Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona_sukienka_w_kropki

Co lepsze: usunąć, oddać do bidula czy zostać bardzo nieszczęśliwą matką?

Polecane posty

Gość zielona_sukienka_w_kropki

Jak wyżej. Co jest według Was lepsze: usunąć ciążę, oddać dziecko do adopcji czy je wychowywając będąc jednocześnie matką nieodpowiedzialną i nieszczęśliwą? Piszcie Wasze opinie, mile widziane odpowiedzi osób, które były w takiej sytuacji. Dziękuję i od razu zaznaczam, że "problem" mnie nie dotyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam . ale nie dam
urodzić i oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5138138
urodzic i oddaxc.. wiele rodzin czeka na adopcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaa11111111
myślę że poprostu lepsze jest: wstrzemięźliwość seksualna czyt antykoncepcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxx
oczywiscie usunąc nie skazujac biednego dzieciaka na zycie w domu dziecka , to oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie do bidula
adopcja ze wskazaniem terapia i wychowywanie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masdzissfdffd
nie wiem ciężko powiedzieć bo ja kocham małe dzieci ... hmm usunąć bym raczej nie usuneła na miejscu tej dziewczyny tzn zalezy od miesiaca tak do 3 tyg farmakologicznie jak juz .. chyba ze by było chore albo jakoś w znacznym stopniu niedorozwiniete ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie do bidula
usunąc a potem wyladowac u psychiatry? Jak fajnie doradzac nie majac pojecia o czym się pisze! Idę,jestem w ciąży i mnie trafia jak widzę wpisy doradzajace aborcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie bede mama ;(((
ja powiem tak mając 13 lat byłam /bylabym za aborcją majac 18 pewnie też bym usuneła ale teraz mam powyżej 20 ... bardzo bym chciała mieć dziecko niestety wybrałam inną drogę :( ale rozklejam sie jak widze takie bobasy roczne...dwuletnie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsefrgthyjk
abo, o ile jest to bardzo wczesna faza. chociaż najlepiej, jakby jednak ludzie brali odpowiedzialność za swoje czyny, albo przynajmniej mieli świadomość nieodpowiedzialności i przez to się skutecznie zabezpieczali..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_sukienka_w_kropki
Co znaczy, że wybrałaś inną drogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usunąć - jednak to żadna radość być dzieckiem adoptowanym czy mieć niekochającą matkę. O ciąży z zasady dowiadujemy się do wcześnie, więc spokojnie można załatwić to farmakologicznie w bardzo wczesnej fazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddsdffdfgfgf
a kto kazal k u r w i e dupy dawac? skoro taka byla dorosla zeby dac dupy to niech teraz rodzi to dziecko i sie nim zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_sukienka_w_kropki
sddsdffdfgfgf Ty myślisz o tym w kategorii ukarania matki, za to, że "dawała". Pomyśl jednak, czy to dziecko byłoby szczęśliwe wiedząc, że jest dla niej praktycznie nikim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zwróciłam na to kiedyś uwagę, ludzie często nazywają aborcję morderstwem, ale np. dziecko z gwałtu zamordować można, podobnie jak to chore lub kiedy matka jest zagrożona. Wtedy to nie morderstwo, matka ma wybór i nikt tego nie komentuje...tylko wtedy kiedy należy matkę "ukarać" niechcianym dzieckiem za "wpadkę" aborcja staje się czymś niewyobrażalnie złym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuikollkjhgtfdsgtfhujkijhg
