*****************LIPIEC 2012***********************

fajne to nosidełko! ja mam opcję kupienia chusty tkanej lnianej za 40 pln, więc ok. ogólnie to prawda, że są drogie.

ma_rka, mam tak samo z ruchami malucha. Ostatnio się trochę wystraszyłam bo przez 3 dni dużo mniej czułam. Już zaczęłam panikować ale doświadczone koleżanki powiedziały, że to normalne:) Dziś znów zaczął fikać jak szalony. Ja na początku czułam bardzo mocno bo nie miałam prawie brzucha i bardzo bolało jak kopał. Teraz brzuszek mi urósł i czuje lżejsze kopniaczki:) stella polare, jak już jedni znajomi wiedzą to baaardzo szybko rozejdzie się pocztą pantoflową, że jesteś w ciąży. Co do wózków....też mam problem, poradzę się siostry która ma już dzieciaczki:)

Może to dyskretni znajomi ;-) Mówiliśmy im, że chcemy wszystkich poinformować osobiście :-)

Byłam na spacerze w parku (park jest koło domu). Spacer trwał z 15 minut (bo nie wiem, czy mi wolno i ile), ale był mega frajdą :-)

A ja jutro mam badania w szpitalu na 9 rano w zwiazku z moim spojeniem lonowym,chca wogole wykluczyc inne nieprawidlowosci,pytala sie gdzie ruchy czuje,mam nadzieje,ze mlody nie wstawil sie za szybko w kanal :( mam bardzo krotka szyjke ,bo mialam zabieg miedzy 1-2 ciaza,wiec mam troszke stresa...:/

majoweczka09 będzie wszystko dobrze, nie martw się mi się już też szyjka skróciła, co prawda dzięki Bogu jest zamknięta ale to i tak strach był i mam założony krążek na potrzymanie szyjki, ruchy czuję nisko, ale żadnych skurczy nie mam brzucha twardniejęcego chyba też nie, tak mi się wydaję. Więc nie panikuję. A co do chusty ja akurat nie kupuję bo mi się nie podoba noszenie dzieci w chustach, ale to kwestia gustu. Stella nie martw się spacer Ci napewno dobrze zrobił, a nie zaszkodził.

Aaaaaa zrobiłam remanent w szafie. Wyciągnęłam wiosenne kurtki i płaszcze. Nie wchodzę W NIC. Kiedy będzie lipiec??!

Co do chusty - ja myślę, że jest wygodna, jeżli się chce wyskoczyć np. na chwilę do sklepu czy - w moim przypadku - na działce na spacer do lasu. Nie trzeba ciągać wózka, wystarczy się zachustować i w drogę :-)

:) Po dluzszych spekulacjach nasz synek zostal nazwayny Patrickiem :) Czyli poprostu Patryczkiem :) Jutro na 9 szpital ,mam lekko stresa,bo ta moja szynka nigdy nie byla pewna..jestem w 27 tyg chcialabym przetrzymac do maja...:(

szyjka nie szynka :) literowka :)

Czytam teraz na innych forach o bardzo niskich ruchach dziecka i m.in doczytałam o czkawce że jest ona wuczuwalna od 20 tyg ciąży, Wy ją czujecie??? Jeżeli tak to ile trwa???

Ja nie czuję czkawki. Mimo że zaczęłam czuć ruchy, w sumie nadal mało czuję. Czasem takie 'przelewanie się' w brzuchu - czuję, że dzidziol w środku się rusza, ale to nic konkretnego. No i czasem małe kopy, ale to raz dziennie może. Czkawki niet. W czwartek USG połówkowe - nareszcie! :-) Z atrakcji to dzidziolowa wyprawka zacznie się trochę kompletować poza mną :-) Ja czekam z zakupami do czerwca, co jest wynikiem jakiegoś mojego osobistego zaburzenia psychicznego ;-) Ale dziś moja mama opowiadała, że widziała piękne ubranka w Endo i w Reserved, więc powiedziałam jej, że ona może już kupować, tylko ma mi nie dawać. I wtedy moja schiza się uchowa, a wyprawka zacznie powstawać poza mną :-)

A spacer chyba faktycznie mi nie zaszkodził, bo czuję się całkiem ok :-) BTW straciłam rachubę, na jakiej wysokości kończy mi się w tej chwili macica, hmm

Majóweczka, trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę. Niech Twoja szynka ma się dobrze ;-) Stella, ja też myślałam o czerwcu ale chyba nie ma o tym mowy...he he. Zwłaszcza jeśli chodzi o pokój bo jak teraz mnie już tak plecy bolą to co dopiero będzie potem :P ale jestem przerażona bo my w tym małym pokoju nie mieliśmy kompletnie żadnych mebli i jak policzyłam to za wszystko razem z łóżeczkiem zapłacimy jakieś min 1500 zł....szoooook jestem trochę podłamana, ale co zrobić.... A! Ja wczoraj jak leżałam w łózku to już kluskę poczyłam nad pępkiem. Obserwowaliśmy z M jak mi się brzuch podnosil

