Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Tessa z aloesem tez jestem ostrozna . A soki chyba lepsze w szkle , u nas w duzym dm byl aloes , w mniejszym rzeczywiscie nie , w bio marktach jest nadzieja ;) , wiele rzeczy tam widzialam , bardzo mi sie podobaly , a jeszcze bardziej ceny :D !!! A i spirulinka dobra jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko , moze to slawne przesilenie wiosenne , ono zawsze objawia sie ogolna niechecia do zycia , a jeszcze te ostatnie niepowodzenia - oj nie dziwie sie ! Sprobuj bardzo lekko , owocowo- warzywnie jejsc , malo solic , potanczyc w domu jak nikogo nie ma - powinno troche pomoc ....a czerwone winko beltac z mineralna woda ... na samotnosc niestety nic nie poradzimy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też wypluta jestem i dół mnie ogarnął jak nie wiem co. Jakoś nie mam weny ani nadziei, w ciążę też nie wierzę, po tylu latach tylko cud mógłby się zdarzyć. Wiadomo każdemu jak jest skuteczność inseminacji, tak naprawdę to zdecydowałam się w sumie ze względu na obniżone parametry nasienia M, bo inaczej to raczej chyba nie zdecydowałabym się. Wiem że pójdzie mi dużo kasy, a potem już żadnej nadziei koniec po prostu definitywny koniec:( Jednak wieku tu nie przeskoczymy, my po 40 jesteśmy na zupełnie innej pozycji niż 35 czy 37 lat niby głupie kilka lat, ale przepaść jeśli chodzi o starania. Chyba niedługo nowe dziewczyny będą tu przechodziły swoje historie, a ja będę tylko podczytywała. Boje się lata bo wtedy wybije dla mnie godzina 0. A na dodatek zobaczyłam dzisiaj pewną dziewczynę, ona i mąż wybudowali dom niedaleko moich rodziców, nawet jej nie znam osobiście, ale zobaczyłam, ze ma już spory brzuch...jest w ciąży z 3 dzieckiem, i nawet mi nie chodzi o tą zazdrość co zawsze, bo nawet jej nie znam, tylko tak sobie myślę jak to jest dziewczyna ma nowy dom, 2 dzieci a teraz w ciąży z trzecim, nawet pewnie jej się nie śniło w życiu jakie katusze mogą przechodzić kobiety, zazdrościłam jej, ale nie ciąży tylko tej wolności w głowie, przecież ona sobie normalnie żyje, nie katuje się hormonami, liczeniem dni, a do gina chodzi pewnie tylko podglądać maluszka. Jak ja tęsknię za takim spokojem ducha, ale nie wiem czy kiedyś jeszcze go doświadczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy a do stymulacji mam Menopur, na ampułce pisze 75jm FSH i 75jm LH. Zastrzyk mam przyjąć w 7 i 9 dc, w 10 lub 11 monitoring i jak będzie pęcherzyk to zaraz iui. Na pęknięcie pęcherzyka tez pewnie coś dostanę, ale to jak już urośnie. Badanie tarczycy miałam i wynik 1,2 czyli ok, na krzepliwość krwi nie miałam, nie bardzo wiem w jakim celu sie go robi. U mnie raczej problemem jest, że ja w ogóle w ciążę nie zachodzę, nigdy nawet biochemi nie miałam. Profesor tez mi za dużo nadziei nie daje, powiedział, że skuteczność iui to 18 % z moim peselem jeszcze niższa, ale na pocieszenie powiedział, że w łóżeczku pod kołderką skuteczność tylko 8%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do stymulacji owulacji zazwyczaj w pierwszej kolejności stosuje się cytrynian klomifenu np. Clostilbegyt. Efekt działania leku zależny jest od wzrostu stężenia gonadotropin, a po podaniu klomifenu stężenie FSH podnosi się o około 50-60% Lek podaje się zazwyczaj od 5. do 9. dnia cyklu w dawce indywidualnie dobranej przez lekarza - 50-250 mg na dobę. W cyklu, podczas którego kobieta przyjmuje lek, wykonywane jest kontrolne badanie USG oraz ocena śluzu szyjkowego mające na celu ocenę rozwijającego się pęcherzyka oraz potwierdzenie wystąpienia owulacji. W pierwszym cyklu pojawia się ona u około 60-80% pacjentek, a współczynnik ciąż sięga około 30%. Po pół roku stosowania współczynnik ten sięga już 60%. Podczas stosowania Clostibegytu mogą wystąpić: zaburzenia widzenia, nudności i wymioty, bóle piersi oraz uderzenia gorąca. Należy także liczyć się z możliwością wystąpienia ciąży mnogiej. U około 10% pacjentek stosujących lek występuje ciąża bliźniacza, a u 0,5% trojacza. Odsetek samoistnych poronień w pierwszym trymestrze