Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

A ja padam na twarz...kolejna noc nieprzespana...7 pobudek m naliczył...w dzień cały czas na ręce chce...poryczałam sobie razem z nim...nie mam siły czasami już...czemu to wszystko takie trudne...brak mi cierpliwości... Agusii ja podaję od połowy 5 miesiąca, gotuję kaszę manną na wodzie i dodawałam przez miesiąc łyżeczkę do mojego mleka, a teraz dużą łyżkę przez kolejny miesiąc. No i tak jak pisałam wracam do pracy od stycznia, chyba zacznę się z tego cieszyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, to widze że nie tylko ja mam kiepski dzień. Moze to ta pogoda.. Mam tylko nadzieję że mały nic ode mnie nie złapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobilam sobie kawe i wlasnie na obiad mam pierogi uff mdlosci mi przeszly glowa tez mniej boli. A wieczorem mamy gosci wiec jeszcze prasowanie mnie czeka :/ chyba wrzuce to pranie do szafy i poprasuje jutro dzis nie dam rady. Beti przytulam wspolczuje nocki ja mialam 3 pobudki mala 2 razy sie obudzila raz o 1 potem jakos ok 3 ale spala tylko marudzila przez sen i smoka dalam i spala dalej potem pobudka ok 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my nadal walczymy z katarem.... A opobudkach to aż żal mówić, mamy 7 miesiąc a żadnej nocy nie przespanek,dzisbyły chyba z 4 pobudki,nawet nie pamiętam czy jej cyca dałam czy smoka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialysmy miec dzieci teraz trzeba odczekac te najgorsze miesiace i bedzie lepiej. Na moja nie moge jak na razie narzekac ale kto wie co mnie czeka w przyszlosci? Kala, Beti buziaki dla was. A ja wczoraj sobie czytalam to forum od poczatku haha to sie powspominalo wpisy za czasow bedac w ciazy. Haha kala twoje fochy na poczatku ze musialysmy sie przeniesc na to forum :) ale powiem wam nie zaluje bo tutaj mamy spokoj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj fochy były, bo sobie spokojnie pisałysmy a tu taka zmora przylazła:/ A wiecei czy moze PAULA26 urodziła juz????z castagnusa...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po długiej przerwie wracam do Was :) przyciągacie mnie i nocami nadrobiłam zaległości i wszystko mam przeczytane :) Chciała bym wam powysyłać zdjęcia mojego Adasia :) Kurcze jest taki maleńki a już tyle w życiu przeszedł a ja razem z nim, musze wam to wszystko opowiedzieć.... a wiec tak Adas przyszedł na świat 31 sierpnia i po 4 dniach wróciliśmy do domku wszystko było oki po za tym że po kilku dniach adaś był nadal żółty i położna kazała mi jechać do szpitala tam gdzie rodziłam żeby zbadali mu poziom bilirubiny i okazało się ze jest dobry na kolejny dzien adas był jeszcze bardziej żółty i poszliśmy prywatnie zrobić mu poziom bilirubiny i był tak wysoki że o 21 musieliśmy jechać do szpitala bo musiał mieć fototerapie :( a najgorsze było to że nie mogłam z nim zostać w szpitalu na noc bo nie było gdzie i musiałam maleństwo zostawić 4 noce bez mojego aniołka, wyszlismy ze szpitala niby z dobrymi wynikami... mineło 6 tygodni i idziemy z adasiem na szczepienie i zobaczyła go pediatra i mówi że coś jest nie tak bo nadal jest żółty i ku mojemu zaskoczeniu wypisała skierowanie do szpitala :( pojechalismy i tam na dzien dobry weflon do maleńkiej rączki i szereg badań... i na dodatek wykryli nam rota wirus słabo dodatni :( mimo że nie miał biegunki tylko żadsze kupy i to nie chwile, byliśmy kolejne dni w szpitalu i wyszliśmy po 4 dniach bez żadnej recepty bez żadnych zalecen a na wypisie pisało że wykryto bakterie eszelichia coli czy jakos tak i jak to pediatra zobaczyła to kazała ,mi posiew moczu zrobic i po tygodniu okazało sie ze ta bakteria jest nadal i trzeba ja leczyc