Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Madlen mojej koleżanca połóżne kazały jeść dużo majonezu, zeby pokarm był bardziej kaloryczny, ale ile w tym prawdy to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, nie wchodziłabym w ten majonez ;-) Choć rzeczywiście do produkcji pokarmu potrzebne jest regularne pełnowartościowe odżywianie. U mnie lipa - po 2 paracetamolach mam 38,9 stopni. Jak do rana nie przejdzie, jadę do szpitala, niech obejrzą te bebechy pooperacyjne. Choć dzwoniłam do ginki, która odbierała poród - mówi, że gdyby bebechy się paprały, to by mnie brzuch bolał + że miałabym stan zapalny już 4-5 dnia po cc, a nie po 10 dniach. Mam więc wielką nadzieję, że to jednak cycki, ale niech lepiej obejrzą, bo na dłuższą metę trudno funkcjonować z taką temperaturą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lun, no dokładnie, wróci do pracy i bedzie spokój. Ale mocno mnie zawiódł, muszę przyznać :( Madlen, ci wszyscy goście powariowali? U nas tylko rodzice i rodzeństwo i jedna moja koleżanka. Mały najazd szykuje się w środę, ale tylko 2 dzieci i 4 dorosłych, więcej na raz bym nie dała rady. Szczęśliwa mamusiu, u mnie szwy ropuszczalne jeszcze są, bo jeden mi dokucza i mój gin w środę chce mi go ściągnąć, a to będą równo 4 tygodnie. Co do hemoroidów, to mi w ciąży dały bardzo popalić, potem walczyłam z nimi troche po pierwszym załatwieniu po porodzie i wczoraj nowu sie zaczęło, boli, ale w porównaniu do ciąży to pikuś, mam nadzieję, że nie będzie gorzej. A my walczymy z plesniawkami :( Już prawie tydzień, co ma czysta buźkę, to coś jeszcze wyłazi, a teraz zaraziłmnie, tzn. suty. I pewnie do tej pory tak się nawzajem częstowaliśmy, więc teraz jest na butli, mm albo moje ściągnięte, a ja sie leczę. Wyleczymy się oboje, to wrócimy do cyca (jak jeszcze będzie do czego), a teraz ból przy karmieniu nie do wytrzymania, więc odpuszczamy. Spokojnej nocki Wam i sobie życzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby lipcoweczka a co stosujesz na te plesniawki?? ja na odparzenia u mojej niuni stosuje wkoncu make ziemniaczana i sie ladnie goi bo odpatzyla sobie w pachwinach... bidula mala ale mi dzis dala popalic bylam w wydziale komunikacji odebrac dowod i jak zaczela plakac to jak odebralam to pod urzedem w samochodzie jeszcze godzine z nia siedzialam ja uspokajalam ale ogolnie miala taki dzien dzis i wkoncu dalam jej bobotic bo wydaje mi sie ze to ciagle brzuszek ja boli :-( a wlasnie jutro wracamy do domku wiec dluuuuga droga przed nami no ale wkoncu odpoczne bo moj tez wraca od poniedzialku do roboty!!! Ale 1 wrzesnia znowu 2 tyg w polsce i chrzciny malutkiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziaz, na plesniawki stosuje aphtin, lekarz co prawda sugerowal , zeby mu to jego własnym moczem smarowac, ale ja sie nie przełamie. Pisze jedna reką, bo staram sie uspic szkrabs, znowu mamy nocna przerwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez mamy przerwe :-) Pielucha - karmienie - druga pielucha - zobaczymy co dalej :-) A rano szpital, bo mi goraczka nie puszcza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też po godzinnej walce zaraz się kładę. Czekam jeszcze 5 min i jak wyjec się nie włączy to będę bezpieczna :-) A od wczoraj jest z nami nasza fretka. Jeszcze większy ubaw, bo do niego w nocy też wstać i jeść dać :p. Jak z. Dwójką dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja niunia juz super grzeczna nie jest daje o sobie lekko znac,co prawda nie płacze głozno tylko fuka,ale trzeba krecic sie koło niej kiedy czuwa.A okresy czuwanie baaaaaaaardzo sie wydłużyły. Wczoraj ze spaniem pobiła rekord.Usneła o20 a obudziła sie po 3:) ja oczywiscie wieczorem usypiam razem z nią. W nocy budzi sie ksiazkowo co 3 godz. w dzien wypija 120 w