Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Kropelko jak będziesz podawała kropelki to polecam strzykawkę, 2 ml w zupełności wystarczy. Z łyżeczki takie maleństwo nie da rady. A Twoja Zosia to cały czas te kolki ma? Bo tak piszecie ze płaczą te dzieci często... moja płacze tylko jak głodna albo jak kupkę po nocy robi, a tak to nie. I kolka jest u nas jednorazowym atakiem i wtedy to jest krzyk. A u nas dziś święto! Mamy dziś 5 rocznicę ślubu!!! Jak ten czas leci!!! Mleczko na nocne i jutrzejsze karmienie przygotowane, bo ja dziś będę piła winko prosto z Francji, które już od czasów ciąży czeka na swój moment!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczko - wszystkiego naj naj i udanego swietowania! Wino - pycha (ja jeszcze czekam na okazje ;-) Nasz bobas w nocy grzeczny, ale wczorajszy dzien byl pokazem umiejetnosci wokalnych. Ale po kapieli usnal i udalo nam sie nawet 2,5-godzinny film obejrzec (The Hunger Games - polecam!). Dzis jedziemy na 1 dzien na dzialke, wiec maluch pojdzie na spacer do lasu :-) Skad zamawiacie sab simplex? U nas tfu tfu nie ma kolek, ale skoro sie na to czeka, to moze zamowie prewencyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stalla ja zamawiałam tu http://www.sabsimplex.info.pl/kontakt wpisujesz swoje dane i ile opakowań chcesz i forma płatności i zaraz odpisują z danymi do przelewu. Tylko poczytaj ja teraz za 3 opakowania z przesyłka płaciłam 141 zł może znajdziesz gdzieś taniej. Miałam już od nich jedno opakowanie więc sprawdzone i śmiało mogę polecić. Pigułeczka gratulacje z okazji rocznicy:) My 3 września mamy dopiero 2 lata choć i tak mi sie wydaje, że szybko zleciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda po szczepieniu miała w nocy gorączkę. Bidulka ale przynajmniej duzo spała i w nocy tyko jedna pobudka. A dzis cały czas marudna, mam nadzieję, że do jutra jej przejdzie. Ech ale ten dzień będzie się ciągnął, bo na sapcer planuje wyjść dopiero wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko, no niestety ciągle ma problemy z brzuszkiem a ostatnie 3 dni od popołudnia do wieczora atak kolki :-( wierzga nóżkami, wygina się i wyje. Ale tak wyje że nie idzie jej niczym uspokoić. Jak w między czasie zgłodnieje to jeszcze przy cycku się uspakaja a tak to jest ryk. Ja wczoraj już razem z nią wyłam bo tak mi było szkoda patrzec jak się męczy. A najgorsze, że w mojej diecie nic się nie zmieniło. Nie wiem od czego to. Jak nie ma tych kolek to luz. Trochę pomarudzi, pomiałczy ale ogólnie ok. A z kolką jest jedna wielka masakraaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko tak naprawdę to wszędzie jest napisane, że przyczyny kolki nie są do końca znane. Jedne dzieci nie mają mimo żadnej diety u matki, a inne mimo ścisłej diety kolkują. Trzeba przeczekać. Miejmy nadzieje, że po 3 miesiącu przejdzie. Pigułeczko u Nas nie było problemu z podaniem kropel łyżeczką kiedy jeszcze karmiłam piersią. I wbrew pozorom nie było to wcale trudne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Marka widzę, że sezon kolowy trwa. Myślę, że już niedługo i to cholerstow odczepi się od naszych dzidziusiów. Mój od wczoraj nie miał ataku i nawet w nocy spał 5 godzin z rzędu pierwszy raz:) Gdyby Bartka sapka nei obudziła to spałby dłużej. ma_rka, mojej kuzynki córka tak obcierała noskiem o pieluchę tetrową i pamiętam, że później z nią zasypiała