Ciągle te ruchy sa dla mnie mega dziwne :-) zwłaszcza te już zaawansowane, że się tak wyrażę, bo kopniaki to kopniaki ale jak Mała się tak kręci, że brzuch się podnosi i zmienia kształt to czuję się tak, jakbym miała tam obcego... A momemtami (nie śmiejcie się, pewnie za dużo filmów) mam wrażenie, że ona mi się zaraz przez brzuch przebije... Stresuje się trochę :P

Chustę też chętnie bym kupiła...ale 200 ? Ceny są z kosmosu. I boję sie, że nie będę umiała jej zawiązać. Co prawda sprzedają razem z instrukcją, ale moje manualne zdolności nie są zbyt rozwinięte

majoweczka, daj Jakub, tak tak :D mar_ka (fuck! dalej nie wiem czy poprawnie to napisałam:() bo własnie wiecej szczegolow chyba nie ma... aha jeszcze mowil ze Kuba sie nic nie odzywa moj tata a tamten ze wie i ze glupio robi ale zeby go zrozumiec ale ze on sie boi tego wszystkiego i zeby dac mu czas... Wkurzają mnie takie gadki a nawet zaprzyjazniony ksiadz mi tak powiedzial :O a teraz jakos od tyg strasznie mi go brakuje :( czasami mnie zmula chce zlapac przez to ale jakos sie probuje trzymac. Zrozumialam chyba ze jednak cos czuje do niego. Ech buzki

Kiedyś mi się nawet nasz ślub i wesele całe śniło haha :D , chyba za dużo o nim myślę :) ale wiosna idzie, jakoś wszystko widzę w ładniejszych kolorach:) myślicie że się ułoży? Ja wierzę, że tak :)

Stella ja też myślałam o tym żeby wszystko kupować koło maja czerwca ale powiem szczerze, że jak koleżanka zrobiła mi rozpiskę co jest potrzebne to porzuciłam mój pierwotny plan. Strasznie dużo pierdołów jest potrzebnych część w sobotę zamówiłam na allegro i nie są to ciuszki ale rzeczy typu pieluchy new boorn, cążki do paznokci, szczotka do włosów, pieluchy tetrowe, ceratopieluchy, myjka do kąpieli, smoczek, klips do smoczka i pełno tego typu pierdoł. Jedyne co mi się z tego podobało to 2 kocyki i 2 ręczniki z kapturkiem. Nie zapłaciłam jakoś zawrotnie dużo za to bo raptem jakieś 330zł za zakupy na 20 aukcjach ale mimo wszystko nie jest to wydatek który chciała bym zostawić na jeden miesiąc. Na samym końcu kupię troszkę ciuszków, wózek i łóżeczko ale to faktycznie koło czerwca-początek lipca. Poza tym nie wiem jak to jest u Was ale u mnie zaczoł jakoś szybciej brzuszek teraz rosnąć, więc też wolała bym zakupy zrobić dopóki jestem jeszcze na chodzie.

poznanski kwiatek polny będzie dobrze, wszystko się ułoży. A co do tej czkawki to wyczytałam gdzieś że ona może być tam gdzieś w podbrzuszu, gdzie główka bo ja się już zamartwiam że te ruchy tak nisko, ale w sobotę połówkowe to się zapytam. My się z mężem umówiliśmy na maj bo w czerwcu nie dam rady chodzić po sklepach, zresztą brzuch napewno już będzie ogromny, ale z 2 strony ja muszę potem szczególnie uważać bo jak dziecko będzie duże to mi będzie uwierać na tą moją nieszczęsna szyjkę i żeby się nic nie stało to będę musiała uważać, A co do ciuszków to moja mama i teściowa już kupują uniwersalne, ale ja im też powiedziałam, żeby mi narazie nie dawały. Ale już mam ogromną ochotę pooglądać, ale jak będę gdzieś w sklepie to sie skuszę na oglądanie tylko, aby oczy nacieszyc;)

Stella, ja chyba czułam tą czkawkę ze 2 razy ale pewności nie mam czy to oby na pewno było to... Czułam w brzuchu uderzenia takie lekkie ale za to szybkie co kilka sekund ale długo to nie trwało. Musze zrezygnować z jazdy na rowerze ;( bo wczoraj wybrałam się na przejażdżkę 8km, w tym 4km pod wiatr a wczoraj u nas tak wiało, że jak jechałam to tak powoli jakbym w miejscu stała i właśnie musiałam nieźle sie wysilać żeby wogóle jechać do przodu i oczywiście zaraz zaczą mnie boleć brzuch tak mocno że musiałam sie zatrzymać i postać chwile :(. No i powiedziałam sobie że rower tylko od czasu do czasu ale w dni bezwietrzne i po równym terenie a nie pod tą naszą góre...

