Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Zora Adaś ważył dwa tygodnie temu 9,400 to nie mało :P no ale przeciesz mu na siłe do buzi nie wleje :P zupki je bardzo bardzo gęste i prawie cały duży słoiczek chyba nie mam się co martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i w dalszym ciągu mały je tylko moj pokarm bo mam na tyle. czasemi jadł o 5,30 i później o 10 a ostatnio miał taka przerwe ze co chwile chodziłam do niego z butelką a on nie chciał było po 10 i zjadł ponad 200 ml myśle ze ma te swoje godziny i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika, kawał chłopa ;) Moj tez kiedys gęste lubil a teraz juz nie. Czasami muszę chodzić do kuchni i dolewać wodę w której gotowałam warzywa bo mi nie zje zupki. Teraz gęste jest be :) Dałam mu płatki ryżowe - ale wcinał! Dodałam do nich troche jogurtu truskawkowego. Szczerze, to nie jadłam takich platkow wczesniej i własciwie nie mialam pojęcia o ich istnieniu :P Smakuja jak oplatek (pierwsze skojarzenie) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora to fajnie :) na mleku tez są smaczne :) Nika to kawał chłopa z Adasia :D jeszcze troche i Tymona przegoni :D nam wylazła pierwsza trójeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! A w Szkcji tez sypie sniezek, tyle ze w wesji mokrej :-( Zora No widzisz, maly rosnie i je wiecej czyli jest lepiej :-) A do mnie dzisiaj zadzwonila przychodnia, pokrecili cos z terminami i wizyte mam jutro rano skoro swit. Pobiora mi krew, ale diabli wiedza, czy beda wyniki od razu... Moze sie dowiem kiedy mam usg konkretnie. Wedlug mojej listy wizyt, ktora mam w karcie ciazy, powinnam miec miedzy 12 a 14 tygodniem. Ja chce tez cos zobaczyc! Nawet ostatnio rozmawialismy z m, ze to do nas chyba jeszcze nie dociera! Testy ciazowe porobione, plany robimy (kto urzadzi pokoj dla dziecka...ja!!!)ale oprocz tego, ze mam lekkie mdlosci wieczorami i plaszcze mi sie nie dopinaja przez wieksze piersi to jakos jeszcze niedowierzamy, ze to sie dzieje. Chyba jak serduszko uslyszymy to moze uwierzymy? Aha,no i mam teraz dziwna faze. nie wiem czy jest sie czym chwalic. ale wszystkie bobasy jakie widze sa dla mnie jakies takie...nie wiem, nie brzydkie, ale jakies takie , nie wiem jak to okreslic. W pracy widzialam (restauracja) jak kobieta karmila piersia i takie to bylo dla mnie oblesne jakies. Cala jej rodzina jadla, a ona biedna musiala nakarmic i tak zerkala na mnie, ale przeciez wiadomo, ze nie patrzylam! Przeciez to troszke takie krepujace...w restauracji. no ale nie mozna skazac kobiety zeby siedziala non stop w domu. Nie wiem, wczesniej tak nie mialam, takiej awersji do obcych ludzi z bobasami. Bo takie 2-letnie sa ok. Chyba hormony mi tak robia, albo dziwaczeje, albo moze moj instykt macierzynski rozwija sie w ten sposob gdzies tam we mnie, a potem buchnie w moje dziecko? Jestem przekonana, ze to minie, ale jak na razie to na ulicy nie patrze juz na dzieci w wozkach, bo mnie jakos odrzuca. Mam nadzieje, ze ktoras miala taka faze, bo czuje sie zlym czlowiekiem. powiedzialam, to M, mowi, ze jestem wariatka, no ale to dla mnie nie nowina. Spijcie spokojnie mamunie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika, no ja takiej fazy nie miałam. Przeciewnie. Widząć dzidzi we wózku usmiechałam się bo zaraz miałam przed oczami wodok siebie z moim bobo. Moze to faktycznie hormony? Mam dobra koleżankę, która nie cierpiała dzieci. Jej ciąża była wpadką która ona bardzo przeżywała płacząc na okrągło. Juz w zaawansowanej ciąży zwierzyła mi sie że jej zdaniem ona nie ma instynktu macierzynskiego i ze nawet nie wie czy to dziecko kocha.. Ja sie wtedy roześmiałam (znam ją i wiem ze jej ,,wredna'' postawa to tylko kamuflaż). Powiedziałam jej ze to przyjdzie z czasem i ze na pewno zmieni zdanie gdy bedzie trzymala juz dzidz w ramionach. No i mialam racje :P Sptkałysmy sie gdy jej synek miał 4 miesiace i wtedy powiedziała ze sama sie sobie dziwi bo na każdego potrafi sie wku***ć, ochrzanic, itd ale nie na syna. Gdy tylko na niego spojrzy to cała złosc z niej spływa itd. Więc bywa różnie :) Co do karmienia piersią - ja nigdy nie miałam zdania na ten temat, ani pozytywnego ani negatywnego. Mnie to po prostu wczesniej nie dotyczylo wiec nie zwracałam na to uwagi. Raz musiałam syna nakarmic w przychodni i jedyne co zauważyłam to gdy ktos na nas spojrzał