i mamy antybiotyk zazywać po poniedziałku, a od wtorku tabletki i witamine c. Taka to nasza historia a Adas jest kochany rośnie jak na drożdżach :) waży już prawie 7kg :) Witam nowe kobietki i gratuluje nowo zaciążonym :) Przepraszam za błędy ale nie chce mi się poprawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pora odciągnąć mleko bo cyce alarmują :P początki miałam trudne jak wiecie krew leciała z sutków odciągałam laktatorem ręcznym później adaś przestawił się na cyca a przez te wszystkie stresy zaczełam tracić pokarm i potrafiłam odciągnąć tylko 30ml i tak się zawziełam piłam jakieś herbatki i piwo karmi kupiłam elektryczny laktator i obowiązkowo odciągałam że tak się wszystko rozbujało że teraz 200 ml to bez problemu odciągam i podaje adasiowi butelką bo jak mało leciało z cyca to strasznie się denerwował i płakał, i już nie chce cyca za to butle wsuwa i nawet już 200 ml zjadł a tak to różnie 100 albo 150 zjada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika - no to współczujemy Adasiowi a tych lekarzy ze szpitala to powinni ..... wrrrrrrr. Dobrze, że już wszystko wraca do normy .... no a Adaś wsuwa nieźle - mój Miki to tylko w kaszce 200 ml wsuwa - mleka nigdy tyle nie zjadł. Kala - Miki ma 9 miesięcy i jeszcze nie przespał ani jednej nocy całej :). Fakt, że było dużo nocy gdy budził się raz ale za to dzisiaj 8 pobudek :) - dwójka wychodzi .... Miki od wczoraj siada bez podpierania - dopiero .... no ale nie zmuszałam go do tego bo wiadomo kręgosłup .... no i posadziłam go na leżaczku i poszłam podgrzać obiadek i słyszę ..... łomot - siadł sam i zleciał na nos... sprawdziłam czy nic sobie nie połamał i wzięłam na ręce ... ależ on płakał .... obdarł sobie tylko trochę nosek..... serce miałam w gardle ... Codzienie minimum raz zalicza glebę mimo, że pały czas na niego patrzę.... aż boję się co to bedzie jak zostawie go z M lub teściową - od grudnia wracam do pracy .... Achhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej Love współczuje, kurcze ale takie wypadki to chyba nie uniknione;/ Adaś przesypia czasem nawet 5 godzin ale czasem jest problem bo nie chce spać ale i tak jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika fajnie ze wrocilas. Adasiu malenki duzo zdrowka dla Ciebie sloneczko :* Moja Ania uwaga uwaga jak zasnela ok 14.50 to spala do 17! Wow jakis cud czy co? bo przewaznie spi po pol godz. Spokojnie poszlam na herbate do sasiadki pisze smsa mojemu a on ze ona ciagle spi obudzila sie jak weszlam do domu :) Teraz tata sie z nia bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się ciesze że jestem z powrotem :) ciesze się ze cały czas miał i ma apetyt i nie miał w ogóle przy tym wszystkim temperatury..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa30
hej dziwczyny wpadłam do was na chwile spytać o jedna rzecz może wy coś powiecie więc tak mój lekarz twierdzi ze jestem ok 5 lub 6 tc testy wychodzą negatywne a lekarz nadal utrzymuje że najprawdopodobniej ciąża jest tylko tyle ze nie na 100% poniewazbłona śłuzowa jest niejednorodna nie wiecie co oznacza niejednorodna błona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika, bardzo wspólczuję i życze powrotu do zdrowka. Musisz byc wycienczona psychicznie. KAtiaa, mi synus wczoraj za długo spał popołudniu i prawie do 22:00 mi wariował. Zasnął a o 23:00 musiałam go budziec na karmienie. DZis w nocy tez mi sie budził wciaz. Love, Alan sam próbuje siadac we wózku. Z moja malą pomoca przewaznie mu to wychodzi ;) Ale od wczoraj gdy nie moze sobie poradzic by usiasc to podpiera sie na łokciach i unosi cały tułów do góry (lezac na plecach). Gdy siedzi w wozku to musi sie trzymac inaczej buch! na plecy lub