Moja znajoma miała wycinany woreczek żółciowy i umarła

:O

współczuje, bardzo współczuje głębokie kondolencje dla bliskich

gdzie była perowana podaj żeby wiedziec gdzie unikać tak na wszelki wypadek

*operowana

Szpital Specjalistyczny ,Radom :O

znam przypadki smierci po tej operacji nie jestem zdziwiona, zapalenie otrzewnej i po Tobie :/ przykre poprost,u miała mowiąc pecha, ile miała lat ?

ehh ,ja mam operacje ortopedyczną za miesiąc, ma trwac 4 godziny i ze tak brzydko sie wyraze ''sram w gacie'' na samą mysl ze sie nie obudze :(

wiem jak ja byłam operowana na stole operacyjnym leze a anestezjolog podtyka mi papiery mowiac ze mam podpisac w razie śmierci... myslalam ze narobie na tym stole ze strachu.

na józefowie??? tez jestem z radomia, masakraaa starch sie bac

nom ze mna wywiad zrobili po znieczuleniu morfina cyz czyms, ja mam odlot a oni mi pytania zadaja dotyczace mojego dziecka....brawo

Berta mi Co ty za głupoty opowiadasz. Na sali operacyjne nie podpisuje sie ZADNYCH dokumentow. Nawet nie mozna wniesc długopisu-wymiana powietrza odbywa sie 20razy na godzine.Ze wzgledów sanitarnych, i zachowania sterylnosci. Nie moge słuchac takich wyssanych z palca opowiastek. Wszelkie dokumenty-dot. wgladu rodziny w dokumentacje medyczna (w razie zejscia)podpisuje sie w dniu przyjecia do szpitala. Badz podczas konsultacji anestezjologicznej.

Olivia22 - chyba ja WIEM GDZIE LEZAŁAM W SZPITALU I KIEDY !! Durna kobieto, porostu dzien wcześniej nie bylo anestezjologa, i dopiero dali mi papiery do podpisu na sali przed operacją !

ja tak samo miałem. nie miałem już okularów więc nawet nie wiedziałem co to za papiery były. a ta będzie opowiadała pierdoły :D

ja zostałam wpuszczona na sale operacyjna w swoich butach na obcasie _ zostawiłam je po prostu pod stołem operacyjnym. dodatkowo dlugo po tej operacji musiałam do siebie dochodzić, więc w ogóle na samo wspomnienie brrrrr

to była babcia mojej koleżanki, miała dopiero 89 lat