Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gość Coni 38
jak tylko sie dowiem to napewno Wam napisze.Ale ciezko mi jakos uwierzyc,Tyle czasu nic to niby dlaczego teraz mogloby sie udac?Renia nic nie mow,ja jak w piewszym miesiacu dostalam@tobylam okropnie zdziwiona,Bylam pewna,ze sie uda bo 2 juz dwoje dzieci to plodnosc dla mnie byla plodnoscia,jak sie chce to sie ma u tu niestety:)Dopiero zaczelam wszystko czytac co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia , no najpierw dlugow troche pozplacamy ten rok dal nam w doooope , : naprawa auta (a ma 15 lat- no sporo musielismy wlozyc) , doplata podatku ,bo zle mezowi poprzedni rok pracodawca rozliczyl i te iui i witaminy (dobry specyfik ,dziala na nasiona:) ale opakowanie 100 na miesiac, wyjazd dziecka do Angli z orkiestra i dofinansowaniem z miasta inaczej ,pewnie szansy na cos takiego by nie miala ..... wiec jak mozna sie bylo spodziewac wszystkiego i tak nie wyrownamy! Ale bez tych pieniedzy przy naszym przeciagnietym kacie , ani nie mialam co myslec o 2000 za ivf , a teraz przynajmniej sie zastanawiam - chyba styczen ! Coni no wlasnie ,ja tez - w szoku ,ze sie udalo ,bo przeciez nie pierwszy raz ,to potem w jeszcze wiekszym ,jak po dlugich probach sie uda , jak czlowiek juz w zasadzie zwatpil! U mnie kolo 5 dni do @, czuje sie dalej nienormalnie , caly czas boli brzuch ,tak smiesznie , pewnie bede mogla dodac po tym cyklu ,nowe objawy nie swiadczace u mnie o ciazy ha,ha,ha, aha i znow ,co o czyms pomysle to sie poplacze takam wrazliwa , ale tak mam czesto przed @. Pozdrowienia dla reszty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooo1972
Hej Dziewczeta, przepraszam, ze sie wcinam, Chcialam Wam tylko napisac, ze kiedy czytam Wasze posty, to przypomina mi sie to co przezywalam jeszcze nie tak dawno i z calych sil chcialabym dodac Wam otuchy. Od kiedy skonczylam 30 lat staralam sie zajsc w ciaze, nie udawalo sie, choc wszystko podobno bylo ok. Po 3 latach bezowocnych staran zdiagnozowano u mnie endometrioze. Poddalam sie kuracji hormonalnej - trwala rok, byla to sztuczna menopauza wywolana analogami GnRh. Majac 34 lata, po roku kuracji zaszlam w ciaze, urodzilam synka, potem, kiedy mial rok niespodziewanie zaszlam w druga ciaze. Corka ma 3 lata. Choroba odnowila sie w tym roku i lekarz powiedzial, ze nie mam szans na zadna ciaze, bo po pierwsze choroba jest zaawansowana, wiec na pewno tez w jajowodach a po drugie jestem za stara (mam 39 lat). I stal sie cud - zaszlam w nieplanowana ciaze, mimo niedroznych (podobno) jajowodow, nie starajac sie onia. Nie poddawajcie sie, sprawdzcie czy nie chorujecie na to swinstwo. Czasem bardzo trudno to zdiagnozowac, u mnie za pierwszym razem zamiast enometriozy zdiagnozowano...zapalenie jajnika, potem torbiele, dopiero trzeci lekarz znalazl torbirl enometrialną. Przeprowadzil tez dodatkowe badania - np. markera CA-125. A co do wieku...czuje sie okropnie, jak "mlode" mamusie dziwnie sie do mnie odnosza, kiedy sie dowiaduja ile mam lat;) A wygladam mlodziej niz 39 ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooooooooo Dziekujemy za Twoje wsparcie , bardzo Ci gratuluje , ciesze sie z Twojego sukcesu - zawsze milo sie czyta takie wpisy i mamy nadzieje , ze i nam ten cud jeszcze sie przydazy !!!! I prosze nie przejmuj sie jak na Ciebie patrza - najwazniejsza jest Twoja radosc i zdrowie Twojego dziecka - stresu trzeba unikac , a one tez zmienia zdanie jak dojrzeja ! :) Niestety wszystkim mlodym sie wydaje , ze ktos o 10 lat starszy jest juz staruszkiem ,tez taka bylam , nie wyobrazalam sobie ,ze mozna miec dzieci po 30 - stce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leczyłam się 7 lat, po pierwszej wizycie w klinice zrezygnowałam (poczułam się jak przedmiot, może trafiłam na zły dzień lekarza i powiedziałam sobie KONIEC) - po 6 miesiącach "nie myślenia" i "nie starania" zaszłam naturalnie w ciąże, a miałam totalny bajzel w hormonach, endometrioze, skręcone drożne jajowody. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coni 38
