Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Stella, dobre z tym baby showerem :P Pigułeczka, witaj :) Ja to już się nie mogę doczekać ciepła. U nas ten weekend był śliczny, a ja w szpitalnym łóżku, wiedziałam, że to dla dobra Maluszka, ale i tak mnie na dwór do słońca ciągnęło. Kropelka i gratulację. Dużo zdrówka dla Maleństwa i Kuzynki. U mnie właśnie w szpitalu też stwierdzili, że tych wód płodowych mogło by być więcej, ale zalecili mi tylko dużo pić. Iza, co do ubrań to u mnie też tak mówią. Maluszki tak szybko rosną, że połowy rzeczy nie zdążysz założyć. Moja kuzynka mówi, że co tydzień jakieś ciuszki odpadały bo już za małe były. Moja babcia wczoraj kupiła jakąś specjalną poduszkę dla niemowląt, bo była na zakupach w Niemczech. Już od jakiegoś czasu mi o niej mówiła, że to takie niby cudo. No, zobaczymy jutro cóż to jest.. Ale niewyspana jestem, co 3h pobudka na leki. A tak mi ręce po nich drżą, że aż mi się ciężko pisze. Jakby mnie ktoś obcy tak poobserwował, to by pomyślał, że na jakimś głodzie jestem :P Noc bez twardego brzucha! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba z laktatora zrezygnuję, bo i tak piersią karmić nie będę. Podgrzewacza też nie kupuję. A co to sterylizator?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa, gratuluję nocy bez twardego brzucha. Sterylizator do butelek, żebyś nie musiala ich wyparzać domowymi sposobami (tj we wrzątku)). Można kupić parowy lub do mikrofali. Jak masz mikro to lepiej taki bo mniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz dzidziol dzis po raz pierwszy kopnal tatusia :-) i w ogole rano sprzedal pare kopow pod rzad :-) nareszcie! Jutro usg polowkowe juppi! A dzis zaczynam 22 tydzien :-) Plus 7 kg na plusie. Zgodnie z moimi zalozeniami do przytycia zostalo mi jeszcze drugie tyle i basta. Oby! Dobra, biore sie zaraz do pracy, zeby miec wolny wieczor. Co do rzeczy do kupowania, ja laktator reczny kupuje na bank. Poduszke z tymi walkami po bokach raczej tez, bo recznik chyba sztywno nie trzyma. Rozek jeden miekki tez (odkad sie dowiedzialam, ze potem moze robic za koldre. Wozek 3x1 albo Emmaljunga albo Teutonia - takie sobie obstawilam, tylko musze jeszcze zobaczyc na zywca. Teutonie ma wiekszosc znajomych i sa zadowoleni. Emmaljunga po prostu mi sie podoba. Do pokoju dzidziowego kupimy lozeczko i pewnie jakas szafke. Przewijac bedziemy pewnie na lozku na reczniku albo specjalnym podkladzie. Co do ubranek (body) nastawiam sie na jakies jasne (biale) bawelniane w kilkupakach, a mniej takich kolorowych wybajerzonych. Maluch podobno wyrasta w zero sekund, dopiero po kilku miesiacach zaczyna chodzic dluzej w jednym rozmiarze. Gratulacje ode mnie dla nowej dzidzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też nie wiedziałam że takie coś jest. Pinia widzisz wszystko idzie na dobrej drodzę. A co do tych wszystkich pierdół to każda matka ma swoje zdanie, a my narazie takie niedoświadczone musimy słuchać innych, a potem to już same będziemy doradzać co nam się przydało a co nie. Mój M znowu mówi że żyjemy w takich czasach że wszystko o każdej porze znajdę więc jak po porodzie czegoś jednak będę potrzebować pójdzie mi do Tesco 24h i kupi, a ja jednak jestem zdania że wolę mieć już wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! A ja po raz kolejny stwierdziłam rano, że nasza waga się chyba popsuła :-))) Mąż się tylko uśmiecha :-) 1 kg w tydzień to chyba za dużo... Więzadła obustronnie znów mocniej dają znać