Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Marka u nas jak maly mial zapalenie oskrzeli to tez malo przybieral,prawie ze wcale. )otem nadrobil. A kaszlal cale 2 miesiace,wpierw takim mokrym kaszlem a potem suchym. Ja od tej choroby daje malemu witaminki w kropelkach Cebion multi i lekarz kazal je podawac do ukonczenia 2 roku zycia. Ja tez chodzilam zdolowana jak antek chorowal a teraz jak jest zdrowy to odzylam! Poki co nawet kataru nie ma a wychodzimy co dzien na spacer bez wzgledu na pogode. Duzo zdrowka dla dzieci!!! Mamo Paulinki to nasze dzieciaki w podobnym wieku bo antos jest z 27 lipca a pamietam ze tak bardzo chcialam urodzic 25 ze robilam po 40 przysiadow naraz zeby maly wylaz w koncu ale nie spieszyl sie. Urodzil sie tydzien po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jutro teżż muszę iść do lekarza, pisałam że mała ma wysypkę a dziś się już rozpszestrzeniła na całe plecy, brzuch i kark ciekawe co to jest;/ któraś pisała że jej synek miał różyczkę, chyba Lipcówka Kasiu i po ilu dniach to przeszło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, Luna... jak czytam o Waszych dzieciaczkach, to aż serce boli!! Zdrówka dla nich, te choróbska idą w cholerę! Iza, pół żółtka (na twardo) będę dodawać do zupki, i tak co 2-gi dzień. A teraz panuje różyczka, bo jak byłam z małym w przychodni to lekarka mówiła. No i koleżanki bliźniaczki złapały, z tego co mówiła, wysypka była 3-4 dni. MamoPaulinki, witam również ;) Stella, dzięki Tobie miałam co czytać przy kawie :P Fajny pomysł z tą kawiarenką, szkoda, że u nas takiej nie ma. Idę popatrzeć na nasze dzieciaczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, widziałam takie cudo u nas w aptece i zastanawiałam się o co w tym chodzi :-) a co jej tam wkładasz? jakie owoce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, w Nowym Roku jeszcze sie nie udzielałam;) piszę ostatnio też na innym forum gdzie są mamy które też maja chore dzieci na refluks moczowy ale to regularnie podczytuje tylko zeby napisac czasu brak albo dziecie nie pozwala. Marka trzymaj sie niestety dzieci choruja a my na to nie mamy wplywu:( wiem ze ciezko sie patrzy na takie hore malenstwo bo sama przez to przeszlam. Buziaki dla Filipka niech szybko wraca do zdrówka. A wagą sie nie przejmuj jak wyzdrowieje to nadrobi a nie kazde dziecko musi byc pulpecikiem, jesli miesci sie w siatce centylowej i idzie tym samym "torem" to jest ok. Pilnuj zeby duzo pil bo przy chorobskach to jest wazne. Natalka przy infekcji wymiotowala i sie odwodnila a nic poza cycem nie chciala. Teraz doczytalam ze i Jagodka Luny chora, dla Was rowniez duzo zdrowka i szybkiego powrotu normalnosci. Obejrzalam fotki i co tu duzo mowic nasze dzieci sa cudne:)) Wrazenie robi tez Pina no no fajna laska z Ciebie, z tego co kojarze to Ty z Kostrzynia jestes?Jak to trza bedzie sie na wodstocku spotkac:D Moja corka na mnie wrzeszczy i piszczy wiec nic innego mi nie zostalo jak ja wziasc na rece, zaraz moze da jeszcze cos napisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szok napisalam hore zamiast chore:p Natalka na kolanach moze chwile tak posiedzi. Tez taki gryzak co Kropelka pisala ostatno ogladalam na allegro, fajna sprawa. I widze ze juz poruszylyscie temat poduszki, tez mamy taka plaska i sie ostatnio zastanawialam od kiedy mozna uzywac. I czy ktoras juz obnizyla lozeczko? My chyba to zrobimy bo mala lezac na plecach lapie sie za szczebelki i podciaga jedna reka wie c boje sie ze pewnego razu uda jej sie wyzej podciagnac i jeszcze wypadnie. A wracajac do zdjec Mati Stelli jest przeslodki i fajna sprawa taka kawiarenka. Filip Marki widze ze juz probuje siadac:) chociaz do przodu jeszcze leci ale jaki powzny przy tym;) i zgadzam sie ze podobny do taty. Gosia Piguleczki dumnie na kanapie siedzi i na kazdym