Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Witam w nowym tygodniu:)U mnie klęska żywiołowa😭Śniegu tyle, że aż się boję....Zimno jak u Ivanki;) Rachela, fajnie, że masz już przebiśniegi. Ja mogę na razie pomarzyć:D Karmi, miałam kiedyś krótkie włosy, ale biorąc całe moje życie pod uwagę, a jest tych latek trochę:P to przez większą ilość lat miałam długie włosy. 🌼 Mój m nie żartuje z ewentualnego potomstwa. Chyba się boi...po poronieniu jest bardzo ostrożny w tych sprawach. Jolka, super, że mogłaś tak otwarcie pogadać sobie ze znajomą na temat starań:) 🌼 Biest, ciężkie chwile przed Tobą...trzymaj się... Ja właściwie nie wiem, czy mam motywację do czegokolwiek czy też nie:PJakaś taka dzisiaj strasznie rozkojarzona jestem, tak bez powodu. Chyba powrót zimy mnie tak skołował....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liilly motywacja do działania jest najważniejsza, nie wolno ci się poddać dopóki masz @ możesz się starać, żebyś sobie później nie robiła wyrzutów sumienia że mogłaś ale się poddałaś, już pisałam wcześniej że aktorka która gra w modzie na sukces - Stefanii Forester urodziła córkę w wieku 48 lat, więc głowa do góry i do dzieła, ja już po dniach płodnych a co z tego wyjdzie - okaże się, pewnie znając moje szczęście to jak co miesiąc pudło, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, chodziło mi o motywację tak ogólnie:DNie tylko w sprawie starań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, bylam w kinice o wyniki AMH, przy okazji odkrylam kilka szokujacych faktow, dziewczyny tak sie trzese ze nie umiem sie opanowac, dajcie mi chwile na ogarniecie bo nie jestem w stanie pisac, wszystko opisze ze szczegolami, bedziecie w szoku, tak ja ja i moj maz jestesmy w tym momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz jestem, a wiec od poczatku i z gory przepraszam jesli bedzie chaotycznie ale ciezko mi pozbierac wszystko w calosc bo naprwde duzo tego jest. a zatem, jak sobie przypominacie mialam dzis zadzwonic do kliniki i dowiedziec sie w jakich jednostkach mierzone bylo moje AMH, ktore wynioslo 13.8. jak sie slusznie domyslacie i oczywiscie gerwazy mialas racje, jednostki te to pmol/l , wiec zgodnie z przeliczeniem odpowiada to 1.9 ng/ml. ale to nie jest juz dla mnie najwazniejsze. A zatem zadzwonilam dzis rano dwukrotnie i dwukrotnie wlaczyla sie automatyczna sekretarka, w zwiazku czym moj maz zaproponowal zebysmy podjechali do kliniki osobiscie, jako ze i tak wybieralismy sie w tamte okolice. Tak tez uczynilismy. NIe wiem dlaczego i nie pytajcie mnie bo umiem znalezc wytlumaczenia, ae wpadlam na pomysl tuz przed samym wejsciem do kliniki, zeby poprosic ich o kopie wszystkich naszych dotychczasowych testow ( jak juz pisaam wczesniej klinika z reguly wysyla wyniki do domu, ale nie wszystkie, wiec pomysalam ze nie zaszkodzi miec je dla siebie). Pani byla nader uprzejma i poprosila nas o 5 min w przyjemnej poczekalni po czym miala nam wreczyc kopie wynikow ( w tym wypadku chodzilo o 2 ktotne badanie spermy, moje hormony i wynik AMH o ktorym byla juz mowa. Po okolo 15 miniutach zostalismy poroszeni do gabinetu w ktorym czakal na nas sympatyczny pan androlog, trzymajac wyniki mojego meza w reku. Jak sie okazalo jednak wyniki te byly wynikami jego pierwszej analizy spermy ktora miala miejsce pod koniec 2011 roku. Grzecznie wytumaczylismy ze intereuje nas