Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala jolka trzpiotka

płeć dziecka-zaskoczenie?

Polecane posty

Gość mala jolka trzpiotka

hej:) bede miala dziewczynke, spodziewalam sie chlopca na 100 % :D wiem,ze to bez sensu ale tak czulam.A moze bardziej chcialam niz czulam? Marzyl mi sie syn. Czy ktoras z Was miala podobnie? i jak to jest kiedy dziecko pojawia sie na swiecie, przestaje to miec znaczenie?:)Ciekawia mnie odczucia matek:) dzieki za odpowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też myślalam że będzie facet... jest dziewczyna :P będzie dopiero za 2 mce ale i tak nie mogę się już doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość systemofad
Tez myslalam na 100%, ze bedzie chlopiec, ale w 20 tyg dowiedzialam sie, ze to dziewczynka. Bylo mi przykro i smutno, choc dziecko zdrowe, to powinnam sie cieszyc- tak mowili wszyscy. Pozniej jakos sie do tej mysli przyzwyczailam. Teraz moja corka ma 2 lata i sobie nie wyobrazam, ze moglaby byc chlopcem. Planuje drugie dziecko i mam nadzieje, ze to tez bedzie dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MI jest obojetne. Zupełnie. Oby się tylko urodziło zdrowe. Wszyscy mi mówią, że chłopak, ja czuje, że dziewczynka. Z resztą nie wiem czy będę chciała wiedzieć wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
systemofoad wlasnie o to mi chodzi:) o to,ze potem takie "glupie" myslenie,bo inaczej nie nazwe tego, sie zmienia:)Nie wiem co takiego jest w tych chlopcach ;) hehe ale potem duzo osob mowi,ze dziecko,ktore pryszlo na swiat zupelnie zmienilo ich plany i oczekiwania co do plci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazne chyba zdrowie
??? a nie plec:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
zona :) ponoc na 100 % stwierdzono ale kto to w sumie wie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
No wiec o to chodzi,ze zdrowie najwazniejsze!!!! dlatego wlasnie nazwalam to myslenie glupim! co do plci i oczekiwania na babke lub chlopczyka:) ale cos w tym jest,ze czlowiek niby sie nie nastawia a jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślalam ze bede miala drugą corkę, ale powiedzieli ze chlopczyk. Niby ok, ale ... no wlasnie. Do samego końca miałam jakąs nadzieję, ze moze jednak się pomylili. Czytalam różne historie o pomylkach przy ustalaniu plci ;) No ale się nie pomylili urodzil się chlopczyk. Jak bylo jak się urodzil? Bez nadziejnie, ale to chyba nie wina plci tylko inne rzeczy sie zlożyly i mialam coś w stylu depresji poporodowej. Potem przeszło. W sumie nie wiem czemu wtedy tak bardzo chcialam dziewczynkę i sobie ją wmawialam. Za trzecim razem bylo mi rybka jakiej plci będzie dziecko. Moze chodzilo o to ze mialam już malą dziewczynkę i po prostu bałam się że nie umiem być mamą chlopca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
no widzisz wiosenna mamo :) wlasnie o tym mowie, o tych odczuciach dziwnych,ktorych nie powinno byc a jednak chyba sa ludzkie;) Fajnie jest byc mama dziewczynki?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
A dzieci masz piekne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala jolka trzpiotka -> my z mezem tech chcemy miec synka :) wiec rozumiem cię ...a co do matki corki hmmm moja siostra ma coreczke 11 miesieczną - jak narazie poza ubrankami nie ma roznic w zajmowaniu sie dzieckiem hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
zona swojego meza ;) dalszy etap pokaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość systemofad
Oj zmienia sie . Teraz wcale tego nie zaluje, ze tak wlasnie wyszlo, ze mamy coreczke. Z obserwacji otoczenia wnioskuje, ze z dziewczynami ogolnie jest trudniej, sa bardziej wymagajace i szalone, chociaz oczywiscie wiele zalezy od dziecka. Tak naprawde w corce zdajac sobie sprawe z tego, ze to odrebna osoba, jednak widzisz troche siebie... wierz mi- nie bedziesz zalowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
Mysle tez o przyszlosci....corka cale zycie jest blizej matki,natomiast chlopak kiedys musi odciac pepowine,definitywnie;)cos w tym jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie jest byc mama ;) I nie ma znaczenia czy chlopca czy dziewczynki. Myślalam ze ma, ze to jakas róznica ze mali chlopcy są dziwni ciagle biegają skaczą i są odpychający a dziewczynki są słodkie i śliczne. Ale teraz wiem że i mali chlopcy są slodcy jak cukierki i potrafią rozbroić do lez, a male dziewczynki nieraz potrafią podnieść ciśnienie :) Pleć nie ma takiego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość systemofad
