Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Ja to dopiero czytam ze zrozumieniem! :D Rychło w czas, jak Ty już w Polsce... To już na zapas - na powrót ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) XX Rachelko gratulacje dla syna :) 🌼 XX Pozdrowionka dla reszty dziewczyn :) XX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Hej dziewczyny! M wrocil z delegacji i starania byly w 5 minut po tym jak przeszedl przez prog :) To teraz wybieramy imie dla malej Malinowksiej badz Malinowskiego ;) x Test owu pokazal pozytywny rezultat dzisiaj z samego rana ale mysle, ze pozytywny mogl byc juz wczoraj wieczorem o 22-23 tyle, ze nie testowalam. A dzisiaj wieczorem tak kolo 19.00 zaczal mnie nieziemsko jajnik bolec z lewej strony. Odczuwalam nawek jak pare krokow zrobilam a rowniez i w trakcie przytulanek ;). Promieniowalo mi az do nerki. Wiec tak mysle, ze chyba te nasze starania to sie odbyly niestety juz po owulacji? :( Skoro boli to przypuszczam ze juz po owu, no nie? Jak myslicie? Obawiam sie niestety, ze mimo heroicznych wysilkow logistycznych spoznilismy sie na randke z jajem choc M gnal do domu jak mogl :( x A chlopakom M i bez presji czasowej pewnie nielatwo znalezc droge w moich jajowodach bo to przeciez Niemcy :P Zapytac sie nie ma kogo to szukaja znakow drogowych a tam wszytko po Polsku: :-D :P "Dziewczynki na lewo"(owu mam z lewej strony), "Chlopcy na prawo" ;) , "Tedy prosze", "Tu do jaja" :-D :-D Chyba u nas to jeszcze troche potrwa wszytko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
Gerwazy, może jednak zdążyliście:DSzybki seks, to i prędkość większa;)Czy u Ciebie testy owu pokrywały się z wynikami monitoringu, bo coś mi świta, ale nie za dokładnie? 🌼 Ja niestety długiego weekendu nie mam. W piątek niby inaczej, króciutko, ale zawsze to nie to samo co wolne. Ale co tam, dam radę:)Jutro przyjeżdżają goście:) 🌼 Zuzka, może u Ciebie inaczej ze spokojem niż u mnie, bo Ty już jesteś mamą. Jak odejmę lata starań, to wcześniej byłam bezdzietna z wyboru. Nie przyznaję się do tego, bo i po co. Każdy żyje po swojemu. Tylko, że nie każdy daje innym żyć według własnych zasad. A tak w ogóle, to czuję coraz bardziej, że to jednak nie ciąża...Betę oczywiście zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
Zrobiłam przerwę w pisaniu i Biest pojawiłaś się:) Ty jesteś młoda, to jednak jakby nie patrzeć olbrzymi plus. Gdybym teraz cofnęła czas, to zaczęłabym starać się ładnych parę lat wcześniej. Nie czułabym wtedy takiej presji czsu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Rachelo, ale masz zdolnego syna :classic_cool:. Ma chłopak dryg do tego. Super. o Gerwazy, skąd taki męski nick? Co do Twoich przemyśleń okołoowulacyjnych, to powiem Ci, że moja córka została poczęta w towarzystwie tego bólu owulacyjnego, bolało też potem po i udało się. Zaciskam mocno kciuki. o Biest :( o U mnie chyba też niedobrze, piersi wczoraj z minuty na minutę przestały kompletnie boleć i są miękkie :( :( :(. Dzień wcześniej nie dałam rady się umyć, bo tak bolały. Nie czuję się ciążowo. Mam przeczucie, że jest już po wszystkim :(. o Muszę odpocząć od internetu, przestać czytać, wrzucić na luz. Zniknę na jakiś czas, nie gniewajcie się, ale nie daję rady. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale to ,ze jestem mlodsza od was nie jest dla mnie zbyt pocieszajace. Ja siedze w pociagu bo trzeba dotrzec do domu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Donosze z frontu, ze wyslalismy rano swieze bataliony do walki :P x Zuzka, u Ciebie na pewno wszytko ok! Nie nakrecaj sie wiadomosciami z internetu (...sama to robie wiec wiem jak to dziala :O ) tylko idz na beta, zobacz jak przyrasta i daj znac ciociom z internetu! x Wogole, dzieki za pocieszenie i dobre slowo ale mysle jednak, ze mialam tym razem cykl pospieszny i owulacje kilka godzin od skoku LH, prawdopodobnie wczoraj wczesnym popoludniem. Wieczorem bolalo mnie po lewej stronie strasznie, az na lewej nodze czulam i wrecz niedobrze mi bylo; na pewno po tym jak pecherzyk pekl i troche krwi sie dostalo do otrzewnej :( Dzisiaj juz nie boli tylko leciutko krzyz odczuwam...wyraznie jest juz po owu :( Tak, ze nasze starania to w ramach pratyk zawodowych ;) Pocieszam sie, ze przynajmniej po wielu miesiacach staran w niewlasciwym czasie nareszcie udal sie nam sex w dniu po usmiechnietej buzce na tescie owu :) Przy takim trendzie moze w przyszlym miesiacu uda sie nam nawet trafic PRZED owulacja :) x Podczytujaca, widze, ze mamy wiele wspolnego. Mialam wczesniej inne cele i priorytety... Troche to u mnie rowniez potrwalo zebym poczula instykt macierzynski ale jak mnie w koncu chec na dziecko dopadla to teraz jak czolg zdazam do celu :-D Obiecalam sobie przeciez SWIECIE, ze nie poddam sie presji tym razem. Odpuszczam, relax, rowery, bajery. Acha... Rzeczywistosc wygladala tak, ze obydwoje bylismy pod presja ale udawalismy przed soba ze nie jestesmy :O Ja sie denerwowalam czy M zdazy na czas, czy bedzie zestresowany i czy da rade a on pewnie, ze ja sie stresuje :( Powinnismy byc na ten temat szczerzy ze soba tylko chyba juz nie mamy sily dyskutowac o tych sprawach i wolimy udawac, ze wszytko ok :( Nieraz dopadaja mnie ponure mysli, ze od tych ciaglych prob, stressu, zawiedzionej nadzieji i nacisku to tylko jeden krok do zrujnowania zwiazku...Czy to warto? Bylismy bardzo szczesliwi ze soba... Fajnie, ze niektorym sie tak po prostu udaje! Zazdroszcze! x Biest, do bani to wszytko :( Wiem, ze starasz sie od lat i wiek niewiele tu znaczy ale jednak wiesz, masz troche wiecej czasu i wiecej mozliwsoci prob przed soba. Jestem przekonana, ze Tobie sie uda! x Milego dnia! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny trochę mnie nie było bo miałam awarię kompa.Nie lubię takich świąt jak dzisiaj ,nigdy nie myślałam że będę stała nad grobem własnego dziecka.Nie taka jest kolej rzeczy.Zuzka chciałam Ci gratulować a tu takie wiadomości a może się mylisz.Pozdrawiam Wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) XX Zuzka id na betę nie nakręcaj się niepotrzebnie wiem,że to nie łatwe nie czytaj nic w necie bo to sensu nie ma .......sama to przerabiałam ale powiedziałam w pewnym momencie dość co ma być to będzie nie ma się wpływu na to niestety .Beta cię nie oszuka ja zaciskam MOCNO kciuki :) ❤️ XX Gerwazy może coś będzie trzeba mieć nadzieję wiem ze się denerwujesz bo czas tak szybko ucieka.Przytulam ❤️ XX Gosiu ;) ❤️ XX Pozdrawiam was wszystkie 😘 XX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki... 🌻 Ma ktoś ochotę na lazanię? Jeżeli tak - zapraszam. Robiłam ponad godzinę, sprzątałam pół godziny, a zrobiłam taką zatrważającą ilość, że ledwie pół blachy zjedliśmy :O Mnie po tym szykowaniu w ogóle się jeść odechciało... Gerwazy, chociaż próbowaliście. Bo mój wrócił po tygodniu nieobecności znowu przeziębiony, mnie się nawet nie chciało tworzyć nastroju i doopa. Chciałabym, żeby po prostu miał na mnie ochotę i to okazywał :( Mnie dzisiaj też boli dół brzucha. A może w tym cyklu mam wcześniej owu..? Przestałam brać magnez i B6... Jutro u gina się okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Kolezanka wlasnie mi sms przyslala, ze jej 3cie in vitro w specjalistycznej klinice w Wiesbaden nie wyszlo :( :( :( Byla dzisiaj na becie i nie ma watpliwosci, ze w ciazy nie