o sobie, chyba kolejna faza wzrostu się zaczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, to dobra rzecz jest. A no mam mikro, bo mój to sobie bez tego życia nie wyobraża. To nad tym też trzeba będzie pomyśleć. Chyba na dniach listę sobie zrobię, co potrzeba a co nie. I muszę powoli się przemóc, bo nadal boję się cokolwiek kupować. Ale może jak wciągnę się w ten wir planowania, to mi się jakoś lepiej zrobi. Bo ja to w tym wszystkim taka zielona jestem, nie wiem co do czego. A w niedzielę jak się wzruszyłam. Stał facet pod porodówką, płakał do telefonu i cieszył na przemian i z takim przejęciem mówił: no.. syna mam, taki duży, do mnie podobny, no mój syn, przystojny, Boże, mój synek, żona mi synka dała, zaraz pęknę tak ich kocham". Na całym oddziale było go słychać. Nawet położne dyskretnie oczy ocierały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) ja dzisiaj na 11.50 do lekarza. a juz sie oczywiście stresuję. Mały wczoraj słabo kopał, ale to pewnie przez moją szkolę i nerwy, ale teraz jak sobie siedzę tak nawpółleżąco, to ładnie daje, az się brzuszek rusza, uff Luna, a z laktatorem to nie jest tak, że jak nie zamierzasz karmić, a pojawi sie pokarm, to itak trzeba go jakoś odciagnąć? Może przekombinowałam, ale mi sie wydaje, że jakoś powinno się go z piersi wydostać. A co do pieska-kotka-dzikiego królika w domu, to napisze potem, bo to raczej dłuższa historia. Dzisiaj czekam na wózek, kurier powinien dostarczyć, ale zwykle dzwonią ranoiu umawiaja mniej więcej godzinę, a tu cisza. Poza tym wczoraj był gorący wieczór. Zadzwonił chłopak, który wycofał się z zakupu mieszkania, i jest chętny. Co prawda obniżyliśmy cene, ale jednak. A oprócz niego jeszcze 3 telefony, wszystko wczoraj! I dzisiaj mam 2 oglądania i jutro ktoś ogląda i potem spotkanie z tym kolesiem, ale to jak M. z dlegacji wróci, bo ja sama juz nie chce wlczyc. Zaczynam wierzyć, że się uda :) Ważyłam sie dzisiaj. Przez miesiąc przytyłam tylko 0,5 kg, było więcej troszkę, ale zjechało przez nerwy pewnie, zobaaczymy, co wyjdzie u poloznej, ale wychodzi na to, że niewiele. Może to i dobrze, jak wszystko na wizycie bedzie ok, to nie bede sie martwić. a w sumie wychodzi na to, że mam 6 na plusie od początku, zaczęłam 23 tydz. U nas słoneczko piekne, ide dalej sprzatać ipotem na spacerek z matołkiem .I wizyta. Dam znać po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella! o do Twojej listy zakupów! Weź jeszcze pod uwagę przewijak na łóżeczko! Kosztuje niewiele a opinie same pozytywne słyszałam! Ja też mam duże łóżko niedaleko łóżeczka, ale wyobraź sobie, że M. śpi a Ty Maluszka w nocy przebierasz... Stoisz sobie wygodnie przy łóżeczku, wszystko masz pod ręką i nie musisz się schylać!!! A to czasem kilka minut zajmuje :-))) A jak po cc na przykład jesteś to każde schylanie się jest jednak przez pewien czas niczym przyjemnym. A jeśli już mowa o nocnym wstawaniu to "zaszalałam" i zamówiłam lampeczkę nocną dla Dzidzi: http://allegro.pl/show_item.php?item=2190974254 Oprócz tej lampki i wózka nic więcej na razie nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby Lipcóweczko!!! Jak nasz wózek przyszedł to 1,5 godziny zabawy normalnie!!! Jak dzieci, jak dzieci... :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczka, a ja kompletnie nic nie mam. I pewnie wszystko na ostatnią chwilę będę kupować. O tyle dobrze, że ciuszki są, bo u mnie dwie kuzynki mają dwa maluszki i ciuszki dla mnie zostawiły. Co do wózka chcę 3w1, ale