przy nosku ale nie pamiętam dlaczego :/ kropelka, Bartek też się bardzo prężył na rękach jak go brzuszek bolał. Teraz już dużo lepiej. Mały robi kupę jedną na 2 lub 3 dni. Zaczęliśmy rozrzedzać mleko bo miał twardą jak plastelina. Teraz wydaje mi się, że jest bnardziej miękka. ma_rka, czy twój Filip też ma takie miękkie plastelinowate? bo po tych zaparciach i męczarniach nei wiem czy ta co dziś zrobił jest normalna. Pierwszy raz od dłuższego czasu nie płakał jak ją robił więc jestem bardzo szczęśliwa. Stella, zapomniała ci napisać, że jak urodziłaś i przesłałaś zdjęcie malutkiego na pocztę to twój bobas śnił mi się następnej nocy (chodziło o to, że miał takie długie włośki a u mojego Bartka się wtedy starły na czubku:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika Filip wcześniej robił taką zbitą, jak plastelina. Teraz cały dzień między karmieniami męczę go herbatką koperkową z dodatkiem acidolac baby i robi raz dziennie ale bez problemu i konsystencje też ma dobrą. Przeczytałam w książce "pierwszy rok dziecka", że przy karmieniu mm przez cały dzień powinno się dopajać dziecko w ilości jednego karmienia. Czy jeśli Filip je jednorazowo 120 ml to tyle wody/ glukozy/herbatki powinien dostać przez cały dzień do picia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam też lekarz kazał dopajać żeby ta kupka zrobiła się mniej zbita i wychodzi na to, że nasz dzidziuś pije dużo więcej wody niż powinien:/ nie mówił nam o jakiś normach a dzidziusiowi cały czas chce się pić:/ Kurcze, może teraz znowu za dużo go przepajamy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika nie martw się! Od przepajania na pewno nie będzie miał zatwardzeń. U nas jest problem, żeby wmusić w Małego te 120 ml, więc ciesz się, że chociaż nie masz problemu z dopajaniem. A czym dopajasz? Czytałam gdzieś na necie, że przy zatwardzeniach najlepiej wodą przegotowaną. U nas nie idzie, nie smakuje Małemu więc podajemy herbatkę koperkową, ale też z oporem pije. Albo jest jeszcze rozwiązanie dosypywać o jedną dawkę mniej mleczka. Też gdzieś na forum wyczytałam. U nas dodatkowo masujemy tym masażem, który wcześniej tu podałam, więc może i dzięki temu nie ma już zatwardzeń. Ciężko powiedzieć, ale mieliśmy ten sam problem. Reasumując jak my walczymy z zatwardzeniem: - 120 ml herbatki koperkowej + pół saszetki acidolac baby w ciągu dnia, - do jednej porcji mleczka dosypuje drugie pół saszetki acidolac baby, - w ciągu dnia przy każdym przewijaniu podkurczam kilka razy nóżki, - po kąpieli przy smarowaniu oliwką robię ten masaż, może przyda Ci się przy walce z kupami :P zauważyłaś może, że przy dopajaniu Bartek szybciej robi się głodny? Bo u Nas po 2 godz już domaga się jedzenia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma_rka, dopajam wodą przegotowaną, którą bardzo lubi nei wiedzieć czemu:P i oprócz tegp 100 ml herbatki rumiankowej bo koperkowa jakoś Bartkowi nie służyła. Oprócz tego robię maSAŻE i podkurczam nóżki. Staram się dawać wodę przed każdym mlekiem, a B. i tak się domaga jak jest duszno dodatkowych porcji w ciągu dnia. Również rozrzedzamy mleczko ale to wszytsko od niedawna więc może jeszcze potrzeba czasu żeby się unormowało. Dajemy do picia mleczko enfamil a tam nie ma probiotyków więc dodatkowo dajemy 5 kropel BioGai. 