zdjeciu zaciesz na buzce. A Zosia maly głodomor nawet skorka nie pogardzi;) i jak ladnie lyzeczke trzyma moje dziecko tez czasem probuje lapac przy zupce ale zle sie to konczy:P A Zuzka jak fajnie lezy:) A co do obrotow to Natalka najchetniej by lezala na brzuchu nawet jak w nocy sie obudzi to z placzem turla sie na brzuch podnosi glowe i obczaja gdzie ta mama,czasem uda jej sie przewrocic na plecy ale to jak wysoko na raczkach sie podniesie i raczej przez przypadek a jak probuje swiadomie sie przewrocic to tylek do gory podnosi i na bok przechyla alewtedy reka jej przeszkadza ale mysle ze to kwestia czasu i wykombinuje... I tyle mojego pisania bo jest jeden wielki pisk. Moze uda mi sie fotki wrzucic pozniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś tak się przybrać do napisania ostatanio nie miałam jak, bo mimo że mnie niedawno miło przyjęłyście to tak trochę czuję się jak intruzik... ale czytam was codziennie, cieszę się sukcesami dzieciaczków i smucę chorobami:( Marka, luna0207 zdrówka dla dzieciaczków życzę. Izzkka77 może rzeczywiście to ta różyczka, warto sprawdzić. Milka862 my też walczymy z kaszlem. Osłuchowo niby ok a tak ją męczy świństwo od Świąt, zwłaszcza przed zaśnięciem że serce boli słuchając;( I to taki mokry, odrywa się i biedna połyka:( Jak się tego cholerstwa pozbyć nie mam pojęcia. Poczekam jeszcze ze 2 dni i tez się przejdę jeszcze raz, niech ją osłucha. Kropelka ja też wczoraj wyciągnęłam ten gryzak do podawania owoców a nawet nie doczytałam że to dopiero od 10 m-ca. Włożyłam kawałek jabłka i przez chwilę zainteresowanie było, troszkę soczku Olcia sobie chyba wycisnęła;) My poszliśmy schematem Stelli, że do 6 m-ca cyc i rozszerzanie diety zaczęliśmy w końcówce 5 m-ca. Także wiele się uczę czytając o waszych kulinarnych poczynaniach dla bobasów;) Wiedza bezcenna. Wielkie dzięki! Aha no i za rady odnośnie fotelików również - właśnie czeka nas zakup. Krzesełko kupiliśmy chicco polly magic 3w1 - Stella chyba się zastanawiasz - jakby co zakup warty polecenia. A tak w ogóle to najlepszego w Nowym Roku - zdrówka przede wszystkim, bo ono jest najważniejsze a potem... czego sobie tylko pragniecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dziś pierwszy obiadek z mięskiem (ziemniaczek, marchewka, dynia, pierś z kurczaka, masełko). Jak dla mnie bomba, małej raczej też smakowało. Ja pakuję w słoiczki po 150 ml i mam na 4 dni. Jutro dorzucę żółto. A jak dużo jedzą zupki Wasze Maluszki??? 150 ml to nie za mało??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, super sprawa takie spotkanie z bobaskami :-) o ile dobrze pamiętam, to pokazywali niedawno w dzień dobry tvn takie miejsca :-) u nas niestety chyba jeszcze nic takiego nie ma, albo jest tylko ja o tym nie wiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Werka, bo się zaczerwienię :P Jestem jak najbardziej za! A przyjeżdżasz w tym roku na festiwal? Super by było, zapraszam! :D Fajnie by było wypić kawkę z jedną z forum :) -Olka, Ty intruzie jeden, przestań nam tu intruzować i dołączaj do nas i pisz częściej a nie na tajniaka zaglądasz :P Co do kaszlu, oklepuj Małą jak najczęściej! Kładź ją sobie na kolanach na brzuszku i poklepuj plecki, nawet kilka razy dziennie. I możesz też górę od piżamki posmarować maścią np. Vick, oczywiście taką dla maluszków, wtedy będzie jej się lepiej oddychało i wydzielina będzie się szybciej odrywać. I wit. C dla dzieci w kroplach podawaj (8 kropli raz dziennie), ja podaję Małemu od początku listopada codziennie i (odpukać) jest ok, wzmacnia odporność. Calcium też pomaga- to jest wapno, które rozszerza drogi oddechowe, dziecko wtedy nie odczuwa tak tej spływającej wydzieliny. Ten cały pakiet stosowaliśmy, kiedy Mały zaczął kaszleć (Marka go zapodała, później przy kontroli nasza lekarka również). U nas to