Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gość Koliberek35
,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja też witam. Już po kawce. Naprawdę czas na tym urlopie ucieka mi przez ręce. Moje założenia realizuję . Pewnie dlatego.Pogoda tylko odbiera mi energię i siły. Gosia , mnie przyszło do głowy jeszcze to ,żebyś wzięła sobie ten Albothyl , ma on działanie złuszczające dla martwych komórek ,działa podobnie jak pelling dla narządów i mnie właśnie po nim ,jakoś w kolejnym cyklu oczyściło mnie i póki co jest ok. Ból krzyży może być też spowodowany dyskopatią , która nasila się w czasie ciąży.U mnie tak było i kilka miesięcy trwało zanim doprowadziłam krzyże do porządku gimnastyką. Na razie chyba jest dobrze , staram się nie dźwigać ,bo ewidentnie bóle pojawiają się po noszeniu ciężkich rzeczy. Kolejna sugestia, można zrobić sobie badania z krwi na chlamydię.Mnie na razie jakoś się nie chce. W trakcie urlopu chcę odpocząć od problemów. Uciekam do szycia moich zasłonek... Kurcze robimy sporo remontów ,wiec się nie nudzę. :) Stefanio ,witam,zdaje się ,ze mieszkamy niedaleko siebie skoro Poznań jest dla Ciebie blisko. Pozdrawiam i wzywam ładną pogodę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Sorki, że się mało udzielam w tym tygodniu, ale jakaś niemoc i zniechęcenie mnie ogarnęło. @ + praca + pogoda podziałały na mnie mocno dołująco :( W ub. sobotę kupiłam i posadziłam w ogrodzie hibiscusa. Był taki piękny - grube pąki, już pierwszej nocy rozwinął się kwiat. Miejsce wybrałam, wydawałoby się dobre, pod domem, od strony południo-zachodniej, więc słoneczne.... Wiało strasznie, jak tylko go poadziłam i przez cały tydzień... tak nim wiatrzysko targało, że nadaje się do wyrzucenia, całkowicie zwiędł :( Hibiscusy nie lubią wiatru... Ale nie ma takiego miejsca w koło domu gdzie by nie wiało! Co za lato :( Pozdrowienia dla wszystkich! Życzę Wam lepszego niż mój humoru 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Rachela......to Ty chyba mieszkasz koło mnie. U mnie też ciągle wieje, do morza mam 100km ale czasami mam wrażenie, że mapa kłamie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denis, ja na Dlonym Ślasku, do morza mam najbliżej 400 km Biest, Ty wiesz gdzie ja mieszkam? :) Denis, masz profil na jakimś portalu społecznościowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju, w piątek po południu jestem nieprzytomna i literówki walę na DOLNYM ŚLĄSKU mieszkam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Biest.....Do Poznania mam tak 180 km. Rachela...no mam jakiś tam profil, bez tego ani rusz w dzisiejszym świecie...Zaczęło się od naszej klasy, a potem brat mnie zmusił był założyła sobie facebooka.......Mam rozumieć, że też tam działacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pochodze w sumie z Zg ale moi rodzice mieszkaja pod slynnym Biskupinem:-) Ja nadal propouje nadal wspolne spotkanie dla nas w De...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denis, poznałyśmy się z koleżankami troszkę poza forum, najłatwiej przez fb, nk i powymieniałyśmy się zdjęciami :) Miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczynki ! jestem i zyje :) dopiero tu wpadlam i nie zdazylam poczytac co u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Was wszystkie z PL i postaram sie niedlugo tu zagladnac! Pa! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawka dziewczynki:) Pogoda do kitu i u mnie , pada i jest zimno, niby po niedzieli obiecują lato i tylko to mnie trzymam przy życiu......... Rachelka ja znam Twoje strony, bo moja mama stamtąd pochodzi i co roku do babci jeździłam, także miejscowości znajome. Moja babcia mieszkała koło Lubania Sląskiego, a Lubaniu ciotka, nieraz jeździłyśmy do Zgorzelca, karpacza i innych sąsiednich miejscowości, fajny tam macie taki specyficzny klimacik, bardzo mi tam dobrze było, miło wspominam tamte lata. Denis a Ty nad morzem też super. A kiedy Moncheri wraca, pewnie lada dzień, bo jakoś długo jej już nie ma. Ciekawe jak Ivanka, pewnie opalona na czekoladkę. Stefania kochana odzywaj się brakuje mi Ciebie:( Coni pozdrawiam. Biest co porabiasz w weekend? SM z pieskiem jak się domyślam już ok? Ewa a Ty kiedy wyjeżdżasz? A u mnie nic nowego, zaraz idę piec szarlotkę, bo mi się wczoraj chlapnęło przy teściowej, że może upiekę i teraz głupio, bo kobieta smaku sobie narobi, ale nie chce mi strasznie. Pozdrawiam Was kobietki moje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! A u nas drugi dzień nie pada! Pogoda nawet ładna, słoneczko świeci. Karmi, słoneczko niedługo i do Ciebie dojdzie :) Ja Twoje okolice też znam (tak mi się przynajmniej wydaje), bo moi dziadkowie pochodzą z tych stron i mam tam rodzinę. Jeżeli dobrze kojarzę gdzie mieszkasz. Dawno tam nie byłam... a ciągle mam taki zamiar się wybrać. Ja upiekłam rogaliki drożdżowe, bo mężowi obiecałam. Piekłam w tygodniu a jego nie było i żałował. Więc dzisiaj znowu... z marmoladą i borówkami z ogródka. Tessa się gdzieś zapodziała... Czy o czymś zapomniałam?! Chyba nigdzie nie wyjechała? Tesso - hop hop! Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Biest.......W Biskupinie byłam w 8 klasie podstawówki, super wycieczka była....... Rachela.....Też mogłabym się ujawnić na nk lub fb, ale jak to zrobić to chyba muszę tu podać moje namiary? Karmi.....Do morza to mam kawałek drogi, ale samochodem można sobie urządzać nawet takie jednodniowe wycieczki..... Tak naprawdę to mieszkam na Pojezierzu Drawskim, mamy tu mnóstwo dużych, pięknych i czystych jezior: Siecino, Lubieszewo, Drawskie..... Jak ktoś nie lubi tłoku nad wodą a lubi jeziora to jest w czym wybierać... Tak zmienię temat........ Wczoraj zrobiliśmy sobie ognisko na podwórku i poszliśmy spać o 3 rano. Było całkiem ciepło, nie wiało to mały cud...ale w nocy częściej jest bezwietrznie......... Dzisiaj w końcu nieśmiało pokazuje się słoneczko, mam nadzieję, że zawita na dłużej......... Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które zaglądają na wątek... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całe popołudnie do wieczora grzebałam przy kwiatkach w ogródku. U nas była ładna pogoda, słonecznie, nie za gorąco. Denis, napisz na mojego topikowego maila: rachela_71@onet.pl I zaczernij się, bo jesteś cały czas pomarańczką :P Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiele lat jezdzilam tam na wakacje bo moj tata pochodzi z tych okolic i pol Biskupina to moja rodzina :-) Moje 2 kuzynki pracuja na Wykopach. Bylam tam z mezem tam-trzeba bylo mu pokazac szlak piastow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam, wczesniej napisałam, ale mi wcieło brr... jakby co to miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki drogie :) U nas pogada jakaś w kratkę ale jakos da się żyć ;) Ja już jutro na ściągnięcie szwów u psiaka zobaczymy jak będzie mam nadzieję że już nie będzie niespodzianek ;) zachowuje się normalnie lata je ale jeszcze takie papkowate nie większe kawałki zapomniał ze miał operację ;) Pozdrawiam was wszystkie i życzę miłej reszty niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ale zimmnooo w tej Polsce, br.. jak czytam to i w DE taka pogoda? O rany Kobiety! 30 stopni różnicy! w Turcji wczoraj mieliśmy 42 stopnie i jak wylądowałam w Warszawce to 12, br...oczywiście nabawiłam się kataru, siedzę pod kocykiem ,ugotowałam krupnik i zjadłam gorący, wypiłam już chyba czajnik gorącej herbaty. Ach! do dobrego szybko się człowiek przyzwyczaja:) Chociaż muszę to napisać, że chwilami było ciężko - wychodziliśmy rano w samych strojach i bach! momentalnie całe ciało w kropelkach potu, zero wiatru 38 - 45 stopni pokazywał termometr, woda w basenie jak zupa w morzu to samo. Na leżaku nawet w cieniu można było tylko chwilkę zagrzać miejsce, praktycznie leżałam w baseniku dla dzieciaczków wystawiając części ciała do opalania, he,he. Oczywiście mój syn załapał zapalenie ucha, ja dostałam @ drugiego dna pobytu - u nas to standard - ale i tak warto było.:):):) Także, Karmi masz rację:) zjarana jestem niczym czekoladka - tylko gdzie ja to ciało pięknie opalone pokażę jak tu taka pogoda? Aaaa i wiecie co? przełamałam się i polazłam dodatkowo do "ichniego" SPA...w łaźni tureckiej zafundowałam sobie peeling całego ciała + masaż pianą a potem masaż " relaksacyjny" no to było boskie wszystkim polecam już dziś. Ale do czego zmierzam - leżąc na leżaczku kobietka na początek zafundowała na moim ciele taką lekcję pokazową masażu "za darmo" to się skusiłam.Podczas masowania: uciskała różne punkty na moim ciele mrucząc co chwilę "problem","problem" i faktycznie strasznie mnie to bolało. Idąc za ciosem poszłam już na kilka masaży, które ona mi dobrała indywidualnie - kamieniami, dodatkowo tzw.masaż Shiatsu:podobno wpływa na energię i jej przepływ w naszym organizmie - Boskie polecam! Powiedziała mi ,że mnie