Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

A ja dziś 1 z 21 dni przymusowego leżenia. Może z czasem to polubię :-) Na przyszły tydzień zostaję sama, bo mąż jedzie na narty (koniecznie chciał ze mną zostać, ale dostał przykaz jechania, bo bez przesady - po to leżę plackiem, żeby się nic złego nie działo). Eh, w wieku 20 lat to całkiem co innego niż dzieci miałam w głowie :-) Ale to podobno najlepszy wiek rozpłodowy ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze gadamy o kupie:):):) lekarz mi powiedzial ze conajmniej raz na 2 dni powinno sie zrobic pupu, ze to na macice ciazy no a i potem ze tak powiem.. mocne parcie nie jest dobre ahahaha no ja teraz normalnie tak jak zawsze, albo codziennie, albo co dwa dni.. jak lezalam plackiem to rzadko ale wiecie co na mnie dziala przeczyszczajaco.... to nei jest zart!!jak pare dni do kibelka nie pojde , to wystarczy ze siade na komputerze, poczytam , poklikam zrekalksuje sie chyba-... i juz mi sie chce!!! mysle ze to wlasnie fakt zrelaksowania sie ahhahaa. izzka :(:(:( przykro mi.... pewnie cie to nie pocieszy ale..przynajmniej dlugo nei cierpial.i miejmy nadzieje ze odszedl do lepszego swiata...:) poznanski... :) az z ciekawosci chyba zajrze co ona tam wypisuje... a wogole to skoro ona wredna ze czemu ciebie zbanowali.. musialam dopalic ehhe. czasami trzeba:) stella, no nie wiedzialam ze lozysko moze sobie "wedrowac" po macicy-... myslalam ze tam gdzie sie wytwarza tam zostaje. a co sie dzieje jak zostaje przodujace?? przodujace tzn na przodzie macicy?? od strony brzucha?? mnie na usg pisali: posteriore czyli tylne, czyli chyba ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Wam laski za wsparcie.;) elita83 i już Ci tłumacze że nie mam pojęcia czemu ona jest miekka mi babka powiedziała że za dużo chodziłam, a to fakt bo wczoraj miałam taki dzień, że zakupu itp. I kazała leżeć żeby tej macicy nie obciążać a z tego co przeczytałam w necie to ona się chyba skraca i dlatego zakłada się ten krążek albo szwy na podtrzymanie żeby nie doszło do przedwczesnego porodu, ale za tydzień się dowiem czy będę miała zakładane czy nie A co do spermy to my praktycznie robiliśmy to może z 2 razy bo na początku brałam leki na podtrzymianie to obawa o dziecko, potem infekcja to też nie można bo najpierw trzeba się wyleczyć, a teraz to już wogóle zakaz. Więc raczej nie od tego ale słyszałam też o tym że sperma wywołuje skurcze i nie zaleca się przed porodem kochać. A co do kału to ja mam to samo co wy chciałam się już pytać wcześniej ale głupio jakoś, bo biorę również prenatal.A z wypróżnianiem bywa różnie, kiedyś przed ciaża było codziennie teraz raz na 2-3 dni. Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 lat.. piekny wiek:) juz nie wroci neistety..... robilam jak wol u wloskiej rodziny wielkich profesorow, sprzatajac gotujac prasujac i opiekujac sie dziecmi , z czego chlopca nie cierpialam i powtarzalam sobie : polskie dzieci takie nie sa_bo nie sa!! .... ale w sobote latalam na dyskoteki do bialego rana,moim zmartwieniem bylo to ze ON nie napisal mi juz 2 dni sms'a.......i wyobrazalam sobie jak to opalona, w szaowe ciuchy ubrana wroce do Polski a ON2 ( ten klamca i zdrajca ) bedzie sie slinil na moj widok i szczena mu opadnie ale wtedy to juz:...... nie dla psa kielbasa!!! :):) ehheheh no i sie slinil:) a teraz wyglada jak ostatni burak naprawde,jak