pomogło. Oczywiście jak tak długo nie przechodzi, to lekarz musi osłuchać. -Wiecie, że mi się jakoś smutno robi na myśl, że nie nakarmię już Małego mleczkiem w butelce, albo że muszę zmienić głęboki wózek na spacerówkę, bo tak głowę podnosi i się wścieka, że nic nie widzi, że masakra. No i, że muszę przenieść kąpiele do brodzika, bo wanienka za mała. No i podsumowując, jest mi smutno bo ten czas tak szybko leci, a on coraz większy. Jeszcze niedawno trzymałam takie malutkie maleństwo wycieńczona porodem i zastanawiałam się, jak to możliwe, że to on tam w brzuchu siedział. A teraz.. już taki duży się wydaje. Eh, jeszcze trochę i mama nie będzie już tak potrzebna :( Tak mi się dzisiaj coś załączyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzka77
Pigułeczko to robisz zupkę raz na kilka dni ?? I wsadzasz do słoiczków zakręcasz i codziennie odwierasz jeden?? Dobrze zrozumiałam? Bo ja robię zupkę co 2 dzień, a to co nie zjadła to wsadzam do lodówki i nic temu nie ma, tak myśle. No kurcze jak odlądałam zdjęcia na necie to mi to wygląda jak na różyczkę, ale Daria nie ma gorączki, ale jutro się dowiem. A ja zaraz zobaczę te nasze pociechy na mailu bo ostatnio jakoś nie doszłam do tego i może coś sama wrzucę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko, mój to tak 100-120ml zjada na raz. Ale mój nie chce jeść mleka mm to też inaczej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu mogłam fotki pooglądać, Marka, faktycznie Fifi poważny, i też się zgadzam, że do męża podobny :) Milka, jejku, jak ona ładnie leży! Ślicznie! Pigułeczka, Twoja córcia śliczna jest, taki typowy bobas, i ma takie śliczne oczka, aż się ciepło na sercu robi. Stella, jak się uśmiechasz to nawet oczy Ci się śmieją. Super fotki! Kropelko, a Twoja córcia to urocza jest, rozbawiłaś mnie tymi fotkami :D W ogóle wszystkie te nasze dzieci wyjątkowo udane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa dzięki;) Postaram się więcej udzielać a nie 'tajniakować";) A czy to calcium to tylko w syropie dla takich maluszków? Chyba mi nie toleruje normalnie syropów bo co jej jakiś podam to zwrotki robi. Dawałam jej to calcium ale może dlatego że było niesmakowe to dlatego tak reagowała. Sama jak je łyknęłam to długo do siebie dochodziłam;) Poza tym walczę z piersiami... Chciałabym powoli odstawiać małą, a przynajmniej ograniczać a ja bardzo "zapaleniowa" jestem - tzn piersi me;) i co podam jakieś jedzonko i dłużej nie pokarmię to granaty mi się robią a ja cała w strachu żeby znowu się jakieś zastój czy zapalenie nie zrobiło:( Dziewczyny a wasze maluchu to jedzą tylko same papki takie zblendowane? Ja wczoraj podałam słoiczek zupki z Gerbera jakiś z natką i miała cały czas cofnięcia. Zajrzałam a tak takie malusieńkie kawałeczki marchewki były i chyba od tego normalnie, a była po 5 m-cu. Od kiedy nie należy już tak miksować na papeczki - chyba nie ma co długo tak robić bo im później to chyba trudniej będzie przestawić? A może się mylę...? Głupia już jestem z tym wprowadzaniem jedzenia. Tak się cieszyłam tym rozszerzaniem diety a teraz same znaki zapytania. Podaję dotychczas same słoiczki a jak wczoraj próbowałam coś tam upichcić to sama miałam problem ze zjedzeniem tego;( No i w sumie zaczynam od paru dni podawać te obiadki i córcia zjada na raz mały słoiczek (np gerbera) - tam jest chyba 130g - do dużo czy mało wg Was na początek? Pinaa i z tym dorastaniem też tak mam. Dzisiaj spacerówkę wyciągnęłam i taka tam dorosła się wydaje że w dołku ściska. A jeszcze niedawno myślałam "kiedy my będziemy z niej korzystać..." Znajomym się urodziło właśnie dzieciątko i jak popatrzyłam na tą kruszynkę to się zapragnęło jeszcze raz to przeżyć. Niby się czeka tego raczkowania, pierwszych słów, kroczków ale tęskno też do tego bezbronnego, pragnącego tylko twojej bliskości i