jaki.. nie mam pojęcia. Co do łóżeczka, to chcę kołyskę. Tyle wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuję na bank ja bez przewijaka nie wyobrażam sobie życia. Kuzynka ta moja mówiła że ona tez nie kupowała stojaka pod wanienkę ja napewno też nie, bo wanienka będzie stała na stole w kuchni, a jak już dziecko będzie większe to będę normalnie mała wanienkę do dużej dawać. Pigułeczkaa pociesz się tym że ja nie mam kompletnie nic, zaczęłam wkońcu oglądać na allegro, nawet tej ciążowej bluzki se nie kupiłam na allegro a czas leci, a brzuch to mi już też wybiło, ale o dziwo mieszczę się w moje wiosenne kurteczki co mnie bardzo zdziwiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u was dzieci będą mieszkaly w sypialni? Bo my mamy pokój dla Kluski i od razu tam ją chcielismy dać.... Zresztą do naszej sypialni łóżeczko się nie zmieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oprcz jednego zestawu ciuszków na wyjście ze szpitala, kocyka, poduszki do karmienia i pomalowanego pokoju tez nic nie mam...a. Mam wkładki laktacynje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli Kropelka nie macie miejsca w sypialni o co innego, u nas będzie w sypialni bo ja sobie nie wyobrażam w nocy tego chodzenia i wogóle, a pokoik będzie miała jak będzie większa lub większy;) W sobotę mam Usg połówkowe i już normalnie nie mogę się doczekać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie łóżeczko idzie na początek do sypialni. A co do wanienki, też na stole będzie stała. Iza, ja też dopiero zaczynam przeglądać. I też się spokojnie mieszczę w kurtki wiosenne. Dostałam od koleżanki płaszczyk ciążowy na wiosnę, ale coś czuję, że zanim mi ten brzuszek porządnie wybije to maj nas zastanie i będzie gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, z wózkiem będzie zabawa :) Chciałam go opanować z montowaniem fotelika, gondoli, składaniem itd zanim M. z delegacji wróci, ale zobaczymy, czy wózeczek dojedzie. Smialiśmy się, że jak żołnierz z bronią, tak ja na czas będę to wszystko robic :) Za godzine wizyta, mam nadzieje, ze jest ok. Umówiłam się dodatkowo, bo zawsze miałam wizyty co tydzień przez mieśniaka i 2 tyg. przerwy, to juz się zamartwiam, bo brzuch pobolewa, ale to nie nowość. A poniewaz głowa w ciąży tez wazna, to ide po dobre slowo, tak się nastawiam :) Ja w ciązowym płaszczyku zaczęłam śmigać, jak go kupilam, to uznałam, że pokrowiec na słonia, ale teraz ładnie brzuszek sie układa, chociaz miejsca w nim sporo. W wiosenne "normalne" nie wchodzę, ale dopasowane były, tylko jedna kurtka sportowa, ale tez opięta sie robi i mało wygodna, ciekawe jest, że mieszcze sie w te z rozmiarem z metki xs, a inne nie. U nas łóżeczko na pewno będie w sypialni, maluch łapką ruszy i juz sie obudzę, na pewno będę bardzo czujnie spać, takie maleństwo musi być blisko. Komódka na najpotrzebniejsze rzeczy obok, przewijak na łóżeczku i lampka nocna, to planowane wyposażenie juniorowego kącika. Poza tym nawet karmienie w nocy, nie wyobrazam sobie, żeby wędrowac do drugiego pokoju, a tak albo ja wezmę, abo m. maluszka mi poda i wszystko będzie na oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, stojak na wanienkę. Moim zdaniem wygląda bardzo niestabilnie. Jak to mój M. okreslił, "można wylać dziecko z kapielą". Darujemy sobie. Ale o termometrze do mierzenia temp. wody mi sie przypomniało. Trzeba będzie kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka pociesz się, że my też nie mamy miejsca