to zaraz speszony odwracał wzrok - były to matki z dziecmi i nawet pielęgniarki!! Moze nie chciały mnie krępowac ale wyglądalo to tak jakby same były bardzo zaskoczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia_aa, ale masz na mysli mleko krowie czy modyfikowane? Gubie sie juz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora normalne. A robiłaś może tez małemu kisiel? powinien smakowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniaa od kiedy można kisiel ?? napisz jak robisz chetnie zapisze w notesie przyda się w przyszłości :) a co można w 7 miesiącu jakieś robione deserki co robiłyście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia_aa, robiłam juz dawno i nie chcial jesc. Bał sie go! Tzn chyba o konsystencje chodzi. Jak cos jest geste i/lub lepkie mały tego nie ruszy za nic. Wczoraj nie zjadł krupniczku a dzis to juz w ogóle na mleku jedziemy. Nawet deserku nie chce jesc! W nosku mu charczy. Buzie ma bardzo ciepłą a raczki zimne. Zakroiłam nosek i podałam ibufen. MAm nadzieje ze to lekkie przeziębienie tylko. Termometr w 3 sekundy pokazal 37,8. Ale teraz sie ładnie bawi i śmieje. Tylko ze jesc nie chce i przez cały dzien spał mi po 15 minut i budził sie z płaczem. Musiałam go nosic i przytulac. Ale teraz wygląda mi zdrowo - symulant mały? ;) Może kąpiel go ochłodziła i orzezwiła. Musze mu do buzi zajrzec bo ja wypatruje wirusa a to może ząbki idą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora ale uparciuch. Może ząbki idą? nam wylazła 1 trójeczka i idzie druga,młody drze sie cały dzien o byłe co,mam dość czasem :( Nika tu masz przepis na budyń http://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka/deserki/413-budyn-mleczny-z-zoltkiem-po-7-miesiacu.html a tu kisiel http://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka/deserki/136-kisiel-z-bobo-fruta-po-6-miesiacu.html ja robie kisiel z 200 ml soku czy kompotu,i pół do garnuszka odlewam a pół do szklanki i mąke ziemniaczaną daje i w zimny mieszam bo wtedy nie ma grudek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ząbków nie widać ale mały odskakuje aż gdy dotykam dolnego dziąsła więc moze coś idzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jutro zrobie ten budyn :-) Zabki mi nie ida i olewam konsystencje, wiec obawiam sie, ze zjem bez marudzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis spałam z dwoma meżczyznami ;) Po jednej str mąż, po drugiej synek a ja w środku :) Wzięłam małego do nas do łózka bo nad ranem zawsze tak jakos zimno w pokoju jest a maly sie odkrywa itd. Katarki nadal słychac. Ale poza tym wyglada dobrze. Za to mnie w gardle drapie i glowa pobolewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za przepisy :* Zora ja tak czesto śpie tylko Adaś na jednej połówce mężuć na drugiej połówce a mamusia albo jak sie zmieści koło adasia a jak nie to idzie spać w nogi :P oczywiście Adasiowe :P bo mały jest taki mały a taki szeroki :P mały dziś tak pięknie spał że jestem mega wyspana :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my to zawsze w trójke spimy jak m jest :) a jak m nie ma to we dwójke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ostatnio w srodku nocy przekladałam malego a wczoraj postanowiłam zeby spał z nami. Ja musze spac w srodku bo moj mąż przez sen się rzuca. Juz nie raz dostałam w głowę, nos.. Raz to nawet liscia wyrwałam :D bo M spał a ja mu koszulke zakładałam bo wtedy minusowe temp a on w samych gaciach zasnął. No i tak jakos ręką machnął ze aż słychac było klapnięcie. Przebudził sie i zaczął się śmiać, czubek jeden :P I bądz tu dobra dla męża - ja z troski go ubieram a on mnie w pysk :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora Moj znowu ostatnio sie poci, chyba go jakies przeziebienie bierze, chociaz twierdzi, ze ja sie poce! Mi zawsze zimno, musze miec koc na koldrze. Na pewno spanie z dzieckiem jest fajne i slodkie i chyba lepiej dziecku sie spi. Chociaz powiem wam, ze ex mojego M tak przyzwyczaila syna, ze czesto w nocy sie przebudza i nam wlazi do lozka. Zreszta M opowiadal, ze bardzo czesto go brala do lozka, albo kladla sie z nim. (Stad tez mieli wielkie problemy lozkowe, a raczej brak problemow, bo przestali uprawiac sex). Nie mam nic przeciwko jak ma koszmar, ale chlopak ma 7 i pol! Troche dla mnie to jest rozpieszczanie. Pewnie zmienie zdanie