rowniez kopia tego nowszego badania ktore mialo miejsce 5 m-cy temu. Pan z przepraszajaca mian udal sie do laboratorium i wrocil po kolejnych 5 minutach z wynikami. Ku naszemu zdziwieniu zaczal od razu omawiac wyniki, skupiajac sie na 3 punktach ktore jak sie okazaolo znacznie odbiegaly od normy !!!! widzialam odplywajaca krew z twarzy meza, bo przeciez pan doktor, wspolzalozyciel kliniki na ostatniej wizycie w listopadzie stwierdzil ze wyniki meza sa jak najbardziej w normie i nalezaloby sie skupic na mnie bo we mnie musi tkwic przyczyna naszych niepowodzen! otoz okazalo sie ze maz cierpi na teratozoospermie i to w zaawansowanym stopniu! W jego spermie wystepuja takze antyciala plemnikowe i to w duzej ilosci bo az 90 procent jednego typu i 50 drugiego. maz stracil panowanie nad soba, co bardzo rzadko mu sie zdarza i zazadal wyjasniej dlaczego zostalismy oklamani na poprzedniej wizycie?! Oczywiscie cala sytuacja zrobila sie nieprzyjemna, doktor ktory stwierdzil w listopadzie ze meza sperma jest w normie byl dzis nieosiagalny, ( dla jego szczescia bo chyba sama bym mu wyrzadzila krzywde). Skracajac cala historie, maz powiedzial lekarzowi andrologowi ze nigdy juz do kliniki nie wrocimy, wzielismy cala nasza dokumentacje, po czym maz zadzwonil do swojego prawnika i powiedzial ze sprawy tak nie zostawi, ze czuje sie oszukany i wkurwiony ze nikt mu nigdy nie powiedzial prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie probowalismy na wlasna reke dowiedziec sie z internetu co oznaczaja wyniki meza i praktycznie prawie kazda odiwedzona przez nas strona mowila ze IUI jest bezsensowne w przypadku antycial plemnikowych w takiej ilosci i ze tylko in vitro z ICSI moze okazac sie skuteczna metoda,. siedze z mezem od dwoch godzin przy stole i wierzyc nam sie nie chce w jakim celu i jak mozna bylo zataic przed nami takie informacje. Jakim prawem lekarz sugerowal IUI skoro jest ona nieskuteczna w przypadku antycial meskich ! Byc moze dlatego iz wiedzial ze oboje nie chcielismy in vitro o IUI to zawsze 900 euro w kieszeni?!! nie wiem juz co myslec, wierzyc mi sie nie chce ze to wszystko mialo miejsce. Maz w dziecinstwie przechodzi operacje na jadrach ( skrecenie jadra) ale lekarze zapewniali jego rodzicow(maz mial wtedy 11 lat) ze nie bedzie to mialo wplywu na jego plodnosc, tym czasem jednak wiele artykulow naukowych w internecie wyjasnia zaleznosc pomiedzy teratozoospermia a ta wlasnie operacja. brak mi slow i jestem tak wkurwiona ze nie jestem nawet w stanie sie smucic czy plakac! rece mi sie nadal trzesa, a o mezu nie wspomne, wiem natomiast jedno, nigdy wiecej nie pojde do tej kliniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te drugie wyniki to bylo szczegolowe badanie spermy pod katem mojego ewentualnego iui, pierwsze pod koniec 2011 bylo tylko podstawowe. Nie rozumiem jak lekarz mogl zataic takie nformacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila ale w jakim celu ten lekarz okłamywałby Was? Ale numer Wam odstawili, ale może rzeczywiście te badania nie są takie złe, obniżona morfologia to nie jest tragedia, tym bardziej, że badanie komputerowe jest bardzo, ale to bardzo przesadzone i wykrywa wady u plemnika, których praktycznie nie ma, a jest ich podejrzenie. Zależy ile procent ma nieprawidłowych, ale to też nie jest wyrok. A tą drugą dolegliwośc może da się leczyć. Ale masz racje