w sypialni i też mała od razu pójdzie do swojego pokoju mam tylko nadzieję, że dziecko będzie kochane i będzie dużo spało bo nie wyobrażam sobie tego nocnego wstawania i chodzenia po mieszkaniu. Teraz czas wstać z łóżka bo słyszę jak mąż drze się na wiewiórkę która pewnie kwiatki mi znów obgryza:) Matko takie fajne stworzenie a takie irytujące:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mówiłam wózeczek już stoi: http://allegro.pl/komeko-s-line-nowosc-w-promocyjnej-cenie-i2200701682.html. Remont pokoiku planujemy po świętach. Mamy małe mieszkanko, pokój z aneksem i drugi mniejszy, który będzie służył jako sypialnia i pokój dziecka, póki mieszkania na większe nie zmienimy, albo póki nas Córcia z pokoju nie wygoni :-))) Koleżanka ma pokoik dla dziecka i sypialnię swoją oddzielnie, ale też na pierwsze miesiące stawia łóżeczko do sypialni, żeby mieć dzidzie na oku. Łóżeczko mam już upatrzone, będzie to takie 2 w 1. Jak nadchodzi pora to usuwa się boki i z łóżeczka robi się tapczanik, który może służyć nawet do 7 roku życia. No i ma szufladę na pościel :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby_lipcóweczka, wszystko ok będzie. Ale i tak kciuki również trzymam ;) Mi wczoraj nie chcieli USG zrobić, może za dwa tygodnie. Lekarz stwierdził, że jeszcze macica może do końca nie być "wyciszona" i badanie może znowu skurcze wywołać. I coś czuję, że jak tak dalej pójdzie, to płeć poznam jak urodzę :D Jak przeglądam te wózki, to co chwilę inny mi się podoba :P Co do tych stojaków to moja kuzynka mówi, że trzeba bardzo uważać, bo dziecko jest nieprzewidywalne a te stojaczki za stabilne i za wygodnie nie są. A mi się marzy taki składany, podręczny przewijak. Ale za mną chodzi śledź w sosie czosnkowym, mniam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Co do laktotora to myślę, że przyda się chociaż jednorazowo, ale przyda. Bo ja też zamierzam karmić piersią, ale czasami na jakieś wyjście lepiej ściągnąć mleko do butli. Albo przy ostawianiu malucha od piersi też może jeszcze coś się tam zbierać. W szpitalu też nie wiadomo jak będzie z przystawianiem malucha, a piersi będą puchnąć od nadmiaru mleka. Za to stylizatora i podgrzewacza nie kupuję. Wyparzę butlę we wrzątku, a podgrzać to i w mikrofali można. Poduszka do karmienia też uważam, że zbędny wydatek, bo bez tego da się obejść i zastąpić. No więc szkoda mi kasy. A poza tym mąż mnie dziś od rana zagotował i jestem bez humoru. Czasami mam dosyć wszystkiego. Aj szkoda gadać... :( Wczoraj byliśmy pierwszy raz w szkole rodzenia. Teraz co wtorek i czwartek będziemy chodzić. Położna, która prowadzi tą szkołę pracuje w szpitalu i wczoraj mnie lekko poirytowała. Ciągle podkreślała, że przyjdziemy tam rodzić SWOJE dzieci i to nasze zadanie i żeby się nie użalać nad sobą. Dawała do zrozumienia, że w tym momencie jesteśmy zdane na siebie i "radź se sam człowieku". Zobaczymy jak to będzie na dalszych spotkaniach i przy porodzie. Wczoraj pokazała jak oddychać przeponą, pomacała wszystkie brzuszki i tyle. Takie organizacyjne spotkanie. Mówiła, że 1/3 kobiet w dzisiejszych czasach rodzi cc, więc na to też trzeba się przygotować. Jest w grupie kobieta z bliźniakami :) no i średnia wieku 25-30lat. My z mężem i jeszcze jedna para wyglądająca na młodych rodziców. Czasami mam wrażenie, że ludzie myślą- o jaka gówniara w ciąży, ale ja nie poradzę nic na to, że wyglądam jak wyglądam. Ostatnio na spacerze też ciągle się ktoś gapił na mój brzuch. Dziwnie się