Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Dzien dobry. Ja juz od 7 na nogach, Jeszcze tydzien i jade do domku. ja oczywiscie nadal nie mam @ brzuch boli wiec pewnie bedzie.

Dzisiaj rano moj test owulacyjny pokazal usmiech. Znaczy do dziela :) Ale nie bylo zadnej akcji bo sie troche wczoraj wieczorem pocielismy z M i bylismy rano ciagle jeszcze w zlych humorach. Ja w zasadzie bardziej niz on i po prostu nic mi sie nie chcialo :( Taki pech :( Akurat dzisiaj musialo mi owulacje wykazac. Powiedzialam o tej owulacji pozniej M. a on na to, ze w takim razie bedziemy musieli po pracy probowac. Nie chcialo mi sie nawet z nim rozmawiac. Nie wiem jak on sobie to wyobraza? Nie umiem dzialac tak na gwizdek zwlaszcza jak miedzy nami cos nie tak. A zreszta porzekonana jestem, ze po pracy to i tak bedzie juz za pozno wiec po co wogole probowac? I wogole jestem jakas rozdrazniona i kwestionuje to wszytko powoli. Mam jakos mega dola. Mialabym ochote siasc w wannie i sobie pochlipac do woli zeby nikt nie zauwazyl. Powinnam sie chyba zajac innymi zmianami w moim zyciu niz mysleniem od dziecku bo to mi i tak nie wychodzi. W zwiazku tez ostatnio jakos nie najlepiej, w pracy same stresy, nie moge zrzucic ani grama wagi i do tego wyszla mi krosta na brodzie :( Pamietacie jak pisalam, ze abstynencja podwyzsza plodnosc? A pierdut!!!! Ide dzisiaj z kolezanka gdzies na wino i ma wszytko gdzies.

Dzien dobry. U mnie 1dc. Latka leca jak dzis test pokazal Ci buzke to owulacja bedzie dopiero za 24-36godz wiec czas jak najbardziej staraniowy i wcale nie jest za pozno:)Winko owszem ale czerwone:)

Coni ale głowa do góry i działasz dalej, prawda ??? :) Dziewczyny ja nie mogę się mojego planowanego szpitala doczekać, jestem ciekawa wyników ! Latka, myślę że tak naprawdę nie jesteś jeszcze gotowa na dziecko, wiesz że już powinnaś , że LATKA LECĄ, ale tego nie czujesz..nie bój się przyznać sama przed sobą że to może jeszcze nie ten czas...

Latka przepraszam jeśli się mylę, ale parę ładnych lat temu sama robiłam dużo żeby odsunąć temat dziecka, a teraz cieszę się jak wariatka kiedy dojdzie u mnie do owulacji, bo to daje mi cień szansy na cud.

Dzień dobry! Blue gratulacje, szczęściaro! I piękna kobieto:):):) Wiem o czym piszesz bo marzę aby jeszcze raz czuć takie szczęście..... I pytanko: tyle nadziei mi zrobiłaś ,że zobaczę rudowłosą kobietkę? z bladym licem, a tu?! Niet : Na zdjęciach super laska, nie widać ani bladości ani rudych włosów a już najmniej nadwagi. :D Mon cheri:) z synkiem ok. wczoraj chirurg zdjął szwy, nie ma śladu po opuchliźnie, może mieć tylko bliznę ale na to też są podobno sposoby - muszę popytać i kupić prawdopodobnie maść czy krem. SM też dzięki za zdjęcia - ale ty kochasz tą swoją córcię...i musisz być wspaniałą matką Latka lecą z tym pozytywnym testem owu jest jak Coni pisze od kreski 24- 36 h i ............działaj! Chyba , że inaczej na tych testach z uśmiechami......doczytaj i nie trać cyklu:) Stefanio czyli czekasz na nowy cykl i się kładziesz? Dobrze Ci i podziwiam za chęci bo mi to już ich brak....ale biorąc przykład z Ciebie - może się zmobilizuję i pójdę jeszcze raz zrobić te badania progesteronu... ja też oglądam "przepis na życie" ale wczoraj nie widziałam i czyżby już ostatni odcinek? Młoda napisz jak wizyta i samopoczucie.... Coni:) Pozdrawiam wszystkie serdecznie.