więcej do tej kliniki nie idź. W ogóle dziwna ta wasza służba zdrowia, prawidłowe amh oceniają jako złe, a obniżone parametry jako dobre....Mila przybywaj do Polski i tu się zbadajcie np w czasie urlopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi i tego wlasnie zrozumiec nie moge, bo z takimi parametrami to tylko in vitro nam pozostaje, a wyraznie na pierwszym spotkaniu z lekarzm powiedzielismy ze do in vitro nie podejdziemy. Byc moze o kase chodzi, w koncu skasowali nas na 500 euro za badanie droznosci jajowodow( takowe nie jest wymagane przy in vitro), no i jesli zdecydowalibysmy sie na iui to kolejne 900 euro, zawsze to lepsze niz strata klienta. Na jednym ciazowym forum( polskim) wyjasniaja to w bardzo przystepny sposob co powoduja antyciala plemnikowe, wiec mowiac w bardzo prosty sposob jego antyciala zwalczaja dobre plemniki ktorych i tak jest tylko 10 procent, przy okazji formuja sie w grudki co dodatkowo je spowalnia i oslabia. Sa ponoc jakies nowe metody na poprawienie stanu rzecy ale maja duze skutki uboczne a rezultaty niewielkie no i sa czasochlonne, a czasu to ja akurat nie mam. Maz jest zdecydowany pojsc do prawnika i odzyskac wszystka kase jaka do tej pory zostawilismy w tej klinice. Mysle ze klinika wie ze cos bylo ewidentnie przekrecane bo okolo godziny temu otrzymalismy telefon on szefa kliniki, nie wiem w jakiej sprawie dzwonil bo maz nie chcial z nim rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi i tego wlasnie zrozumiec nie moge, bo z takimi parametrami to tylko in vitro nam pozostaje, a wyraznie na pierwszym spotkaniu z lekarzm powiedzielismy ze do in vitro nie podejdziemy. Byc moze o kase chodzi, w koncu skasowali nas na 500 euro za badanie droznosci jajowodow( takowe nie jest wymagane przy in vitro), no i jesli zdecydowalibysmy sie na iui to kolejne 900 euro, zawsze to lepsze niz strata klienta. Na jednym ciazowym forum( polskim) wyjasniaja to w bardzo przystepny sposob co powoduja antyciala plemnikowe, wiec mowiac w bardzo prosty sposob jego antyciala zwalczaja dobre plemniki ktorych i tak jest tylko 10 procent, przy okazji formuja sie w grudki co dodatkowo je spowalnia i oslabia. Sa ponoc jakies nowe metody na poprawienie stanu rzecy ale maja duze skutki uboczne a rezultaty niewielkie no i sa czasochlonne, a czasu to ja akurat nie mam. Maz jest zdecydowany pojsc do prawnika i odzyskac wszystka kase jaka do tej pory zostawilismy w tej klinice. Mysle ze klinika wie ze cos bylo ewidentnie przekrecane bo okolo godziny temu otrzymalismy telefon on szefa kliniki, nie wiem w jakiej sprawie dzwonil bo maz nie chcial z nim rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ponizej wyniki meza ktore dalekie sa od " normal" jak to powiedzial pan doktor w listopadzie i zaluje tylko ze wtedy mie poprosilam o wyniki na pismie, alez bylam naiwna, no ale kto wiedzial. Objetosc 3 ml Lepkosc prawidlowa Ph 7.8 - prawidlowe Sperm concentration 20 mill/ ml prawidlowa W ruchu 53% powinno byc powyzej 40 czyli wynik prawidlowy Prawidlowosc morfologiczna 1.00 % norma powyzej 4 % czyli wynik mocno zanizony No i nastepne sa te antyciala Asabs igg 90 % - norma powinna byc ponizej 50% !!! Asabs iga 50 % norma 50% czyli na granicy. Ponizej jest opis ze oddany material ma charakter teratozoospermii i ze ma duzo za wysokie asabs igg! Po czym androlog sugeruje ze tylko iui albo in vitro nam