brzydka kopia Skiby z BIG cyca tylko bez charyzmy (nie zeby skiba byl szalowy ahhaha) a ja za to mam przystojniaka meza HA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzicie dziewczynyu!! nie ma sie co wstydzic albo co... forum jest po to zeby pisac, pytac, wypowiadac sie,.... jak sie komus niepodoba bo jego problem dlatego wlasnie ja pisze i o ciazy i o dupie marynie , bo czasami mam sie ochote wygadac.. a ze przyjacioli od serca tutaj nie mam wiec pisze na forum:)) izzzka no z tego co wlasnie ja wiem to szyjka mieknie i sie skraca, czyli robi sie rozwarcie czyba tak jak do porodu.. znam jedna babke co miala wlasnie krazek zeby ta szyjke trzsymac zamknieta wiek poki co lez a ja po syna lece do przedszkola bo juz prawie 16taaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łożysko podobno wędruje do 20 tygodnia. Przodujące to znaczy, że na dole macicy - blisko ujścia szyjki i dlatego to niebezpieczne. Przy porodzie powinno wyjść najpierw dziecko, a potem łożysko. Jeżeli łożysko jest ułożone pierwsze, to trzeba robić cesarkę. Przodujące to nie to samo co na przedniej ścianie. Tyle wiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keropelka03
Izzka, bardzo mi przykro. Mój dziadek też na raka zmarł 3 lata temu. Już niestety chciał umrzeć :-( wiec może dobrze, że Twój długo nie cierpial. Na pewno mu teraz lepiej jest. No i bedzie mógł teraz nad Tobą i Mauchem opieke roztoczyć :-) ja tam zawsze w chwilach zwątpienia własnie do dziadka sie zwracam, zeby nam krzywdy nie dal zrobic, moze to i glupie ale dziala ;-) Poznanski, niech dziewczyny pisza o ruchach Maluchow. Jak nie tu to gdzie? I my tez sie doczekamy. Zobaczysz. U mnie dopiero 15 tydzien wiec jeszcze conajmniej ze 3-4 przyjdzie i poczekac i tez sie robie coraz bardziej niecierpliwa ale coz...nie pogonisz go przeciez ;-) Elita, czytalam, ze przy lozysku, ktore sie ustawione przodem roznica jest taka, ze slabiej sie czuje ruchy dziecka te wlasnie na srodku brzucha bo lozysko przejmuje czesc tych uderzen i sa one ( te ruchy) bardziej odczuwalne po bokach. I troche pozniej zwykle. Strzałka, ja nie biore prenatalu wiec tez nie skojarzylam i przepraszam jesli przeze mnie poszlas po skierowanie ale i tak sie ciesze bo przynajmniej bedziesz wiedziala ze na 100% jest ok, a ja jesli chodzi o ta krew to moze przewrazliwiona jestem wlaśnie przez ww Dziadka bo on wlasnie zmarl na raka jelita grubego bo nie chcial sie isc przebadac jak sie jemu pojawilo :-( oczwywiscie bron Boze nie mowie, ze to u Ciebie tak jest bo rownie dobrze może to być coś tak prozaicznego jak pekajaca żyłka ale od tych kilku lat uwazam, ze akurat w tej kwestii nie ma co. Wiec jak Cie zdenerwowalam to przepraszam, ale bedziesz przynajmniej wiedziala ze zdrowa jestes. I ja taz :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh, czyli przodujące to co innego ;-) człowiek się całe życie uczy. Stella, to trzymam kciuki niech się prawidłowo ustawi. Z drugiej strony nawet jesli nie to bedziesz miala szybki i bezbolesny porod... Szukamy pozytywow. Najwiekszym bedzie powrot na wlasciewe miejsce wiec lez kochana lez. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj lepiej niech się ustawi, bo jak się nie ustawi, to będę też miała leżenie do końca ciąży, a tego nie zniesę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita uwielbiam sposób twojej wypowiedzi:) Co do tych wypróżnień to mi lekarz powiedział, że raz na dwa dni jest zupełnie przyzwoicie:) Dziewczyny nie martwcie się ja też nie czuję ruchów dziecka co prawda teraz jak leże wieczorem to wydaje mi się, że coś tak jak by bardzo delikatnie muska mnie od środka ale coś mam wrażenie, ze szukam czegoś czego nie ma w końcu to dopiero 17tydzień choć ruchy mogę poczuć wcześniej bo to moja druga ciąża ale nie jestem pewna czy to też jest adekwatne do mnie skoro miałam poronienie w 14tyg choć jak by nie było poród przeszłam nie wiem sama. Izzkka wiem jak to jest ja w ciągu ostatnich 5 lat straciłam dwie babcie: jedna rak jelita druga zator płucny, dwóch dziadków: jeden rak mózgu z przerzutami drugi rak pęcherza, 3 lata temu zmarła moja mama na zapalenie płuc wtedy ojciec w takim samym stanie trafił do szpitala miał usówany prawy płat płucny bo takie zapalenie płuc miał nawet na pogrzebie matki nie był na szczęście wyszedł z tego. No i rok temu to moje poronienie ech mam nadzieje, że mineła już u mnie zła passa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita uwielbiam sposób twojej wypowiedzi:) Co do tych wypróżnień to mi lekarz powiedział, że raz na dwa dni jest zupełnie przyzwoicie:) Dziewczyny nie martwcie się ja też nie czuję ruchów dziecka co prawda teraz jak leże wieczorem to wydaje mi się, że coś tak jak by bardzo delikatnie muska mnie od środka ale coś mam wrażenie, ze szukam czegoś czego nie ma w końcu to dopiero 17tydzień choć ruchy mogę poczuć wcześniej bo to moja druga ciąża ale nie jestem pewna czy to też jest adekwatne do mnie skoro miałam poronienie w 14tyg choć jak by nie było poród przeszłam nie wiem sama. Izzkka wiem jak to jest ja w ciągu ostatnich 5 lat straciłam dwie babcie: jedna rak jelita druga zator płucny, dwóch dziadków: jeden rak mózgu z przerzutami drugi rak pęcherza, 3 lata temu zmarła moja mama na zapalenie płuc wtedy ojciec w takim samym stanie trafił do szpitala miał usówany prawy płat płucny bo takie zapalenie płuc miał nawet na pogrzebie matki nie był na szczęście wyszedł z tego. No i rok temu to moje poronienie ech mam nadzieje, że mineła już u mnie zła passa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita uwielbiam sposób twojej wypowiedzi:) Co do tych wypróżnień to mi lekarz powiedział, że raz na dwa dni jest zupełnie przyzwoicie:) Dziewczyny nie martwcie się ja też nie czuję ruchów dziecka co prawda teraz jak leże wieczorem to wydaje mi się, że coś tak jak by bardzo delikatnie muska mnie od środka ale coś mam wrażenie, ze szukam czegoś czego nie ma w końcu to dopiero 17tydzień choć ruchy mogę poczuć wcześniej bo to moja druga ciąża ale nie jestem pewna czy to też jest adekwatne do mnie skoro miałam poronienie w 14tyg choć jak by nie było poród przeszłam nie wiem sama. Izzkka wiem jak to jest ja w ciągu ostatnich 5 lat straciłam dwie babcie: jedna rak jelita druga zator płucny, dwóch dziadków: jeden rak mózgu z przerzutami drugi rak pęcherza, 3 lata temu zmarła moja mama na zapalenie płuc wtedy ojciec w takim samym stanie trafił do szpitala miał usówany prawy płat płucny bo takie zapalenie płuc miał nawet na pogrzebie matki nie był na szczęście wyszedł z tego. No i rok temu to moje poronienie ech mam nadzieje, że mineła już u mnie zła passa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita uwielbiam sposób twojej wypowiedzi:) Co do tych wypróżnień to mi lekarz powiedział, że