Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Hej dziewczyny ja zupek zawsze robię zapas kilka słoiczków a że są bardzo gęste to małej wystarczą 2 łyżeczki do tego masełko i woda wtedy taki słoiczek mam na kilka razy. Wczoraj zastanawiałam się co zrobić z jabłkami dostałam duży worek i wpadłam na pomysł zrobienia kompotu. Na duży garnek dodałam tylko 2 małe łyzeczki cukru tak troszke do samku i mała pije to litrami:) A jabłka z kompotu zmiksowałam i do słoiczków dzięki temu mam deserki na kilka dni:) Co do biszkoptów wiem, że moja koleżanka dawała swojemu synkowi jak skończył 3 albo 4 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raczej na luzie podchodzę do diety i nowości. Po biszkoptach nic się nie dzieje, a też czytałam na różnych forach, że nawet w 4 miesiącu dziewczyny dawały. Filip ma 5,5 miesiąca. Ania ja też nienawidzę tego okresu po świętach do połowy marca. Czas się dłuży, zimna daje się we znaki, a na podwórko też raczej nie wyjdziemy na długo. Tym bardziej, że styczeń i luty to najzimniejsze miesiące. Co do pasterki to ja nie chodzę, bo zawsze ciężko mi wytrwać, przysypiam i mam wrażenie, że wyglądam jak dureń :P ale na mszę świąteczną przejedziemy się. Może weźmiemy Małego do wózka z Nami. izzkka biedna Ty, sylwester a męża nie ma :( dobrze, że sama nie będziesz siedziała. Stella, pewnie jesteś już murzyn. Ciekawi mnie jak Mati w ciepłych krajach. Daj znać koniecznie jak tylko wrócisz. My dziś mamy pogodę spoko, więc wybieram się po popołudniowej drzemce na spacer z Filipem. Mąż pojechał teściowi pomagać, bo tapetę kładzie, a ja sama więc muszę sobie jakoś czas zorganizować. Mały daje nie chce jeść. Zjada 100ml i połowa butli do wylania. Chyba, że uda się podać mu na śpiocha to trochę jeszcze dojada. Nie wiem zupełnie co mu dolega, bo na widok jedzenia też się nie ślini. Mordęga straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marka przyjrzyj się dobrze bo móże Filipowi zęby idą :) ja przechodziłam przez to samo ale jakoś od tygodnia to trwa, nie chce jeść, je tylko wpół śnie, ale dobre i to, z łyżeczki też za bardzo nie chce, nawet na banana nie ma ochoty, gdzie wcinał go tydzien temu i był płacz że za mało (a potrafił wciągnąć całego) - suma sumarum idą mu ząbki, i to 2 na raz na dole, jeden już lada dzień się przebije a drugi jest na etapie tego pierwszego sprzed 3 dni wiec wyjdzie chwile po tym pierwszym :)) Czytam was dziewczynki, ale jakoś nie mam weny do pisania :( Adaś niespi po nocach więc chodzę jak zombi, a wdzień tylko na kolanach, ale chociaz częstośpi przez te ząbki -5 razy po pół godziny. ja jeszcze nie daję chrupek, ale zamierzam jak przyjade do Polski, bo tu jakoś nie znalazłam w sklepie, a co do biszkoptów to ja jeszcze przez długi czas mam nie mam zamiaru dawać, bomój to alergik, i tak długo miał kolki wiec jeszcze sie wstrzymam, bo ponoć białko bardzo uczula ehhh zupek jarzynowych nie je mi wcale, pluje nimi, podejść było sporo i wszystko ląduje w zlewie niestety :( ale za to troszke owoców zjada, a tak to tylko mleczko i kaszkę bananową. ja mam zamiar mięsko wprowadzić po ukończonym 6 miesiącu, zobaczymy jaki będzie efekt :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj lipcówko...kasiu dawno sie nie odzywałaś:) Ja mięsko zaczne wprowadzać po ukończonym 5 miesiacu czyli jakos pod koniec roku. U nas ząbków nie widać (albo ja nie widzę) a mała jeden dzień ma lepszy drugi gorszy ale dzis mąż znów ją zabrał na 40minutowy spacerek to zdążyłam odkurzyć i troszke posprzątać. A tego mojego kompociku z jabłek wypiła dziś już jakieś 250ml ciągnie jak szalona tak jak zawsze trudno było w nią wmusić cokolwiek do picia tak teraz pije jak szalona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, poradzcie mi Prosze, przez dwa dni mala dostala troszke marchewki ze sloiczka, wczoraj kukpka byla ok, dzis rano taka bardziej zbita o pomaranczowym kolorze a po poludniu zrobila taka rzadkai zastanawiam sie czy to normalne?I czy dalej testowac marchewke i obserwowac czy moze sprobowac za kilka tygodni ponownie?Moze nie jest gotowa na rozszerzenie diety.... Pediatra wczoraj zignorowala