na maksa odblokuje to oczywiście skusiłam się w myśl zasady "tonący brzytwy się chwyta", he,he. Ale warto było bo czuję się naprawdę świetnie - co prawda w kieszeni pusto , ale, co tam... Kochane to się rozpisałam, pozdrawiam serdecznie wszystkie:) i jak się już rozgrzeję to zajrzę ponownie, PA! Stefanio jak na spotkanie to raczej sama bo mojego lubego to raczej nie namówię. Trochę ten wrzesień mi wadzi - bo mam mega, ogrom pracy zawsze w tym miesiącu ale nie mówię "nie" i czekam... jak tylko cosik się wyklaruje...to postaram się dołączyć. ❤️ I pisz z nami koniecznie KOBIETO!! Moje zdanie w tej materii jest identyczne jak Karmi. Aaa i muszę Ciebie moja kociaro zawiadomić , że koty tureckie zostały odpowiednio dokarmione, hi,hi oczywiście trafiłam na wychudzoną matkę kotkę i jej cztery kociaki , którym wynosiłam mleko i inne kurczaki, w końcu opcja all inclusive, jak były w hotelu to też je obejmowała, no nie?? Pa! Blue jak dobrze, że się odezwałaś, całuski i miłego pobytu u rodzinki. No nie takiego długiego posta to w życiu nie napisałam, stęskniłam się za Wami i chyba bym mogła tak pisać i pisać... Całusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my zrobilismy grilla na tarasie...oj w koncu pare godzin slonca u nas az mwyciagnelam lezak i pol godziny polezalam na sloneczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia42
Witam Was wszystkie! Wróciłam z Mazur- pogoda była barowa... Zimno i deszczowo. Degustowaliśmy różne trunki i jedzonko- to nas trzymało przy życiu. Kolejny urlop we wrześniu ale w ciepłych krajach! Co do starań to już chyba odpuścimy... stara się robię - NIESTETY! Nie mam siły już walczyć, liczyć, czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Nie mam czasu, wiec tylko kilka słów. Ivanko, Kasiu - cieszę się, że wróciłyście :) pusto tu ostatnio było... SM, a ja w ub. tyg. byłam u weterynarza, a jutro syn jedzie z Sonią na badanie okulistyczne.... Oczko trzeba będzie leczyć sterydami. Biest 🌻 Pozdrowienia dla wszystkich! Gerwazy?! Tessa?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Witajcie Kochane, dawno mnie nie bylo, ale jakos nie mialam weny do pisania, tematow tez nie, staranka jak wiecie u mnie troche wstrzymane, wiec tak jakos wyszlo... ale teraz postaram sie troche poprawic :) Ivanka, Mon Cheri mam nadzieje, ze wypoczelyscie solidnie :) jak fajnie, ze juz jestescie z powrotem :) choc dla Was to niestety oznacza koniec urlopu i powrot do pracy :( Mon Cheri, opowiadaj jak bylo :) Ivanka Ty tez :) i zdjecia poprosze haha Pozdrawiam Wszystkie Kolezanki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tessa ❤️ ja jeszcze dwa tygodnie na urlopie ale spędzę je na pewno pracowicie: czekają na mnie wszystkie okna i płot do malowania, ogrodu już nie widać tylko jakieś chaszcze gęste. Ale i tak się cieszę :) Lubię bardzo nawet te pracowite dni w domu bo to kawkę można zawsze spokojnie wypić ...gazetkę poczytać i płynąć, płynąć z czasem, ach... rozmarzyłam się :) hi,hi. Doczytałam.. co do warzywniaka - bo to chyba Karmi pytała o ogródek to ja tak jak Tessa - kwiatki, byliny... co prawda pomidor mi się jeden już czerwieni - a mam aż dwa krzaki w doniczce, he,he, no i marchewka w tym roku wreszcie nam urosła, jupi!! pietruszka malutka, koperek niewielki. ...Normalnie aż wstyd pisać jak tak poczytałam o waszych plonach dziewczyny :D ale pelargonie mam ładne, ot,co..he,he Mon cheri:) witaj po urlopie. Rachelo przykro mi, coś nam tu nasze zwierzaki zaczynają chorować. Mam nadzieję, że będzie ok, oby wszystko się poukładało jak u piecha SM :) Ale wiecie co, ta radość psa - jak nas zobaczy np. jak w moim przypadku po urlopie - bezcenna. Mój szalony kundel z radości, kiedy usłyszał jak wchodzę w kosmicznym czasie pokonał dzielącą nas odległość i biegał , skakał. Było na co popatrzeć. Razem z mężem doszliśmy do wniosku, że tak naprawdę to nikt chyba nie cieszy się na nasz widok z takim entuzjazmem:D Pozdrawiam serdecznie wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ivanka ❤️ to masz takie "miekkie ladowanie" haha po wyjezdzie... masz racje, ja tez uwielbiam te chwile kiedy mozna sie w domu w spokoju napic kawki, bez pospiechu i liczenia czasu... a ogrodem sie nie przejmuj :) moj tez lekko zarosniety, chociaz bylam na miejscu, ale te deszcze zrobily swoje... Rachela, mam nadzieje, ze z psinka wszystko dobrze bedzie :) Dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×