I nie wyrzucaj sobie, ze masz takie mysli- calkiem to naturalne i takie tam stereotypy, ze wazne, ze zdrowe, to mysle, ze lubie klepia, zeby nie zapeszac. Ja watpie, zeby przy pierwszym dziecku bylo to komus obojetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba chcieliśmy syna, choć było to niesprecyzowane - liczyło się, by dziecko urodziło się zdrowe. Wszyscy nam mówili, że będzie córka - w mojej rodzinie chyba zawsze rodziły się dziewczynki. Zrobiliśmy niespodziankę - dopiero na sali porodowej lekarz powiedział , że mamy dużą, zdrową córkę - spojrzeliśmy na nią, na siebie i wiedzieliśmy już jakie będzie miała imię. Jest naszym skarbem, małym cudem (no, może już nie takim małym) :) Ale nie miałam ani ja, ani mąż "dziwnych odczuć", że może fajniej by było mieć syna lub coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
no wlasnie troche mi samej przed soba glupio,ze mam jakies male zwatpienie, chociaz juz sie oswajam z nowa mysla:) i wizja:) fajnie sie Was czyta dziewczyny,dzieki:) wiosenna mamo cos w tym jest, chyba mysle stereotypowo bo nie mam dzieci jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
salianka u mnie to chyba tez kwestia rodzinna,same baby dookola wiec jakis chlop by sie zdal;) ale bedzie kolejna babeczka do klanu:) pozostale juz sie ciesza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno powiedzieć czy z dziewczynką jest trudniej. To zależy od charakteru dziecka. Nasza, jak była malutka, była kochana, anioł nie dziecko - czasem pokazała na co ją stać (lub jej struny głosowe), ale większych problemów nie było. Teraz chodzi do szkoły i zaczyna się wyłazić charakterek :P Och, uroki rodzicielstwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
no wlasnie,uroki rodzicielstwa! chyba strach przed nimi powoduje zaglebianie sie w to czy latwiej bym mama chlopca czy dziewczynki a to jednka nie ma znaczenia bo rozne charakterki maja pociechy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość systemofad
Jest w tym takze aspekt meza. Moj bardzo chcial syna i moze dlatego tak mi sie udzielilo. Tez byl rozczarowany. Ale jak tylko urodzila sie ONA to podbila jego serce na amen, uwielbia ja i kiedy rozmawiamy o drugim dziecku, to logiczne jest, ze myslimy oboje o siostrze dla naszej corki. Los bywa jednak jak widac przewrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolka ja nie wiem co ci poradzić bo dla mnie dziewczynka to wiesz szał ;) sukienki, laleczki, rozmowy do poźnej nocy, oglądanie "kobiecych programów", malowanie paznokci ;) wspolne wyprawy na zakupy... moglabym wymieniać i wymieniac... Tylko ze tak na prawde wszystko to tez robie z synem! Prócz tego malowania paznokci nad czym on ubolewa niesamowicie i musze mu za kazdym razem tlumaczyć ze chlopcy nie malują :D Zakupy to jego hobby i uwielbia ze mną włóczyć się pos klepach, a jak ci taki 3 latek powie "mamo alez ty pięknie wyglądasz" to uwierz mi że żaden komplement od żadnego mezczyzny tyle nie znaczy ;) Nawet jeśkli maly czaruś to powiedzial tylko po to zeby dostać poźniej zelki :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo nie jest z żadnym dzieckiem - każde lawinowo powoduje kłopoty, zamieszanie i przyprawia o siwe włosy :D Ważne by od samego początku budować z dzieckiem relacje (opartą na zaufaniu), dużo rozmawiać, uważnie słuchać, umieć spędzać ze sobą czas. Należy wyznaczać granicę, ale również być przyjacielem - by dziecko wiedziało, że ma w nas wsparcie i zawsze, z każdym kłopotem może do nas się zwrócić (a my wysłuchamy i doradzimy w miarę możliwości). Żyjemy w dobie wszechobecnej technologii, więc łatwo się wśród niej zgubić - a gdy dziecko podrośnie dużo trudniej "wkupić się w jego łaski".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala jolka trzpiotka
systemofad no moj tez wlasnie chcial! caly czas opowiadal jak to beda chodzic na ryby i grac w pilke:D tylko w sumie nie wiem kiedy bo moj maz nie ma na to czasu:D wiosenna no wlasnie ja odczuwam lek przed tymi wozeczkami i laleczkami,wolalabym koparki i bojówki:D salianka:) dam rade chyba co?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---->wiosenna mama Mam córkę w wieku szkolnym, jej koleżanki malują paznokcie, stroją się, słuchają (grrr) Biebera. A ona? Woli ubrać dres i latać z mieczem świetlnym z kolegami po placu zabaw (Star Warsy nadal królują); włożenie sukienki to największa tragedia świata; zakupów nie cierpi równie mocno jak ja...też mogę wymieniać :) Nasze dzieci są naszym odbiciem, jak lustro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×