w kolejnosci: usunac zostac matka oddac do tych co radza oddanie: nie rozumiem jak mozna meczyc sie 9 m-cy, znosic dolegliwosci ciazowe, wydawac kase na wizyty lekarskie, meczyc sie w trakcie porodu, niszczyc cialo, zwalniac sie z pracy, wszyscy z otoczenia widza ze jestes w ciazy a potme nagle PYK! dziecka nie ma :O a potem co? klamstwo ze dziecko zmarlo przy porodzie? prawda? doradczynie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Namówić przyszłą matkę na rozmowę z psychologiem. Jeśli to nic nie da, nich urodzi i zrzeknie się od razu praw do tego dziecka. Tysiace bezpołodnych par czeka na takie niechciane maleństwa. Nich jakas inna kobieta obdarzy je miłością. Bycie dzieckiem niechcianym, odrzuconym to najgorsze co może spotkac człowieka na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dama - czyli kobieta którą zgwałcono też MUSI łazić z brzuchem przez 9 miesięcy? Albo dziecko o którym wiemy, że jest chore...też ma "prawo do życia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usunełabymmmm
A ja bym usunęła,bo jestem jak pies ogrodnika.Ja nie mam,wiec ty miec tego co ja mogłam miec nie będziesz. A tak na serio.To usunęłabym,bo nie mogłabym żyć z myślą,że gdzies żyje moje dzecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usunełabymmmm
Aoosby,które miec dzieci nie mogą,to niech adoptują te starsze sieroty. Prawie kazdy kto adoptuje,to chce noworotka,niemowlaka mniej niż 6 miesięcznego.To egoizm taki sam jak mój,bo bym usuneła. Osoba adoptująca jest tylko wtedy dobrym człowiekiem jezeli adoptuje nawet duże dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojekontoweczko
Aborcja to nie morderstwo. Poczytajcie co się dzieje w Polsce z dziećmi, które trafiły do bidula. Co jeśli nikt go nie adoptuje, 18 lat w bidulu a potem co? Chciały ktoś tak żyć? nie mieć nic? rodziny, kasy, czegokolwiek swojego? Uważam, że absolutnym absurdem jest kobiety poddające się ZABIEGOWI aborcji nazywać morderczyniami i wróżyć im potem złamaną psychikę. Rzeczywiście jakieś 20-30% kobiet potem na spore wyrzuty sumienia, jednak 80% wie, że to było najrozsądniejsze rozwiązanie. No ale każdy musi to rozważyć w zakresie własnego sumienia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna sprawa - problemy natury emocjonalnej mogą pojawić się też po oddaniu dziecka do adopcji i kiedy zostawi się je, jednocześnie nie chcąc być matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja,larwa
nie ma chyba na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi....kazda z tych opcji jest zła........podejrzewam,że gdybym usunęła ,wyrzuty sumienia zeżarłyby mnie ,tak samo by było gdybym dziecko oddała ,nie mogłabym żyć z ta świadomoscia ,że ono gdzies tam zyje..........zapewne bym urodziła,tylko czy to by było dobre dla mnie i tego dzieciaczka skoro mielibyśmy być oboje nieszcesliwi? pozostałoby mieć nadzieje,że jednak z biegiem czasu to szczescie zapukałoby jednak do nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxx
"Dziecko to nie własność matki. Nie ma prawa decydować o życiu, pogięło cię?" ha ha jak nie matki to czyją niby ? :D ciekawe czemu tyle dzieci w bidulach jak tak duzo chce adoptowac , no ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usunełabymmmm
piczkaxxxxx już napsiałam,że prawie każdy chce adoptowac ale noworotka lub max do 6 m-ca życia. Ludzie egostami przewaznie są.Adoptują nie ze wzgl.na polepszenie losu dziecku,tylko ze wzgledu na to,ze chca miec dzecko,od malutkiego.Tak jak psa kupuje sie od szczeniaczka,tak i dziecko chcą noworotka,wiec dzeci w bidulach bedzie masę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
W bidulach jest tyle dzieci nie dlatego, że nikt nie chce ich adoptować ale dlatego, że ich bilogiczni rodzice nie zrzekli się, lub nie są pozbawieni praw rodzicielskich. Gdyby mieli uregulowaną sytuację prawną od razu znależli by się chętni na adopcje. Nikt kto adoptuje dziecko nie chce by jakiś alkoholik/czka wtrącała się i mąciła adoptowanemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×