Dzis dziewczyna z internetu powiedziala ,ze jestem dla niej zbyt NISKI

julk44 - ja mam dowód na istnienie kosmitów. ale nie pokażę, opiszę ci tylko że są zielono-szare i rozmnażają się przez pączkowanie. skoro to napisałem na kafeteri to na pewno wierzysz mi na słowo;)?

wiesz co chałabała, żal mi ciebie

Wiesz co, poprowadziłbym z Tobą dyskusję, ale nie będę się zniżał. Pisz nadal te swoje rady, niestety z głupoty wyleczyć się nie da. Pozdrawiam

NickZajetyJuzOdDawna - pffff julk44 - a co możesz więcej powidziec, skoro twoje argumenty są na zasadzie - "ja tak napisałem, to wierz mi na słowo, dowody mam , ale nie pokażę"

chałabała nie mam zamiaru nic Ci udowadniać, wcale się nie dziwię że jesteś taki sfrustrowany. nie mam zamiaru pokazywać tutaj cudzego zdjęcia. jak mam Ci cokolwiek udowodnić? Słowo przeciwko słowu. Mam zacząć się z Tobą spotykać żeby pokazać Ci że może być inaczej niż w Twoich wyobrażeniach. niedoczekanie. Z takim podejściem do życia nigdy nikogo nie znajdziesz. I nie zwalaj wszystkiego na wzrost.

jak się nie może udowodnic, to się po prostu o tym nie piesze. podejście - srata tata. pytam raz jeszcze : jak bezręki facet chce zostac bokserem, to na przeszkodzie stoi mu brak rąk czy kompleksy? fakt jest taki, że kobiety nie lubią krasnali to jest biologia i żadne "podejście" tu nic nie zmieni.

Mam zacząć się z Tobą spotykać żeby pokazać Ci że może być inaczej niż w Twoich wyobrażeniach - ale + za pewnosc siebie dostaniesz:D próżnośc ci uszami wyłazi:D

Tobie napiszę to samo. skoro nie wiesz, to również nie pisz że jest tak a nie inaczej. aaa... tobie wydaje się że wiesz i w tym jest problem. Dlaczego nie potrafisz zaakceptować mojego zdania jako kobiety? Czy moje zdanie jest gorsze od twojego?

wwwwwwww woocash.no@wp.pl

nie porównuj bezrękiego do niskiego. Bezręki nie pogra, ale niski jak najbardziej ma szansę na miłość i przyjmij to wreszcie do wiadomości.

i jeszcze jedno. Nie jestem próżna

44 - jest gorsze, bo jest zlepkiem wymyślonych bredni. na kafe to wszystkie znacie legiony niskich co maja powodzenie, tylko, że w realu jakoś ich nie widac niski ma taką samą szansę, jak bezręki na zostanie bokserem. kobiety nawet na głupie piwo się z niskim nie umówią ( masz przykład w temacie), a co dopiero miłosc próżna to jednak trochu jesteś skoro napisałaś to co cytowałem:P

to co Ty piszesz jest zlepkiem bredni i aż ciężko mi pojąć jak normalny facet może mieć tak zaniżoną samoocenę? To jest jakaś kompletna masakra co Ty piszesz! Nie wiem jakich argumentów mam użyć żeby Cię przekonać? Widocznie żyjemy w zupełnie innym świecie i stąd ta różnica poglądowa. Znam wielu chłopaków ok 170 cm wzrostu którzy mają powodzenie i choć byś próbował głową mur przebić to tego nie zmienisz. Nie jestem w stanie inaczej wpłynąć na Twoje poglądy... Chyba tylko czas jest w stanie je zmienić, w końcu jak poznasz normalną kobietę która pokocha Cię takiego jakim jesteś może przypomnisz sobie o mnie i wstyd Ci będzie przed samym sobą że takie brednie piszesz. I nie porównuj się do kaleki! Przecież to woła o pomstę do nieba!

przepraszam nie przypomnisz sobie o mnie tylko o tym co pisałam :P

44 - a ja znam wielu co mają dwie pary rąk, ale niestety powodzenia nie mają:( pisac takie głupoty możemy, internet wszystko przyjmie no to zdecyduj się - życzysz mi, żebym poznał normalną kobietę, czy kobietę która pokocha niziołka? bo ta druga raczej normalna nie jest, normalna kobieta chce wysokiego. co ja gadam : każda chce wysokiego. do kalek mogę się porównywac, bo ze swoim wzrostem też nim jestem. po prostu inny rodzaj kalectwa - tak jak np wózkers może miec problemy ze znalezieniem pracy, tak my, krasnale mamy problem z tworzeniem związków czy zakładaniem rodziny tzw wtórnej. co innego nas ogranicza i w innych dziedzinach życia, ale razem jesteśmy kalekami

ja mam 176cm a mój chłopak 169 i co?? Kocham Go i bym nie zamieniła na żadnego innego, a miałam wielu adoratorów... :D

kocham niższego - mogłaś napisac, że masz 190 a Twój men 143, wtedy bajka byłaby jeszcze bardziej niesamowita i ciekawa:)