jest :( Bede ja jutro widziec, idziemy z nimi na kolacje, zobacze jaki maja plan dzialania. Obydwoje sa jedynakami, dla dziadkow to tez cios...Ironia losu, ze spotyka to znowu ludzi, ktorzy maja idealne warunki na dziecko :( On jest w radzie nadzorczej firmy, ona tez sobie zawodowo dobrze radzi, stac ich na wszytko. Noi jak tu miec nadzieje i sie pchac na in vitro jak sie takie historie z pierwszej reki zna??? Tak potem cale lata spedzic na hormonalnych zastrzykach, liczac godziny do wyniku a potem znowu hustawka nastrojow i czarna dziura gdy sie nie uda? x x Rachelka, powodzenia jutro u lekarza. Ciekawe co Ci powie. W kazdym razie pecherzyk na pewno bedzie widzial. x Rozumiem Cie w 100 a nawet 200 procentach. Nie masz wrazenia, ze ciagle starania o dziecko zmieniaja balans w zwiazku? Moglabym sie pod Twoim zdaniem podpisac. Chcialabym zeby M mial na mnie ochote i mi to okazywal a niestey czesto mam takie uczucie, ze sama inicjuje wszytko a jak tego nie zrobie no to nic nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry znajomi meza podchodzili w Wiesbanden. Pierwsze podejscie sie nie udalo a z drugiego maja coreczke urodzona w 6 miesiacu. Druga Polska znajoma podchodzila w Munster. 1 poronila, drugie sie udalo i maja rocznego synka i podchodzila 3 tygodnie temu z negatywnym skutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Biest, Niektorym sie udaje ale znam osobiscie duzo przypadkow gdzie sie nie udaje. Idzie na to kupa kasy, nerwow, zdrowia i zycia. Nasluchalam sie z pierwszej reku o tych zastrzykach, hormonach, hustawce nastrojow, astmie, dusznosciach, overstymulacji...Nie wyobrazam sobie czegos takiego i to wielokrotnie :O Nikt mi nie wmowi, ze to sie na zwiazku nie odbija a przeciez zycie jednak spedzamy z partnerem. Dziecko to jedna wielka niewiadoma... X Kolezanka mi napisala, ze ona nie ma juz nawet lez...tylko zostalo jej potworne zmeczenie :( Rozumiem ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez do skonale rozumie to zmeczenie bo mam to samo. Lez tez juz nie mam , mawet nie jest juz mi przykro gdy dostaje @@@ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiałam się i przypomniał mi się gerwazy pozdrawiam wszystkie dziewczyny ,to jest wpis z innego topiku :) ZAPŁODNIŁAM SIĘ STRZYKAWKĄ!! Wiem, że zaraz ostro mnie skrytykujecie ale najpierw przeczytajcie co mam do powiedzenia. Mój mąż jest strasznym egoistą. Ma 40 lat i nie chce mieć dzieci a ja bardzo pragnę gdyż mam 26 lat i o niczym innym nie myślę. Wczoraj po stosunku przechwyciłam jego prezerwatywę po jakiś 3 min od wytrysku, zamknęłam się w łazience i za pomoca strzykawki umieściłam spermę z prezerwatywy w pochwie. Wiem że to żenujące ale czy jest możliwe żebym się w ten sposób zapłodniła. Dodam że to był sam szczyt płodności, 15 dzień cyklu. Prosze nie krytykujcie tylko powiedzcie mi czy w ten sposób mam szansę zajść w ciążę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
Biest, ale jakby nie patrzeć masz więcej czasu na starania, czy to naturalne, czy też z pomocą medycyny. Ja nawet o adopcji nie mam teraz co myśleć, no chyba że starszego dziecka. Z drugiej strony nie brałąm tak naprawdę możliwości adoptowania. Moja naiwność spowodowała wiarę w to, że zajdę za pierwszym razem;)Pisałam kiedyś o tym... Ja też miałam w ostatnich dwóch latach krótkie cykle, nawet 23-dniowe. Tylko widzisz Biest, ja zastanawiałam się wtedy, czy to przypadkiem nie czas okołomenopauzalny:ODlatego Twój wiek jest w moich oczach zaletą:) 🌼 Gerwazy, ja nie miałam innych priorytetów. Ja po prostu nie czułam instynktu. Owszem, milutkie były małe dzieciaczki, ale tak do popatrzenia i pozachwycania się. Właściwie