nocy róznie 60-90 teraz wypiła 120 i zasneła z tatuskiem.Mój mąż ma jakis cudowny dar usypiania.Wstawiłam pranie i tez pójde spac mam nadzieję,że do 9 pospi.Całe szczęcie ze okresy czuwania matylko w dzień,a w nocy podczas karmienia zasypia.Zawsze po trzymam ja do pionu,choć nie zawsze jejsię odbije,ale to pewnie kwestia tego jak łapczywie pije i jak bardzo nałyka się powietrza. Marka czyli jest cos takiego jak podst szczepinie 3 w 1? dobre muszę porozmawiać podjechać do przychodni,bo nie wiem czy maja to standardzie,czy sprowadzają.Bo te 5 i 6 w 1 na pewno musza zamawiac.My szczepimy sie w przyszłym tygodniu. Od 3 dni w ogóle nie dokarmiam piersią,cyce miękkie nie bola ,jakby nigdy nie było w nich pokarmu -no cóż... Stella - co tam Ci sie kobietko przyplątało za świństwo? szczesliwa mojej sie nie ulewa,jak podnosze ja do pionu to wyleci z buzi to co nie wypiła,lub to co ma jescze na początku przełyku.Pamiętam z Klaudia ze po jakims czasie od karmienia,wypływał jej "serek" U mnie hemo pojawiły się 5 dni po porodzie MASAKRA zadomowiły sie na 2 tyg!! w życiu takiego bólu nie miałam!! załatwiałam sie normalnie nawet ponad norme :) \Kupiłam nosidło ale młodej jeszcze główka moze wyjść z niego,wiec muszę podtrzymywać ręką.Rosnie jak na drożdżach dlatego poczekam jeszcze miesiąc i będziemy śmigały bez wózka. oby_lipcoweczko pediatra polecił na plesniawki nystatynę 1 % wodny roztwor fioletu.Tym ostatnim pedzlowac raz dziennie wieczorem.Dobrze przeczytałam moczem na plesniawki?? miłego dnia i duuuuuuzo odpoczynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny muszę się wygadać wczoraj walczyłam z małą od 4.00 dostała od tatusia butle o tej godzinie, godzine marudziła w łóżeczku więc i ja nie spałam (starsznie czujnie śpię) i jak sie rozryczała o 5.00 to wziełam ją do gościnnego żeby tata mógł pospać. Ja położyłam sie na kanapie małą do bujaczka i do 8.00 walka z rykiem padałam na pysk a na 12.00 jechałam do fryzjera jak wróciłam to goście przyszli do małej. Mała przez gości nie spała więc po kąpieli o 19.00 ryk do 23.00 ja juz też ryczałam ale ze zmęczenia. A dziś miałam nockę wstawałam do małej a tatuś od rana pojechał już rodzicą na budowie pomóc, wczoraj się wściekłam bo dzwonił do matki czy ma przyjechać a ta jeszcze stwierdziła, że ojciec jest na niego obrażony bo w ciągu tygodnia nie przyjechał im pomóc kurwa jak ja ich nienawidze czasami! I teraz siedze sama w domu burdel po gościach ja padam na pysk ze zmęczenia a mąż pewnie wieczorem wróci byłam na niego tak wściekła, że sie pokłóciliśmy i jak wyszedł rozryczałam się na dobre ja już nie wiem jak walczyć z jego rodzicami cholerni egoiści myślący tylko o własnej dupie i mnie w niej mający. Sorrki dziewczyny ale siedze i becze ze złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez stosowalam nysatyne ale tylko troche przeszlo a tam jest napisane nie stosowac dluzej jak 7 dni a fioletu nie zamierzam stosowac bo potem mala cala fioletowa by byla a o moczu tez slyszalam i to nawet od mamy i kolezanka co ma 2 dzieci tez mi mowila. Moja niunia zasnela przed chwila ale co chwila sie budzi... wykapalam ja z rana zeby byla gotowa dp trasy bo wyjezdzamy tak 13,14 A tak wogole to wczoraj moj M robil grila i dal mi zjesc kiszke ziemniaczana ale pyszna byla, a teraz sie boje ze mala kolki bedzie miala w trasie jak bedziemy jechac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - moze umow sie z mezem, ze bedzie z Toba uzgadnial czy i kiedy jedzie na budowe. Nie mozna sie przeciez zajechac. Ja tfu tfu od 8 rano czuje sie o niebo lepiej - mam nadzieje, ze to juz koniec mega goraczki. Czy Wasze dzieci zasypiaja same w lozeczkach? Bo moj Mati zasypia na rekach, a w lozeczku kwili. Jak go tego oduczyc? Gdzie Efciak, Pinaa, Elita?