Ty sam nie wiesz co piszesz... nie wiem jak możesz pisać że kobieta która zakocha się w niskim mężczyźnie jest gorsza? upośledzona? nienormalna? szkoda mi Ciebie :( mam nadzieję że zmienisz kiedyś zdanie. To co piszesz jest takie smutne... Cały czas próbuję Ci wytłumaczyć jak bardzo się mylisz ale do Ciebie nic nie dociera :( Oczywiście nie każdy ma powodzenie jak wspomniany tu wcześniej justin bieber (ON TEŻ JEST NISKI) ale to nie znaczy że jesteś kaleką! Rozumiem, że wiele kobiet już Cię odrzuciło i przez to masz takie podejście do tej sytuacji. Przeczytaj to co napisała gorgonzolkaaa "jestes niski, ale jezeli ktos jest pewny siebie i tak wszyscy go lubia i jest zauwazalny mimi tego ze ma nawet 150 wzrostu. Zmien cos w zyciu, nikt tego za Ceibie nie zrobi, a siedzac depresyjnie sam w domu niczego nie zmienisz. przemysl to! szokda zycia na zalamywanie sie z takich powodow, otworz sie na innych. a Ty bys chcial rozmawiac z kims kto siedzi w kacie i do nikogo sie nie odzywa???"

ale byłaby to jedynie bajka a ja mówię prawdę ;) pozdrawiam i życzę więcej wiary w siebie.

"To mogliście się dogadać wcześniej w sprawie wzrostu" LOL wut? :D

tym akcentem kończę na dzisiaj, weź sobie do serducha to co napisałam :) powodzenia ;)

Ja mam 165 cm wzrostu, mój były miał 160.. jakos mi to nie wadziło. Nie martw się, znajdziesz kobiete i to normalna ;)

to co napisała gorgonzolkaaa to pierdoły dziewczyny, która nie zna problemu. temat nie jest o tym, że nikt z nami nie chce gadac, bo nie jesteśmy lubiani, tylko, że babki nas skreślają. ten karypel 150 z zajebistą osobowością którego każdy lubi dla kobitek pozostanie po prostu fajnym kolegą. w relacjach damsko-męskich póki nie urośnie, póty nic się nie zmieni, nieważne ile by nad ch-erm pracował. kobieta która zakocha się w niskim mężczyźnie jest gorsza? upośledzona? nienormalna - oczywiście, że jest gorsza, jakby nie była to mogłaby sobie wziąc wysokiego aaaa dupa - dajcie już spokój z tym fantasy

Darker "To mogliście się dogadać wcześniej w sprawie wzrostu" "LOL wut?" No tak czego ja się po tobie spodziewałam, a więc, poznali się na necie, wyobraźmy sobie taki schemat rozmowy: Laska: bla, bla, bla... Mały: Dobrze mi się z Tobą rozmawia, bla, bla, bla, mam pytanie ile masz wzrostu? Bo ja nie mam się czym chwalić. :D Laska: 173cm Mały: No widzisz, ja mam tylko 167cm Laska: Mało Mały: Wiem... Laska: Nie spełniasz moich oczekiwań, możesz być dla mnie tylko przyjaciółką z penisem. mały The end.

"No tak czego ja się po tobie spodziewałam, a więc, poznali się na necie, wyobraźmy sobie taki schemat rozmowy:" Moja wersja :D Laska: bla, bla, bla... Mały: Dobrze mi się z Tobą rozmawia, bla, bla, bla, mam pytanie ile masz wzrostu? Bo ja nie mam się czym chwalić. Laska: 173cm Mały: No widzisz, ja mam tylko 167cm Laska: User Disconected. A tak w ogóle to nie wiesz co oznacza przyjaciółka z penisem.

Darker "Moja wersja Laska: bla, bla, bla... Mały: Dobrze mi się z Tobą rozmawia, bla, bla, bla, mam pytanie ile masz wzrostu? Bo ja nie mam się czym chwalić. Laska: 173cm Mały: No widzisz, ja mam tylko 167cm Laska: User Disconected." No też niezłe, moja niepotrzebnie się tłumaczyła, mogła od razu uciąć tę znajomość. "A tak w ogóle to nie wiesz co oznacza przyjaciółka z penisem." Ty mnie na pewno oświecisz w końcu w tej kwestii masz większe doświadczenie.

"Ty mnie na pewno oświecisz w końcu w tej kwestii masz większe doświadczenie" Z taką dziewczyną trzeba się znać długo i blisko. Widzieć kogoś raz na tydzień to za mało

Darker "Z taką dziewczyną trzeba się znać długo i blisko. Widzieć kogoś raz na tydzień to za mało" Może dziewczyna widząc zaangażowanie chłopaka nie chciała mu robić przykrości i ofiarowała swoją przyjaźń? :D Przecież to częste zjawisko wśród kobiet. Dobrze dogaduje się z facetem, a jednocześnie nie chce wchodzić z nim w związek partnerski, więc koleżeństwo/przyjaźń jawi się jako doskonałe rozwiązanie. :)

"Przecież to częste zjawisko wśród kobiet. Dobrze dogaduje się z facetem, a jednocześnie nie chce wchodzić z nim w związek partnerski, więc koleżeństwo/przyjaźń jawi się jako doskonałe rozwiązanie. " A co to za koleżeństwo przez neta? :D

Darker "A co to za koleżeństwo przez neta?" No i w tej kwestii znowu masz większe doświadczenie ode mnie, bo chwaliłeś się tu swoją 20-letnią dziewicą. :D Dobre, dobre... Wracając do meritum. Ta dziewczyna sama mu zaproponowała przyjaźń: "po spotkaniu napisala smsa, zebym nie robil sobie nadziei i ze moglem powiedziec ile mam wzrostu no i ze jestem za niski, ze mozemy byc przyjaciolmi i jak chce to moge z jej znajomymi isc w sobote do kina" A ja tylko tłumaczę jej zachowanie, ot co.