jak bede miala swoje. A juz jak plotkuje tak brzydko (bo szczerze to nie mam z kim o takich intymnych sprawach) to jak jego ex byla w ciazy to w ogole nie uprawiali sexu, bo ona twierdzila, ze M uszkodzi dziecko...nie wiem jak wy, ale ja glupszej wymowki nie slyszalam... Mnie w tym kraju to juz nic nie zdziwi i a propos ciekawostek ze szkocji, wczoraj dowiedzialam sie, ze w sklepie fish&chips mozna sobie usmazyc w panierce i glebokim tluszczu nie tylko pizze ale i...batonika Mars! Ha ha ha. Zora, no musisz sprobowac na przytycie, chociaz po tym czyms takim to chyba zawalu serca sie od razu dostaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! byłam u gina, pęcherzyk 23 mm, 14 dc, jajniki troche przestymulowane po clo, ale dostałam zastrzyk z pregnylu. mam nadzieje że to coś da...czy którejś z Was udało się po 1 zastrzyku? Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika, ja tez jestem zmarzluch. Ręce i stopy mam zimne o każdej porze roku. I tez spie z dodatkowym kocem ale klade go pod kołdrę bo M zapieprza mi kołdrę w nocy więc kocyk zawsze zostaje :) My nie uprawialiśmy seksu w ciązy. W pierwszym trymestrze ginekolog zabronił bo wczesniej poroniłam więc tak na wszelki wypadek kazał się wstrzymac z seksem. Potem pozwolił ale M sobie cos ubzdurał i dał mi szlaban na przytulanki przez reszte ciaży. Wyobrazasz sobie? Hormony mi szalały. W dodatku slyszałam ze w ciaży seks jest mega przezyciem bo masz wszystko lepiej ukrwione itd ale mnie nie było pisane sie o tym przekonać. Natomiast po porodzie bardzo bałam sie stosunków i bólu z nimi związanego. Ale nie bylo tak zle. Pierwszy raz po tak długiej przerwie był cuuudny ;) Potem bolało doslownie przez chwile i po kilku razach juz było ok. Powiem Ci nawet że teraz seks wydaje się byc bardziej przyjemniejszy, a doznania intensywniejsze. Dziwi mnie to bo czytałam na forach że po porodzie odczucia są conajmniej kiepskie. U mnie na szczęście tak nie jest :P Co do tycia: jem, jem i jem i chuja tyje :/ Nawet po tabl anty nic a nic nie przytyłam :( W lustrze patrzec na siebie nie moge - skóra i kosci. Myslałam zeby kupic syrop taki który podaje sie dzieciom-niejadkom na poprawe apetytu. Moze to cos da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguuula, mnie sie udalo po pierwszym cyklu z clo i zastrzyku. Owu miałam po 24 godz od podania. Tylko ze tamta ciąże straciłam. Powodzenia!! Duze te jaja chodujesz. Gin powinien wczesniej podac Ci pregnyl. A jak się czujesz? Jajniki bolą czy coś? Bo pupa na pewno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj tak, tyłek boli do tej pory a minęły juz 2 godziny ;) Czuję się ok. Gin mówił ze jakby coś się działo to mam przyjechać ale myślę ze żadnych skutków ubocznych nie doświadczę. Szczerze to jak wracalam do domu to bolało mnie juz podbrzusze i raz jeden jajnik raz drugi (takie miałam wrażenie) teraz też czuję że coś sie "odzywa". mam nadzieję że sie uda. Dziękuję za odpowiedź :) No mógł mi już ostatnim razem przepisać zastrzyk ale jak już tyle czekałam to poczekam i teraz, byle by pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora kochana nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszcze od 11 lutego schudłam tylko 4 kilo kurde czasem musze zjeść cos słodkiego a tak to się ograniczam bardzo odnośnie słodyczy na diecie nie moge być bo karmie małego a chce to robić jak najdłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika, wypnij sie- jak Cie kopne w doopke to zobaczysz ;) Jakie zazdroszcze?! Daj spokoj. Zawsze byłam szczupła ale teraz to przegięcie. Dzis robiłam przysiady i rowerki by ,,podniesc posladki'' których na dzien dzisiejszy nie posiadam wcale. Normalnie czuje ze na kosci ogonowej siadam. I powiem Ci ze do slodyczy mnie nie ciągnie wcale - no moze na @. Ogólnie jem cały dzien i nic :( Śniadanie obowiązkowo, tone obiadu, podwieczorek i kolacje. Celowo wcinam tez przed snem bo podobno to najblizsza droga do tycia (..i wrzodow żołądka ;) ) Wmawiam sobie ze to jak z chudnieciem - potrzeba troche czasu by przytyc. Nie chce tak wygladać!! :( Dodatkow skóra po ciązy zwisa tu i ówdzie wiec tym bardziej własny wygląd mnie dobija. Teraz sie kamufluje zimowa kurtką, swetrami a co będzie gdy ta cholerna wiosna w koncy zawita? Psy sie na mnie rzucą lub wiatr mnie porwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×