0 - 4,5 pierwszy miesiąc 4,5 - 9 drugi 9 - 13,5 trzeci 13,5 - 18 czwarty 18 - 22,5 piąty 22,5 - 27 szosty 27 - 31,5 siodmy 31,5 - 36 ósmy 36 - 40 dziewiąty Aha i dziś zaczynam 6 miesiąc;)

A mnie prawdopodobnie czeka kompletowanie wyprawki samej, bez pomocy mojego faceta, bo dwa dni temu dowiedziałam się, że wróci z zagranicy dopiero pod koniec maja. Szczeny nam opadły bo nikt sie tego nie spodziewał, każdy myślał że gdzieś w kwietniu. I tak bardziej mi szkoda jego niż mnie bo praktycznie cała moja ciąża go ominie, brzuszek to tylko na zdjęciach ogląda jak mu wyśle i tyle :(. A odmówić nie może bo to bardzo dobra praca i zależy mu żeby jeszcze kiedyś tam pojechać. Mam nadzieję, że uda mi sie samej to wszystko pokupić, myśle tylko łóżeczko zostawie na czerwiec bo to z allegro wiec nie trzeba ganiac po sklepach, jeszcze nie wiem jak z wózkiem. Poznański kwiatku oczywiście życzę ci aby się ułożyło jak najlepiej :)

nie dziękuję Dziewczyny :) może do porodu się buc jeszcze odezwie :D kurczę, miałam jechać dziś do Mielca a tata mi auta nie zostawił nawet nie wiem czy odbierze kom w pracy :/ bo auto stoi w garażu a nie wiem gdzie są kluczyki :)

dziendobry:) znowu mnie nie bylo z tydzien , ale to nie moja wina jak bum cyk cyk! pisalam wam ze ,jade do kliniki xsprawdzic co to za bole mialam no i akurat trafilam na mojego pana gin i mnie opierdolil zdrowo ze hej!! ze jak sie ma takie ble to trzeba od razu jechac ,bo na tym etapie to sie laduje w szpitalu gdzie jest neonatologia ... a nie sie czeka na drugi dzien.... wiec mnie polosyl na 5 dni znowu na oddziale i o... znowu lezalam z kroplowka itp ale spoko sie czulam.... no bo to tak jest w szpitalu sie czlowiek czuje dobrze bo lezy i wypoczywa.. a w domu... jak nie urok to sraczka...a to lozka scielicm a to kuchnie ogarnac.. wyszlam z klinii w piatek a w sobote rano mysle sobie w kuchni bajzel trzeba ogarnac.... no i tak sie wzielam za ogarnianie ze znowu mnie zachelo bolec jak cholera.... wiec zostawilam wszystko i sie polozylam.. potem tesciowa przybyla i skoncyzla.. jak sie nie ebde oszczedzac to tu zamiast lipcowego to bedzie czerwcowy albo majowy.... na wszelki wpadek wyciagnelam ciuszki pierworodnego urodzonego a marcu, upiore je... ale mam nadzieje ze sie nie przydadza... a wczoraj juz kupialm 3 rzeczy na te pierwsze dni, dopiero po urodzeniu:) poznanski.... widze ze dalej masz przygody z tym Kuba czy jak mu tam..... ty sie przez neigo dziewczyna nerwow najesz..ale nic dobrego z tego nie wroze... :( stella, no widze ze czujesz juz "obcego":)):)::) a mnie tez sie juz brzuch wybula.. dziwne to bo z danielem to to wszystko sie pozniej odbywalo i duzo spokojniej bylo..

a ja to taka sceptyczna bylam co do wczesnym zakupow ale kurcze.... rzeczywiscie dosc tego jest a kocyk trzeba taki letni , opaski do pepka, to , tamto... w dobrych sklepach z art dla dzieci daja liste co trzeba kupic, ale nie wszystko jest potrzebne wlasciwie. mam tylko dylemat z ciuszkami, bo lipiec to upal, zdycha sie z goraca, ale mowia ze aki noworodek to poterzebuje ciepla, musi byc przykryty i na te pierwsze dni zwlaszcza w szpitalu to polecaja bawelniane i lekkie owszem ale rzeczy z nogawkami i dlugim rekawkiem.. no to kupialm wczoraj jedne szpioszki taki bardzo lekie i 2 pajacyki takie bardziej eleganckie, ze tak powiem wyjsciowe.. ale chyba ten jeden zmienie na pajacy krotki... najwyej sie dziecko przykryje a na rekach bedzie trzymac z kocykiem... moze to wymienie na cos krotkiego eleganckiego na wyjscie na letni spacer, a kupie jakies tansze spioszki. co wam doradzali??