czuję. Pina cieszę się, że obyło się bez dolegliwości. Oby do lipca :) co do tatusia na korytarzu to też bym się wzruszyła słuchając go. Teraz jak czytałam to pomyślałam sobie- jakie to piękne :P Stella przestraszyłaś mnie tymi ubrankami. Połowa moich pójdzie pewnie do wora nieużywana, ale to na szczęście ciuszki za grosze, więc trudno... Cieszę się razem z Tobą z tych kopniaczków, ile można czekać. Dobrze, że się w końcu ktoś z Twego brzuszka odezwał :P izzkka ja też jestem raczej z tych, co wolą mieć już wszystko przygotowane, żeby później się nie stresować zakupami. Nigdy nie wiadomo jakie dzieci nam się urodzą. Może będą płaczliwe i ciężko będzie wyrwać się na zakupy. Przezorny zawsze ubezpieczony :D Pigułeczka witam, bo chyba jeszcze nie witałam :P poza tym myślę, że waga jest ok. Ja w tamtym miesiącu też utyłam 3 kg w miesiąc, ale lekarka nic nie mówiła. Tyłaś wcześniej? Jeśli nie, to może teraz nadrabiasz zaległości, tak jak ja :P A ten ból wiązadeł to jak to opiszesz? Gdzie boli? Bo mnie kurde nic nie ciągnie ani nie boli. oby lipcóweczko trzymam kciuki za mieszkanie i daj znać jak tam po wizycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym mam taki mały pomysł- może byśmy przeniosły się na jakieś forum o ciażach. Na babyboom widziałam fajne opcje przy forach. Można dodawać zdjęcia od razu przy poście i pisać do siebie prywatne wiadomości. Są podkategorie typu: nasze brzuszki, wiadomości ze szpitala- smsy, galeria naszych maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek! widze, ze co niektóre szaleja z zakupami... az mi sie chce coś pozamiawiac na allegro, ale jeszcze trochę poczekam. W sobote ja poszalałam na sklepach i kupiłam kilka ubranek dla dzieciaczka (głównie body, pajacyki), bo normalnie nie mogłam się oprzeć pokusie :D Poza tym gin mi kazała leżeć, póki co mam do wyboru albo w domu albo do szpitala. Wiadome zostałam w domu, ale tak mi cięzko cały czas leżeć. Od czasu do czasu brzuch mnie pobolewa i twardnieje. Muszę zarzywać magnez 2 po 3 razy dziennie i luteinę dowcipnie ;) Zapomniałam się zapytac gin, czy można luteine poustną używać dopochwowo, może któraś z Was wie? Mam całe opakowanie luteiny doustnej i mogłabym ją wykorzystać. Pigułeczkaa - mam taka samę lamke nocna w pokoju synka i jestem bardzo z niej zadowolona. izzkka77 - ja podobnie jak Twoja kuzynka nie będę kupować stojaka pod wanienkę, laktatora (no chyba, że będe zmuszona po porodzie), wałeczków, przewijaka na łóżeczko. Przy pierwszym dziecku było to zbyteczne więc licze, ze i po lipcu tak będzie. Kupuję z tych większych rzeczy: łózeczko z szufladą, moze kołyskę, wóżek 3w1, wanienkę Kropelka03 - planuję łóżeczko wstawić do naszej sypialni, obok naszego łóżka (myslę, że wygodniej będzie dla mnie, jak w nocy będzie trzeba nakarmić dzidzię), a jak będzie trochę starszy to juz czeka na niego wymalowany pokoik (jedynie brakuje mebelek, ale to dopiero za 2 latka) oby_lipcóweczka - będzie dobrze, trzymam kciuki, no i daj znać jak po wizycie. Stella - bardzo przyjemnie czuc ruchy Maleńswa, prawda? Mnie synek mógłby kopac cały dzien :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek! widze, ze co niektóre szaleja z zakupami... az mi sie chce coś pozamiawiac na allegro, ale jeszcze trochę poczekam. W sobote ja poszalałam na sklepach i kupiłam kilka ubranek dla dzieciaczka (głównie body, pajacyki), bo normalnie nie mogłam się oprzeć pokusie :D Poza tym gin mi kazała leżeć, póki co mam do wyboru albo w domu