pozostaje! A i to okazalo sie gowno prawda bo iui nie przyniesie efektu przy tak wysokim asabs igg! Widocznie irlandia jest 10 lat wstecz w stosunku do reszty europy i jeszcze nie wie tego co zwyczajne google ci powie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila o antyciałach plemnikowych nic nie wiem, natomiast jesli morfologia wyszła Wam 10 % prawidłowych plemników, to wg norm WHO to jest bardzo dobrze bo norma jest powyżej 4 %. Do iui przystępuje się nawet z 1% bo i tak wybiera się te najlepsze, a 1 % z np 45 milionów to i tak jest dużo plemników. Może wcale nie jest tak źle i rzeczywiście wystarczy iui.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale trafiłąm w ciemno rzeczywiście ma 1% jak podałam w przykładzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi morfologia jest 1% nie 10% Ja tez nie czailam niczego na temat asabs igg az do dzis, ale czytalam sporo przez ostatnie 3 godziny. I to wlasnie te asabs sa przeszkoda w iui, nie sama mofologia plemnikow. Antyciala zwalczaja dobre plemniki wiec iui nic nie da, jednym wyjsciem jest in vitro icsi bo tam wybierany jest tylko 1 plemnik do zabiegu i w przypadku tak wysokiego asabs ( w naszym przypadku 90%), icsi ma najwyzsza skutecznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila tu chodzilo o kase
chcieli od was wydebic kase, Irlandczycy to oszusci, a cudzoziemcow maja za kretynow. Pewnie juz nie raz tak "krecili lody" zarabiajac na zdesperowanych ludziach. Idziecie do prawnika i zgloscie ich do jakiejs irlandzkiej instytucji, ktora zajmuje sie kontrola trzymania standardow w tego typu placowkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Mila a to się narobiło! w szoku jestem, że w obecnych czasach do takich sytuacji może dojść! Mnie zawsze dziwiło to ,że za granicą często nie dostajecie wyników tak jak i Gerwazy pisała czy Tessa, interpretacja wyników zajmuje się lekarz prowadzący i tyle, trzeba mu zawierzyć. Kurcze, nigdy nie myślałam ,że można pochwalić polskie realia - wszystko dostaję do ręki! I mam możliwość konsultacji. o Przypomniała mi się sytuacja z moją tarczycą kiedy jeden z pierwszych lekarzy twierdził, że wszystko w normie a TSH miałam prawie 4. Oczywiście ,że w normie ale nie dla kobiety w moim wieku, która chciała być w ciąży. Zaczęłam szperać, trafiłam do innego lekarza i buch! wiadomość,że abym mogła w ogóle zajść w ciążę to powinnam mieć wynik ok 1. Ale pewnie jak bym nie miała tego w dłoni to bym uwierzyła! jak nic. A komu mam wierzyć jak nie lekarzowi! Oczywiście on nie skłamał bo była to norma ale nie dla mnie. o Pozdrawiam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, nadal nie moge uwierzyc ze cos takiego nam sie przytrafilo. Ivanka masz racje najbardziej wkurzajace jest ze jak juz sie zdecydujesz pojsc do kliniki nieplodnosci to masz nadzieje ze jestes w dobrych rekach, same starania sa stresujace jesli nic nie wychodzi przez dlug czas, wiek kurde idziedz do lekarzay, specjalistow, bulisz ciezko zarobiona kase a oni maja cie za przeproszeniem w dupie, jestes tylko numerem w kartotece co ma kase przyniesc. Odwiedzilam wczoraj kilka irlandzkich stron i znalazlam mnostwo niezadowolonych, sfrustrowanych kobiet ktore wydaly kase na naciagaczy w tym kraju. Paradoksalnie wiekszosc z nich po jakims czasie przeosi sie z leczeniem do Polski lub Czech i wszystkie sa bardzo zadowolone. Zal