Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IlonkaNT

Otyłość...? Damy jej radę:)

Polecane posty

Gość IlonkaNT

Witam:) Mam 20 lat i postanowiłam walczyć z otyłością. Moje ciało mnie przeraża. Mam zniszczoną skórę, całą popękaną. Nie podobam się sobie strasznie:(. Zapraszam więc do walki z kilogramami:). Mam 170 i nieco ponad sto kilo, ile dokładnie to nie wiem. Pochłaniam duże ilości pokarmów. Nie umiem się opanować. Od dziś kupiłam ocet jabłkowy i czerwoną herbatę:) będę ograniczać posiłki i kaloryczność tych pisiłków. Kiedyś brałam adipex. Schudłam 16 kilo, wróciło z nawiązką. W poniedziałek przyjdą pocztą kije do nordic walking. Kto ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśia 1974
chciało by mi się w piździawice z kijami latać jeszcze na dekel nie upadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonkaNT
Kto ze mną na dietę przechodzi, nie kto ze mną będzie z kijami chodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :-) . Cieszy mnie że w tym wielu postanowiłas wkońcu wziąć sie za siebie i swoje zdrowie, i byłoby tak dalej gdyby nie ten adipex, zdajesz sobie sprawę co robisz? Popieram kije, ocet ja korzystam z apleplus forte jest super , powinnas jeżeli masz problem z jedzeniem przyjmować blonnik ja akurat używam biogarden plus ananas plus chrom tzn blonnik jestem zadowolona jem dużo mniej. Nie wiem czemu chcesz brzytwy sie chwytać skoro jeszcze nie toniesz, adi to jest najgorsze rozwiązanie z możliwych setek rozwiązań. Czerwoną i zielona bardzo polecam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś bardzo młoda a i dużo łatwiej będzie Ci zrzucać kilogramy. Nie potrzebne Ci środki na bazie narkotyków i silnych dawek kofeiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem też że przy wadze powyżej stu jest ciężko zabrać sie za intensywne ćwiczenia ale z czasem będzie łatwiej dlatego polecam Ci basen, pływanie bardzo pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew natury
od takiej ilosci kofeiny rozwalisz sobie i tak juz obciazone serce. w Twoim przypadky wystarczy jak chleb i inne pysznosci zastapisz warzywami (surowe, ew gotowane) i pierscia z kurczaka. Do tego spacery. Pochlaniasz duze ilosci pokarmow wiec metabolizm Ci zapierdala:P Tu masz plus. Jak zaczniesz dalej duzo jesc, ale beda to pokarmy jak salata, pomidory i zupy , schudniesz blyskawicznie. Ja tak schudlam z 70 do 48 :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonkaNT
Dzięki bardzo za miłe słowa:) no właśnie mam problem z metabolizmem... Wypróżnianie tak co dwa-trzy dni. A lekarka ma to w dupie. Już jej mówiłam w gimnazjum, że mam z tym problem... A te leki apleplus it z których korzystasz to drogie są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonkaNT
Kofeina to coś złego w odchudzaniu? Właśnie słyszałam, że pomaga:) no nie wiem, nie znam się:P bez kawy nie żyję. Ogólnie póki nie wypiję kawy to nie mogę się ruszyć, głowa mi pęka itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonkaNT
Hej:) właśnie kończę pić kawę, a potem łyknę sobie octu jabłkowego. Nie wiem jeszcze co zjeść na śniadanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonkaNT
Już wymyśliłam: dwa jajka, kilka plasterków wędliny drobiowej i zamiast ketchupu, czy majonezu do jajek zjem twarożek... Tak żeby chleba nie jeść. A wiecie co? Ja uwielbiam coś co jest najgorsze w diecie-świeży chleb i ziemniaki. Mam piekarnie 100 metrów od domu i codziennie rano jadłam świeży chleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makarenaaaa
Ja Ci powiem tyle, że udać sie uda...jak bedziesz miała silną wolę...jeżeli naprawdę Ci zależy:) Ja schudłąm kiedyś prawie 60 kg:)od prawie 10 lat utrzymuję wagę... Zamiast jedengo jajka weź jakieś warzywo, pokrój sobie pomidora np:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonkaNT
Hej dzięki za radę:) tylko niestety nie zrobię tego:) nie mam warzywek w lodówce. Nie mieszkam sama, mieszkam z rodzinką bardzo mięsożerną i przeważają w lodówce szynki:) i mam dużo żółtego sera:) były ostatnie dwa jajka. Mam jeszcze serek wiejski, który zostawię sobie na wieczór. A słuchaj, ja jutro i w niedzielę mam zajęcia, zawsze robiła, sobie kanapki... Co mogę zrobić? Sałatka odpada, bo ja o czwartej do szkoły wstaję i jak już to bym ją zrobiła wieczorem, a przez noc to ona oklapnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makarenaaaa
W takim razie musisz koniecznie zadabac o to, żeby w lodówce pojawiły sie warzywa...też jestem niestety mega mięsożerna:) Ja nie widze innego wyjścia jak zrobić kanapkę..tylko kupić pełnoziarniste pieczywo...sałatę, chuda szynkę..no i ja całkowicie zrezygnowałam np z masła:) Do tej pory sporadycznie używam:) A na wypróżnianie - tylko polecam tylko wtedy gdy nie masz nigdzie wyjścia:) - Herbatka figura z senesem:) - najlepiej z rana i jak w planach nie masz nigdzie wyjścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonkaNT
Hehe jednak kanapka:) jeszcze jabłko kupię, więc błonnik...:) a nie wiesz ile mogę pić herbaty czerwonej dziennie? Ja wiem, że może mam głupie pytania, ale naprawdę nie wiem, a Ty odniosłaś taki sukces... A z tym siedzeniem w domu to niestety ja w kółko siedzę w domu. Fakt faktem sprzątam, gotuję, piorę, robię zakupy, ale przy tym się nie zmęczę. Codziennie wieczorem wychodzę tylko z koleżanką na spacer... A w weekendy z chłopakiem:). Chcę namówić tę koleżankę na nordic walking:). Jest szczupła, ale za rok ma swój ślub, więc może się da namówić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Też mam wielką nadwagę mam 170 cm wzrostu i właśnie się ważyłam 101,3 kg . Przyłączę się do Ciebie :) Na śniadanie zjadłam 2 parówki , kromkę chleba i kawę zbożową z mlekiem i łyżeczką cukru Wiem ,że to nieidealne śniadanie, ale postaram się jeść zdrowiej Mój cel na sylwestra wyglądać ładnie :) PS : moja zmorą jest też pieczyw :/ jem je co dzień :( przestaję od teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonkaNT
Jestem ciekawa, czy jestem w stanie zrobić kilka brzuszków:) od gimnazjum jestem zwolniona z wfu, a tak sama z siebie nie ćwiczyłam:) miałam problem z kolanem i stopą, bo źle naskoczyłam w skoku w dal. Przez rok o kulach chodziłam, żeby nie nadwyrężac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonkaNT
Hehe witam:) też lubię pieczywko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonkaNT
Hehe witam:) też lubię pieczywko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valkiria742
witaj:)ja dolaczam do odchudzania od poniedzialku:))ilonka NT a ocet jablkowy jest zdrowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IlonkaNT Ja ogólnie pragnę schudnąć ponieważ czuje się źle w swoim ciele , zaczynają boleć mnie stawy , jestem apatyczna czasem nic mi się nie chce. Idę dziś się przebadać do lekarza czy moja nadwaga jest może konsekwencja jakiejś choroby. Co prawda mało się ruszam taka praca siedząca :/ , ale też nie obżeram się , czy w gre wchodzi jakaś choroba to już stwierdzi lekarz . Pragnę na dobre zmienić swoją dietę. Usłyszałam od najbliższej osoby ,że taki potencjał a się marnuję (chodzi o nadwagę) Zabolało! Zapuściłam się to fakt , ale od dziś się za to biorę :) Cieszę sie ,że moge do was dołączyć. Będzie mi raźniej o wiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest zdrowy, to w sumie same witaminy:) ale ocet jabłkowy naturalnej fermentacji. Nie może być ocet jabłkowy na na occie spirytusowym, ani ocet winny jabłkowy- to w takich ilościach jest jak trucizna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valkiria742
dzieki:)a jak pijesz ten ocet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że zawsze raźniej z kimś. Masz motywację do odchudzania chociaż z tego względu, żeby się pochwalić jak Ci idzie:). Kiedyś jak pracowałam w takiej knajpie to w 3 laski się odchudząłyśmy. Trochę schudłam, ale pamiętam to jak się dużo lepiej czułam. Po 12h w laskami tylko diety wymyślałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makarenaaaa
A powiem Ci, że czerwonej herbaty to ja wypijałam nawet 5 kubków dziennie:)Później na przemian z zielona piłam:)nie wpłynęło to jakoś źle na mój organizm, wyniki były dobre:) jabłka koniecznie:) Woda mega wyciąga...więc jakbym miałam podpowiedzieć to basen bym dołozyła...ale pewnie nie będziesz chciała wciskać sie w strój...wiem bo miałam to samo... a no i ja najwięcej traciłam gdy ostatni posiłek jadłam o 17 a później już nic:)ewentualnie woda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwie łyżeczki octu na szklankę ciepłej wody:) na czczo... I na wieczór po jedzeniu, na lepsze trawienie, no i podobno nie chce się jeść przez to wieczorem. A jak rano wypijesz to podobno nie masz aż takiego apetytu na słodkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż 20 kilo... I tak będę gruba, ale będę się lepiej czuć. I ciuchy będę mi pasować:). Jakby jakimś cudem udało mi się schudnąć dwadzieścia kilo, to reszta to pikuś. Wtedy powoli bym schodziła. Najgorsze jest to, że mam zniszczoną skórę, bardzo rozciągniętą. Mam masę rozstępów. Ja mam w ogóle skłonność do rozstępów. Jak w gimnazjum zaczęły mi rosnąć piersi to od razu miałam rozstępy. Mój brat jest szczupły, ale chodzi na siłownie, na basen i gra w nogę w lidze. Na udach i ramionach ma rozstępy od mięśni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×