hej dziewczyny, już się przestawiłam na chłopaka, z 3 rzeczy, które kupiliśmy 2 udało się wymienić na niebieskie, więc spoko ;) Babka powiedziała, że facet na 100%, więc spokojnie możemy już resztę kupować, mamy wybrany wózek i łóżeczko z pościelą :) Co do wózków to zdecydowaliśmy się na 3w1, z wygody - nie mielibyśmy nawet miejsca na dwa osobne, a przecież dziecko z rok pojeździ w gondoli, jak urodzi się w lipcu to co najmniej do wiosny 2013 nie będzie wyjścia :) Na rożkach się nie znam... Na pewno kupimy jeden, najwyżej się nie przyjmie, zobaczymy. Przykrywać też zamierzamy raczej kocykiem, ewentualnie pieluszką. Wkład gąbkowy mieliśmy kupić, ale teraz się zastanowię skoro odradzacie... Jak dziecku ma być zimno to podziękuję... Ah, weekend miałam piękny, cieplutki, w samej sukience spacerowałam :) dziś jadę odwiedzić kumpelę, wracam jutro (szykuje się dziś babska nocka), więc w końcu jakoś ciekawie spędzę czas, bo mąż znów dziś do późna musi siedzieć w pracy, a jutro mnie odbierze ;) Synek kopie jak najęty gdy jestesmy sami, w towarzystwie się wstydzi ;) Wczoraj cały dzień i noc bolał mnie prawy jajnik :/ i to na prawdę mocno, nie wiem czy to dzidziol czy co... Na razie przeszedł na szczęście, bo nie mogła bym jechać, gdyby nadal bolał...

hej dziewczyny, już się przestawiłam na chłopaka, z 3 rzeczy, które kupiliśmy 2 udało się wymienić na niebieskie, więc spoko ;) Babka powiedziała, że facet na 100%, więc spokojnie możemy już resztę kupować, mamy wybrany wózek i łóżeczko z pościelą :) Co do wózków to zdecydowaliśmy się na 3w1, z wygody - nie mielibyśmy nawet miejsca na dwa osobne, a przecież dziecko z rok pojeździ w gondoli, jak urodzi się w lipcu to co najmniej do wiosny 2013 nie będzie wyjścia :) Na rożkach się nie znam... Na pewno kupimy jeden, najwyżej się nie przyjmie, zobaczymy. Przykrywać też zamierzamy raczej kocykiem, ewentualnie pieluszką. Wkład gąbkowy mieliśmy kupić, ale teraz się zastanowię skoro odradzacie... Jak dziecku ma być zimno to podziękuję... Ah, weekend miałam piękny, cieplutki, w samej sukience spacerowałam :) dziś jadę odwiedzić kumpelę, wracam jutro (szykuje się dziś babska nocka), więc w końcu jakoś ciekawie spędzę czas, bo mąż znów dziś do późna musi siedzieć w pracy, a jutro mnie odbierze ;) Synek kopie jak najęty gdy jestesmy sami, w towarzystwie się wstydzi ;) Wczoraj cały dzień i noc bolał mnie prawy jajnik :/ i to na prawdę mocno, nie wiem czy to dzidziol czy co... Na razie przeszedł na szczęście, bo nie mogła bym jechać, gdyby nadal bolał...

Elita to mam nadzieję że już wszystko jest ok, a przypomnij nam co miałaś za bóle??

izzzka77.. no w tymi ciuszkami to tez problem bo ciezko kupic cos uniwersalnego ... a nawet jak cos jest to jak sie potem dowiesz ze np dziewczynka i widzisz te wszystkie kiecki i slodkosci to az sie hce kupowac... a to naprawde nie ma sensu..... bo kurcze ta mala rozmiarowka to na 2 -3 tyg starczy potem dzidzi urosnie i o! a ja wogole powinnam zrobic liste co mi potrzeba i siostrze wyslac, ale po co jak na razie nie mam kasy zeby jej podac na te zakupy... wiec poki co to wyszywam kapiacego sie pluto na ten szlafroczek- czyli recznik z kapturkiem. i trzeba jechac do centrum , jest tam fajowy sklep z tkaninami i ma dobre ceny.. trzeba zakupic co potrzebne do ubrania kolyski wi9klinowej... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.. glowa mnie bioli jak zaczynam myslec co trzeba itd itp.... po kolei , jedno po drugim.... jak nie to sie zamotam i nic juz nie wiem!!