mi mojego M, prawda jest taka ze z takimi wynikami na naturalne poczecie nie mozemy liczyc, iui nieskuteczne wiec tylko in vitro icsi zostaje, a jak pamietacie oboje nie zamierzalismi do in vitro podchodzic. Tyle ze mieslismy iui probowac, teraz wiem ze to strata pieniedzy czasu i niepotrzebne zludzenia. M wysmarowal dlugi list do prawnika i chyba mu troche ulzylo. Zamierzamy odszukac dokumentacje z jego operacji w dziecinstwie czy faktycznie wszystko odbylo sie zgodnie z procedurami, jesli o dziwo takowe w tym kraju istnieja. Boli mnie jajnik, mysle ze okres sie zbliza. Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila, dobrze, ze prawda wyszla na jaw. Nie wiem jakie macie legalne szanse na odzyskanie kasy bo w medycynie wszytko jest kwestia interpretacji i na pewno znajda taka interpretacje, ktore podeprze ich zdanie. Ale sprobowac zawsze warto. x Poza tym, jezeli od poczatku zdecydowanie twierdziliscie, ze nie chcecie IVF to byc moze klinika nie bardzo wiedziala co Wam w takim razie zaproponowac. Zawsze IUI troche podwazysza jednak szanse w stosunku do normalnych metod. x Z jakich przyczyn wykluczacie IVF? Mam nadzieje, ze nie chodzi o religie bo uwazam, ze jak Bog dal ludzi to dal tez IVF dla ludzi :) Nie widze tez w tym nic sztucznego jak niektorzy twierdza. Jedyne co sie odbywa w IVF to jest to, ze lekarze pomagaja komorce jajowej i plemnikowi sie spotkac. Reszta odbywa sie naturalnie. Nie namawiam Cie, tylko dziwie sie, ze tak z gory wykluczasz ta metode. W sumie pod wzgledem konceptualnym niczym sie to nie orzni od IUI - tam tez pomagaja plemnikowi i komorce spotkac sie :) x Wczoraj bylam na akupunkturze, w czwartek ide znowu. Nic specjalnego, nie bolalo. Wkladaja Ci takei igly w rozne czesci ciala, na glowie, w uszach, na brzuchu i nogach. Potem lezysz z tym jak glupek 20 minut i gotowe. Voodoo :) Ale czego sie nie robi zeby zajsc w ciaze :) Podobno naprawde to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:)Wrocilam z wypoczynku zresetowana,nakarmiona,napojona,naspacerowana i mila dla stworzen malych i duzych a tu takie niefajne wiesci:( Mila jestem zaszokowana niekompetencja i podejsciem Waszego lekarza,to jest niebywale zeby tak przedmiotowo traktowac ludzi,ktorzy przychodza po pomoc i jeszcze placa za to ciezkie pieniadze.Calkowicie popieram postawe Twojego meza i zaangazowanie prawnika.Ale nie martw sie tym wynikiem,jesli jest to mozliwe powtorzcie go w Polsce.Nas tez lekarz oszukal i wpedzil mojego M w dolek psychiczny.Bylismy 4 lata temu u znanego w naszym miescie androloga,ktory natychmiast stwierdzil,ze 5% prawidlowo zbudowanych plemnikow to tylko nas kwalifikuje do in vitro.Niewazne ze inne perametry i ilosc plemnikow w najwyzszych granicach o ruchliwosci 80%.Zapisala Androvit i zyczyla powodzenia przy in vitro a okazuje sie,ze 5% wystarczy w zupelnosci do iui.Ten Wasz wynik nie musi byc prawdziwy bo labolatoria tez zanizaja wyniki,zeby nagonic klinikom klientow a nie pacjentow.Nie zalamuj sie tylko powtorzcie badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut 5% prawidłowych to wystarcza do naturalnego poczęcia a nie tylko do iui. Mila ja tez obawiam się, że prawnicy nic nie wskurają jesli chodzi o kasę bo medycyna to nie matematyka i tak jak pisze Gerwazy ile lekarzy tyle interpretacji, wiesz zawsze mogą naściemniać, że wg nich jest szansa naturalnie.Lepiej