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Stella ja moja usypiam u siebie w lozku a potem ewentualnie przekladam do lozeczka tzn narazie do gondoli zobaczymy czy sie nie odzwyczaila od lozeczka bo dzis wyjazd do domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kumpela mowi, ze bobas powinien byc kladziony do lozka jak nie spi i sam usypiac. Nie wiem tylko, czy az taki maly bobas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My się zoske staramy w łóżeczku usypiac. Tylko czesm w nocy jak zasnie przy cycku to przekladam do łóżeczka bez odbijania nawet jak bardzo zmeczona jestem. Na razie do zasniecia siedzimy z nia. Jak placze to na rece, uspokoic i do lozeczka. Z czsem chcemy skracac to siedzeniezeby calkiem sama zasypiala. Ja wychodze z zalozenia ze lepiej od razu uczyc tym bardziej ze ona coraz ciezsza i na rekach nie ma opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella ja mam wrażenie, że z teściami nie wygram już mi się nie chce walczyć. Co do usypiania nasza po kąpieli koło 19.00 jest kładziona do łóżeczka dostaje smoka i wychodzimy walka jest tak do 20.00 bo co smoczek jej wypadnie to jest ryk ale nie idziemy odrazu czekamy z 10min i wtedy dostaje znów smoka i wychodzimy na ręce nie jest brana i sama zasypia. Ale czytając wasze wypowiedzi mam wrażenie, że mamy jakieś gestapowskie metody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka u nas zaspianie wygląda tak samo:) w nocy po kamrmieniu też sie staram odkładac ja do lóżeczka i czasami ładni zaśnie czasami walcze gozine a zasami sie poddaję i biorę ja o nas do łóżka. Bylismy dzis rozwieść część zaproszeń na chrzciny:) I teściowie widzieli drugi raz mała a mieszkamy jakieś 25 minut jazdy samoachodem o siebie:) No właśnie co sie podziała z dziewczynami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna co się martwisz moi teściowie mieszkają od nas 20km i raz była teściowa na kawę teść w ogóle sie nie pojawił widział tylko mała w szpitalu przez pare sekund ale chyba go mała nie interesuje za bardzo, była też kuzynka męża zw swoją mamą i córką na dziś zapowiedział sie brat teściowej a z mojej strony nie było nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, ja bym zastosowała też taką metodę jak Ty, ale mój mąż mi nie daje :p ona zaczyna kwilić a ten od razu leci. Ale teraz już go hamuję i zauważyłam, że jak jej nic nie dolega to sama się uspakaja. Czasem. Czasem trzeba jej pomóc. Generalnie staram się jak najmniej wokół niej skakać . Najgorsze jest to, że ona w czasie swojej aktywności jest strasznie marudna :-( eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, współczuję Ci tych teściów. Najważniejsze, żebyście z mężem trzymali razem sztamę. Żeby oni wiedzieli, że mąż jest po Twojej stronie. Oby lipcóweczko, nie bierz tego do siebie ale ja bym Twojego chłopa rozniosła. Nie wyobrażam sobie, żeby mój życiowy partner tak mnie olał.nie powiem, mój też ma swoje za uszami, jak każdy ale nie otrzymałaś od niego żadnego wsparcia. Smutne. Ale trzymaj się dzielnie kochana. Najwyżej znajdziesz sobie innego. Laseczka jesteś to wiesz ... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUCKJE wyprawka ubranka
witam mamusie / przyszłe mamusie zapraszam na moje aukcje gdzie wystawiam ubranka / i nie tylko / po mojej córce. możecie znaleźć tam prześliczny kosz Mojżesz http://allegro.pl/kosz-mojzesza-stojak-2-okrycia-gratis-spiworek-i2567882051.html nowy przewijak z gratisowym śpiworkiem http://allegro.pl/nowy-przewijak-na-komode-lozeczko-gratis-spiworek-i2567882096.html dużą podusie dla kobiet w ciąży oraz do karmienia http://allegro.pl/poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-do-karmienia-170cm-i2567882105.html prześliczny cieplutki rożek z uszkami http://allegro.pl/przesliczny-cieplutki-rozek-z-uszkami-na-rzep-i2567882072.html