie jadł...kleik też podawałam z moim mlekiem, wcześniej ryżowy, a wczoraj kupiłam kukurydziany...różnie to wszystko je, zależy od stopnia zmęczenia i głodu, wieczorem, jak jest bardzo zmęczony, to nie chce łyżeczką się bawić, woli cyca i spać :-). Wnerwiona jestem...to moje dziecię nic nie chce pić, wczoraj i dziś próbowałam z tego kubeczka, ale nie chce, krzywi się jak mu coś do buzi skapnie, zmieniłam herbatkę z ziołowej na owocową i nic, po obiadku spróbuję z soczkiem... Super zalecenia...karmić do 6 mies. tylko cycem.. nie przepajać, bo nie trzeba...tylko ciekawe jak ja mam go teraz przekonać żeby cokolwiek pił...z czegokolwiek...średnio widzę podawanie takich ilości napojów łyżeczką... Bartek pokonał ponad dwa metry narożnika, na brzuszek, na plecki, pełzakiem i spadł mamusi w ręce na brzegu ( oczywiście czekałam na niego, ciekawa, co by było, gdyby był sam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, a ta pasta to jaki ma smak? Próbowalas może? Ja kubek-niekapek kupie dopiero gdy Alan bedzie sam pił z butelki. Mniej więcej. Wszystkie przedmioty trzyma w raczkach, nawet łyżeczke chwyta przy karmieniu i próbuje wlożyc ją do ust (najczesciej trafia do nosa lub w policzek :D ) a butelki jakos nie zamierza trzymac. Jak juz to tylko w pionie gdy ją ogląda. Czekam tez z niecierpliwoscia gdy zacznie raczkowac :P Czasami porusza nóżkami ale nie synchronizuje z nimi rączek więc wtedy najczęściej pada plackiem :) Ale pelza juz w przód choc najczesciej w tył. Pozycja ,, na czworaka'' opanowana wiec czekamy az w koncu ruszy z tej pozycji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, nasz na noc jadł kaszke a potem tez był zbyt zmeczony. Teraz kaszke podaje mu o 14:00, czasami o 11:00 - wtedy mam pewnosc ze ja zje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc :) katiaa, dostałam jakiś czas temu :) Nawet chyba odpisałam na tego maila :) mooniaaa123, u nas bez zmian. Większość psuje moja praca. Siedzę po min. 10 godzin. Także jak docieram do domu to padam...Automatycznie nie ma czasu na nic. I nadal z mężem gadamy przezde wszystkim o Bartku, zakupach, "kup to, kup tamto", trzeba to załatwić i to...Choć nie powiem, bo i tak jest lepiej niż było :) Ale o wyjściu do kina czy do restauracji sam na sam z moim M mogę zapomnieć, bo nie makto zostać z BArtolinim. Dziś jestem w domu, bo mały wczoraj w nocy i w dzień gorączkował. Dziś jest już na szczęście lepiej. Nie wiem o d czego to . Nie podejrzewam zębów, bo już wyszły mu wszystkie czwóki i na razie nie widać żeby coś się pchało. beti, super, że mieliście pogodę i odpoczęłaś :) Co do picia z butli to nie podpwiem. U nas był odwrotny problem. Butka tak - cyc nie. A próbowałś zrobić tak jak pisałaś? Trcohę go przegodzić i spróbować wtedy z butlą? U nas mały teraz nie chciał się przestawić z niekapka z dziubkiem n atego 360 stopni z Lovi. Najpierw próbowałam długo i nic. Odstawiłam na jakiś miesiąc i wyciągnęłąm po tym czasie spowrotem i pije mały bez problemów :) Jakby z niego pił od dawna :) Zorka, współczuję opieki z poradni :o Kala, też właśnie pomyśłam wchodząc tu na kafe o Karolinie - niezapominajce. Pozdrawiam i zdrowia życzę dla maluchów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora my próbujemy czego się da, żeby tylko coś pił...a z kaszką próbuję na noc, żeby choć trochę dłużej pospał, niż do 23 lub 24... Pasta ma bardzo delikatny smak, raczej słodkawy, jak jakaś guma do żucia dla dzieci :-) Vilia próbowałam, nie jadł 4 godziny, dla niego to długo ( z racji ulewania przyzwyczajony do mniejszych porcji, częściej, co ok.2 godziny ) a i tak nie chciał wypić, co ok.pół godziny nalewałam do butelki moje mleko, ociupinkę i próbowałam, wylewałam, za pół godziny to samo i nic :-( Jak już się strasznie rozpłakał, to dałam cyca, sadystką nie jestem :-) Teraz też zaczynamy się uczyć rzadziej jeść, wytrzymuje 3 godziny, ale raczej porcji większych nie je, boję się, żeby to nie było za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.klementyna
Witam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.klementyna