raz na dwa dni jest zupełnie przyzwoicie:) Dziewczyny nie martwcie się ja też nie czuję ruchów dziecka co prawda teraz jak leże wieczorem to wydaje mi się, że coś tak jak by bardzo delikatnie muska mnie od środka ale coś mam wrażenie, ze szukam czegoś czego nie ma w końcu to dopiero 17tydzień choć ruchy mogę poczuć wcześniej bo to moja druga ciąża ale nie jestem pewna czy to też jest adekwatne do mnie skoro miałam poronienie w 14tyg choć jak by nie było poród przeszłam nie wiem sama. Izzkka wiem jak to jest ja w ciągu ostatnich 5 lat straciłam dwie babcie: jedna rak jelita druga zator płucny, dwóch dziadków: jeden rak mózgu z przerzutami drugi rak pęcherza, 3 lata temu zmarła moja mama na zapalenie płuc wtedy ojciec w takim samym stanie trafił do szpitala miał usówany prawy płat płucny bo takie zapalenie płuc miał nawet na pogrzebie matki nie był na szczęście wyszedł z tego. No i rok temu to moje poronienie ech mam nadzieje, że mineła już u mnie zła passa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita uwielbiam sposób twojej wypowiedzi:) Co do tych wypróżnień to mi lekarz powiedział, że raz na dwa dni jest zupełnie przyzwoicie:) Dziewczyny nie martwcie się ja też nie czuję ruchów dziecka co prawda teraz jak leże wieczorem to wydaje mi się, że coś tak jak by bardzo delikatnie muska mnie od środka ale coś mam wrażenie, ze szukam czegoś czego nie ma w końcu to dopiero 17tydzień choć ruchy mogę poczuć wcześniej bo to moja druga ciąża ale nie jestem pewna czy to też jest adekwatne do mnie skoro miałam poronienie w 14tyg choć jak by nie było poród przeszłam nie wiem sama. Izzkka wiem jak to jest ja w ciągu ostatnich 5 lat straciłam dwie babcie: jedna rak jelita druga zator płucny, dwóch dziadków: jeden rak mózgu z przerzutami drugi rak pęcherza, 3 lata temu zmarła moja mama na zapalenie płuc wtedy ojciec w takim samym stanie trafił do szpitala miał usówany prawy płat płucny bo takie zapalenie płuc miał nawet na pogrzebie matki nie był na szczęście wyszedł z tego. No i rok temu to moje poronienie ech mam nadzieje, że mineła już u mnie zła passa. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9298cd4c992b38b4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d9c2ef454b14f20.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9298cd4c992b38b4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d9c2ef454b14f20.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita uwielbiam sposób twojej wypowiedzi:) Co do tych wypróżnień to mi lekarz powiedział, że raz na dwa dni jest zupełnie przyzwoicie:) Dziewczyny nie martwcie się ja też nie czuję ruchów dziecka co prawda teraz jak leże wieczorem to wydaje mi się, że coś tak jak by bardzo delikatnie muska mnie od środka ale coś mam wrażenie, ze szukam czegoś czego nie ma w końcu to dopiero 17tydzień choć ruchy mogę poczuć wcześniej bo to moja druga ciąża ale nie jestem pewna czy to też jest adekwatne do mnie skoro miałam poronienie w 14tyg choć jak by nie było poród przeszłam nie wiem sama. Izzkka wiem jak to jest ja w ciągu ostatnich 5 lat straciłam dwie babcie: jedna rak jelita druga zator płucny, dwóch dziadków: jeden rak mózgu z przerzutami drugi rak pęcherza, 3 lata temu zmarła moja mama na zapalenie płuc wtedy ojciec w takim samym stanie trafił do szpitala miał usówany prawy płat płucny bo takie zapalenie płuc miał nawet na pogrzebie matki nie był na szczęście wyszedł z tego. No i rok temu to moje poronienie ech mam nadzieje, że mineła już u mnie zła passa. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9298cd4c992b38b4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d9c2ef454b14f20.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9298cd4c992b38b4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d9c2ef454b14f20.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita uwielbiam sposób twojej wypowiedzi:) Co do tych wypróżnień to mi lekarz powiedział, że raz na dwa dni jest zupełnie przyzwoicie:) Dziewczyny nie martwcie się ja też nie czuję ruchów dziecka co prawda teraz jak leże wieczorem to wydaje mi się, że coś tak jak by bardzo delikatnie muska mnie od środka ale coś mam wrażenie, ze szukam czegoś czego nie ma w końcu to dopiero 17tydzień choć ruchy mogę poczuć wcześniej bo to moja druga ciąża ale nie jestem pewna czy to też jest adekwatne do mnie skoro miałam poronienie w 14tyg choć jak by nie było poród przeszłam nie wiem sama. Izzkka wiem jak to jest ja w ciągu ostatnich 5 lat straciłam dwie babcie: jedna rak jelita druga zator płucny, dwóch dziadków: jeden rak mózgu z przerzutami drugi rak pęcherza, 3 lata temu zmarła moja mama na zapalenie płuc wtedy ojciec w takim samym stanie trafił do szpitala miał usówany prawy płat płucny bo takie zapalenie płuc miał nawet na pogrzebie matki nie był na szczęście wyszedł z tego. No i rok temu to moje poronienie ech mam nadzieje, że mineła już u mnie zła passa. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9298cd4c992b38b4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d9c2ef454b14f20.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9298cd4c992b38b4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d9c2ef454b14f20.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita uwielbiam sposób twojej wypowiedzi:) Co do tych wypróżnień to mi lekarz powiedział, że raz na dwa dni jest zupełnie przyzwoicie:) Dziewczyny nie martwcie się ja też nie czuję ruchów dziecka co prawda teraz jak leże wieczorem to wydaje mi się, że coś tak jak by bardzo delikatnie muska mnie od środka ale coś mam wrażenie, ze szukam czegoś czego nie ma w końcu to dopiero 17tydzień choć ruchy mogę poczuć wcześniej bo to moja druga ciąża ale nie jestem pewna czy to też jest adekwatne do mnie skoro miałam poronienie w 14tyg choć jak by nie było poród przeszłam nie wiem sama. Izzkka wiem jak to jest ja w ciągu ostatnich 5 lat straciłam dwie babcie: jedna rak jelita druga zator płucny, dwóch dziadków: jeden rak mózgu z przerzutami drugi rak pęcherza, 3 lata temu zmarła moja mama na zapalenie płuc wtedy ojciec w takim samym stanie trafił do szpitala miał usówany prawy płat płucny bo takie zapalenie płuc miał nawet na pogrzebie matki nie był na szczęście wyszedł z tego. No i rok temu to moje poronienie ech mam nadzieje, że mineła już u mnie zła passa. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9298cd4c992b38b4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d9c2ef454b14f20.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9298cd4c992b38b4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d9c2ef454b14f20.