okrycie kąpielowe http://allegro.pl/rozowy-reczniczek-okrycie-z-kaprurkiem-piesek-i2567882086.html oraz wiele ślicznych markowych ubranek http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=5280944 co jakiś czas wystawiam nowe rzeczy, można skompletować prześliczna wyprawkę naprawdę tanio ! serdecznie zapraszam i życzę lekkich porodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka, też pogadałabym z mężem żeby wytłumaczył swoim rodzicom, że jest teraz głową rodziny, a nie jak nie zrozumie to niech sobie kiedyś sam zostanie na cały dzień z dzidzisuiem i zobaczy jaka to ciężka praca. u nas nue dałoby rady zostawić małego żeby płakał bo jak go odrazu nei weźmiemy to tak zaczyna ryczeć, że traci oddech i robi się cały czerowny. Dzisiaj cały dzień płakał. Ma te cholerne kolki i do tego zatwardzenie:( a w nocy dalej ta pieprzona sapka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka współczuję, szkoda że teściowe nie rozumieją że macie małe dziecko, a mąż nie umie się postawić własnym rodzicom, ale spróbuj pogadać z mężem może wkońcu to do niego dotrze, fajnie że oni wam pomagali, ale muszą zrozumieć że wam się teraz sytuacja zmieniła. A nie wydaje wam się że te dzieciaczki są jeszcze za małe żeby je zostawiać na pastwę losu żeby płakały same w łóżeczku? Ja też od razu nie lece i nie biorę na ręcę, ale jak zaczyna mocno płakać o biorę na ręce uspokajam i potem odkładam do łóżeczka albo do maty, bo nasza teraz lubi spać w macie na brzuszku, ale tylko w dzień w nocy śpi na pleckach w łóżeczku. W nocy ja nakarmię, odbiję i wkładam do łożeczku, mała zasypia, czasem pokwęka jeszcze zanim zaśnie ale nie wyciągam, dopiero jak mocno płacze, ją te ulewanie męczy i czasem jak potrzymam ją dłużej w pionie jest ok i już nie płacze. Dziewczyny które karmią piersią mam pytanie czy wy dopajacie dzieci? Bo moja ma już 6 tyg i się zastanawiam czy dopajać. Kupiłam glukoze, ale jeszcze nie podawałam małej. Bo szwagierka mówi że im dziecko starsze tym więcej potrzebuję, i że mam spróbować dopajać i nie wiem czy ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzka, nie dopajaj. A już na pewno nie glukozą. Po co dziecku sam cukier dawać? Do 6 miesiąca nie ma potrzeby. Jak gorąco to częściej pewnie będzie chciala cycka zeby się napić. Jak już bardzo chcesz to ewentualnie woda albo herbatka koperkowa. Jednej mojej kumpeli zazała położna dopajać i dzieciak wylądował w szpitalu z niedożywieniem. Więc ja nie dopajam. Stella, jak w dzień płacze, ale rzeczywiście płacze a nie kwili albo marudzi to oczywiście wyjmuję, tulę, uspakajam i do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka! Żadnego dopajania na cycku! A już tym bardziej glukozą! Kropelka ma rację! Twój cycek jest wystarczający. Moja pediatra i herbatka koperkową nie zaleca. My też małą zostawiamy samą w łóżeczku do zaśnięcia. Jak widzimy że senna to nie usypiamy na rękach tylko do łóżeczka. Pokręci się trochę, pomruczy i zasypia. A w nocy też biorę dopiero jak już kwilić zaczyna, bo ona budzi się i jeszcze leży sobie nawet z pół godziny i się rozgląda albo akrobacje wyczynia. Dziś rano znowu spod przewijaka ją wyjmowaliśmy tak się przemieszcza w łóżeczku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateusz czesto zasypia przy jedzeniu, a jak go odkladamy do lozeczka, to najpierw kwili i marudzi, a potem zaczyna plakac. Jak damy smoczek to pociumka kilka minut, a potem wypluwa i kwili i marudzi, a potem placze. Wtedy go bierzemy na rece i nosimy. Jest lepszy sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok dziewczyny to nie dopajam. Stella a może jeszcze głodny jest jak zasypia? Spróbuj go pogłaskać pod brudą jak zaśnie, może się nie najada i potem płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×