Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

A koleżanka Coni to coś nam się mało udziela.... Rachela ja to chyba nie potrafiłabym się tak szczerze cieszyć z czyjegoś dzidziusia, dlatego Cie podziwiam. Jedyne ciąże jakie akceptuje to te wirtualne, jak któraś zajdzie to mi sie micha cieszy, ale to pewnie dlatego, że ich na żywo nie widzę, a jak zajdzie któraś ze znajomych to jestem zazdrosna, chociaż naprawdę tego nie chce i wstyd mi przed samą sobą i w ogóle do wózków nie zaglądam, a chciałabym cieszyć się czyimś szczęściem a nie potrafię.No to tyle o moim okropnym charakterze....... SM a czemu z nami nie piszesz, ja wiem, że Ci ciężko okropnie, ale my tutaj też w różnych depresjach itp to razem będzie nam raźniej, nawet jesli na razie tylko do kibicowania to i tak zapraszamy. Dziewczyny a ja jutro znowu do wieczora i to do 19 godz:( ale to już ostatni dzień takich szaleństw w pracy, po niedzieli luzik. A w sobotę chyba po nowego piesia jedziemy bo jednak już przyzwyczailiśmy się bardzo i chyba nie da rady bez pieska, nawet brakuje mi porannego spaceru o 6.15 rano. Ale będzie sikał pewnie w domu:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia... może i ja za jakiś czas, po kolejnych niepowodzeniach, nie będę mogła patrzeć na cudze dzieci... Kilka lat temu, kiedy ja bardzo chciałam, a mąż wręcz odwrotnie, pracowałam w większości z młodymi dziewczynami i co raz któraś w ciążę zachodziła. A często nawet po dwie w krótkim odstępie czasu. Oj, ściskało mnie w dołku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Rachela dlatego pewnie tak mi się zrobiło, bo jak bym nie przeszła tego wszystkiego to chyba tak by mnie to nie ruszało. Kiedyś wszystkie dzieci były przeze mnie wyściskane, a teraz nawet jak bawię swoje rodzinne dzieciaki to potem mi smutno, chociaż uwielbiam je i właściwie to jedyne dzieci do których się zbliżam ostatnio. Smutne to , ale nic na to nie poradzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniaa a dlaczego piszesz że hsg to znowu kasa? Ja miałam robione w szpitalu bo mój lekarz z przychodni dał mi skierowanie, więc za darmo. Zresztą sam przeprowadził to badanie w szpitalu. Dziewczyny rozumiem was że żal w dołku ściska jak się widzi maleńkie dzieci w wózku albo kobiety w ciąży. Jak tak bardzo intensywnie się starałam to czasami nawet łezka się zakręciła. Teraz też mi smutno, ale jakoś daję radę. Chyba po prostu zaczynam sie poddawać...Ale wy tchnąłyście we mnie jeszcze jakąś nadzieję... :) Cieszę się, że podobał wam się kawał. Jeszcze jeden wam napiszę. Tak apropo dzieci w wózkach :) Młode małżeństwo poszło po raz pierwszy do przychodni ze swoim maleństwem. Po godzinie wracają do domu i ona krzyczy: - Rany boskie, to nie nasze dziecko!!! - Cicho, zobacz jaki fajny wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia myślę, że to jak najbardziej normalne... Przez 3 lata marzyłam o dziecku wręcz obsesyjnie ze świadomością, że nie będę już miała. Ciągle śniły mi się niemowlęta, na każdym kroku widziałam kobiety w ciąży, w telewizji spośród wszystkich informacji najbardziej trafiały do mnie te o znanych kobietach, które oczekują dziecka... Zdarzały mi sie wybuchy niekontrolowanego płaczu i histerie... :( Aż wreszcie kiedy jakoś sie z tym pogodziłam, wręcz już sama stwierdziłam, że wiek zbyt zaawansowany ;) mąż nieoczekiwanie zmienił zdanie! Trafiłam na forum (kiedy pierwszy raz powiedział mi, że dopuszcza mozliwość posiadania potomstwa :D ) żeby się upewnić, że nie jestem osamotniona w swoich marzeniach, i że jest wiele kobiet starajacych sie o dziecko w tym wieku. Pozbyłam się wkładki, kiedy nasze stanowisko w tej sprawie stało sie jednakowe. I to był dla mnie moment, kiedy poczułam ulgę, pozbyłam się tego kilkuletniego stresu, przestałam zazdrościć kobietom w ciąży i zaglądałam do wózków z myślą, że niedługo ja też będę miała takiego ślicznego bobaska. Juz w pierwszym miesiącu wydawało mi się, że jestem w ciąży... Nawet dopasowywałam do tego objawy różnych dolegliwosci, starałam sie nie dźwigać. Kiedy okazało się, że jednak nie, pomyślałam, że pewnie w następnym m-cu, później, że pewnie w odpowiednim czasie maż był w delegacji... Niepokoić zaczęłam się dopiero niedawno. Więc tak na prawdę najgorszy (póki co) był dla mnie okres sprzed starań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeżeli chodzi o córeczkę brata, teraz już córeczki, są poza wszelkimi nagatywnymi emocjami... Starsza upodobała sobie mojego męża (który ma na prawdę wspaniałe podejście do dzieci), kiedy bratowa pytała (a było to akurat świeżo po wizycie u nas), kto ma przyjsc po nią do przedszkola, mając na myśli czy mama czy tata, mała odpowiedziała, że wujek K. :) A tak w ogóle małe dziewczynki są dla mnie całkowitą nieznaną, bo sama miałam do czynienia tylko z chłopcami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie to koleżanki podziewają się? Nareszcie wolny dzień, ale laba:) Bylismy dzisiaj po pieska ale na giełdzie zrezygnowaliśmy bo nigdy nie wiadomo co kto sprzedaje, znleźliśmy na aukcji jutro jedziemy wybrać z rodzeństwa i dać zaliczkę bo pesie dopiero 5 tygodni mają i do odbioru za 2 tygodnie. Kasiablu ja w sumie nie wiem czy za hsg sie płaci ale jak znam życie to ten lekarz do którego chodzę to pewnie za kase robi, nie pytałam go bo jak ostatnio byłam to nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym się zgodzić. Sm- zamilkłaś na amen???? Justin a Ty gdzie sie podziewasz? Rachela ja to znowu o małych chłopcach nie mam pojęcia, jak raz ptaszka zobaczyłam to mało nie padłam z wrażenia:):):) ja mam córcie i szwagier tez 2 dziewczynki tylko jego jeszcze malutkie, także chłopcy to dla mnie czarna magia.Ale oczywiście bardzo bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia nie zniknęłam ;) nie ma co pisać wiesz tyle tylko ze byłam u endo na kontroli USG mam co 2 lata i wyniki sobie zrobiłam TSH, Ft4,Ft3 i są super wiec spoko dal mi tylko na jakieś Anty TPO i powiedział jak mu nadmieniłam że po raz kolejny straciłam dziecko że jestem już za stara na dzieci :( a czy mnie kiedyś badano w kierunku choroby autoimmunologicznej bo jako dziecko chorowałam na reumatoidalne zapalenie stawów i mięśnia sercowego i teraz mam OB 42 więc mówiłam że mam dyskopatię i problemy od dziecka ze stawami i OB zawsze mam podwyższone (zawsze 25-30) .. Tak mnie podsumował że poczułam się jak stara babcia już całkiem :( Mam już serdecznie dość tego chorego podejścia do nas kobiety to żenada jest :( Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM_40 jestem w szoku. Jak mógł lekarz powiedzieć, że jesteś za stara na dzieci?? Nie myślałaś o zmianie lekarza? Reniaa a dlaczego nie chcesz iść na hsg?? U mnie stracony miesiąc. Mąż wraca dopiero w przyszłym tygodniu, a w tym tygodniu miałam owulację :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia_Blue wiesz co ja na szczęście do niego to chodzę na kontrolne wizyty to endokrynolog wiesz co jakieś 2 lata ;) Po za tym po moich przejściach zaczynam serio odczuwać taka niechęć w stosunku do nas pacjentek przez lekarzy wiesz nie raz się spotkałam z takim traktowaniem że szok :( nic mnie już chyba nie zdziwi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM_40, ja nie wspominam za mile lekarza do którego chodziłam prywatnie. Raz, że w ogóle mi nie pomógł a dwa że był dość drogi. Miał opinię bardzo dobrego lekarza, zreszta chodziłam do niego z pierwszą ciążą i tez tak myślałam o nim. Ale ja nie miałam żadnych komplikacji przy 1 ciąży, więc w sumie prowadzenie takiej ciąży to żaden wyczyn. Zmieniłam go na państwowego ze zwykłej przychodni i czułam się jak jego najważniejsza pacjentka. Próbwał na różne sposoby znaleźc przyczynę, dlaczego nie mogę zajść w ciążę. Przy tym dokładnie wszystko tłumaczył i zawsze miał czas. W szpitalu zrobił mi hsg za które zupełnie nie płaciłam, a samo badanie przeprowadził super. Nic mnie nie bolało, jedynie co było mi niedobrze po zastrzyku. I aż trudno uwerzyć, że państwowo można czuć się tak dopieszczoną :) Niestety powiedział, że na jego możliwośći, zrobił co mógł. Teraz została mi już tylko klinika niepłodności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prinzesska ,to fajnie , tylko jedna rzecz : na forum ,to mam pseudo i nic nikomu do tego jak sie nazywam ,wiec pisz prosze przez nika , nie po imieniu ! Dzis sobie bylam na polskim koncercie w Oberhausen , no wspanialy wystep Lady Pank z Panasewiczem po wielu glebszych , 2 razy ze sceny uciekl , procz tego tworczo odmienil prawie wszystkie teksty :)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhahhahahahhhahahaaa
hhahhah,justinchen, tepa kurwo rzeczywiscie trudno sie domysic jak masz na imie:D:D:D:D tepa suko:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje sa oswiecenie mila, inteligentna , dobrze wychowana osobo ,ktora nie zauwazyla , ze mozna nazywajac sie Zosia , wymyslic nik zuzanna75, brzydko Cie nazwali jesli Twoj pomaranczowy jest tez Twoim imieniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trudno się domyślić
od kogo padły te podłe słowa do Justinchen .23.51..prinzesska...23.55.....nie wytrzymała dziewczyna, że ktoś raczył ją upomnieć:) Justinchen ma rację, tu jest forum, tu są niki wstydz się prinzeska!!!! za to twoje hahhahahaaaa ŻENADA!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam nadzieje ,ze nikogo teraz nie boli ,ze tak ciezko sie domyslac musi . Ja tez mam te podejrzenia , przykro tylko ,ze zaslaniajac sie pomaranczowym nikiem ,spada sie tak beznadziejnie nisko ,zeby tryskac takimi epitetami . No coz kultura osobista pozostawia wiele do zyczenia i jestem ciekawa jakie powody mialas do takich okreslen . Skoro taka wnikliwa jestes , to moze wytlumacz na jakiej podstawie nazywasz kogos su...a i ku..wa , no chyba , ze w ogole nie znasz ich znaczenia , po prostu przestan pisac , bo mnie to nie zaboli , ale nie bede odpisywac, sorry i zegnam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz wracajac ,troche mnie nie bylo i pochowalyscie sie , albo wszystkie w na tyle dobrych humorach , ze w koncu topik padnie ! Zyjecie ??? :) Ja jak zwykle czekam ,nie robiac sobie nadzei ! Renia to kiedy bedziecie tego psiaka w domu miec ? My tez sobie nie mozemy wyobrazic jak by to bez Pepsi bylo , to juz 7 rok i czlowiek tak sie do tych spacerow przyzwyczail:) Ja o chlopcach (malych ) tez pojecia najmniejszego nie mam , dookola tylko jedna osoba ma syna , a tam z nia niewiele wspolnego mialam , nawet kolezanki i przyjaciolki ocorzone , tez sie kiedys zastanawialam ,jak bym sobie rade dala :) :) :) SM jej jak ja wam w tej Polsce wspolczuje ,tych robnietych lekarzy , przeciaz kobiety od zawsze mialy dzieci po 40 , moze nie pierwsze ,ale np.4 . Na jakim swiecie oni zyja co innego jesli organizm danej kobiety szybko sie starzeje ( np menopauza przy 35 urodzinach ) ach dowiedzialam sie ostatnio ,ze bycie nieco okraglejszym ,wcale nie jest zle , okragle kobiety pozniej wchodza w przekwitanie , to jest dla nas ta pozytywna wiadomosc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coni 38
Witam serdecznie.Jak milo,ze o mnie pamietalyscie.Dziekuje.Komp mi padl a raczej ryter od internetu.Dopiero od wczoraj jest ale inni mieli zaleglosci wiec ja sie nie dopchalam:) Przyznam sie Wam,ze w tym miesiacu znowu mialam jazdy:(kazdy najmniejszy objaw podciagalam pod ciaze.Nie wiem jak sie od tego uwolnic,Najgorszy jest tydzien przed okresem.A jeszcze nic,Najgorsze jest to,ze nawet jak nie ma mozliwosci to tydzien przed tez mam objawy i wtedy mysle,ze moze w pprzednim miesiacu sie udalo.Jak ustrzec sie tej paranoji?Jeszcze szczescie w nieszczesciu,ze nie placze pozniej i nie przezywam jak okres nadchodzi.Ach,ciezkie to wszystko.Chyba jak bralabym nawet tabl i nie bylo by seksu to tez bym sie zastanawiala czy a noz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coni obawiam sie ,ze poki sie nie uda , to to sie nie skonczy , pewnie nawet po meno bedziemy na cud liczyc :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coni 38
mon cheri chyba masz racje.Czlowiek durny jak nie wiem bynajmniej ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coni 38
juz sama sie z siebie smieje.Teraz od owulacji piersi mnie bolaly bardzo a rzadko kiedy tak mam,pozniej przestaly na 2 dni tak dokuczliwie a wczoraj znowu zaczely i ta iskierka znowu sie zapalila.Chociaz podswiadomie wiem,ze nic z tego.ciezkie to zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja niestety tez :) Pomysl jakie proste rozwiazanie , widzisz te dwie krechy ,kamien z serca , problem z glowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HeykA A ty pomarancza cos sie wtracasz. Adwokata nie potrzebuje. O 19 .30 wrocilam do domu---seans kinowy udal sie, 3 czesc jest fajna. PozdrAWIAM WAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coni 38
hej wszystkim Prinzesska nie zwracaj uwagi na takie wpisy.Ja wcale nie czytam takich rzeczy.Po co sie denerwowac.Co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×