Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość E/w/a/2/8/.

Brat męża odmówił bycia chrzestym naszego synka.

Polecane posty

Gość E/w/a/2/8/.

Jest to jedyny brat mojego męża, młodszy. Poprosiliśmy go wczoraj na chrzestnego naszego synka i nam odmowił, z tego względu że na Wielkanoc bierze ślub i podobno mają teraz dużo latania, załatwiania i wydatków związanych właśnie z tym ślubem i weselem. Ale przecież to dopiero z pół roku, a chrzciny chcemy zrobic za miesiąc. Zawiodłam się na nim, przecież dziecku nie powinno się odmówic w dodatku rodzony brat. Zastanawiam się czy isc na ten ich ślub w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
pewnie mu chodzi o kasę ....myśli że jako chrzestny będzie musiał dać nie wiadomo ile a ma swoje wydatki związane ze ślubem obrażać się nie ma o co w końcu miał prawo odmówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5556554
moze instytucja koscielna jest wbrew jego przekonaniom i nie ma zamiaru uczestniczyc w tej ceremoni chsztu ani tym bardziej pisząc sie na ojca chrzesnego? nie wpadlas na to? Ja takze odmowilam bycia chrzestną z powodow antyreligijnych,, a dla szpanu lub tylko dla pozorow bycie chrzesntnym to najgorsza obluda jesli nie giodzisz sie z przykazaniami i nakazaniami koscielnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mial prawo domowic. Ja kolezance nie dmowilam i teraz zaluje. nie mam czasu do niej jezdzic, nie mam kasy zeby w czyms jej pomoc czy dzieciakom cos kupic, a kazde odwiedziny u nich z okazji dnia dziecka czy swiat traktuje jak obowiazek.... Niestety, chcialabym to robic z checia ale nie moge. Teraz zaluje ze bnie odmowilam i nie wzieli na chrezstna kogos opdpowiedniejszego Musisz go zrozumiec. To nie jest obowiazek. Nie mozna od kogos oczekiwac ze na wszystko sie zgodzi. nie chce byc chrezstnym? Ok. Poszukajcie kogos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może po prostu nie ma już pieniędzy, bo niby się mówi, że nic nie trzeba dawać, ale z pustą ręką też nie wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
moze nie chcial brac na siebie takiej odpowiedzilanosci ? umyl raczki jednym slowem a moze mia jakis inny plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E/w/a/2/8/.
o poglądy religijne raczej nie chodziło, bo on chodzi do kościoła, moze nie co niedziele, ale na święta czy jakieś msze rodzinne chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za chwile on bedzie
miał dziecko i wy też odmówcie ja bym nie poszłą na wesele , przecież to jest nieszczęście dla dziecka jak ktoś odmówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleklujsvm,jkb
co ty autorko, zarty sobie robisz? prosic na cgrzestnego MIESIAC przed? oszalalas, szkoda ze nie tydzień przed. co za idioci z was ty i maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwwerre
mial prawo odmowic, nie ejst jego obowiązkiem bycie chrzestnym.on powinien to z wlasnej woli wyrazic zgode a nie z przymusu Twoje dziecko to nie pępek swiata ze kazdy musi sie klaniac nad nim i na kiwniecie palca byc chrzestnym bo to ejst twoje widzimisie? Zrozum nie kazdy twoje dziecko musi ubostwiac kapujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -steffi-
Ja zrobiłam jeszcze lepiej bo ukrywałam się miesiąc ;) aż musieli znaleźć kogoś innego na chrzesną. Wyłączyłam telefony, nie otwierałam drzwi. Wiedziałam, że na mnie polują od babci ;) Byłam wtedy bardzo młoda ale wiedziałam, że nie chce kupować całe życie prezentów i uczestniczyć w imprezkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nie domowil dziecku tylko wam... Nie wiem skad takie powiedzenie, ze dziecku sie nie domawia.... Ty Wy go poprosiliscie, a nie dziecko. poza tym bycier chrezstnym to tez wydatek. Trzeba dac na chrzciny, komusie, bierzmowanie, 18 wesele, urodziny, swieta... A jak pozniej sam nie bedzie mial nawet zeby wlasnym dzieciom cos dac, a tu jeszcze kolejne na glowie. Ludzie tylko wydaja sie byc wyrozumiali, a jak sie pojdzie z gola reka to swoja pomysla i powiedza dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
alleklujsvm,jkb.....a kiedy go mieli poprosić jak autorka była w ciąży ?....przecież dzieci zazwyczaj się chrzci jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań miesiąc lub dwa po urodzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleklujsvm,jkb
