Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Była dziś u endokrynologa z wynikami. Zwiększył mi znowu dawkę euthyroxu i kazał się nie zamartwiać. Przed porodem ma się zjawić jeszcze w styczniu, żeby ustalić dawki leku po porodzie. Reszta wyników wskazuje na jakąś infekcję, możliwe że drug moczowych :( Dziewczyny czy wam też puchły kostki pod koniec ciąży??? Bo wieczorami mam dwa baloniki. Endo w związku z tym kazał mi kontrolować ciśnienie. Została teraz tylko wizyta kontrolna u gina w środę.

Aguś gdzie zamówiłaś ten gryzak ?/ Wklej linka :) to może też zamówię :)

http://www.nowamatkapolka.pl/go/_info/?user_id=494=pl tutaj :) Nika pisze z tel wiec mam nadzieje, że się dobrze wklej. Netta- mi spuchly ale nogi jakby od stopy do kolan kilka dni przed porodem tak jakby nabrały wody podobno to normalne. Kiedy masz termin? Ja jestem urodzona w styczniu :) Love-bez ta alergie masz trudniej ale na pewno dasz rade Zorka-twoj teść dalej z Wami mieszka? Wanda- jaka roznice bedziesz miala miedzy dziecmi? Probuj kochana odpoczywać kiedy tylko mozesz. Dziewczyny czy Wam też inne kobiety wyrażają sie do tego np jak ubrane dziecko? Lub ze za dlugo ns spacerze? :)

Aguś wyskakuje not found :( kala głosiki oddane

To albo skopiuj adres cały i wklej do przeglądarki albo wpisz: www.nowamatkapolka.pl i w tym sklepie w wyszukiwarce np po firmie wyszukaj firma na vi... Albo wpisz stracą sophie. Widziałam też ja w innych sklepach internetowych, ale Tu podobno są na pewno orginalna, za to np książek z tej strony nie polecam bo są nawet o 10 zł droższe niż w innych miescach w internecie jak porównałam. Teraz pisze z tel jak uda mi się usiąść do kompa to Ci wkleje linka :) Dziewczyny, odzywajcie sie, co u Was? Ja dziś 3 godz snu, od 3 wielki płacz, czuć wychodzące ząbek po 2 godz dopiero usnął. Biedne te maleństwa, to musi bardzo boleć :( Dobrego dnia!

U nas ostatnio najlepszą zabawką jest opakowanie po tabletkach. Ma solidne zamknięcie, do środka wrzuciłam 2 guziki i hałasuje niemiłosiernie, za to małemu się to podoba i brzdąka cały czas. Na zmianę ze swoimi normalnymi grzechotkami. Książeczka też jest w porządku, tylko czyta je do góry nogami a jak spuszczę go z oczu to szybko do buzi bierze żeby gryźć. Zora - Jaś na początku też nie bardzo był za chrupkami a teraz poszło i nawet je lubi a jak idą zęby to z takim impetem je gryzie aż się trzęsie przy tym. Aguśka a gdzie Ty się podziewasz??? Asia????

agusiiiii28 termin mam dopiero 11 lutego, a wieczorami mam podpuchnięte kostki. Na szczęście po nocy schodzi, ale endo i tak kazał kontrolować ciśnienie. Zostaje mi jeszcze jutro porozmawiać z ginem o tym na wizycie kontrolnej. Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje.

Netta jak ciśnienie w normie to nic złego, ja miałam od chyba ok.7 miesiąca do dwóch tygodni po porodzie, na początku tylko wieczorami, a później cały czas, i weszło oprócz kostek na stopy i łydki...paluszki u stóp i całe stopy to wyglądały jak napompowane rękawiczki gumowe te cienkie ( kto pompował ten wie :-). Może się to utrzymywać do 2 tygodni po porodzie, więc Beti ze swoim szczęściem oczywiście tak miała...do tego cc i pełnia szczęścia :-) U nas kiszka...leczenie nie przynosi efektów, dziś byliśmy na szczepieniu, na szczęście zaszczepiony i nie płakał...mam przejść na dietę beznabiałową, bezjajeczną i ogólnie żyć powietrzem...karmić nadal piersią...udać się do dermatologa ( byliśmy u alergologa - wizyta+leki 170zł ), więc kolejna kasa ( na nfz to można pomarzyć ) i zrobić testy z krwi ( 240zł panel pokarmowy 20 alergenów, a oczywiście przyczyn może być wiele, więc nie koniecznie nam to coś da...)...mały coraz bardziej "poplamiony", weszło na brzuszek, plecki,rączki i nóżki, wcześniej było tylko na zgięciach kończyn, buzi i szyi...płakać się chce...

http://allegro.pl/fisher-price-szczeniaczek-uczniaczek-serduszko-i2757456958.html Tego misia kupie chrzesnicy męża na mikołaja co myślicie będzie?? Myśle że szybko nim się nie znudzi jak będzie troszke większa...