Stefania ja to chyba bede dziala do menopauzy:)chociaz nie raz mam dosc to potrzeba bo to jest potrzeba a nie chec powiekszenia rodziny jest zbyt silna. Zamowilam sobie wit b com.ta co podawala ivanka chyba.z przesylka 72zl.Mam jeszcze ziolka w domu i zastanawiam sie czy zaczac pic,ostatnio mialam 2 cykle przerwy.Wczesniej pilam 3 cykle ale tylko do owulacji.Dluzej sie balam bo u mnie zdazalo sie,ze pecherzyki nie pekaly ale pozniej same sie wchlanialy jednak jakbym pila dluzej to moglaby zrobic sie torbiel.Rozmawialam tym z gin-endo i powiedzial,ze mozna pic jak najbardziej ale do owu tym bardziej ,ze jak je pije to czuje juz jajniki chyba od 4dc jak pracuja. Ivanka:)

No wlasnie Mloda czekamu na dobre wiesci po wizycie u lekarza.A my wszystkie pozostale nie tracmy nadziei,nam tez sie kiedys uda:)czuje to:)

Hejka dziewczynki drogie :) Ivanko kochana a jak mam ja nie kochać to moje jedyne dziecko nie raz się poczubimy ale jak to się mówi " kto się czubi ten się lubi "tak ;) nie mam więcej dzieci do kochania :( a szkoda Czy jestem dobrą matką dowiem się za kilkanaście lat może jak córka mnie oceni :) Pozdrowionka dla wszystkich nieciężarnych i tych zafasolkowanych i starających się

SM pozdrawiam:)

Dziewczynki 'przeleciałam' fora na kafe i to co tam wyczytałam w stopkach wystarczyło żeby przestać myśleć że może się nie udać! nie wolno się pocieszać czyimś kosztem ale dziewczyny mają tyle schorzeń a jednak próbują i nie tracą nadziei..moje problemy przy ich problemach to prawdziwy pan pikuś. mam nadzieje na szpital w przyszłym tygodniu i oby wyniki okazały się lepsze od tych sprzed roku a potem DO DZIEŁA! :)

Nie wolno tracic nadzieji i sie podawac.

Ivanka nie czekaj z maścią dla syna, czas ponoć jest tu ważny, ale dokładnie wypytaj w aptece. Coni ja też podziałam do menopauzy, oby tylko nie okazało się że to już niedługo :( :( :(