30 sierpnia mamy szczepienia i jak do tego czasu się nie unormuje to chyba zmienimy mleko. Dla mnie najwżniejsze, że dziś się już nie męczył jak robil i jest duuuuużo spokojniejszy bo ostatni okres to była masakra:) jakie mleko podajesz Filipowi? aaaa, też mam żółtą wydzielinę i pobolewa mnie krocze cały czas. Ginekologa mam dopiero 10.09:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika no to jestem pod wrażeniem, że nadal jest problem z kupką. U nas po 2 dniach było już ok. Może mu właśnie mleczko nie podpasowało. My byliśmy na enfamil lilip na początku i z tego co pamiętam to ono chyba miało probiotyk? Sama już nie wiem. A teraz jesteśmy na NAN, ale przy zatwardzeniach nie jest dobre, bo ma największą zawartość żelaza, więc może powodować zatwardzenia. Jakbyś zmieniała mleko to może ta wskazówka przyda się ;) ale jeśli nie męczy się przy jej robieniu to nie traktuj tego jako zatwardzenie. Widocznie taki jego urok, że robi rzadziej kupkę :) co do wydzieliny to ile jesteś po porodzie? Bo nie mogę doszukać się tabelki. Mi czasem też bardziej piecze niż boli, ale rzadko i wtedy podmywam się tantum rose i jakoś na drugi dzień jest już ok. A miałaś bakterie w posiewie w ciąży? Może to one Ci dokuczają? Ja miałam i domyślam się, że pewnie to przez to. Tyle, że na kontroli w środę ginka powiedziała, że jak nie mam objawów to nic nie będziemy robić i zobaczymy jak cytologia za pół roku. Co do PINY to mam nowe wieści od niej. Biedna po tej infekcji i czyszczeniu mimo leków czuła się gorzej i padła u swojej mamy w mieszkaniu, chcieli ją wziąć do szpitala ale odmówiła i teraz bierze silne antybiotyki, ale jest poprawa. Mati zdrowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no i dostałam receptę na novynette, brała je któraś? Poza tym będę pewnie pierwsza z okresem tutaj, bo w środę miałam owulację, wiec za kilka dni będzie znów ten przeklęty okres :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Czytam was od początku sierpnia. Jesteście rewelacyjne. Bardzo fajnie się czyta to, co piszecie. Poza tym uważam, iz takie pisanie to po prostu świetna terapia od codzienności. Bo zajmowanie się takim niemowlakiem to trudne i wyczerpujące zajęcie. Ja urodziłam 20 lipca- drugiego syna Kamila :) 3240kg i 56cm. Poród 5h- uwazam, ze było ok :) Ogólnie macierzyństwo po raz drugi bardzo mnie zaskoczyło, jest o wiele dojrzalsze i przede wszystkim spokojniejsze!! Jesteśmy z mężem bardziej "wyluzowani", nie lecimy do łóżeczka przy pierwszym kwiknięciu naszego Dziobaka. Zdarzy nam się zapomnieć o czymś heh. Karmię piersią, ale mój ukochany Dzięcioł uwielbia moje cycki i siedzialby przy nich non stop, także jak zostawiam go z mężem, a on mu wrzeszczy to daje mu wtedy mm. Generalnie Kamil ma skończone 5tyg. i zdążylismy go poznać. Na początku niczym się nie interesował, tylko przytulaniem i jedzeniem heh, a teraz jest już inaczej. Uwielbia, gdy do niego mówimy, polubił swój leżaczek-bujaczek i karuzele w łóżeczku. Nasz starszy syn Patryk ma 3 lata- wydoroślał od narodzin Kamila i bradzo go kocha (choć dziś rano przywitał go słowami "cześć buraku" hehe). Pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wróciliśmy z działki. Maluch nałykał się wiejskiego powietrza na spacerze i potem długo spał. Obudził się tylko raz na jedzenie i zmienianie pieluchy. Ciekawe co się będzie działo w nocy, skoro bobas taki wypoczęty ;-) U nas odpukać nie ma kolek, no ale Mati w poniedziałek kończy 3 tygodnie, więc może za