ciąży wynosi 10 do 15% Clostilbegyt - koszty leczenia Clostilbegyt 50 mg - około 15.00 zł (refundowany około 5.00 zł) /10 tabletek Gdy u leczonej Clostilbegytem kobiety nie obserwuje się wzrostu pęcherzyka Graafa lub mimo jego prawidłowego rozwoju pacjentka nie zachodzi w ciążę. Wówczas do kuracji włączane są gonadotropiny. Gonadotropiny Kolejną możliwość stymulacji jajeczkowania dają gonadotropiny np. Gonal F, Puregon, Fostimon, Menopur, Bravelle. Niestety indukcja hormonalna jest znacznie droższa od chemicznej stymulacji klomifenem. Podawanie gonadotropin powinno zacząć się od małej dawki. Ewentualnie można ją następnie stopniowo zwiększać w zależności od odpowiedzi organizmu na lek. Podczas przyjmowania hormonów należy monitorować cykl za pomocą badania ultrasonograficznego oraz dokonać oceny stężenia estradiolu w surowicy jako wyznacznika prawidłowej funkcji pęcherzyka. Najczęściej podaje się 75-150 jednostek leku w 6, 8 oraz 10 dniu cyklu. Owulacja pojawia się u około 85% pacjentek, a do zapłodnienia dochodzi u około 40% kobiet stosujących ten rodzaj stymulacji. Przy zażywaniu gonadotropin istnieje zwiększone ryzyko wzrostu dużej liczby pęcherzyków, a co za tym idzie wystąpienia zespołu hiperstymulacyjnego lub ciąży mnogiej. Około 12-18% pacjentek zachodzi w ciąże bliźniacze, a 2% w ciąże trojacze. Gonadotropiny - koszty leczenia Gonal F 75 j.m - około 109 zł Gonal F 300 j.m - około 470 zł Gonal F 900 j.m - około 1260 zł Puregon 300 j.m - około 370 zł Puregon 600 j.m - około 730 zł Fostimon 75 j.m - około 66 zł Menopur 75 j.m - około 110 zł Bravelle - około 470 zł / 5 ampułek Wynikiem prawidłowej stymulacji owulacji powinna być ciąża zakończona narodzinami dziecka, czego z całego serca czytelniczkom życzę. Czytaj wiecej: Stymulacja owulacji - Dzidziusiowo.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładnie to Karmi nazwałaś, pod kołderką:DJakby nie patrzeć masz większe szanse niż naturalnie. Ja też często myślę sobie różne rzeczy obserwując innych ludzi. Jak to fajnie mają, bo to i to. No i kilka dni temu dowiedziałam się, że rozeszła się para, którą znałam - jego osobiście, ją z widzenia. On 39, ona ok.10 lat młodsza. Dwoje ślicznych kilkuletnich dzieci. I co? Po związku. Nie mam pojęcia dlaczego i właściwie nie interesuje mnie to. Wydawali mi się szczęśliwi...okazało się, że jednak chyba nie do końca. Tak więc trzeba się cieszyć z tego, co mamy dobrego:) Mój m może jutro wróci, może...na razie jestem spokojna:DZresztą, ja też czuję się bardziej czytająca i pisząca dla towarzystwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ,, w łóżku pod kołderką" to cytat profesora, ja tego nie wymyśliłam, on ma takie teksty, że mogłabym u niego godzinami siedzieć i słuchać tych głupot co on plecie. A co najlepsze to pierwszy raz w życiu podoba mi sie u gina, super jest ta klinika, tzn mi osobiście klimat odpowiada, w rejestracji każdy wszystko słyszy, a ja taki wstydziuch i sie tam nie wstydzę, może właśnie dlatego, że każdy doskonale wie po co tam jest. Byłam już w 3 klinikach, ale pierwszy raz słyszałam jak chłopak całkiem na głos negocjował z rejestratorką godzine iui, a ściślej jego oddanie nasienia. Jakoś tak swojsko tam dla mnie, chociaż większość narzeka na brak intymności mi tym razem wcale to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi menopur jest ok , to srodek naturalny i jajeczka po nim sa dobrej jakosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ja nie miałam na myśli, że jej zazdroszczę życia bo każdy ma problemy tylko tego, że nie musi sie bujać po klinikach, tylko bzykanko i dzieci gotowe, nie musi przechodzić tego co ja od kilku lat. A na głowie ma co ugotować na obiad, a nie kiedy dostanie@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi a tam moze problem , co zrobic , zeby wiecej nie zajsc ;) Bo byl jeden dzieciak w planie , a tu juz druga wpadka ! I mysli , czy jajowodow nie przeciac , ledwie sobie rade daje z 2 , a co jak trzecie sie pojawi ...... Marzy by w koncu sie wyspac , albo wlozyc cos