ciepła brzdąca. Ale każdy etap ma swój urok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko, Gocha jest bombowa na tym leżaczku. ledwo się mieści jak widzę ale wykorzystuje na 100 % he he a do gryzaka daję jabłko bo ma najlepszą konsystencję. marchewki nie pogryzie a z banana robi się breja. za to jabłuszko podchodzi lepiej. Izzkaa, ja też robię jedzonko raz w tygodniu. robię jakieś 2 mixy, dodaję mięsko i wekuję a potem do lodówki. u nas młoda zjada na obiad taki duży słoiczek jednorazowo. mały to na deser. z deserem ostatnio (też sama robię, ale właściwie tylko gruszki bo nic innego nie ma do zrobienia) i dajemy na przemiennie lub łącząc różnie z jabłkiem i bananem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olka, ja blenduję ale nie tak jak jest w gerberkach tych dla maluchów. tak, żeby trochę było czuć konsystencję. a co tydzień planuję blendowac coraz mniej i w końcu przejść do rozgniatania. moim zdaniem jeśli chodzi o konsystencję obiadków dla maluszków to Hipp ma najlepszą. oni tam chyba nie dodają tyle wody więc nie jest to taka gładziutka papka jak w gerberku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był test marchewkowy... Otóż marchewka jest fuj. Ugotowałam ją na parze, zblendowałam, dodałam wody z gotowania (czystej, zagotowanej mineralki). Nie dodałam kleiku ryżowego ani oliwy / masła, bo chciałam, żeby było tak wybitnie jednoskładnikowo... no i marchewka jest fuj. Pytanie - co zrobić, żeby marchewka była pycha? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wróciłam wczoraj padnięta po 21 a Niunia w chyba usłyszała mój głos,bo obudziła się w najlepsze i wariowała do 23. Bardzo dobrze zrobiłam ,ze pojechałam do siostrzyczki....jutro usg ,kolejna beta i decyzja co dalej.Póki co jest pod kontrolą i "wyczekiwaniem" chcą by sam organizm sie oczyścił.Wystąpiło już lekkie krwawienie. A relacje między nami są lepsze jak rewelacyjne:) Tylko,ze ja pamiętam siebie jak leżałam z Ami na OCP-ie były dni,ze nie chciało mi się z nikim rozmawiać,odbierać tel,tłumaczyć.. Pigułeczko jutro bedzie 7tc Stella dzieki za info na temat tarczycy i gratuluje wyboru niani-oby okazał się trafny. Kropelko u mnie z Amelką identyczna sytuacja.Na domowej wadze wazy 8500 a mleka wypija 4x 120- max150 ml,zupka,czasem deserek.A przez siateczkę Meluś zjada tylko banana. Luna0207- zdrówka dla córeczki Pina- ja widziałam ostatnio jogurciki dla dzieci chyba z nestle od 6mz. Czy któraś z Was ma taki fotelik? http://twojewozki.pl/product.php?id_product=45

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stela dziwna sprawa z ta marchewka u nas jest pycha za to reakcja na jablko ze sloiczka jest taka sobie, woli zupki :)a tez podajemy dopiero od dwoch tygodni, sprobuj jutro jeszcze raz moze lepiej mu podejdzie bo to w koncu pierwszy nowy smak wiec pewnie Mati zdziwiony co mu mama wciska zamiast cyca. Pina czy w tym roku sie wybierzemy to watpie wiadomo jak to z dzidzia, zreszta zobaczymy od nas jest kawalek bo jakies 2 godz drogi ale dawniej sie bywalo. A jak chlopa zapytalam ile jest od nas kilometrow do kostrzynia bo kolezanka z forum tam mieszka a on od razu czy chce jechac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Ola, ja dawałam Matiemu Sanosvit-Calcium o smaku bananowym, nie jest takie złe :) Za to uwielbia wit. C, a jakie minki przy tym robi :D A próbowałaś stary sposób obkładania piersi kapustą? Kiedyś tu o tym pisałyśmy, najlepiej trochę ją pognieść i obkłady robić, u mnie pomogło bo jak mi się mleko zbierało, to też wiecznie twarde jak kamienie i mega bolały. No i też masaż piersi pod bieżącą ciepłą wodą, tylko przy tym chyba zmniejsza się produkcja pokarmu. Ja od blenderowania już odeszłam, rozgniatam widelcem i Mati daje radę. Oczywiście nie ma tam aż tak wielkich kawałków, bo w końcu nie ma jeszcze