Witajcie Dziewczynki :-) Ja tylko na chwilkę zajrzałam, co u Was słychać... Gosiu, Coni - bardzo mi przykro... Przytulam mocno Dobrze wiem, jak to jest, nie zapomniałam jeszcze... Coni, brawo za optymistyczną postawę, tak trzymaj dziewczyno! :-) Ivanko - jeszcze Cię czekają te wzruszenia - jestem pewna!!! A rude włosy są, przypatrz się dobrze :-) Chociaż fakt, że ostatnio po nieudanym eksperymencie fryzjerskim mam taki niewydarzony pożółkły, brzydki blond... A Ty co, naopowiadałaś, że za gruba, za wysoka (pewnie po to, żeby mnie pocieszyć) a tu dziewczyna jak marzenie :-) I wyglądasz na dwadzieścia parę lat najwyżej!!! SM - witaj :-) Mam nadzieję, że odebrałaś wczoraj mojego maila. Dziękuję za zdjęcia, też z Ciebie super kobietka :-) Latka lecą - tak jak Coni napisała - po pozytywnym teście owu masz jeszcze sporo czasu, żeby działąć. Tylko musisz chcieć, dziecko się samo nie zrobi ;-) Zamiast iść na wino z koleżanką, wypij je z mężem, korzyść będzie podwójna. Stefi - brawo! :-) sama widzisz, dziewczyny mają przeróżne problemy a jednak próbują. Trzymam kciuki za dobre wyniki i za jeszcze lepszy efekt późiejszych działań!!! Rachelko, halo... Przycichłaś nam ostatnio na pierwszej zmianie... Odezwij się Młoda, co u lekarza??? Mon Cheri - mam nadzieję, że to chłopiec, ale tak naprawdę wystarczy, żeby zdrowe było :-D Dziewczynki kochane, chciałabym Wam jeszcze coś powiedzieć... Czasami trochę się boję, że może być Wam przykro czy po prostu "dziwnie", jeśli ja tu, niezbyt taktownie, wyskakuję z takimi tekstami jak wczoraj. Wybaczcie mi, ja po prostu czasem czuję wielką potrzebę, żeby Wam o wszystkim opowiedzieć - tak było, kiedy zaliczałam porażki, tak było, kiedy się bałam, czy moja choroba nie zaszkodzi maluszkowi i tak samo jest teraz, kiedy piszę o tym, jaka jestem szczęśliwa. Choć nikt mi nie zagwarantuje, że to szczęście się nagle nie skończy... Ciągle się tego boję. No, ale nie do tego zmierzam. Chodzi mi o to, że jeśli będziecie się czuć niedobrze po tym, co nieraz wypisuję, to po prostu powiedzcie - ja naprawdę nie będę miałą ani cienia żalu i zrozumiem. I jeszcze jedno - Mon Cheri wczoraj o tym pisała - chcę, żebyście uwierzyły, że cuda się zdarzają! Ja jeszcze do niedawna byłam prawie całkowicie pozbawiona nadziei i złudzeń. Niedoczynnosć, Hashimoto, późne owulacje, plamienia i tyle nieudanych prób. Ale udało się i Wam też się uda!!! Ściskam Was wszystkie bez wyjątku

Stefania, Dziecko bym chciala ale czasem diabli mnie biora. Zwlaszcza jak mam taki dzien, ze na kazdym froncie dostaje po nosie. Wlasnie testowalam juz od paru dni zeby poczatku owulacji nie przegapic. Ale, ze sie posprzeczalismy akurat w tym momencie to nie wskocze przeciez M. nagle do lozka na sile. Wiec mnie to jeszcze bardziej wkurza, ze to kolejna stracona szansa!!! A jutro M wybywa na delegacje o ktorej wlasnie mnie wczoraj raczyl poinformowac wieczorem wiec jutro tez nic nie bedzie!!! I powiedz mi po kiego robilam te testy owulacyjne?!

Blu nic sie nie martw,mysle,ze nikomu nie jest przykro a wrecz kazda z nas cieszy sie Twoim szczesciem.Przykro moze byc jedynie jesli jest kolejna porazka ale nie dlatego,ze Tobie sie udalo a innej nie.Wszystkie trzymamy za Cibie kciuki,zeby wszystko sie ulozylo i skonczylo sie szczesliwie dlateo tak wlasnie bedzie:)A my mimo iz nam sie jeszcze nie udalo to kazda wierzy,ze jej tez sie kiedys uda bo inaczej chyba by nie bylo tu nikogo.Ja np lubie czytac rady ,ktore tu dajecie.Kiedys mon cheri napisala o ziolach i chociaz czytalam o tym wiele razy w innych tematach to zaczelam dopiero po tym stosowac i bylam zadowolona chocby ze wzledu na sluz bo po ziolach go mialam.Ty z Ivanka pisalyscie o wit b i wlasnie ja sobie zakupilam:)bo jak przestalam pic ziola sluzu brak. Jesli sie ktos ze mna nie zgadza to przeprasam,ze wypowiedzialam sie w jego imieniu:)

stefanio nie martw sie,napewno masz jeszcze czas i w odpowiednim bedziesz sie jeszcze cieszyla:)

