Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elaelka

Poszedł sam do teściowej na niedzielny obiad, bo tylko jego zaprosiła

Polecane posty

Gość ludzieeeee
pomysl sobie ze twoj ojciec umiera, matka ma nowego i chce go wszedzie ze soba brac.. milo by ci bylo? mi nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczera....
ja tam bym sie cieszyła gdyby mój ojciec ułożył sobie zycie ponownie. Od ponad 10 lat jest sam bo moja mama własnie nie żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzieeeee
a czy ja powiedzialam ze ma byc skazany na samotnosc? poprostu musi znalesc kobie ktora zaakceptuje ze facet jest wdowcem! i ze ma prawo spotkac sie z tesciowa! uwazam poprostu ze autorka zachowuje sie jak idiotka obrazajac sie na faceta :D mysli o sobie, niech pomysli ze kobieta moze cierpi dalekj po strace corki i ze ja to rani widzac go z jego nowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
otóż miałam taką sytuację i wiem jak to wygląda z doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka jestes nienormalna. On ma dzieci, ktorym matka zmarła, ale została jeszcze babcia i dziadek, ktorzy tez chcą widywac wnuki. Nigdy nie zajmiesz miejsca jego żony i pamietaj ze on był jej mezem i dzieci są, a u Ciebie nie wiadomo jak sie to potoczy. Tesciowej choc za nimi nie jestem, to się jej nie dziwie. Daj mu swobode, bo to 2 swiaty i nie stawiaj go w takiej sytuacji bo zniszczysz to, co probujesz budowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzieeeee
zawsze szczera a pomyslalas ze moze tam minelo mniej czasu i moze kobieta nie potrafi pogodzic sie z smiercia corki? nie kazdy umie obchodzic sie tak jak ty z takim czyms... wiec gdzie jest problem, nie zaprosila autorki bo ma ja w dupie, nie jest ona dla niej kims waznym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczera....
no to niech może teściowa pomyśli, że autorka cierpi bo żyły sobie wypruwa zajmując sie nieswoimi dziećmi( które sie do niej przywiązały więc zajmuje się dobrze) i zastępując jej córke i musi znosić z jej strony afronty. Może nhiech facet pomyśli, że jest wdowcem i kobieta która się z nim zwiąże ma bardzo , ekstremalnie wręcz trudna sytuację i powinien ją wspierać. Dlaczego to tylko autorka ma MYŚLEĆ, dopasowywac się i wykazywać się wrażliwością. Ona jest równorzednym partnerem w tym układzie i też jest jej bardzo trudno. Może najtrudniej z nich wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jesteś obrzydliwą kobietą :O Do tego niewychowana i dziecinna. Puszczasz focha na faceta, za to, że spotkał się z matką swojej zmarłej żony i babcią swoich dzieci :O Nawet nie jesteś jego żoną, a chcesz rozkazywać mu, jakbyś była :O Nigdy nie będziesz ważniejsza niż matka jego dzieci, mimo iż jest martwa, to i tak jest ważniejsza od ciebie przybłędo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczera....
teściowa ma ja w dupie i git - to wyjaśnia wszystko :p to może odwróćmy sytuację - sa święta - autorka zaprasza tylko teścia pomijając teściową bo to dla niej obca baba i ma ją w dupie. Do tego jest jej trudno bo spotkało ja z jej strony wiele przykrości.- idąc waszym tokiem myślenia takie zachowanie bedzie fair i wszyscy powinni ją poprzeć z partnerem na czele. Ja jestem za. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a ja nie rozumiem dlaczego teściowa nie zaprosiła zięcia z wnukami. Wtedy miałoby to sens. A tak widze tutaj tylko złośliwość i niedojrzałość partnera autorki. Skoro teściowa codziennie widzi się z wnukami, widzi z zięciem. Moim zdaniem przesadziła i tyle. Autorko, pogadaj z partnerem i powiedz mu, że jest to dla Ciebie przykre. A jakimiś hasłami, że nie jesteś żoną w ogóle się nie przejmuj:) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala niezalogowana
zawsze szczera wypowiadasz sie o sytuacji autorki jak o jakims ogromnym poswieceniu z jej strony, no nie wiem, meczennica niemalze! zyly sobie wypruwa, ma najtrudniej... ale powiedz mi czy ktos jej kazal sie wiazac na powaznie z wdowcem z dziecmi? czy ktos jej kaze z nim byc? dlaczego milosc i zwiazek musi byc w rozumieniu kobiety zawsze poswieceniem i meczennstwem, oddaniem siebie mezowi, dzieciom, tesciom? masakra, co ten patriarchat zrobil w Polsce kobietom z mozgow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzieeeee
a kazal ktos autorce wypruwac sobie zyly zeby wychowywac te dzieci? haha mowa jest o obiedzie a nie o swietach, coz wiecej ludzi jest tu za tym ze autorka jest niepowazna tak wiec autorko albo sie pogodzisz ze twoj facet ma przeszlosc albo daj se siana wypruwac zyly zeby wychowywac kogos dzieciaki! pzdr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczera....