albo do szpitala. Wiadome zostałam w domu, ale tak mi cięzko cały czas leżeć. Od czasu do czasu brzuch mnie pobolewa i twardnieje. Muszę zarzywać magnez 2 po 3 razy dziennie i luteinę dowcipnie ;) Zapomniałam się zapytac gin, czy można luteine poustną używać dopochwowo, może któraś z Was wie? Mam całe opakowanie luteiny doustnej i mogłabym ją wykorzystać. Pigułeczkaa - mam taka samę lamke nocna w pokoju synka i jestem bardzo z niej zadowolona. izzkka77 - ja podobnie jak Twoja kuzynka nie będę kupować stojaka pod wanienkę, laktatora (no chyba, że będe zmuszona po porodzie), wałeczków, przewijaka na łóżeczko. Przy pierwszym dziecku było to zbyteczne więc licze, ze i po lipcu tak będzie. Kupuję z tych większych rzeczy: łózeczko z szufladą, moze kołyskę, wóżek 3w1, wanienkę Kropelka03 - planuję łóżeczko wstawić do naszej sypialni, obok naszego łóżka (myslę, że wygodniej będzie dla mnie, jak w nocy będzie trzeba nakarmić dzidzię), a jak będzie trochę starszy to juz czeka na niego wymalowany pokoik (jedynie brakuje mebelek, ale to dopiero za 2 latka) oby_lipcóweczka - będzie dobrze, trzymam kciuki, no i daj znać jak po wizycie. Stella - bardzo przyjemnie czuc ruchy Maleńswa, prawda? Mnie synek mógłby kopac cały dzien :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla, ja zażywałam luteinę doustną dopochwowo ;) Ale że u mnie i tak się skończyło na szpitalu, to gin mi kazał wsadzać ją pod język. Nie wiem czy to jakaś różnica jest, w sumie nawet się nie zapytałam. Najważniejsze, że to dużo odpoczywać, bo ja w sumie jak tak sobie pomyślę, to tak trochę lekceważąco podchodziłam do tego leżenia.. niby leżałam, ale co chwilę coś mnie z łóżka wyciągało. I skończyło się na przedwczesnym porodzie zagrażającym. Także mogę być taką nauczką. Ale mi się spać chce. Idziemy trochę podrzemać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę z innej beczki ale mam nadzieje ze ktoś mi pomoże. Otóż wielkimi krokami zbliża się maj a co za ty idzie komunie. Wieć idziemy z mężęm na komunię bliźniaków ( mojej siostry) i jestem chrzestną dziewczynki. Chce jej kupić zegarek tak do 150 zł i dac kopertę, znaczy nawet dwie . I teraz pytanie ile dac w kopercie. Na nieszczęśćie impreza jest w lokalu od osoby 100 zł ( w pażdzierniku za moje wesele płaciłam 120 zł od osoby). Pracuje tylko mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka! Przybierać na wadze zaczęłam dopiero od 16 tyg., z waga wyjściową 51 kg. Teraz jestem 5 kg na plusie. Dzidziuś 512g ważył w 22 tygodniu. A reszta to nie wiem gdzie mi idzie, bo oprócz brzuszka nie widzę większych zmian :-)) To Ci zazdroszczę, że nic z tych rzeczy nie odczuwasz!!!Jeśli chodzi o więzadła i bóle kręgosłupa lędźwiowego to już się przyzwyczaiłam. Jestem drobnej budowy, wąskie biodra... od początku praktycznie czuję wzrost macicy. Więzadła bolą podczas zmiany pozycji, przy podnoszeniu nogi i palpacyjnie jak dotykam w okolicy talerza kości biodrowej (w pachwinie). Poza tym bolą mnie biodra jak w nocy za długo na jednej stronie leżę. Normalnie czuję jak mi się wszystko poszerza... Lekarz mnie uspokoił, że taki mój urok. Może w kolejnej ciąży będzie już lżej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa_789 - a ile razy dziennie bierzesz luteinę? Ja podobnie jak Ty leżę, ale ciągle mnie cos kusi zrobić, zabrać. Nie umiem spokojnie cały dzien lezeć ;( ale niestety muszę sobie wziąc to do serca... i leżeć, leżeć, leżeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×