bok :D siwa, nie mam pojecia ale ciekawy z Ciebie przypadek. Poczekam co odpisza dziewczyny.. Tyle mialam napisac ale maly marudzi wiec uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka jak wczesniej wspominalam ze mna jest wszystko wporzadku tylko nie zachodze w ta ciaze nic pozatym mialam problem z owulacja ale poki zaczelam ja leczyc rok temu do dzis mam jak w zegarku owulacje miedzy 18 dc a M tez jest zbadany i wszystko wporzadku jest tez u niego wiec niewiem gdzie lezy przyczyna zrobilam se przerwe pol roku i wrocilam dalej do walki zeby tak nie myslec ale nie pomogla mi przerwa wrocilam spowrotem do walki w tygodniu bylam u lekarza dokonczylam reszte badan tez wyszly dobre a ciazy niema wiec lekarz stwierdzil ze mozna dalej szukac przyczyn niepodlodnosci i moge trwac dlugo wiec jesli teraz nie zajde w ciaze w przyszlym cyklu inseminacja juz sama niewiem co jest przyczyna ze nie zachdoze w ciaze przerwa nieudana super juz sama niewiem co jest po co robilam ta przerwe to wszystko jak nie zna przyczyny lelarz kompletie nic nie rozumiem jak cos dolega cokolwiek chociaz odrobine a tu nic wszystko dobrze w oby dwoch stron nie rozumie tego zastanawia mnie jedno mogli sfalszowac wyniki w laboratorium moje lub meza ze niby jest wszystko spoko a nic nie ma juz niewiem co mam myslec o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika - zora109@wp.pl Riolek, co Ci napisać? Może trzeba czasu.. Nie poddawaj się. A zdecydujesz się na ta inseminacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile rogali zjadłyście już? ;) Mam pytanie: czy to możliwe by małemy wyrosly dwie dolne jedynki na raz? Bo zagladam mu do buzi i wydaje mi się że ma dwie jedynki. Mały sie wierci i protestuje ale wyglada to na dwa ząbki z zaschnieta krewką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora adiemu wyszły żabki niemal równocześnie jak miał niecałe 3 miesiące i do tej pory żaden więcej:) Lovekrove my tez jakoś niespecjalnie z tym rozwojem ruchowym, Adi pełza, a raczej czołga sie wszędzie z zawrotna predkością, ale do raczkowania to daleko, chwyta sie mebli, ale najczęsciej sie ptrzewraca i siedzi, ale jak na 9mmiesięczne dziecko chwiejnie Pijemy z butli, ale mało bo gora100ml, nie wiem ile wczesniej wypijał z cyca Generalnie na cyca zgadzam sie nie raz w nocy jak nie mam juz siły wstawać, ale mam kiepskie wyniki wiec powinnam odpuścić Młody nie wydaje sie byc niezadowolony z butli i sam nie protestuje, ale pije mało Mamy przechodzące na butle ile piły Wasze Maluchy i ajk to wygladało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, gdy ja dokarmiałam na poczatku butla to było to okolo 90ml i tez nie zawsze tyle wypił. Pozniej gdy calkowicie przeslismy na butle to wypijał mniej niż było podane na opakowaniu dla danego miesiąca. Dopiero potem gdy widziałam ze mleko nie zostaje w butli to zwiekszałam ilosc. Pisałam juz kiedys ze Alan wolał butle od cyca bo przy cycu musiał ssac a nie zawsze cos leciało a przy butli leci non stop wiec dziecko sie najada szybciej. Takie sa poczatki karmienia z butli wiec sie nie martw. Adi lada moment bedzie pil więcej i więcej.. :) ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,Mój synus nie chce jesc nic co ma grudki, tj.wczoraj mu zblenderowałam piers z kurczaka i nie chciał jej w ogóle tknąć. A ,,słoiczki'' to pochłania raz dwa, nawet z kawałeczkami ziemniaki lub marchewki. Moze jeszcze nie jest gotowy na jedzenie domowe. Nie lubi tez chrupek kukurydzianych ani nic z nimi związanego - kupiłam słoiczek: rosołek z kaszką kukurydzianą i cały musiałam wyrzucić. Kukurydziane papu jest be!