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka te ruchy maleństwa w kolejnej ciąży czuje się szybciej dlatego, że wiesz, na co czekać. Jak czułaś w pierwszej, to w kolejnej już wiesz, czego się spodziewać i odróżniasz je od ruchów w jelitach np. Ja też chyba jeszcze nie czuję, chociaż od kilku dni jakby mnie ktoś czymś delikatnym w środku gilgał, ale nie jestem pewna... Kończę 16 tydzień i dopóki mnie maluch mocniej nie puknie, to nie będę pewna. A miałyście tak może? Takie musnięcia od środka? Jeśli tak, to po jakim czasie pojawił się ruch, który był "pewniakiem"? dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - wspolczuje, mialas dziewczyno prawdziwa serie dramatow zyciowych. Mysle, ze teraz nalezy Ci sie juz do konca zycia 100% sielanki i tego Ci zycze. Ja dzis zaczynam 16tc juppi - jeszcze 5 tygodni i polowa (moglby juz byc lipiec, chcialabym byc na finishu :-) Ruchow nie czuje - sprawdzam rano i wieczorem, ale na razie nic z tego. Choc juz moze niedlugo - cos kolo 17tc zdarza sie, ze czuc. Dzis tez 2 z 21 dni lezenia plackiem - mam nadzieje, ze to lezenie podziala jak trzeba. Jedno dobre, to ze wyniki mojej tarczycy wyszly ok, wiec chociaz tym nie musze sie na razie martwic. Bedziecie urzadzac pokoiki dzieciece?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipcówka...kasia
oby lipcóweczka - ja jak juz pisałam pierwsze ruchy (kopniaczki) poczułam w 17t6d, a to moja pierwsza ciąża, dlatego też czekałam na kopniaczki aby być pewna. jednak od kilku dni wcześniej tj od 17t 3d (środa) czułam takie pykanie tzn. jakby cie ktoś lekko palcem po policzku pukał to mnie tak dzidzia pukała ale myślałam że to jakieś bąbelki powietrza albo cos innego. natomiast w sobote to mnie już kopało tak że byłam pewna że to dzidzia. nawet brzuszek sie podnosił. nie należę do super szczupłych ale przed ciążą ważyłam 57 kg przy wzroście 163. wiec życzę ci cierpliwości, może na dniach cie zacznie kopać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia - ja przed ciaza wazylam 56 kg przy wzroscie 163 cm i uwazam, ze to bardzo przyzwoita waga ;-P Teraz mam + 4 i uwazam, ze ta jest juz w moim wydaniu nie najszczesliwsza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka współczuje, ale tak to już jest na tym świecie..eh... A co do kopniaczków to u mnie cisza, jak przykładam rękę to czuję tylko bicie mojego serca, hehe ale jeszcze trochę i napewno wszystkie nas będzie kopać. A co do tycia w ciąży to mi babka kazała się utuc trochę z tego względu że dziecko jest o tydzień młodsze i stwierdziła że jak ja nic nie przytyje,to ono też nie. Zresztą ja zaawsze mało jadłam a szczupła zbytnio nie jestem, ale muszę się zmuszać do jedzenia ze względu na dziecko. Tak samo te leżenie, ale teraz trochę ciężko bo jutro pogrzeb, wczoraj i dzis modlitwy, ale damy radę. Stella Polare trzymaj się z tym leżeniem, i dzięki Tobie dowiedziałam się o łożysku bo nie wiedziałam takich rzeczy że wędruję i znowu jestem mądrzejsza ;) aha a jesli chodzi o ruchy to wielkość dziecka ma znaczenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym obstawiała, że w tym przypadku wielkość ma znaczenie ;-P Ale pewnie też inne czynniki - siła dziecka, to jakt jest ułożone kiedy nie śpi i się rusza, to czy kobieta jest szczupła czy gruba. Nie mam pomysłu co jeszcze. Ja słyszałam, że w 1 ciąży kopie koło 20 tygodnia, ale czytam na forum, że sporo dziewczyn czuje wcześniej, więc czekam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szybko sie witam i sie biore do roboty bo musze sypialnei posprztac od lpodlogi do sufitu!! daje sobie 