ząbków, ale nie ma takiej papki. A im dłużej dziecko dostaje papkę, tym trudniej później mu mielić. A cały słoiczek to akurat, w końcu jeszcze mleczko je. Mój odrzucił mleko, więc ja mu daję trochę więcej. -Stella, ale mój też za marchewką nie przepada. Zje troszkę i się krzywi, ale jak dodam jabłko albo ziemniaczki to zjada ze smakiem. -Amiaga, to dobrze, że pojechałaś. I skoro macie takie fajne relację, to teraz będziesz siostrze bardzo potrzebna. Ja kiedy już sama to przebolałam, to miałam niesamowitą potrzebę mówienia o tym. -My w tym roku może na chwilę pójdziemy, ale to też zależy czy Mati będzie grzeczny i czy babcia będzie chciała z nim zostać ;) 2h do niedużo, to jak mąż nadal będzie chętny to korzystaj z okazji i wpadaj na kawę :P Fajnie jak byśmy tak wszystkie mieszkały koło siebie.. Mam nadzieję, że jak dzieciaczki podrosną, to może nadarzy się jakaś okazja, żeby chociaż część z Was poznać na żywo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni myślnik jest do Werki, rozpędziłam się i zapomniałam dodać :P -Czas na kąpiel ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga, to fajnie że tak możecie na siebie liczyć. Ja takiego krzesełka nie mam ale wygląda fajnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze próby podania czegokolwiek innego niż mleczko to u nas też był totalny niewypał. Jutro, pojutrze powinno być lepiej;) No tak właśnie mi się wydawało, że te Gerbery takie bardzo płynne. No i obym teraz nie miała kłopotu z przestawieniem małej. Jak parę dni temu dałam jej jakiś inny słoiczek - chyba Bobovity to był bardziej gesty i od razu miała odruchy wymiotne. A ja się oczywiście bałam żeby się nie zachłysnęła i głupia znowu kupiłam parę tych Gerberków. Ale nie ma co od jutra będę nad tym pracować bo tak właśnie myślę, że im później tym gorzej. A jakieś pomysły na pierwsze zupki to skąd czerpałyście dziewczyny? Pinna dzięki za calcium 0 jutro zaopatrzę się w ten Sanosvit;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka, a może miała odruch wymiotny bo jej bobovita nie smakowała? Słyszałam , że są bardzo jałowe i bez smaku. Dla mnie najlepsze w smaku są te z hippa i są z ekologicznych upraw :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :D Uwaga, musze sie pochwalic :D Moja Paulinka dzisiaj po raz pierwszy przewrociła sie z brzuszka na plecki! Oczywiście mama nie widziała, tylko tata i tata kolezanki, bo mamuski sobie w kuchni plotkowały ;) Przewrót był przypadkowy oczywiście ale i tak sie ciesze :) Olcia - jak to kawałki marchewki w Gerberze? :o Ja już dawałam tez z Gerbera po 5 miesiącu i były papki... Moja jadła od 4 miesiaca po pół słoiczka takiego małego Gerbera, badź Hippa, teraz je cały. I myslę że jeszcze by cos dojadła, ale nie próbiowałam. Spróbuje na dniach, bo z Hippa słoiczki po 5 miesiącu juz sa po 190 ml ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, w większości 74, niektóre 68. Pina!!! Mati już w ogóle mm nie je? A jak wygląda jego dzienny jadłospis??? Gośka w ogóle nie chce z butli ciągnąć... ja nie wiem co to będzie... Poza tym po mm (albo po kaszce mleczno-ryżowej, bo też ma mm w składzie) ma od razu czerwone plamki wokół ust, tam gdzie to mleko jej poleci. To normalne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella dodaj jabłuszka do marchewki, moja Daria też nie lubi samej marchewki a z innymi rzeczami je. Zdjęcia na poczcie superowe, takie duże już te wasze dzieciaczki:) a bujaczek bombowy:) Stella a twój jadłospis też niezły, wszystko dokłądnie opisane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkkaa tak mój Adaś miał różyczkę, wysypke miał przez 3 dni na brzuszku plecach, główce i w okolicach krocza. musze konczyć. najlepiej skonsultować to z lekarzem. oby to była tylko wysypka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×