leć do Pl i zróbcie sobie tam konkretne badania. Dziewczyny mam tylko chwilkę i opisze Wam jak jestem głupia. No więc dzisiaj rano miał być dzień zastrzyku, raniutko zabrałam się za to....wymieszałam płyn rozpuszczalnik z proszkiem( jakoś malutko tego wyszło ) do strzykawki i szybciutko zrobiłam sobie zastrzyk domięśniowy, poszło szybciutko i sprawnie już miałam być zadowolona gdy nagle zobaczyłam, że w tej fiolce z rozpuszczalnikiem w górnej części został płyn, mało nie zeszłam na zawał ze strachu, po prostu rozpuściłam ten manopur w połowe dawce rozpuszczalnika. Oczywiście zaraz miałam schiz, że na pewno umrę od tego, albo przynajmniej jakąś zapaść będę miała. cały dzień umieram ze strachu i wmawiam sobie objawy.Ale tak sobie myślę, ze gdyby miało mi się coś stać to od 6.30 rano już by się stało co nie?......Na szczęście cztałam o objawach po menoparze i jakoś nie ma specjalnych to chyba strach mnie paraliżuje czytałam też, że dziewczyny dwie dawki leku rozpuszczają w jednym rozpuszczalniku. no to tyle na razie pocieszcie mnie że nie umrę. A dawkę tego leku mam minimalną 75.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Karmi_, a potem jak w ciaze zajdziesz to bedziemy Cie wszytkie nasladowac i schizowac czy aby na pewno tze tylko polowe plynu uzylysmy czy tymoze jednak tylko 1/3 uzylas :-D x U nas wszystko BIALO. Totalna zima. Temperatury minusowe. Moja kolezanka dostala rezultaty bety po czwartym IVF w Wiesbadne (tam gdzie ja). Test jest negatywny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej Gerwazy nie rób sobie ze mnie jaj...:) na szczęście zajęłam się robieniem obiadu i zapomniałam o mojej zapaści, ale może nic nie będzie bo niedługo 12 godz od podania zastrzyku, jak myślicie? Gerwazy kiedy będziesz miała wyniki tych badań genetycznych, a niedługo juz 18 marzec i Twój zabieg...Ciekawe czy u mnie iui bedzie w tym cyklu może tez w poniedziałek 18 marca.Aha no i szkoda, że koleżance nie wyszło ;( No to ja tyle będę w nocy jakby co. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny. Mila jak dzisiaj samopoczucie dalej jesteś wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny U nas zimno jak cholera, ale zapowiadaja stopniowe ocieplenie. Nawet lekki snieg wczoraj padal. @ mialam tylko 2 dni, tj kiedys mialam obfita @ przez 5 dni, tak teraz z miesiaca na miesiac zmniejszajaca @ tez zaczna mnie martwic, bo wyczytalam na jednym forum, jak jedna dziewczyna pisala o swojej matce, ktora przed 40 tez tak miala i zaczynala sie u niej menopauza... Moze w paranoje popadam, ale cholera wie... 20 znowu wyprobuje testy, tj jest to w ulotce, moze mam owulacje co 40 dni i dlatego, w tym miesiacu nic nei wykazalo. xxx Co do otylosci, mon cheri, tez nie wygladam na specjalnie gruba, jestem potezna babicha, zawsze taka bylam. Troche tez zdziwilo mnie to, ze moj lekarz o tym napomknal, ale oni sa tutaj teraz na etapie zwalczanie otylosci i palenia w spoleczenstwie, wiec moze to dlatego... Walke z paleniem juz zaprzestalam, narazie jestem na etapie pytan, dlaczego rzucilam i po co sie tak meczylam, jak palenie mnie relaksuje... xxx Z drugiej strony tutaj gdzie mieszkam, chodza naprawde otyle kobietki, pala (nawet w zaawansowanej ciazy), pija, jedza fast foody, nie dbaja o przyjmowanie witamin, nie dbaja o siebie i zachodza w ciaze i donosza ja. Pamietam siebie 17 lat temu, tez palilam (rzucilam