30-40 minut! juz mam odkurzac pod reka!! milka ales mnie nauwielbiala... chyba z 5 razy:):):) ihihi muaaaaaaaaaah! stella lezysz??? jesli chodzi o ruchy to z 1wszym dzieckiem poczulam pukniecie od srodka i wiedzialam ze to bylo to gdzies kolo polowy 5tego miesiaca takze spoko loko, macie czas. teraz o miesiac wczesniej:) polowa czwartego. nawet sie nie spodziewalam.) stella.. no pogadamy z tym lozyskiem zeby sie ustawilo jak Bozia przykazala!! izzka ciekawe z tym tyciem,..... to pewnie u mnie tez kurde dlateog bylo pare dni w tyl bo ja stracilam 4 kg.. ale chyba nadrabiam bo apetyt dopisuje oj dopisuje:):):) ehehhe lipcowka.. kasia.. to pykanie to na pewno to!! no spadam do roboty bo juz cholera po 11. !pozzzzzzzzzzzzzzzzznooooooooooooooooooooo!!!!!! kto przyjedzie do pomocy ::):):) prasowanka troche jest::):) stella nie bo lezy ale moze ktos sie pofatyguje co??? ehhe buziaki :_:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella my mamy 3 pokoje: gościnny, nasza mała sypialnia i w trzecim mąż zrobił sobie gabinecik ciągle tam przed komputerem swoim siedzi (ha ha już nie długo) ja na szczęście mam lapka. W tym trzecim będzie dzidzia jest tam co prawda stara żólta tapeta na ścianie z jakimiś wzorkami ale w dobrym stanie więc postanowiliśmy ja zostawić też ze względu na to, że nie mamy zamiaru zbyt długo być w tym mieszkaniu (mamy zaczętą budowe ale idzie opornie bo ja nie pracuje i kredytu nie mamy wziętego). Mieszkanie to jest własnością kuzynki męża a i tak całe wymalowaliśmy i meble kupiliśmy bo było łyse nawet kuchni nie było (szafki załatwiłam po demontażu nie kupowałam nowych) a teraz będzie kapitalny remont łazienki bo pamięta ona czasy powstania bloku i co druga kafelka wystąp:) Poza tym mój mąż stwierdził, że dziecko i tak długo nie zwraca uwagi na wystrój pokoju więc będą tam rzeczy tylko nie zbędzie potrzebne typu łóżeczko itp. Daruje sobie dziecięce firanki i różne inne takie ładne rzeczy:) natomiast kupowanie rzeczy niezbędnych i tak zacznę dopiero koło 7-8 miesiąca. Matko strasznie chciała bym już ruchy poczuć ciągle leże z rękami na brzuchu i się wsłuchuje jak kretynka:) a u mnie to dopiero coś koło 17+2. Dziewczyny zastanawiałyście się jak to będzie jak dziecko sie urodzi? Ja się trochę boję jak to będzie jak mąż pójdzie do pracy on raz ma dniówki raz nocki i będę sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikaaa84
Milka, życie mojej koleżanki tez nie było usłane różami (żeby nie napisać usrane:P) po czym wszytsko się zmieniło i los ją wynagrodził, czego i tobie życzę:) Też się czasem zastanawiam jak zostanę sama z dzidziusiem w domciu. no! ale damy rade:) My mamy 2 pokoje, jeden malutki gościnny, a w drugim sypialnia, w której też będzie pokój dziecka dopóki się nie przeprowadzimy (planujemy za jakieś 5, 6 lat dopiero..wiadomo z jakich względów:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