Agusiiiii, tesc zmarl tuz przed moim porodem. A moj maly wczoraj oszalal. Do 1:00 w nocy mi nie spal. Wiercil sie, marudzil, spiewal i niewiadomo czego chcial. A glowka mu sama ze zmeczenia latala na boki. Przewijalam go, poilam a nawet przebralam i nic to nie dalo. A z rana pobudke mi urzadzil. Ciekawe jak bedzie dzisiaj?

Zorka- to ja nie wiem, czy przeoczyłam ta informację czy zapomniałam, sorki. Życzę udanej nocy :) znaczy spokojnej i wyspanej :) he he Nika- myśle, że na pewno się spodoba. Link dla Ciebie :) http://www.nowamatkapolka.pl/go/_info/?user_id=494&lang=pl Ja czekam na tą sławna zyrafę gryzak- może ona pomoże :) Beti- tak mi przykro, nie wiem jak mogę Ci pomóc, to okropne, że Twój synek tak musi się męczyć i jeszcze nie wiadomo przez co i jak pomóc. często czytałam, że te diety niewiele dają a mamy się męczą :( Życzę CI z całego serca by mu przeszło już teraz i by się okazało, ze to przez coś nieistotnego np. proszek. Może spróbuj się zastanowić co się zmieniło, gdy jeszcze bardziej ta wysypka się pogorszyła? Może mydło, może materiał, dzieci też czasami na barwnik w ubraniach są uczulone- moja znajoma na kolor... czarny nawet jak miała na sobie rajstopy!! lekarz potwierdził, a może na kurz domowy lub ten na dworcu a może na pyłki traw, krzewów? mała-gosia- najlepsza zabawka jest z rzeczy codziennych :) Love - właśnie, jakbyś miała możliwość by Miki patrzył jak inni jedzą to samo jedzonko chętnie by może zjadł, ale to coś nowego najlepiej czyli nie do tego czego się nie zniechęcił, kiedyś nie tylko słodzili potrawy dla dzieci ale ... bardzo często solili -bo dzieci bardzo lubią sól właśnie w wieku kilku miesięcy, wiec może i tak sprawdź, spróbuj trochę ? wiem, że pisałaś przede wszystkim, ze nie chce jeść grudek, ale może i to trochę pomoże Lece jeszcze zmywanie talerzy i pora spać, mój M już chrapie :/

Beti - życzę aby w końcu się udało ustalić co dolega Malutkiemu. A testy słyszałam, że mogą pokazać na co jest uczulony, bo powyżej 3 roku życia już nie ma sensu ich robic bo nie są wiarygodne. Netta - jak ten czas szybko leci zanim się obejrzysz i będziesz tulic swoje maleństwo. A na spuchmięte nogi polecam trzymanie ich wyżej niż normalnie, ja miałam tą wielka piłkę kładłam na łożku i nogi w górze i było ok. A teraz mam pytanie czy Waszym pociechom podobały się te pozytywki z dźwiękiem?? np taka: http://allegro.pl/babyono-zabawka-z-dzwiekiem-i-wibracja-mix-wzorow-i2752650646.html Teraz Jaś wszystko co hałasuje i wydaje dźwięk jest na topie

witam, Netta, bierzesz jod?, jak nie, to koniecznie poproś, albo bierz witaminy z jodem, ok 150 mg. U nas zęby też idą juz ze 3-4 tyg. Raz noc lepsza raz gorsza. Chuda dzidzia, bo 10,5 m-ca i waży 8600, zobaczymy jak morfologia. U mnie patent na jedzenie, to nakładanie obiadku na ogórka kiszonego. Ostatnio tak zjadła pulpeta z ziemniakami. Albo przecinam na pół winogrona, w środek kawałek konkretnego jedzenia i tak wcina. Ale ogólnie niejadek. Love, ile Twoje bobo waży?

hejka chcialam sie zapytac czy moge brac ta luteine bo zapomnialam lekarza sie zapytac niewiem oczym wtedy myslalam czy lepiej nie ryzykowac z nim dzieki za info jakiekolwiek

mooniaaa123, mój maly w zeszlym miesiącu ważył 8kg. A moze u was to przez tarczyce? ja wiem że przy niedoczynnosci się raczej tyje ale ja choruje a zawsze byłam chudzielcem. Teraz tez waze z 50kg przy 168cm wzrostu. gosienko, oglądałam często te zabawki u nas w sklepie. Mały był zaciekawiony ale nigdy mu takiej nie kupiłam :P Dziewczyny, bede dzis dawala małemu żołtko jaja. Jak je przyrządzić? Ugotowac normalnie na twardo czy pół płynne?