chrzcic miesieczne lub 2 miesieczne dziecko, haha pierwsze slysze, zeby takie warzywo nieść do kosciola. pozatym mozna cos napomkiwac w czasie ciazy ze bedzie sie go prosilo na chrzestnego,ma nie na miesiac przed. ja bym odmówila za taką zniewage ze prosi tylko na miesiac przed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziecku tylko wam
co takie maleństwo ma do tego? zastanów się to wy go poprosiliście, a poza tym ma prawo do odmowy to lepsze niż potem dusić się będąc chrzęstnym. ty zresztą jak widać nie jesteś jego ślubem zbyt zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
ja tez nie chcialam byc chrzestną dziecka mojej siostry, ale w koncu zgodzilam sie, zeby sie nie narazac rodzinie. ale powiem jedno: zadnych prezentow kupowac nie mam zamiaru :) nie obchodzi mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bycie chrzestnym to pewien obowiązek i niestety wydatek Mi mój rodzony i jedyny brat tez odmówił Uczy sie jeszcze i nie chcial obciazac rodziców wydatkiem poza tym jak stwierdzil nie nadaje sie na ojca chrzestnego bo to odpowiedzialne zadanie Uszanowalismy jego decyzje Nkt fochów nie strzelał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
A jak będą coś na mnie gadać, że dzieciakowi nic nie kupuję to powiem szczerze, że mam to gdzieś. Wolę sobie coś kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
no właściwie troszkę nieładnie, że odmówił, ale fakt - późno mu powiedzieliście (mnie siostra poprosiła na chrzestną już będąc w ciąży - w końcu to siostra...), do tego facetowi, który ma pełno wydatków i latania związanego ze ślubem, a wiadomo, że chrzestny to spory wydatek... może być Wam przykro, ale bez przesady - teraz wielka obraza i nie pójdziecie na jego ślub? jak dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
To ja kuzwz taka madra że w wieku 23 lat mam już dwoej chrześniaków i to nie w rodzinie, a po znajomych rodziny:O I takim to sposobem w maju mam już komunię pierwszego:O Mój brat też ma już dwoje - i też nie z rodziny są te dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odmowil dzieciakowi,tylko
jego rodzicom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz przed chrzcinami rodzice i chrześni muszą chodzić na spotkania do kościoła. Jest ich 3 lub 4(obowiązkowo!). Może nie miał czasu? Ale rodzonej siostrze nie odmówiłabym bycia chrzestną jej dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
nieprawda, ja nie chodzilam na zadne spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rusałka092
ty spoko loko a nie możesz olać tego ? pewnie cie wzieli bo masz kase, ja swojej nie widzialam juz z 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huihui
Ja rowniez odmowilam, a obgadania i tak bym nie ominela, bo przeciez w dzisiejszych czasach chrzestni=dawacze drogich prezentow, a ja na pewno nie szastalabym kasa, wiec i tak dupe mialabym obrobiona🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aefadfewa
O ja cie krece, i co z tego moze nie chce i juz, twoj syn nie musi byc dla niego najwazniejszy. Ja mialam 16 lat jak sie dalam wkrecic na chrzestna i zaluje teraz:/ Ja w ogole nie jestem rodzinna osoba, co chwila zapominam ze chrzesnica ma urodziny, ze wypada zadzwonic zapytac jak koniec roku szkolnego wypadl, jakie ma oceny, ze jest dzien dziecka, ze to ze sramto. Rzygam tym, bo jej matka nie raz po mnie pojechala, ze sie nie wywiazuje ze swojej roli, i mam z nia spiny tylko. Kurwa, nie mam czasu i kasy po prostu na tego dzieciaka no. W pizdu, gdybym mogla cofnac czas, to bym sie na to nie zgodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jej sie nie dziwie
ja tez bym nie chciala zeby ktos mnie poprosil na chrzestna. Nie chodze do kosciola i nie mam zamiaru, chociaz mama wychowywala mnie inaczej :P Malo tego, w listopadzie rodze i nie mam zamiaru ochrzcic swojej corki- i nie obchodzi mnie opinia rodziny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aefadfewa
No a druga sprawa to kosciol, majac lat 16 w ogole o tym nie myslalam, ze to sie wiaze z religia bycie chrzestna. Obecnie mam 26 lat i w dupie caly kosciol, nie praktykuje, nie wierze, wrecz omijam z daleka. Cala jej komunia to byla dla mnie mordega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×