Kropelka nie przejmuj się, ważne, że dziewczyny zwróciły mi uwagę na ten prenatal, teściowa przeczytała skład i powiedziała, że to na pewno żelazo i nie ma się czym przejmować :) a do tego wczoraj zamierzałam "pobrać próbkę" do badania a tu się na rzadko porobiło i do tego kolor zupełnie normalny... więc chyba wyjdę na jakąś panikarę, bo pewnie kompletnie nic mi nie jest ;) dziś obudziłam się po 11 i nie dałam rady pójść na badania (dodatkowo lekarka przepisała mi jeszcze próby wątrobowe na wszelki wypadek), więc muszę iść jutro (i nastawić sobie budzik ;)) Ja leżę na razie plackiem, mam ogromną nadzieję, że torbiel się wchłonęła... Zwłaszcza, że ostatnio to leżenie plackiem troszkę zaniedbywałam... Np MUSIAŁAM zjeść gofry to sterczałam 1,5h w kuchni i pieklam... Brzuch czasem pobolewa, ale ogólnie zdecydowanie nie mogę narzekać. Mdłości całkiem ustąpiły, omdlenia też, samopoczucie nieporównywalnie lepsze :) Poznański kwiatek to faktycznie młodziutka jesteś, ja w Twoim wieku wariowałam na studiach, całonocne imprezy na polibudzie, strumienie alkoholu i kac na wykładach lub w pracy ;) ale takie to miałam tylko 2 lata studiów, wspominam fantastycznie :) ah, i wówczas poznałam mojego męża, mieszkaliśmy w jednym akademiku, ale parą zostaliśmy dopiero po 4 latach przyjaźni :) ale mi się zebrało na wspominki :D teraz nie wiem skąd ja wtedy miałam tyle energii, dziś jak nie wrócę o 24-1 z imprezy to jestem padnięta ;) Dziewczyny ostatnio poczułam jakiś ruch (już 3 dni temu) i cały czas zastanawiam sie czy to było ONO czy mój żołądek... Jak ja Wam zazdroszczę, że już czujecie ruchy :) nie mogę się doczekać!! Ale jeszcze bardziej nie mogę się doczekać 17go kiedy poznam płeć... Zaczniemy powoli coś kupować, czasem jakiś ciuszek, w planach mam też już podgrzewacz z termomentrem i tego typu rzeczy (niby pierdoły, ale niezbędne i w sumie dają konkretną sumkę do wydania, a nie ma co na raz potem wszystkiego kupować). No i te przecudne ciuszki, ah, czasem już mamy taką chętkę coś kupić ale nie wiemy jaki kolorek i odpuszczamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) badania ok, toksoplazmoza i cytomegalia ujemne,choc na obie kiedys musialam chorowac bo mam przeciwciala. Dzisiaj dwa razy krew mi pobrali- gr krwi, czynnik rh, odczyt Coombsa (a wiem ze mam rh ujemne to jeszcze dwa razy mnie czeka...), WR, HBS Kropelka- wiem, wiem,niech pisza. mialam wtedy maly kryzys Elita- wlasnie nie wiem, ona taka chamska a i tak pisze :O Ja tez dziecka nie planowalam przeciez :) ale jakos teraz nie wuyobrazam sobie zycia bez niego.a na dyskoteki jeszcze pojde., moim najwiekszym zmartwieniem nie sa smsy... moze to ze nie mam kontaktu z ojcem dziecka. A to lozysko jak jest na przedniej scianie brzucha to pierwsze wychodzi? chyba nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
Milka zazdroszczę budowy... U nas niestety na jednym pokoju :( chcieliśmy wynająć coś większego, ale puki co to tylko mąż pracuje, mi się nie należy i mamy za dużo wydatków - kredyt na samochód 500zł, inny kredyt 600zł (ale tylko do października) i teraz mąż chce jeszcze zrobić studia uzupełniające za 2tys semestr... Planujemy wziąć kredyt za 2 lata i kupić domek, a wyprowadzimy się pewnie jak ja pójdę do pracy (jak dziecko będzie miało jakieś 6 miesięcy). Mieszkanie jest męża babci i planują tu urządzić dziecku pokój, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Na razie my zamierzamy wyremontować łazienkę bo jest w opłakanym stanie ;) to znów jakieś 3tys pójdzie... Eh, skąd nabrać tych pieniędzy... Ja na razie nie myślę o tym jak będzie jak zostanę sama z dzieckiem... Mąż pracuje do 16, ale od dnia porodu weźmie miesiąc urlopu, żeby mi pomagać. Mam też teściową 5min drogi ode mnie, która bardzo chce pomagać, więc pewnie codziennie będzie mnie odwiedzać na początku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×