chyba mnie przerobiła na szaro- mam rację, jak sie zachować?

moim zdaniem kiepskie porównanie - numer telefonu, jakieś cyferki, które nic nie znaczą dane jednej osobie, a twarz, którą ogląda cała polska, nie wyolbrzymiajmy... i numer a później PIN - zasada daj palec a weźmie całą rękę? Bez przesady, myślę że normalny człowiek widzi różnicę pomięszy tymi numerami...

Szczerze? To ze 'fajna' od kilku lat to nie musi to byc prawda, moga to byc pozory. Jeszcze jest jedna rzecz. Ta kolezanka mogla byc tak wychowana ze wszystko zawsze wszyscy jej dawali (ja tak bylam wychowana ale nigdy nie mialam psychicznego porzadku w domu) i moze to dawalo jej cale zycie PODSTAWĘ do czucia się waznym dla kogos. Jezeli ktos cos komus daje --> zwalnia to osobę odbierającą z pracy na tą rzecz. Byc moze dziewczyna jest niedowartosciowana przez to ze kazdy jej wszystko zawsze dawal a ona sama tak naprawde nigdy na nic nie zarobila, nikomu niczego nie dala od siebie. Moze miec takie odczucie. Dlatego kiedy Ty kochana poprosilas ją o zwrot ksiązek mogla poczuc sie wtedy pozbawiona tej bezpiecznej podstawy jaka byc moze jest jej przyzwyczajenie do odbierania rzeczy materialnych dla niej. Boi się teraz, wycofuje się od ciebie bo jej bezpieczenstwo zostalo naruszone i Ty moglas 'odkryc' jej prawdziwy charakter (niedawanie ludziom niczego od siebie) poprzez odebranie jej twoich ksiazek.

że coooo???????? z teorią powyżej się nie zgadzam, akurat ona od lat bardzo cięzko pracuje na siebie i w swoim zawodzie odnosi niemałe sukcesy. poza tym to kobieta o dużym poczuciu własnej wartosci, inteligentna i kulturalna a przy tym atrakcyjna fizycznie. na dzisiejszy dzień sytuacja wygląda tak, ze ona nie odzywa sie nadal ponad 2 tyg, ale od naszych wspólnych znajomych dotarły mnie wiesci, ze wypowiedziała się, że " mnie skreśla" i " nie chce miec ze mną kontaktu".

ciekaw jestem, jak to dalej się potoczy... ja nie odzywam sie do niej.

Chyba znalazłem tę twoją koleżankę: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5018089 Możecie się teraz pogodzić. Lubię uszczęśliwiać ludzi ;-)