Dzien dobry. Niestety nic z tego.Zrobiilam rano test i jedna kreska.Okresu wprawdzie nadal nie ma ale jakby ciaza byla to juz by wyszlo bo ostatnie starania byly w 11 albo 12dc a dzis jest juz 30dc.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki, ja już po imprezce, oczywiście ubawiłam się, śmiechu było po pachy, ale teraz jakoś humor mi opadł. dziewczyny z nieznajomymi nickami no fajnie, że napisałyście, ja wiem, że cuda się zdarzają, ale niestety bardzo rzadko i sporadycznie, ale dobrze wiedzieć i pamiętać, że nie wszystko od nas zależy. Jeszcze raz gratuluję Wam ciąż. Coni no jak z tą @? Miałaś kiedyś takie opóźnienie? MonCheri a Ty wyczekuj nadal, już niedługo termin @ dla mnie ten czas to najgorszy w całym cyklu zawsze. Ja nawet nie wiem czy miałam owulkę, bo nic mnie nie bolało w tym cyklu, ale w sumie jakie to ma znaczenie skoro przy pięknych owulacjach też nie wychodziło. No to pa dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( :( :( :( :( :( Coni w tym momencie nic nie potrafie powiedziec , tylko smutno , juz mialam nadzieje ze komus sie uda !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem ze mialam owu - musialam do gina po przekaz do kliniki i na pewno po ,bylo widac owu po lewej stronie , ale nic nie wskazuje , by cokolwiek sie udalo - zreszta na co mialabym liczyc , nastepne swieta beda w dooopie . A u nas zadnych bali , tylko ryczec sie chce , a w poniedzialek znow do paskudnej roboty !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja po @ piwkach ,tak troche z rozpaczy ,mam dola i na razie zadnych sil na dalej !!! Coni trzymaj sie jakos !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już wstałam głupia:( zamiast spać do południa! Siedzę sobie z kawką, wszyscy śpią po wczorajszym, dzisiaj obiadu nie gotuje, bo mam barszczyk z uszkami i przystawki imprezowe, a po południu jedziemy do rodziców na kawkę, musimy im powiedzieć, że mąż zwolnił się z pracy, bo zakłada własną działaność, dostał dotację na otwarcie działalności. Moim rodzicom chyba się to nie spodoba, ale cóż, w firmie pracował od 11 lat, od 2 lat bez żadnej umowy, od 6 miesięcy dojazd na własny koszt swoim samochodem ponad 30km.Zobaczymy co powiedzą?????????????????????????????????? Moncheri no właśnie pisałam, że najgorsze są dni przed@ dół totalny i te filozoficzne przemyślenia, mnie też to czeka niedługo. Widzę, że myślicie jednak o inv, kurcze chciałabym mieć taką nadzieję w zanadrzu. U nas koszt to chyba coś okolo 12 tyś zł, u Ciebie 2000 e to i tak taniej, w sumie w razie niepowodzenia następne podejścia tańsze bo już z mrozaczków. A Tobie na kasę chorych nie należy się ani razu? Coni odezwij się jak tam u Ciebie? Prinzeska też zamilkła i Rachela???? O SM nawet nie wspominam.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Karmi_ to ja Reniaa39, zmieniłam sobie nick, bo tamten parę lat temu wzięłam sobie na szybko jak się zaczernić chciałam i tak już zostało. A od dzisiaj nowe życie pod nowym pseudo :) No nie ma to jak nudzić się w niedzielny poranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Hej dziewczyny może i ja jeszcze nie należę do starszych kobietek bo mam 26l ale czytałam to forum i chciałam wam napisać że cuda się zdarzają a ja jestem właśnie takim przykładem zaszłam i chcę wam dodać troszkę otuchy że warto walczyć i wierzyć :) Biegałam po lekarzach moje cykle były bez owulacyjne okres dostawałam