eleganckiego , co po chwili nie zostanie oplute .... , by polezec caly dzien i poczytac , albo caly film poogladac .... Ja mysle , ze jaka sytuacja takie pragnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Moncheri coś czuje, że to ich 3 dziecko to raczej nie z przypadku, wybudowali piękny wielki dom, obydwoje maja super pracę, a dzieci w wieku, córka 13 l, syn 5 no i teraz ciąża. Laska wygląda na zadowoloną, śmiga w szpilkach odpicowana i uśmiech jej z buzi nie schodzi. Ale może i wpadka nie wiem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi, masz rację. Chodziło mi o to, że coś tam się nam podoba, a to często ma drugie dno. Rozumiem, że chodziło Ci tylko o ciążę i tego byś dla siebie chciała:)Może ja bardziej siebie miałam na myśli i moje wyobrażenia o innych, a one nie zawsze są zgodne z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj musimy jej dla naszego zdrowia psychicznego jakies problemy przypisac !!! Chocby pryszcze na ..... X Swoja droga ja juz wieki temu stwierdzilam , ze szczescie stosunkowo nierowno jest rozlozone :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uczono mnie , ze zeby miec pozytywne efekty trzeba sie starac , a jak nie ma efektu , to jeszcze bardziej starac , no i sie staralam !!! A moze lepiej bylo jednak isc na skroty : krasc , klamac, oszukiwac , zdradzac :( Pewnie ze to glupota , ale moze nie marudzilabym tu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pryszczy to ona nie ma, ale za to takie krzywe nogi, że nie widziałyście takich jeszcze, obstawiam, że to wada wrodzona i to powaznie, ale ale.........dla niej to nie problem śmiga sobie w miniówkach jakby nigdy nic. No pewnie Lili, że mi tylko o ciążę chodziło ja nikomu nic nie zazdroszczę bo cieszę się z tego co mam....tylko jeszcze junior by się przydał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest co z Tobą? Ja dzisiaj całe popołudnie zmarnowałam, zrobiłam tylko obiad i na kompie siedzę. Mam mega PMS, głowa mnie boli, brzuch mnie boli jutro lub pojutrze @. A teraz idę zmienić miejsce, tzn na kanapę i teraz będę oglądać tv;) Nawet na rowerku dzisiaj nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam miłe Panie, dziwna rzecz mi się dzisiaj przytrafiła, miałam chwilę temu jednorazową plamkę krwi na papierze toaletowym, bardzo niewielką, jestem w okresie dni płodnych - nie wiem co to mogło być nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło - jestem zaskoczona przecież znam swój organizm, może któraś z was też tak miała - napiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki :) X Przepraszam ze się nie odzywałam ale nie miałam neta na i problemy z kompem.U mnie ok nic się nie dzieje.Przeżyłam jakos te trudne chwile . x Karmi suer wieści no i czekam na rezultaty ;) x Gerwazy fajnie że projekt Kruszynka dalej w toku :) x Pozdrawiam was serdeczne wszystkie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut i Ivanka chyba wy pisałyście o tym soku z kapusty co pomaga spalić tkankę tłuszczową i coś o aloesie coś co oczyszcza organizm tak ??? możecie mi coś bliżej napisać na ten temat ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kolejnego dnia, Dzięki Coconut, tak mi z moich obliczeń wyszło że to owulacja musiała być, po luteinie może coś w końcu ruszyło z tym moim cyklem, seks był w niedzielę to nie wiem czy plemniki dożyły do wtorku, wczoraj m poszedł wcześniej spać nie chciałam go już budzić, nich się chłopina wyśpi bo ma sajgon w robocie, piszą że plemniki żyją nawet do pięciu dni przy sprzyjających warunkach ja w tym cyklu zapomniałam o wiesiołaku, dzisiaj może powtórzymy bo komórka ponoć żyje do 24 godzin, pożyjemy zobaczymy, na razie spadam do roboty, miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłego dnia wam życzę ;) piękna słoneczna pogoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki, nie pisalam wczoraj bo mialam Sajgon w pracy I pozno Wrocilam, Dzis mija tydzien od moich badan I Moze wreszcie bede miala wynik AMH. Trzymajcie kciuki! Milego dzionka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry! U