wcześnie. Dziś jadłam kiełbasę i kaszankę z grilla - od tamtej pory były 2 karmienia i na razie jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski ja nie mialam internetu przez 3 dni bo burza cos zepsula... Marka codo obcierania sie dzidzi to moja mala tez obciera buzke o przesceradlo ale nie wiem od czego to. Moja spedza dzien w salonie razem z nami ona lezy albo w hustawce albo w macie edukacyjnej niestety w dzien bardzo malo spi a w nocy sie budzi 2 razy tylko na karmienie wiec nie jest zle, a co do kupek to robi 1 na 5 dni... Z poczatku sie balam ze cos jest nie tak ale lekarz mnie uspokoil, a no i moja bardzo duzo ulewa, czasami biore ja zebyjej sie odbilo i az hlusnie tak na podloge z tylu za moimi plecami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa - trzymaj sie dzielnie i wracaj do nas! Jak to jest z lezaczkiem - bujaczkiem? Lekarka powiedziala mi, ze od 3 mca, bo kregoslup, a wiele z Was juz uzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella my używamy od 3 tyg. Uważam, że z umiarem można. A w nosidełku? W takim razie też nie bardzo tego używać. Myślę, że godzina w ciągu całego dnia nie wpłynie na kręgosłup. Madziaz jakbyś była wcześniej u lekarz to zapytaj o te tarcie, a jak ja będę wcześniej to ja zapytam ;) U nas piękna noc. Jedna pobudka o 4 i teraz. Nakarmiony i dalej śpi :) idę szykować śniadanie, buziaki, miłego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja lekarka uwaza, ze na nosidelko jest tez za wczesnie :-) Fotelik samochodowy tez srednio, no ale tu - wiadomo - czasem trzeba gdzies podjechac i tyle. Jutro Mati konczy 3 tyg, a kikut pepowiny wciaz nie odpadl. Juz mnie to wkurza. Od 2 dni przemywamy rozcienczonym spirytusem, moze to pomoze. Chcialabym, zeby bobas sobie na brzuchu polezal i glowke podzwigal, a z tym kikutem nie chce go klasc, zeby sobie czegos nie naruszyl. Antybiotyk, ktory dostalam na moje 39 stopni szczesliwie zadzialal - crp spadlo z ponad 70 do 3 :-) A dzis ide chyba na male zakupy ciuszkow dzidziowych - chyba wciaz sa przeceny, a my mamy ubrania na 56 i 62, a potem juz prawie nic. Wiec ide kupic troche 68. Choc Mati i tak chodzi na razie w 56 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do pigulek anty - ja bralam tylko Harmonet i teraz tez chce Harmonet, bo zawsze swietnie sie po nim czulam. Mam nadzieje, ze nic sie nie zmienilo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella z tym leżaczkim jest tak:) do 3 miesięcy jest leżaczek. dziecko sobie prawie na płasko leży o ogląda świat. Po 3 miesiaćach jest bujaczek, czyli zdejmujesz takie cos i sie dziecko buja. Pozycja jest taka jak w foteliku samochodowym. Oczywiśći ja młd bujam jak jej sie znudzi leżakowanie Jak ja nie lubie niedziel :( mojego jak zwykle nie ma wszyscy gzieś wybyli ... Jagoda mi chyba teraz mniej je, bo msiłam znoy wyciągnąć z szafki odciągacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, to ja mam takie coś: http://www.dzieciaczkowo.pl/pl/product/10951/fisher-price-uspokajajacy-przenosny-fotelik-bujaczek-z-baldachimem-mattel-w9454 Da się to ustawić w jednej pozycji - takiej jak na zdjęciu. W opisie producenta oczywiście bujaczek jest doskonały od 1 dnia życia. W ocenie mojej pediatry - od 3 miesiąca. A Wy jak myślicie? Bujaczek jest do 9 kg, pozycja wydaje mi się zbliżona do tej w foteliku samochodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra!!! Pokazuj