co klika m-c nikt nie był mi w stanie pomóc i tak mijały kolejne dni tygodnie miesiące przepłakane czułam złość żal potworny ból ja ja jako jedyna nie mogę zajść w ciąże to trwało 6 długich lat :( Postanowiłam ze mam dość lekarzy i działam na własną rękę kupiłam tabletki Castagunes, witaminy z grupy B, kwas foliowy ,jod , i zaczęłam sie faszerować regularne codziennie w dniu kiedy wystąpiła moja ostatnia wtedy miesiączka która była wyjątkowo bolesny jakby ktoś wbijał we mnie igły trwała 3dni plamień ale to nie zbudziło we mnie podejrzeń, ból piersi i tak minęły kolejne 3tygodnie kiedy wróciłam do domu bo akurat z moim M byliśmy na wyjeździe w Pracy ,przyjechałam okres spóźniał mi sie 5dni ale wtedy akurat miałam grypę i gorączkę więc jak zwykle tym się nie przejmowałam i dalej byłam nieświadoma jednak zastanawiało mnie dlaczego od ostatniej @ bolą mnie wciąż piersi i to solidnie ale cały czas sobie mówiłam to nie możliwe więc dałam sobie spokój, pewnego ranka obudziłam sie z bólem brzucha było mi niedobrze postanowiłam się napić ulubionego Kubusia i w ciągu sekundy tak jak szybko go się napiłam tak jeszcze szybciej go zwróciłam śmierdział mi niesamowicie pomyślałam ze stary czy co i dzień jakoś mi minął następnego dnia to samo nawet o tej samej porze tym razem skusiłam się i kupiłam test który od razu pokazał 2śliczne wymarzone kreseczki :) byłam w szoku ze po 6 latach sie udało a najlepsze jest w tym to że akurat kiedy straciłam nadzieje wtedy zaszłam i te wszystkie witaminy były nie potrzebne i leki :) może komuś to pomorze tego życzę Wam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coni 38
Witam. U mnie tak jak pisalam nic z tego.wieczorem wczoraj dostalam okres a dzis juz na calego.I powie Wam,ze odpuszczam bo mam dosc. Tym razem bylam wiecej niz pewna,ze to ciaza a tu nic z tego.Chore to wszystko,to cale nakrecanie sie .Tak sobie mysle,ze chyba zaczne brac tabl zeby psychicznie odpoczac bo inaczej sie nie da.od tego cyklu jest juz za pozno bo dzis 2 dzien ale jak okres sie skonczy ide do lekarza.inaczej co miesiac kilka dni przed bede sie znowu nakrecala az w koncu zwariuje.Nie bede juz tak czesto do Was zagladala,naprawde musze odoczac .Pozdrawiami zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coni niestety na naszym topiku to raczej norma, że @ sie pojawia, kiedyś podczytywałam pewne forum dla starających się, tam co miesiąc kilka lasek było w ciąży, ale.................to były najczęściej młode laski co starały się kilka miesięcy oraz parę weteranek co wiekowały na tym forum. U nas niestety sytuacja jest inna, tu są dziewczyny z małymi szansami na zajście i każda ciąża raczej byłaby cudem niż fizjologią :( Ja bym na Twoim miejscu nie brała tabletek, za 2 miesiące stwierdzisz, że zmarnowałaś 2 cykle......................a u nas każdy cykl jest na wagę złota. Ja bardzo chciałabym być w ciąży, ale staram się powtarzać sobie, że chyba tak ma być, taki gdzieś jest plan...........................Wmawiam sobie, że mogę robić mnóstwo rzeczy,że mam córkę i jakoś to przełykam. Mój mąż też chciałby dziecko, ale widzi, że nie da rady i nie dołuje się, raz mnie nawet opieprzył jak zaczęłam marudzić powiedział,, już daj sobie spokój z tym dzieckiem, oszalałaś czy co? Nie wychodzi tzn, że mamy nie mieć, ciesz się, że masz dziecko i przestań mi już pier....na ten temat" powiem Wam, że mnie to na ziemię nieco sprowadziło, tym bardziej, że mój mąż rzadko wybucha i nie używa raczej takich słów. jak zaczynam się nakręcać to zaraz mi się to przypomina i sprowadzam się na właściwe tory :):):) Prinzeska czemu tak mało piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Tak moje kochane jest jeszcze druga strona tego szczęścia w nieszczęściu :( szczęście to dziecko a nieszczęście to choroba w moim przypadku kosztem posiadania dziecka zachorowałam na zakrzepice lekarze nie dają szansy na posiadanie drugiego dziecka bo to różnie mogłoby się skończyć ale ja wieżę ze mimo wszystko uda sie któregoś dnia i mój synuś będzie miał rodzeństwo , synek 4grudnia kończy 13m-c a od 2 m-c czyli teraz jest 2cykl starań a co los przyniesie wszystko sie okaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś no to życzę Ci, aby taki cud spotkał Cię jeszcze raz,młoda jesteś i na pewno jeszcze Ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Karmi - to od piwa ? Juz mi trocheeeeeeeee przeszlo , dzis jezdzilismy popatrzec samochody , bo chyba jednak bedzie trzeba zmienic - nim stracimy fortune na naprawy :( . Co sie podobalo ,bylo za drogie , co tansze ,to beee! To 2 tys euro ,to wlasnie polowa z kasa , normalnie 4 . A co do pingwinow - to trzeba jakies miec , a kto powiedzial ,ze naprodukuje tyle komorek i one sie zaplodnia , moze i ani jedna sie nie rozwinac! Maz ,odwarzny ,ale co macie do stracenia , jak rzeczywiscie ,ta robota taka beznadziejna sie zrobila , a dla rodzicow to pewnie na zawsze pozostaniemy nieodpowiedzialnymi dziecmi :) :) :) Agus - fajnie ,ze Ci sie udalo , mam nadzieje ,ze jeszcze raz cud sie zdazy , ale wybacz , cuda rzadziej zdazaja sie starym babom , bo my juz raczej wieksze szanse na cud opoznionej menopauzy mamy :) A takie proby ,wykorzystywanie wszystkich mozliwych dostepnych wspomagaczy , albo jak ktos nam doradzil swiece po , mam juz dawno i bezowocnie za soba , niedlugo bede specjalistka od metod poprawy jakosci nasienia i owulacji :) :) :) Coni no bedziemy pierwsze 2 nieszczesliwe , kolerzanki pewnie niedlugo do nas dolacza , niestety to topik pesymistyczny w moim zalozeniu dajacy okazje do wyplakania sie i podtrzymujacy na duchu , ze nie jest sie jedynym pechowcem , na innych , co i ruch ktos oznajmial radosna nowine , az zazdrosc brala! W zadnym razie nie zabezpieczaj sie , bo moze ktores z nas w koncu sie trafi jak slepej kurze ziarno :) Rachela ? SM ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi , ha ,ha maz mial byc odwazny - patrz jak na obczyznie mozg tepieje ... ale szczerze mowiac ,jak miesiacami nie masz kontaktu z polskim pismem , bo czytam obecnie tylko po niemiecku i angielsku , to wali sie tych bledow i wcale niezauwaza , albo widzi za pozno , no przynajmniej na tej kafe troche polski odswierzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy 14- letnia Toyote Picnic , robimy urlopy z psem i najczesciej wynajmujemy mieszkanie , wiec potrzebujemy duzy samochod z duzym bagaznikiem , dajacy rade w kazdym terenie , czegos takiego szukamy , niestety na nowsze niz 4-5 lat nie mozemy sobie pozwolic , patrzymy za azjatyckimi markami - one trzymaja dlugo cene , za to w zasadzie mala sie psuja. , nasza Toyota jest juz po prostu ,bardzo wyeksploatowana , oj przejechala mase km. Aha szczytem optymizmu w moim przypadku jest fakt , ze zawsze sie zastanawiam , czy oprocz walizek wejdzie wozek - no coz ,juz mi odbija! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi_ ;) hejka fajny nick :P u mnie mój mąż powiedział podobnie stwierdził tak skoro próbowaliśmy już 3 razy i nie udało się widocznie tak musiało być nie jest nam dane wiec mamy tylko jedną córkę i z tego musimy się cieszyć mamy chociaż je a jak ktoś nie ma wcale dzieci nie mamy się co winić zrobiliśmy wszystko co było możliwe żeby mieć kolejne ale nie mamy na niektóre rzeczy wpływu niestety Mon cheri kochana jestem ale wiesz wczoraj ciężki dzień miałam :( miesiąc od starty dziecka wiesz te dni mnie przytłaczają :( Pozdrowiona dla wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×