"Nigdy nie będziesz ważniejsza niż matka jego dzieci, mimo iż jest martwa, to i tak jest ważniejsza od ciebie przybłędo." Żeby nie było - nigdy nie byłam w związku z facetem z przszlością i nie utożsamiam się z autorką. Kurwa...to juz jest szczyt. Kobieta, która wchodzi w taki układ, podejmuje trud wychowania nieswoich dzieci, zastępuje im matkę mimo nagonki ze strony takiej np teściowej jest godna szacunku i podziwu osoba a nie kurwa mac przybłędą a jej facet powinin nosić ja na rękach za to, że z ni jest mimo bagażu jaki za soba ciągnie. I tyle. Spadam, bawcie się dalej. A ty autorko trzymaj się, pozdrawiam serdecznie i podziwiam. Ja na pewno nie zdecydowała bym się na taki układ. Jestes osobą o wielkim sercu a do tego bardzo silną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
A postawcie się na miejscu tej babci. Mieliście dziecko, które zmarło, zostały wnuki. Świat się załamał, trudno dojść do siebie po takim ciosie. A Wy oczekujecie, że schowa emocje do szuflady, poukłada je jak stare ubrania, zapomni i z uśmiechem na twarzy powita na miejscu córki nową kobietę, która się, czytając jej wypowiedzi, jeszcze oburza, że żałoba trwa za długi i jej to nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelka
Nie zgadzam się. Wiec jeśli teraz babcia zaprosi ich na świąteczny obiad, a mnie nie, to oni mają prawo mnie samą zostawić w swięta i sobie póść. Jest to nie wporządku. O jakim my tu zwiazku mówimy?Obiad może być zawsze u nas, to nie moja wina, że babcia nie chce ze mna przebywać. Zona mojego partnera nie żyje od ponad 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczera....
"dlaczego milosc i zwiazek musi byc w rozumieniu kobiety zawsze poswieceniem i meczennstwem, oddaniem siebie mezowi, dzieciom, tesciom? masakra, co ten patriarchat zrobil w Polsce kobietom z mozgow" Miłość i związek zawsze sa w pewne mierze poświęceniem i oddaniem się sobie wzajemnie. Przynajmniej powinny być. Inaczej nie jest to związek. Teraz juz naprawdę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
dziwni jesteście... Autorka wychowuje dwójkę nie swoich dzieci. Pisze, że dzieci ją lubią więc stara się. Ja mam czasem problem z własnym, jednym dzieckiem a co dopiero z dwójką nie swoich i jeszcze z taką teściową. Zięć powinien pogadać z teściową!uświadomić jej jak chce, aby jego kobieta była traktowana. I tyle!! Ja pamiętam jak kiedyś moja teściowa zaprosiła na obiad tylko mojego partnera. I jakoś potrafił temat wyjasnic, żeby takie sytuacje sie nie powtarzały! Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
Babcia ma prawo do takich uczuć i nie nam to sądzić. Jeśli chce dobrze dla wnuków i nie miesza w nowym związku zięcia , to niech sobie ma swoje sympatie i antypatie. Wy, Autorko, tworzycie nową rodzinę, przed Wami przyszłość, jej zostały tylko wspomnienia. Niechże się raz w tygodniu nacieszy tymi wnukami na swoich zasadach. Nie umiesz być ponad to? Może trochę więcej cierpliwości i wyrozumiałości?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma czekać na
ma czekać aż babcia wykituje żeby mogła zjeść z rodzina niedzielny obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
Rodzinny obid mogą jeść codziennie razem. Wiem, że ludzie , którzy stracili dzieci, mają swoje dziwactwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
Nie rozumiem, po co Autorka na siłę che się pchać do teściowej swojego męża? Macie własne życie. Babcia chce się spotkać ze swoimi wnukami, to jej i dzieci sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
mirabelka- a co maja z tym wspolnego wnuki?? Przecież babcia widzi je codziennie. A na obiad zaprosiła samego zięcia. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie po0winna ciebie zapraszac. on nie jest twoim mezem, jest wdowcem. ona nalezała do jego rodziny bo była matka jego żony przecież. ty jestes obcą osoba dla niej. Nie powinna ciebie zapraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ nikt jej nie przeszkadza
spotykac sie z wnukami problem jest ,bo ona chce sie spotykac .... z zieciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta biedna kobieta,mowie o matc
e zmarlej,ma prawo do kurwy nedzy do bolu i cierpienia!ma prawo,nie godzic sie na Twoja szmato obecnosc przy zieciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo matko jedyna hehe
kochanka to szmata patrnerka życiowa to szmata druga żona rozwodnika to szmata partnerka wdowca też szmata co to za ludzie tutaj mieszkaja :) i jak w tym kraju ma byc dobrze heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
Staram się spojrzeć na sprawę z drugiego punktu widzenia, ze strony tej babci i ją też zrozumieć. A jeśli tak baaardzo Autorkę ubodło to, że ona tego zaproszenia nie dostała, a jej facet - tak, to niech porozmawia z facetem, by zostawiał dzieci u babci same i wracał do niej. Dla mnie ten temat, to trochę jak szukanie dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
a w jakim wieku są te dzieci? Oczym oni rozmawiają na tych obiadach u babci? bo jeśli np. wspominają mamę, to faktycznie po co Ty chcesz tam znimi siedzieć? Słuchać i komentować, że już czas skończyć z żałobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×