temat rzszerzenia diety i powiedziala tylko ze jak zechce jesc to mozna probowac wiec za wiele sie nie dowiedzialam. Jak to u Was wygladalo? i jak to z tymi kupami powinno byc? Wiecie co? Nigdy nie sadzilam ze temat kupy moze byc tak popularny wsrod rodzicow:P i kiedys bym powiedziala ze ja nigdy nie bede na takie tematy rozmawiac.... a jednak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werkaa to normalne moja też tak robi roz po produktach które dosteje tu kolory są różne jeśli dominuje marchewka to jest zbita taka lekko pomarańczowa, po mleku rzadka jasno zielona. Więc sie nie przejmuj teraz przy rozszerzaniu diety bedą różne kolory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werkaa te kupki to tak jak Milka pisze - przeróżne :-) a jakie śmierdzące!!! Ja to sobie nie wyobrażam siedzenia w domu, dziś spacer 1,5 h bo trochę wiatr zimny, ale nie najgorzej, wczoraj 2 godz z kawałkiem bo cieplutko(-2) i mam nadzieję, że temperatura poniżej - 10 tej zimy nie spadnie :-) wróciłyśmy przed 16 a Goośka nadal śpi... Oj te ząbki... dziąsła mojej córki też się zmieniły, dolne dziąsło w miejscu jedynek takie białawe, rozpulchnione i bardzo ją drażnią, odrywa się od cycka czasem po kilka razy i pięści do buzi pcha żeby się podrapać. I płacze przy tym. Coś czuję, że lekko nie będzie :-) chociaż smoczek-gryzaczek się teraz przydaje, mała radzi sobie z ni sama, dziąsła na nim zaciska, jak już jest mocno wkurzona to i bobodent idzie w ruch. Dostałam wczoraj paczuszkę z BoboVity z zupką jarzynową z porem więc dostała dziś to, bo miała być jakaś nowość :-) jak na mój smak moje zupki lepsiejsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa... byłam wczoraj z przyjaciółką w kinie na Bondzie - Skyfall. Super fil, wiele akcji jak ktoś lubi polecam!!! To mój pierwszy Bond... hehe :-) chyba zacznę oglądać pozostałe, tylko od końca, zaczynając od tych z Craigiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko nigdy Bonda nie oglądałaś? No jaja se robisz? Ja znam chyba na pamięć wszystkie odcinki starego Bonda a tego nowego bodajże "casino Royal" oglądałam i mi sie nie podobał wolę starą wersję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werka jak najbardziej normalne, gdzieś czytałam że po marchewce może być pomarańczowa po buraczku czerwona tylko trzeba uważać na śluz i krew, a tak to wszystko normalka. Pigułeczko 2 godz wow, u nas było dziś -4 c więc tylko pół godzinki i do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej krostki uczuleniowe u Amelki przekształciły się w czerwon-rózowe suche plamy! wygląda to jak liszaj. Jutro idę do lekarza,bo nie wiem czy jej to przeszkadza,boli czy swędzi? Może jakąś maść przepisze,bo ja juz nie wiem czy wysuszyć to bardziej,a później nawilżyć,czy teraz tylko nawilżać..Pewnie panikuję,ale Klaudia nie miała reakcji uczuleniowych na pokarm,więc stykam się z tym po raz pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Marka, toż to czysta prawda. Ja do dzisiaj się śmieje, że połączył nas fenoterol :P Ja niestety nie mam sms'ów, bo w między czasie telefon mi świrował i wsio poszło! Ale mam za to zdjęcie Twojego synka, które mi przesłałaś, zapobiegawczo wgrałam na komputer ;) -Amiaga, i dobrze robisz, idź do lekarza, a nóż (tfu tfu) to alergia. Może na kosmetyki? Niektóre wychodzą po dłuższym stosowaniu. W najgorszym wypadku skaza, ale wątpię, bo ona zaczyna się zazwyczaj od plamek a nie od krostek. Chociaż może u każdego inaczej. -Werkaa, spoko, mój też robi różne. Dobrze Ci dziewczyny napisały ;) -Marka, co do tranu dam Ci znać jak będę po wizycie u pediatry. Z tego co się dowiadywałam, jest specjalny tran dla takich maluszków, takie kapsułki twist off. -Milka, a ja żadnego Bonda nie oglądałam :D -Mati dostał dzisiaj od chrzestnej matę edukacyjną, z jakimiś dodatkami itd. Powyciągaliśmy wszystkie zabawki, żeby się nimi pobawił a co Matiego najbardziej zainteresowało? Woreczki foliowe, w które zabawki były popakowane, a zabawki miał gdzieś :P I po co pieniądze wydawać? Nazbieram mu zwykłych foliówek i będzie miał frajdę :P -Księciunio wzywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Wy