Mogę sie do was dołączyć? Byłam na innym temacie, ale jednej z dziewcząt niespodobalo sie ze zwróciłem jej uwagę na temat który sie wypowiadała, zrozumiała to w zupelnnie innym kontekście i sie obrazila. Ja sie dopiero staram o dzidziusia już od 7 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Klementynko:) Zorka co do kaszek to my już wszytskie przerobione mamy, i chyba jabłkowa i bananowa najlepiej Maryni smakowały,ale teraz juz tak chętnie nie zajada, myslę że się przejadła dlatego dziś kupiłam owsiankę:) Kurcze uspałam ją teraz na 20 min, masakra, żeby idą idą, i chyba dodatkowo pupka ją szczypie:(:(wszystko przez ten antybiotyk..kupa za kupą;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, Alanek gdy dostawał kaszke o 20:00 to i tak jadł mleczko o 23:00. Teraz zrobiłam mu mleko, ale czasami to karmienie przesypia. O 23;00 go sama budze na mleko i potem mam spokoj do 7:00, no chyba ze sie przebudza na piciu bo odkąd kaloryfery chodza to dużo w nocy pije. Ale zaraz zasypia. Kala, bo mojej synowej smakuje to co Alankowi ;) Witaj Klementynko. Czasami słowo pisane ma mocniejsze brzmienie niż słowa wypowiedziane. Zwłaszcza gdy się kogoś nie zna, można odebrac dobra rade jako chamskie wymadrzanie. A jak Twoje starania? Mierzysz temp, obserwujesz sie itd?? Z jakiego wojewodztwa jestes i ile masz lat (jesli mozna wiedziec) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k.klementyna
mam 27 (za tydzien 28 :) ) jestem z mazowieckiego o dziecko staramy sie 6 miesiecy obserwuje tylko sluz, temp nie mam siły mierzyć , wstaje o 5 do prcy wiec nie mam do tego głowy. co do grzejnikow to mozesz kupic taki pojemnik na wode który wieszasz na kaloryferze, maly bedzie lepiej spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k.klementyna
no własnie, ja powiedzialam jej cos w formie rzatu, a ona odebrała to jako obraze ..... no nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny miały takie pojemniki/nawilzacze powietrza i sa zdania że nie działaja tak jak powinny. ;) Podobno więcej daje mokry recznik na kaloryferze niż owe wynalazki ale dziekuję z rade :) No to witaj wśród nas. Forum troszke jest uspione ostatnio ale myślę ze niedlugo się dziewczyny zjawią (leniuchy jedne!!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k.klementyna
raczej zapracowane mamy :D mozna kupic tez elektryczny nawilazcz, dla dzieci w ksztalcie pingwina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Beti mam dokładnie to samo z piciem oi tez jest to wynikiem zlecenia nie dopajać Nie potrafię sobie wyobrazić co będzie dalej dopadło mnie przeziebienie z tego co pamietam Zora stosowała sinupret- mogę?? jak to wyglada bo oczywiście z ulatki sie nic nie dowiem, pediatra Adsusia zalecił mi wit C i wapno, a ja czuje sie coraz gorzej Adi ledwie wyzdrowiał i nie wiem czy za chwile znów go nie zaraże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda ja na przeziębienie w ciąży brałam prenalen,prenatal grip care,syrop prawoślazowy na kaszel,rutinaceę,i to oscilo coś tam. zdrówka dla Was:) u nas śnieg pada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia_a prenalen brałam, ale chyba chodzi o to że mam zawalone zatoki, niedoleczone jeszcze przed ciązą i takie domowe sposoby niewiele pomogą Byłam dzisiaj na kontroli u pediatry i powiedziała, ze sinupret mogę brać natomiast rutozyt zawarty w rutinaceach i rutinoscorbinach odradziła... Wydaje mi się że lekarze lubia porprostu miec swoje zdanie, a że czasem kazdy inne to juz kłopot pacjenta:) Adi zdrowy, ale muszę przyznać, ze nie wiedziałam ile może kosztowac leczenie dziecka...leki, probiotyk, a na koniec maśći na odparzenie tyłka i oczywiście każda wizyta, bo na pediatre u mnie w przychodni to własciwie nic złego powiedziec nie moge poza tym, że go nie widujemy, bo codziennie o 8 rano (zaraz po otwarciu rejestracji) ma komplet pacjentów... Powoli odstawiam Adiego jednak, a raczej od kilku dni sam sie odstawia urządzając awantury przy cycu:) Napije sie ugryzie, pokrzyczy i tyle. Potrafi wypić 60 ml z butli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×