taki sobie topik:(

Upsssss chociaż Ci miło zleciał dzień?

Aniól mnie ten drugi otwarło, a ten wczesniejszy nie. Upssss to już nie odemnie zależy...w poniedziałek będę wiedzieć.

To ja inną mam. Ja mam z Carerreyem wersję

nie dosc, że literówki to jeszcze błedy:o:(

Aniołku ani miło ani przykro tak nijak poprostu a jak Ty będziesz spędzała Święta ??

a to samo było, tylko ten drugi miał długi link

ale w sumie to chyba ta sama wersja? - czy inna

Ja u Koleżanki będę w Wigilię . Nawet mnie sama zaprosiła na nia . A w świeta to pójdę do ojca chociaż złożyc życzenia .

Ewa inna , jest ich bardzo dużo tylko inni aktorzy graja

i dobrze Aniołku...w taki dzień chyba jest wyjątkowo smutno samemu

Nie wiem jakbym sama przeżyła ten dzień . A ty Upssss gdzie będziesz w Swieta?

To dobrze :) Dobrą masz Koleżanke :)

a w tv obowiązkowo dadza znów Kevina:D

A Nędzników tą wersje oglądałam http://www.youtube.com/watch?v=nt3UrugBxe4&feature=related

Upssss wiem ze mam dobrą , jedyna w swoim rodzaju:) Ewa ja Kevina lubię tez oglądać , nawet że tyle razy to juz leciało i wszystkie części . W Mikołaja też leciał Kevin

Jeszcze nie wiem nie mam planów

Masz w ogóle do kogo iść ? Upssss

to tak jak Sami swoi - zawsze sie mozna posmiać, a ten z Depardieu jest chyba najlepszy. Mimo wszystko , ze ksiązke czytałam dawno to jednak wiele scen jest opuszczonych.

Ewa masz rację :)

wczoraj zasnęłam przy tym filmie...ale byłam juz padnieta.

Wcale się nie dziwię Ewuś jak wcześniejszą noc miałaś nie przespaną. Przestał cię boleć ten ząb?

teraz na tvn leci komedia Jak sie pozbyc starszej pani - ale tez już wcześniej ogladałam

w ogóle mnie już nie boli...zreszta on własciwie bardzo nie bolał, tylko tak troche, ale mimo wszystko nie dało spać, lepiej było jak zaczęłam chodzic.

dziś tez wczesnie sie obudziłam, ale znalazłam sobie zajęcia łącznie z zakupami.

Upsss jeszcze sobie nie pojadłeś ?:D

Właśnie jem :)

to smacznego:) Ksiądz chodzący po kolędzie, dzwoni do drzwi mieszkania. - Czy to ty, aniołku? - pyta kobiecy głos zza drzwi. - Nie, ale jestem z tej samej firmy!

Ksiądz przychodzi po kolędzie do biednej rodziny mieszkającej na wsi. Pociesza, że święta rodzina też była biedna i zostawia obrazek przedstawiający Jezusa, Józefa i Maryję. Gdy tylko wyszedł, ojciec bierze obrazek do ręki i mówi: - Widać nie byli tak biedni jak my, bo mieli pieniądze na fotografa!

Wieczór wigilijny. Podpity facet wracając do domu od kolegi wstąpił do kościoła. W żłobku będącym częścią szopki świątecznej ukrył butelkę wódki. Wieczorem wychodzi z domu, żeby zabrać ze żłobka swoją flaszkę i pójść z nią do drugiego kolegi. Dochodząc do kościoła słyszy śpiew: -"W żłobie leży..." - Do licha, znaleźli!

Upsssss smacznego:)