to chyba wiek mnie wystraszył i to, że już nie zdążę przeżyć tego, co jest tak wspaniałe i niepowtarzalne, że coś mnie ominie na własne życzenie... Ja też zawsze uważałam, że ważna jest szczerość w temacie. Po pewnym czasie starań doszłam jednak do wniosku, że tym razem wyjątkowo nie tędy droga. Presja powoduje ogromny stres i o ile ja dam radę, o tyle partner może nie podołać, po prostu nie móc. Dlatego od jakiegoś czasu nie dyskutujemy na ten temat tylko działamy, bez komentowania i zadręczania się nawzajem. Dla nas tak jest lepiej, łatwiej...no i korzystniej dla naszego związku. Ja nawet czasami udaję mało zainteresowania seksem i...to działa:DNiestety zdarzyło się, że byłam tak zaprogramowana na seks staraniowy, że nie wypaliło... 🌼 Zuza, wiem, że trudno zająć myśli innym tematem. Ja mimo spokoju, może pozornego?, też cały czas myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Basia, :-D :-D :-D I jak sie ten mrozacy krew w zylach thriller skonczyl? :-D x Podczytujaca, Jak sie czujesz? Masz jakies symptomy? I kiedy idziesz zrobic bete do lekarza? A wogole jak zareagowal Twoj partner na wiadomosc o ciazy? W jakis sposob mu powiedzialas? x Co do innych rzeczy to masz racje...trzeba sie cenic i poudawac brak zainteresowania jak trzeba. Co to sie porobilo zeby baby za chlopami lataly i ciagnely do lozka :P ;) Jakby to moja babcia widziala!...;) x Rachelka, :-D :-D :-D Bylam podobnie zajeta ;) To jak sie nam w tym cyklu uda to byloby fajnie miec chlopca i dziewczynke :) Tobie cos chyba lepiej z chlopakami wychodzi to ja sie pisze na mala Malinke ;) A za 30 lat urzadzamy topikowy slub :) Podejrzewam, ze mi jeszcze jedzenia na ta impreze zostanie z ostatniego piatku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. Ja juz od 6 na nogach bo maz jednak musi dzis pracowac. Strzykawka to tez rozwiazanie bo pod wplywem cisnienia moga sie kapuktowac chlopakow w kierunku wejscia gdzie trzeba. Podczytujaca :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sie po świętach. Dzisiaj mam urlop i odpoczywam:) Biest szkoda, że @ przylazła, a jesli chodzi o Twój wiek to biorąc pod uwagę lata starań to masz rację, nie ma się czym cieszyć, ja jak zaczynałam tez byłam o wiele młodsza i jak widać nic z tego nie wyszło, dlatego bardzo Ci kibicuje i mam nadzieję, że kiedyś się uda i nie będziesz musiała czekać do 40.Już nie wspomnę o Moncheri co zaczynała starania o drugie w Twoim wieku, albo i wcześniej:( Rachela idziesz dzisiaj na wizytę do gina tonica? czekam na relacje ze szczegółami.......:) Teska miłego pobytu w PL:) Stefania chciałaś zostać pielęgniarką????? To ja Ci powiem coś lepszego....po liceum nie dostałam się na studia i poszłam do studium pielęgniarskiego i ukończyłam go.....a nawet zrobiłam staż po szkole.biorąc pod uwagę fakt, że na widok igły robi mi się słabo, na widok rany mam odruch wymiotny, do szpitala wchodzę tylko wąchając własną wyperfumowaną apaszkę to zrobiłam lada wyczyn chodząc do tej szkoły i powinnam nagrodę prezydenta za do dostać:):):) Ale nie martwcie się nie przepracował w tym zawodzie ani jednego dnia i nie skrzywdziłam żadnego pacjenta...... Ale umiejętność robienia zastrzyków wykorzystałam gdyż przed iui miałam gonal w brzuch i musiałam robić sama te zastrzyki, i z pregnylu też sobie robiłam, płakałam i robiłam:( Tylko ogromna chęć posiadania dziecka popchała mnie do tego kroku, na pewno w innych okolicznościach nigdy w życiu bym tego nie zrobiła. No to na razie miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Dzien Dobry! x Rachelka, daj znac jak poszlo u gina. x Milego dnia wszytkim! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×