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, u nas z piciem, to właściwie dopiero teraz zaczyna byc lepiej. Robię soki z jabłek, ale pije też sklepowe z niekapka. Tez się martwiłam tym nie piciem, szczególnie, że często miała podpuchnięte oczy, a to może mieć związek z nerkami. No ale jak nie chce to nie wmusisz. Moja rada, to często podtykać kubek, nawet na 1-2 łyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Padam na twarz. Miki w ostatnim tygodniu budził się nawet do 8 razy - dlaczeg? Nie wie nikt :). Teraz troche lepiej - wczoraj 1 raz dzis 2 razy. Wanda - spokojnie u nas Miki długo pełzała, nie siadał i nie siedział. Pewnego razu ruszyła na czworaka tydzień później zaczął siadać - a za parę dni wstawać - stoi teraz przy czym się da i drze sie bo boi się zejść - bo wyrżnął orła nie raz. Zorka - u nas Miki też nienawidzi grudek (chodź Adiemu pewnie to nie spakowało - bo grydki słoiczkowe je) - to jakaś masakra - jest taki niejadkiem i chudzielcem, że zmielonego zjadał więcej bo szybciej - nie musiał ciamkać. Teraz je podziabane widelcem - zaczyna dopiero. Za to nic nie chce wziąć do ręki i chrupać - daje jabłko, banana, chrupki itp - po prostu nic !!! To moja wina ale w 6mc miałam w alternatywie podawanie zmielonego albo głodowanie - teraz zaczął jesc lepiej to go grudkami molestuje ale jest masakr Może ktoś ma sposoby na tę przypadłość? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też na początku dusiła się grudkami, więć postanowiłam mieszać zupkę z 5 miesiąca z 6 miesiącem pół na pół, aż w końcu polubiła grudki z 6 ...więc może taki sposób ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala - dobry pomysł...ale ja gotuję - chodz czasami kupuje jak dzisiaj i zupkę z 8 mc zjadł jak podziabałam ryż na pół - więc jakaś poprawa jest. Mam zamiar nadal dziabać widelcem, potem coraz więcej dziabać a nie mixować aż zacznę kroić i dziabac a potem tylko kroić.....ach te dzieci :). =- chyba, każda z nas ma z czymś prolem :)....a to nie chcą spać, a to alergia, a to nie chcą pić z butki lub nie chcą cyca a to powinno raczkować a nie raczkoje .... tak chyba będzie już zawsze -nigdy nie bedzie spokojnej głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy wasze dzieciaczki maja/miały coś w rodzaju lęku separacyjnego? Synus ostatnio nagle wybucha płaczem (wiadomo ząbki) ale gdy ja wychodzę np. do sklepu to tak się zanosi ze go mąż uspokoić nie może. Przestaje płakać dopiero gdy ja wracam i biorę go na ręce. Ale gdy tylko chce go odłożyć (gdziekolwiek) to płacze jak na szczepieniach. Co się dzieję??? :( Czy to taki okres potrzeby bliskości? W środę jade do innego miasta do endokrynologa a mały zostanie z babcią - boję się ze mama sobie z nim nie poradzi i/lub że bedzie tak strasznie płakał :( To nasze pierwsze rozstanie na pól dnia. Wiem, nadopiekuńcza jestem ale nie potrafie tego zwalczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora co do ząbków, to Bartkowi wyszły dolne jedynki w odstępie jakiś dwóch tygodni. Co do lęków, to nasz z tego co zauważyłam po prostu często chce być na rączkach, jak się go próbuje odłożyć to płacze...z tym, że robi tak i mnie i mojemu m... U nas tragedia...Bartuś wygląda okropnie, cała buzia, szyja, część nóżek i rączek opanowane przez alergie :-( swędzi go jak diabli...do tego ząbkowanie... Idziemy dziś do alergologa, zobaczymy co powie. Love trzymam kciuki za powrót do pracy :-) ja wracam zaraz za Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku Beti współczuję, oby szybko Bartusiowi to diabelstwo zeszło! Kurcze napisała koleżanka że wpadnie z męzem i córeczką starszą równo o 2 tyg od mojej, ehhhh obiad kolacja...musze szybko ogarnąc i ruszyć w miasto;/ nie chce mi się;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×