jak dowiedzialam sie o ciazy), pilam wodke prosto z kieliszka (teraz jej nie lubie i nie pije), wazylam 72 kg, nie jadlam zadnych suplementow, kwas foliowy zaczelam przyjmowac dopiero w 2 miesiacu ciazy, jakos nie przyejmowala sie specjalnie co jem i jak zyje, i w pierwszym miesiacu zaraz po odstawieniu antykoncepcji zaszlam w ciaze. I prawde mowiac nie mialam zadnych dolegliwosci w ciazy typu wymioty i gdybym nie grubla i potem ruchy dziecka, to nawet nie czulabym sie jak w ciazy. A teraz wsluchuje sie w siebie, licze dni, jem stosy witamin, mineralow i dodatkow. Pare miesiecy temu kupilam pas na miesnie brzucha i nie uzywam, a bo moze zaszlam i cos sie stanie. Jak robie zdjecie rtg u dentysty to drze, bo moze juz jestem w ciazy i to zaszkodzi. No poprostu paranoja. xxx Postanowilam miec to w dupie, bo sie od tego rozchoruje. Wiele babek w moim otoczeniu wogole nie dba o siebie i patrze a one z brzuszkiem, moze tak powinnismy robic. Juz tez dostalam rade, od jednej tutejszej, ktora ma 4 dzieci i azde z innym, jak zapisalam sie na kurs sztuki w pobliskim klubie, ze powinnam znalexc sobie kochanka, to od razu odzyskam mlodzienczy wigor. Jezu nawet mialabym z tego powodu kryzys w malzenstwie, bo nawet mi jednego chetnego jakiegos jej przyjaciela przyprowadzila na kurs. Przystojny nie powiem, ale nie mam zamiaru z powodu tego, ze chce miec dziecko, rozwalac swoje malzenstwo. Z kursu zrezygnowalam, jak mam takie znajome poznawac i rady dostawac to dziekuje postoje... Poprobuje te testy, jak po roku bez anty, nie sie nie bedzie dzialo, to zrobie sobie USG i meza tez wysle na badania, bo dla tutejszych lekarzy badania pod tym katem dla nas sa za wczesnie... xxxx Mila K>>> to co was spotkalo, to poprostu okropnosc, niekompetencja, cwaniactwo i lekkomyslnosc poprostu powala. Jedzcie do Polski, ale najpierw zanim wybierzesz klinike, poczytaj opinie innychw necie, na temat wybranej przez was kliniki. W dobie netu dziwi mnie, ze jeszcze sie zdarzaja tacy fuszerzy, ktorzy nie dbaja o reputacje. xxxx Na jednym forum znalazlam wypowiedzi dziewczyn, ktore maja podobny problem u mezow, http://dziecko-info.rodzice.pl/showthread.php/193147-badanie-nasienia_pomocy moze zrobcie ponowne badania, bo moze to byl chwilowy stan zapalny, ktory po wlasciwym rozpoznaniu i leczeniu, wyleczy sie i wszystko bedzie wporzadku. xxxx Troche tez martwi mnie co napisalas o operacji swojego meza, nie chce was dodatkowo martwic i tak macie juz dosc na glowie, ale 11 rok zycia to troche pony wiek, jak na operacje na jadrach. Moj syn urodzil sie z jednym jadrem w brzuchu, a drugie przemieszczalo sie, do tego mial tez wewnetrzne przepukliny, ktore zablokowaly to wlasnie jedno co zostalo. Mial robiona operacje przed ukonczeniem przez niego roczku, bylo to ok 16 lat temu i juz wtedy lekarze mowili nam, ze jezeli operacja nie bedzie zrobiona jak bedzie mial roczek, tylko pozniej moze to skutkowac problemami z plodnoscia. Pamietam wtedy dopiero otwieraly sie prywatne kliniki i ta operacja kosztowala nas 800 zl wtedy, to bylo dla nas cholernie duzo pieniedzy i zapozyczalismy sie u rodziny, zeby to zrobic. Syn potem mial wiele razy robione badania i sprawdzania, czy wszystko jest jak nalezy, ale z tym nigdy nie wiadomo. Moze w przyszlosci moj syn tez bedzie musial robic jakies dodatkowe badania, czy plemniki rozwijaja sie tak jak nalezy, bo zadnych