nas piekne slonce ale ma byc od jutra juz znowu pochmurno :( x Karmi_, Menopur to dobry srodek do stymulacji bo dobrze wplywa na jakosc jajeczek, natomiast nie produkuje sie ich tak duzo jak na przyklad po gonalu. Mniej wiecej 5-6 dni po inseminacji zaplodnione jajeczko osiaga macina i zaczyna sie proces implantacji, ktory trwa z koleji rowniez 5 dni. Dlatego moze obgadaj z profesorkiem czy oplacaloby sie uzyc jakis dodatkowych wspomagaczy w tym czasie tak jak to po in vitro robia? Na przyklad, od transferu bierze sie ASS 100 (aspiryne 100), co wplywa dobroczynnie na ukrwienie macicy i ulatwia implantacje. Do tego mozna sprobowac zastrzyku HCG oraz progesteronu w celu poprawy dzialania cialka zoltego. Moja kolezanka na przyklad miala niezdiagnozowana slabosc cialka zoltego co dopiero wyszlo przy testach progesteronu co 3 dni, juz po transferze. A niestety nie dojdzie do ciazy jezeli ma sie za malo progesteronu w drugiej polowie cyklu. Jest tez takich srodek ziolowy, ktory sie nazywa Bryophyllum, ktory rzekomo wlywa na zagniezdzanie sie zarodkow. Wiesz, wszytko moze troszke zwieksza szanse :-D Postawilas sobie jakas granice ile razy chcesz do IUI podejsc? Wierze, ze Ci sie uda pierwszym razem! :) Ale zawsze dobrze jest miec plan B. Acha, rozejrzyj sie po okolicy albo moze zapytaj profesora o akupunkture w celach plodnosci. Istnieje ewidencja, ze to naprawde pomaga. Ja sama mam w poniedzialek pierwszy termin :) x Biest, co z Twoimi staraniami? Wydawalo mi sie, ze mialas jakos na czasie podchodzic do IVF? Czy zdecydowalas sie troche poczekac? x Jolu, Czy uzywasz testow owulacyjnych albo chodzisz na monitoring? U mnie bylo tak, ze owulacja nie pokrywala sie z moimi wyliczeniami :-D x Mila, to czekam na wiesci o AMH. To jest naturalnie tylko orientacyjny wynik choc u mnie zadzialal jak turbo naped :) Bedziesz wiedziala ile masz jeszcze czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej:DCieszę się piękną wiosenną pogodą. W pracy wszyscy straszą, że to chwilowa sytuacja i mają powrócić zimne dni. Jest fajnie, ale oczywiście pojawia się jak zwykle haczyk - totalna niemoc. W pracy jeszcze ok, ale po powrocie do domu nie mam dzisiaj ochoty na żadne prace domowe. Normalnie nie mam siły. Na szczęście to stan przejściowy:) M w drodze do domu:DAle że nie można mieć przecież wszystkiego;) to na razie czuję suchość:PO ile w ubiegłym cyklu wszystko zaczęło się strasznie szybko, o tyle teraz będzie pewnie wszystko w normie, czyli jeszcze nie teraz. Tak więc tradycyjnie nic nie pasuje:PTeraz to pewnie zdziwiłabym się, gdyby m był w domu i dni były dobre i wszystko by do siebie pasowało:DM wraca w piątek do pracy, mamy więc dla siebie 2 dni:) Przez te starania nabyłam głupiego przekonania, że nie można mieć wszystkiego na raz. Zawsze coś tam szwankuje. I nie chodzi mi tylko o starania, ale o wszystkie inne dziedziny życia. Wkurzające to jest....że niepowodzenia w staraniach mają taki wpływ na moje postrzeganie świata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Mila pisz koniecznie jak będziesz miała wynik, ale w Twoim wieku nie powinno być źle, no to trzymamy:) Gerwazy ja po iui w innej klinice miałam przepisany acard( działa jak aspiryna), encorton i duphaston, tutaj nie wiem jak będzie bo prof powiedział, że najpierw zobaczymy co urośnie. Jak mi nic nie przepisze to na własną rękę wezmę acard bo jest bez recepty i encorton mam w domu, zastrzyk na pęknięcie pewnie też dostanę, ale w menopurze jest już LH czyli nie wiem czy jest potrzeba brać pregnyl. Ja w drugiej fazie po stymulacji progesteron mam bardzo dobry dwa razy badałam i miałam około 20, ale jak mi przepisze to będę brała wszystko co trzeba. Póki co @ się rokręca i już powoli myślę jak zrobię sobie te zastrzyki domięśniowe sama:( Lili no to jak u Ciebie z tymi płodnymi dniami w końcu? Jolka u Ciebie owulka na bank, do roboty..... Gerwazy a u Ciebie który dc? Bo jak pamiętam teraz za badania się bierzesz? SM pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×