Witam dziewczyny! Ja tez podczytuje was od czasu do czasu i mieszkam w Niemczech jak niektore z was. Latka leca, w tych samych okolicach mieszkamy wiec moze sie znamy w realu? ;) Nie wiem czy moge wogole przylaczac sie do topiku bo moje szanse na dzieciaczka sa raczej znikome ze wzgledu na wiek. Powiem tylko tylko, ze wystepuje w nim od niedawna cyfra 4 :P Wczesniej jakos tak bylam przekonana, ze jak sie w koncu na dziecko zdecyduje to pojdzie jak z platka. No ale, to bylo wczesniej :) U mnie jest taki problem, ze problemu nie widac. Niby wszytko w porzadku a ciazy jak niebylo tak nie ma :( Ale co wam bede pisac, same to znacie. W przyszlym miesiacu wybieram sie do nowego gina tak na wszelki wypadek i powtorze niektore badania. Blue, ciesze sie niezmiernie, ze ci sie udalo! Gratulacje!!!! Przepraszam, jezeli przeoczylam, ale ile masz lat jezeli mozna zapytac? Usciski dla wszytkich starajacych sie i tej szczeslwej reszty, ktorej sie juz udalo!

BLUE ja przeżywam Twoją ciążę jakbym sama w niej była. więc mi proszę tego nie odbieraj, pisz o WSZYSTKIM ! Latkaleca testy robiłaś żeby się upewnić że masz owulkę i jak nie w tym, to w którymś kolejnym cyklu Ci się uda ! tylko pamiętaj , z koleżanką to Ty w ciążę nie zajdziesz :p Gerwazy , aleś sobie nick wymyśliła :D ledwo napisałaś , a już mnie chcesz dołować, a ja przed chwilą pisałam o nowej nadziei..otóż mam 41 lat i nadzieję na dziecko. te z 4 z przodu tez mają prawo do marzeń :p

Kochana Blu .... Ty tu głupotek nie pisze tylko nam nadawaj co się dzieje w szczegółach hehehe będziemy wszystkie topikowe ciocie :) Trzymam za maluszka kciuki oby wszytko było ok i żebyś szczęśliwie dotrwała do finiszu :) nie będę czarować ale troszkę zazdroszczę oczywiście pozytywnie ;) buziolki wielkie :) Witaj nowa koleżanko Gerwazy :)

Dziewczynki kochane, jesteście kochane po prostu i tyle Wam powiem :-) Stefi, Ty nie wymyślaj, poczytaj, ile celebrytek rodzi dzieci GRUBO po 40. i to z wyboru!!! Więc działaj na łonie natury, pod wiata czy gdzie tylko Twoja bujna fantazja Ci podpowie :-) :-) :-) I uda się, bo czemu miałoby się nie udać??? Droga koleżanko Gerwazy ;-) Dziękuję za miłe słowa :-)Ja liczę sobie już prawie 35 latek... Napisz coś więcej o sobie. Pozdrawiam wszystkie nasze dziewczynki, myślę o Was

Blue, uda się, szczególnie że ze mnie to prawdziwa celebrytka :D :D :D jak się dziś czujesz ???

Witajcie dziewczęta :) jestem już...

Gerwazy witaj na naszym topiku. Serdecznie cie zapraszam jako najmlodsza czlonkini. A skad jestes? Ja Westerwald.

Podczytujaca i Gerwazy , dołączcie do nas , plissss

Mloda to opowiadaj bo my tu czekamy:) Witam nowa kolezanke

Sorki, bo moją młodą mam za plecami i nie chcę byc "szpiegowana' :) Więc maluszek ma 0,5cm i bije serduszko... :) Mój M tak sie rozkleił, że musiał dziewczynom w domu wypaplać.... A zostały same w domu, nie chcielismy powiedziec gdzie jedziemy :)

Myslałam, że tajemnica sie dłużej utrzyma, ale zaraz dziewczyny powiadomily babcię przez telefon... a ja słyszałam, że babci głos na chwilę odebrało :)

:)Gratuluje Mloda:)

MŁODA TO CUDNE WIEŚCI :) ach, znowu się rozkleiłam .