Riolek, ja wczesniej brałaś to wez. Tylko pamietaj ze gdy wyjdzie Ci test to nieprzerywaj brania do momentu wizyty i gina. Wtedy on Co powi co dalej.

Miki waży 9200. Ale to chłopiec - oni podobno więcej ważą. Powoli zjada grudkowate - czyli widolcem rozmemłane obiadki - rano zjada kaszę z jabłuszkiem na parze rozmemłanym. Dostał wczoraj jabło i gryzł je ale nie zjadł tylko wypluwał - dobre i to. Próbowaliśmy jeść razem - zjada tylko zupkę - ten płyn a makaronikiem z pomidorówki się dławił. No nic - walczymy dalej - mam na to 1,5 tyg. Bo teściowa to miekka rura i ona pewnie bedzie dawała mu mielone bo biedak tak się krztusi .... Beti - biedulki jak ja Wam współczuję - wiem przez co przechodzicie. Miki miał cale plecy jak tarka, jak się go położyło na nich to tarł się - śmiesznie to wyglądało bo jakby tańczył :) - ale to tylko pokazuje jak musiało go to swędzieć. Beti wiem, że chciałabyś karmić piersią jak najdłużej ale wydaje mi się, że (oby nie) może się to skończyć przejściem na mleko bezbiałkowe.... u nas wszystko minęło po miesiącu - tak długo schodziło. Podobno - tak czytałam - taka alergia jak ma dziecko kontakt z alergenem może zostać na zawsze i do astmy doprowadzić - nie chcę straszyć ale tak mi lekarz powiedziała. Może lepiej przejść na Bebilon Pepti lub Nutramigen. Przestawienie tez nie będzie łatwe bo te mleka są ochydne w smaku i my z 2 tyg przechodziliśmy - mieszałam z HA i powoli przeszedł Zora - uwaga, uwaga : MIki przespał całą noc. PIERWSZY RAZ OD 10 MC. Święto w domu - spał od 20,30 do 6,00 - potem dostał mleko i spał do 7,30. Pytanie: czy dodajecie do obiadków przecier pomidorowy - wiedziałam, ze w słoiczkach jest dodawany i te dania nazywane są np. indyk w pomidorach. Przecier podobno jest zdrowszy niż sam pomidor. Czekam na radę....

A ... jeszcze przypomniało mi się, że w jednym z filmów nt dzieci widziałam by podawać kosteczki chleba posmarowane indykiem.... tz są z bobovity takie słoiczki z samym indykiem lub kurczakiem - można je jak pasztecik traktować i smarować je tym. papa

Love, gratuluję :) Pewnie tryskasz dzis energią ;) lub tak jak ja na początku budziłaś się z przyzwyczajenia. Nie karmiłas Mikiego przez te godziny? Mój zaspypia ok.20:00, o 23:00 wybudzam go i daje mu butle a potem spi do 8:00 +- Ciekawe czy by mi się obudził w nocy gdyby nie dostał butli o 23:00

Love ja sama już drugi raz pytałam pediatrę o mm, ale dla alergika mleko mamy najlepsze, wczoraj mi powiedziała, złośnica jedna, że jak mam pokarm, to mam karmić...poza tym od stycznia wracam do pracy ( mówiłam im to nie raz ) i chciałabym zacząć małemu podawać po trochu - przyzwyczajać - bo nie dość, że nie bardzo chce z butli, to jeszcze może się okazać, że jedno mu nie służy, wysypie go znowu i trzeba będzie czekać nie wiadomo ile aż cholerstwo zlezie, żeby podać nowe mleko, bo wtedy tylko się dowiemy, czy nowe też nie szkodzi...o astmach itp. już się naczytałam...skutki źle leczonych alergii... Dziś chyba ugotuję mu ziemniaczka ( "z pola" ) i podam z moim mlekiem...chciałam tez kupić kaszkę Bobovity minima, jest bezmleczna i bezglutenowa, żeby zacząć mu znowu podawać coś łyżeczką...niby skóra jeszcze okrutnie wygląda, ale to chyba raczej bezpieczne produkty, więc mam nadzieję, że nie zaszkodzę... Zora już kiedyś miałam zapytać, po co Ty budzisz tego swojego malucha na jedzenie :-) Gosiu my mamy pieska z tej serii...bawi się jak wszystkim innym, parę chwil :-) szału nie ma :-) Kupiłam mu też w Biedronce ( za przykładem Zorki ) telefon, ale wcale go nie interesuje :-) może mikrofon to lepszy wybór :-)

Mój Bartuś wczoraj ważył 8 kilo i mierzył 73cm...no cóż, na samym mleku to i tak nieźle...