się u nas częściej!!! Stella to chyba możecie śmiało na dłuższy wypad się wybierać skoro Synek taki grzeczny :-) świeże powietrze tak na dzieci działa :-) Kikaa - oczy Bartka niesamowite!!! Milka! Śliczna córeczka Ci rośnie!!! Madzia - Twoja Mała wie co lubią kobiety! Opalanie się :-) Wczorajszy wieczór baaaaardzo miły :-) Córunia wiedziała, że trzeba rodzicom trochę czasu dać i często spała :-) po pierwszych łykach winka zaszumiało mi w głowie - ten okres abstynencji stanowczo za długi był :-) jak już odstawię Małą od cycka nadrobię zaległości - czyli za jakieś pół roku :-) jak w lutym do pracy wrócę. Dziś u nas pochmurno, ale ubierzemy się ciepło i spacerek i kościół zaliczymy. Miłego dzionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka ale co do tego obcierania sie malej to ja po niej teraz widze ze ona tak robi jak chce baczka puscic i nie moze a czesto ja kladziemy do maty i wczoraj moj M mowi ze sie trzy razy przekrecila sama z plecow na brzuch potem spowrotem na plecy i jeszcze raz na brzuch i byla po za mata juz... ale ona szybka jest nie mozna jej na chwile zostawic samej...!!! Co do podrozy w foteliku to jak ma ktoras wkladke dla niemowlaka to smialo!! Ja do danii z polski jezdza z moja a to 11 godz w aucie i nie placze budzi sie na jedzenie i dalej spac!! Pierwsza podroz jaka miala byla do kopenhagi w 8 dobie po paszport 260km w jedna strone a potem w 16 dobie do polski 1150km :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczka Twoja ksiezniczka troche podobna do mojej jest ;-) ale ogolnie wszystkie nasze maluchy sliczne sa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, mój syn się cały dzień darł. Uspokajał się jedynie u męża na rękach albo na cycku. Odkładany gdziekolwiek - do swojego łóżeczka, do naszego łóżka, na kanapę w dużym pokoju - zaczynał wrzask total. Nawet na spacerze nie usnął. Dopiero wieczorna kąpiel + jedzenie go uśpiły, choć nie wiem, na jak długo. Wcześniej chętnie leżał / usypiał w swoim łóżku, a na spacerach zawsze spał jak zabity. Wiadomo, w łóżeczku sobie czasem kwilił albo nawet się wydarł, ale zdecydowanie sporadycznie. Dziś był cały dzień mega histerii. Do tego praktycznie po każdym jedzeniu ulewał + ślinił się (tzn. puszczał buźką bąbelki ze śliny ;-) Ma któraś pomysł, co się stało z moim dzieckiem? Bo ja mam wrażenie, że go podmienili - i wolałam ten poprzedni model ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te nasze dzieciaczki są wyjątkowo udane ma_rka, w 36 tyg załapałam paciorkowca ale nie miałam żadnych upławów. teraz mnie nie piecze tylko boli:/ co do kupek to też jestem w szoku, że pomimo tylu prób wciąż są jakieś problemy chociaż dziś w nocy wyszła kupka taka jak powinna. W życiu bym się niespodziewała, że kupy będą mnie tak cieszyły:) do leżaczka kładę tak na 10 min dziennie bo teraz i tak Bartkowi średnio się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, za mną jakiś taki dziwny dzień. Mały od rana problemy z brzuszkiem, pogoda deszczowa, ja trochę zmęczona. Mąż wziął mi łobuziaków na spacer i wtedy ja w kimono. A wieczorem atak kolki. U nas nie działa sabsimplex, teraz próbujemy infacol, macie jescze jakieś sprawdzone preparaty? Jutro pon. więc od 7 do 15 jestem sama z synami, a poetm wraca z pracy mój mąz i odliczam zawsze minuty do jego przyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×