piszecie o mrozach -4 st.C, a ja to chyba na Syberii mieszkam, u nas dzis ran było -19 st.C. na spacerki nie wychodzimy, bo i ja i Jasiu mamy katar :/ Od tygodnia zaczęłam Malemu rozszerzać dietę, jak narazie było jabłuszko, marchewka, ziemniak-marchewka i dynia. Jasiek te papki raz ładnie je, raz gorzej. Ogólnie zauwazyłam, że od tygodnia w ogóle mniej je - chyba przez zęby ;/ - wszystko bierze do buzi, jakby mógł to by dwie piastki pogryzł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==amiaga - u mnie Jasiu miał własnie takie czerwono-rózowe suche plamy, okazało się, że ma uczulenie na oliwkę Emolium po kąpieli (którą stosowaliśmy przez 4 m-ce i nic mu nie było, dopiero po 5 m-cu się uaktywniło uczulenie). ==Milka - ja też nie oglądałam, żadnego filmu z Bondem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dzisiaj też nie byliśmy na spacerze bo wiało. Albo te śliwki faktycznie pomagają albo Filip nie lubi czopków bo dziś rano mu powiedziałam że ma zrobić dziś kupkę, inaczej czeka go czopek bo ostatnia kupka była tydzień temu no i popołudniu nawalił do 2pampersów :) a śliwkę zjadł wczoraj kilka łyżeczek i soczek ze śliwki 2razy po 50ml. W mojego też ciężko wcisnąć jakieś picie a pamiętam że kiedyś właśnie podałam mu kompot z jabłek i wypił więc ugotuje kiedyś i może chociaż to będzie pił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też sie czasami zastanawiam po cholere kupowac tyle zabawek.Dzis hitem u JAgody była zgrzewka papieru toaletowego. Najlepsza zabawka interaktrywna to kot:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ten kolor mnie nie martwi a raczej konsystencja ze taka rzadka byla i jakby troche sluzowata hmmm zrobie przerwe na kilka dni i znow sprobujemy po kilka lyzeczek, ja juz sie napalilam na zupki ale widze ze to nie ma co sie spieszyc.... My dzis na spacerze nie bylysmy, wczoraj tez bo bylo szczepienie a we wtorek jak wyszlysmy tak po 5 min wrocilysmy, chodniki zasypane ze nie moglam ujechac,na ulicach strach spacerowac bo slisko wiec balam sie ze jakies auto na mnie wyladuje(mieszkam na wsi wiec duzego ruchu nie ma) , wiec skrecilam w droge osiedlowa bo odsniezona byla, zawial wiatr i i caly snieg z dachow wyladowal na mnie wiec moja cierpliwosc sie skonczyla i wrocilymy:D Jutro zrobie nastepne podejscie, dzis nie sypalo wiec moze chodniki wydeptane juz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh Luna dobre to z tym kotem;) Natalka do tej pory na koty nie zwracala uwagi a one omijaja ja z daleka ale ostatnio zaczyna sie przygladac na jednym nawet ja sadzalam bo jest taki spasiony ze robil za konika:P a kicie troche potarmosila ale wiekszego zaineteresowania nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest tak, ze jak jest kot to mnie mozę nie być. Małą ciągnie ją za ogon,wąsy i ucho. kot jak ma dość to ucieka na szafki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też dziś na spacerku 1.5 h a było -8 (tylko ze słoneczkiem pięknym) ja tam jestem zdania, że nic nie poprawia odporności bardziej niż spacery. najniżej jak byłyśmy było -9 i bez słońca. też 1,5 h. tylko co pół godziny smarowałam młodej buzię, żeby nie zmarzla. u mnie przy wprowadzaniu jabłka była taka sama sytuacja- pierwsza kupa zbita, kolejna bardzo wodnista. takie wodniste były jeszcze 3 i potem się uregulowało. nie przerywałam podawania jabłuszka a co do bonda to ja też nie jestem fanką. widziałam tylko golden eye. ale słyszałam, że ten ostatni jest na prawdę w dechę ja z mężem po świętach wybieram się na hobbita. kto to widział, żeby z takiej krótkiej książki zrobić aż 3 filmy.... a na sylwestra idziemy ze znajomymi i naszymi siostrami do szkoły tańca...muszę sobie przypomnieć parę kroków ;-) dziś oficjalnie zakończyłam karmienie. \jutro idę po tatara a po świętach na sushi yeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka dobre! Tatar! W swieta zjem bo tez juz mnie kusi! Jadlam na wielkanoc :-) a myslisz ze piersi nie beda bolaly, ze nie trzeba bedzie sciagnac jeszcze czasem? Jak to wyglada? Bonda tylko tego z Craigiem planuje obejrzec, 1 czy 2 filmy, Brosnana nie cierpie :-) a czy macie doswiadczenie z mlekiem NAN1? Czy Wasze dzieciaczki wymiotowaly po nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko my jesteśmy na NAN1 od początku, nigdy nic nie dolegało Małemu od niego. Za to po Bebiko miał luźną kupkę i bolał go brzuszek. Ale to zależy od dziecka, jednym pasuje innym nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm były jeszcze dwie luźne kupki ze sluzem, mam nadzieje ze to nie zadna wirusowka tylko reakcja na nowy produkt. Dzis marchewki nie podalam zobacze jak bedzie jutro i jak bedzie ok to za kilka dni sprobujemy znow, a jak po nastepnej probie bedzie to samo to poczekamy do stycznia, nic na sile. W sumie po tym jabluszku tez tak srednio zareagowala bo troche plakala jakby ja brzuszek bolal ale nastepnego dnia podawania jabluszka bylo ok... Ja Bonda nie ogladam, widzialam dawno temu stare odcinki ale tych nowych nie jak mowicie ze ta nowa czesc fajna to moze sie skusze;) Natalka dopiero jakies pol godziny temu mu zasnela, szok! Ale plus tego jest taki ze bedzie spala jutro do 12:P Chlopa nie ma wiec, czekam az mala zasnie takim "mocnym" snem i ide sie kapac i spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczkaa - mój Jasiu jest dokarmiany mm Nan1 i zauważyłam, ze jak po moim mleku nigdy nie ulewał, tak po mm jak mu się odbije to i trochę mleka mu się wyleje (ale nie w duzych ilościach). Ale nie jestem pewna, czy to akurat ma związek z tym mlekiem Nan1 - ot takie moje spostrzezenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko ja w dzień już też podaję mm, a tylko w nocy karmię cycem, ale szczerze nie wiem ile tam tego jest, ale puki co zasypia, bo w dzień była masakra z tym pokarmem już ledwo ledwo. I dziewczyny mam pytanie dziś ja. Jak kiedyś Daria robiła kupkę co kilka dni, tak teraz chce co 2 dni, ale muszę jej brzuszek masować bo inaczej nie zrobi i wychodzi co? Taka plastelina. U was też tak jest? Może powinnam jej coś dawać żeby była inna. Ech te kupki. A my dziś idziemy na spotkanie z rehabilitantem i lekarzem, ciekawe co nam powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno jak jest kupka plastelina to znaczy że trzeba wyeliminować jakiś składnik??? Jak dawałam marchewkę z jabłkiem kupka ok, po kaszce kupka ok, ale od 4 dni podaję marchew-ziemniak i po tym taka kupka, banan- jabłko uczulenie, ech jakoś coraz trudniejsze jest te rozszerzanie diety;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka= gdzieś w internecie czytałam artykuły własnie o zaparciach u niemowląt i tam było napisane, że jeśli karmi się piersią to mama powinna unikać kakao i właśnie bananów. Może jak mama powinna unikać to jak dziecko zje to też mu zatwardzi kupkę... Nie wiem... Spróbuj podać Darii śliwkę do picia lub ze słoiczka do jedzenia. U Marki pomaga i u mnie chyba też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werka= u mnie tak samo- idę się myć dopiero jak dziecko zaśnie bo ja też teraz sama :/. Wczoraj zasną o 23.30... A jeszcze Wam powiem co do tych obrotów to przez 5,5 mies Filip obrócił się 3razy ale nie panikowałam i cierpliwie czekałam no i od 3dni przewraca sie jak szalony, ja go położę na plecach, tylko sie odwórcę do szuflady, a ten juz na brzuchu :). Teraz też lezy na brzuchu a był na pleckach :). Widać jedne dzieci obracają się wcześniej inne później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzzzkaaa, u nas przy zaparciach były kupki plasteliny i mały bardzo płakał. Okazało się, że ma nietolerancje białka mleka krowiego i musieliśmy przejść na mleko dla alergików. Chociaż czasami wystarczy żeby mm trochę rozrzedzić wodą alebo przed podaniem mleka dać dzidziusiwo napić się wody. kropelko, jestem tego samego zdania. Gdyby nie to, że w tym pieprzonym żłobku mały złapał wirusa to też bym śmigała, a tak to musimy siedzieć do jutra w domu i si ę kisić. Boję się, że jak po takiej przerwie wyjdę na mróz to się rozchoruje. Luna, u nas pies gra pierwsze skrzypce. Dzisiaj uspokoił Bartka jak płakał za mleczkiem, a ja przygotowywałam:) Podszedł, zaczął lizać i uśmiech u dzudziusia od uhca do ucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×