A i zapomniałam Love gratki :-) ja tej chwili chyba nie doczekam...wczoraj nawet kazałam mojemu m spać w drugim pokoju, żeby się wyspał biedaczek ( jest kierowcą, więc takie zmęczenie niezbyt wskazane ) a i my mieliśmy z Bartusiem więcej miejsca w łóżku :-)

Beti, mnie tel wydał się mało ciekawy :) Co do budzenia; mały od zawsze jadł mleko o tej godzinie. O 20:00 je powoli i nie zawsze wszystko a o 23:00 pochłania butle łapczywie wiec jest głodny. Nawet pierwsza butle z rana potrafi wypic szybciutko wiec widac ze ta butla o 23:00 jest mu potrzebna. Jeszcze trochę podtrzymamy ta tradycje a potem spróbuje zrezygnowac z tego karmienia :) Butla butlą a ja tak sobie myslę, że cięzko nam będzie potem pożeganć się ze smoczkiem. Mały się juz teraz bez niego nie rusza. A już na pewno nie ma mowy o wyjsciu z domu lub zasnieciu (w nocy!) bez niego. Będzie cięzko.. :P

Beti, uaktualnij suwaczek bo nie pamiętam w jakim wieku jest Twój skarbus :P

Zora 8 dni młodszy od Twojego :-) My problemu z odstawieniem smoczka nie mamy, mieliśmy i mamy problem, bo smoczka nie chciał.

hej kobietki :) musze się pochwalić moje maleństwo przespało całą noc :) zasnoł przed 22 i spał do 4,30 jestem w szoku :) ważyłam go dziś i waży 7300 :)

Adaś cały czas pcha do buzi rączki kurcze jak jest na rękach to też z rączką w buzi i zaczyna się ślinić, wasze dzieciaczki też tak pchały rączki do buzi??

Nika - te rączki to normalne :). Zaczynają swędzieć dziąsełka do ząbków może być tak samo daleko jak i blisko - ale dziąsełka już swędzą. Poza tym zaczyna poznawać swoje rączki (zresztą teraz poznaje wszystko biorąc do buzi ) za jakiś czas zacznie dotykać kolanka a potem jak przyglądać się stopkom - by za moment złapać je i=w ręce i przyciągnąć do buzi :). Poczekaj na późniejsze atrakcję - Miki łapie się za siusiaka i ciągnie go do góry - czasami boje się, że sobie go urwie. Najgorzej jak zrobi kupę duża a ja nie zdążę złapać mu rączek. - same się domyślcie do czego wtedy dochodzi ..... Beti - ja wiem bo też mi mówił pediatra, że na piersi najlepiej .... ale jajko jest praktycznie wszędzie !!!! Myślę, że kaszka bezmleczna i bezglutenowa to dobry wybór - jest też Sinlac - z Nestle - też bezmleczna i bezglutenowa - o ile dobrze pamiętam. Wyszłam na chwilę do kuchni - wracam a Miki obgryza ogryzek, który zostawiłam - a, że ja nienawidzę obgryzać jabłka do końca to jeszcze co nieco wygryzł. Nie połykał tylko obgryzał i wypluwał - cała podłoga w jabłku klejąca była - no nic ale w końcu coś się zaczęło dziać. Spróbuję zwykłego ogórka a potem kiszonego jak radzi mmonia123 - Miki ma dziwny gust kulinarny więc może w kiszoniaku zasmakuje .... Zorka - ja też boję się cokolwiek zmieniać w układzie dnia, nocy i karmień bo często kończyło się to fiaskiem - u mnie raczej sprawdzają się zmiany powolne nie rewolucyjne. Może jak zdecydujesz się zrezygnować z tego karmienia to zmniejszaj dawkę lub mniej mleka dodawaj do wody a potem jedno i drugie aż dojdziesz do zera :). (pamietam o filmie ale nie mam czasu - nadrobie jak najszybciej - sorry sorry sorry)

Love :-) mamy identycznie z tym siusiakiem i kupą :-) już się zastanawiałam, czy coś z nim nie tak :-)

ja luteine biore 5 dni a potem czekam na @ jakos nie wierze ze tym razem se udalo ale nie poddaje sie jestem w dobrych myslach a zarazem w kiepskich ale zobacymy co los da