zewnetrznych objawow nieprawidlowosci nie ma. Wiec tak mysle, ze twoj maz powinnien byc tez badany pod tym katem, bo ta operacje mial przeprowadzona dosc pozno, kiedy u chlopakow w tym wieku juz moga sie ropoczynac pewne procesy odpowiedzialne za plodnosc. Moze tez sie okazac, ze to chwilowa niedyspozycja, tj. dziewczyny pisza na tym forum, gdzie ci podalam link. Wazne ze znacie problem i gdzie zaczac, a nie (moze to troche przysmiewne, ale nie chce zeby tak brzmialo), ale nie strzelacie na slepo. xxxx Co do grzybicy o ktorej pisalas, nie wiem czy w Irlandii jest, Canesten, masc, ktora jako jedyna pomaga mi na ta dolegliwosc. Tak wtrace, w tutejszej TV, jest taki program, „Embarrassing bodies, ktorego zazwyczaj nie ogladam, bo ogrom dolegliwosci jaki tam pokazuja ze wszystkimi szczegolami, poprostu mnie odrzuca, ale tak wlaczylam przypadkiem zmieniajac programy. Otoz pojawila sie tam kobieta, ktora od 20 lat jest leczona na grzybice pochwy, od 5 lat bez partnera, bo ta dolegliwosc niszczyla kazdy jej zwiazek. W tym programie zrobili jej badania na grzybice, nic nie wykazalo i skierowali ja do .... dermatologa. Dermatolog zbadal jej wejscie do pochwy i powiedzial, ze ma luszczyce, ktora prawdopodobnie ciagle sie odnawia na wskutek roznego rodzaju podraznien, czy to majtki, seks itd. Leczono ta kobiete masciami ze sterydami i wyleczono, czy wroci luszczyca znowu tego nie wiadomo. W kazdym razie kobieta znowu zaczela sie cieszyc z zycia i seksu, po wielu latach cierpien i abstynencji, bo postawiono zla diagnoze. Wiele jest na kafe kobietek, ktore wlasnie cierpia z powodu ciagle nawracajacych grzbyc, a ktorych badania nie wykazuja, a to moze wlasnie byc luszczyca, ktore sie w tym miejscu zupelnie nie spodziewamy. xxx Karmi, Gerwazy>>> wy to jestescie twarde kobietki, same sobie potraficie zrobic zastrzyki... Ja to sie ukluje w palec igla i wrzeszcze jak potepiona, a jakby miala sobie sama zastrzyk zrobic, o masakra. xxxx Dobra dosyc tego pisania, pozdrawiam wszystkie i owocnych staran :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Emi, ale sie opisałaś ale jest co poczytać przynajmniej:) Emi szkoda, że mnie nie widziałaś przy pobieraniu krwi na badania kontrolne w pracy, pielęgniarki nie wierzyły, że można tak się bać igły... zaciskałam zęby i oczy i mówiłam, że właśnie mdleje;) jak widze w filmie krew to mi się słabo robi, nie moge być w szpitalu bo mi tam niedobrze po prostu medofobia....ale jesli chodzi o starania to ja po prostu weszłam na inny poziom egzystencji, nie zależy mi już na bólu, ani na innych niedogodnościach, po prostu to się dzieje gdzieś obok mnie jakby mnie nie dotyczyło, nie potrafię tego realnie wytłumaczyć, bo sama w to nie wierzę, że to wszystko robię.........nie wiem może to już kwalifikuje sie do leczenia psychiatrycznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi, widzę, że przeżyłaś:D;)Całe szczęście:D Mila, nie dość, że człowiek musi tyle na siebie brać, to zostaje tak oszukany. Zdradzone zaufanie powoduje niestety, że stajemy się bardziej podejrzliwi w każdej następnej sytuacji. I jak tu zaufać następnemu lekarzowi?....a temat zostaje przecież dalej aktualny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przeżyłam chyba Lili, mam nadzieję, że jutro już nie będę się bała:( A pojutrze następny zastrzyk;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×