Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

werka84

Trenować SILNĄ WOLĘ!!! W końcu może mój własny topik!! MÓJ SEKRET...CHUDNAĆ...

Polecane posty

Ja juz tez zauwazyłam ze słodkiego to mniej jem ale zawsze cos mnie kreci u mnie to juz duzy sukces ze nie kupuje sobie zadnych batonikow jak jestem w sklepie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat słodycze jem bo to jedna z nielicznych rzeczy na które mam ochote....ale jem mało pozostałych pokarmów i tak dziś na wadze już 65,6 kg...niesamowite jak skuteczne w odchudzaniu jest złamane serce:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dicie...
nie no wchodzę na topik i werka dalej się nie odezwała :( ale może nie ma neta, pisała chyba że z komórki pisze. mam nadzieję, że nas nie opuściłaś i jak tylko będziesz mogła to się odezwie juuuujuuu --- ja słodyczy nie, sama się sobie dziwę, ale nie mam ochoty.. ciekawe jak długo :) Bardzo ładnie Ci waga leci, szkoda tylko, że z powodu złamanego serduszka :( Ja też w grudniu przez to przechodziłam... a musiałam jakoś przetrwać, z czasem będzie lepiej.. wiem, że na ten moment to marne słowa pocieszenia ale nic na silę, a czas pokaże jak będzie. Ja sama nie wiem jak będzie u mnie, bo znów widzę, że M. zaczął się odzywać.. mam niestety z nim kontakt czasami jak jadę do pracy...i widzę, że coś się w nim przełamało ja już dziś zaliczyłam 30 min steperka = 188 kcl, później śniadanie: * 2 kromki chleba z ziarnami 150 kcl * 2 łyżeczki małe masła 74 kcl * 2 łyżki serka wiejskiego 32 kcl * plaster szynki gotowanej 40 kcl * jajko ugotowane 78 kcl * kawka bez cukru zrobiłam sobie z tego kanapki a kalorie obliczyłam mniej więcej ze strony www.ileważy.pl - często korzystam z tej strony. na obiad i kolację nie mam pomysłu jeszcze teraz piję sonie czerwoną herbatę i później może jeszcze poćwiczę na steperze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie już nic nie bedzie bo On się ożenił i nawet nie miał odwagi się przyznać bo ponoć kochał nas dwie...taaa jasne;-) ale wiem jedno, bede droban, chce zobaczyć jak to jest...nigdy nie byłam grubasem, ale nigdy też nie miałam z przodu 5 a teraz czuje , że to możliwe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
juuujuuu - bardzo mi przykro :( ślub faceta w którym byłam kiedyś zakochana też przechodziłam, żeby było ciekawiej zaprosił mnie na wesele...obiecałam, że pójdę więc poszłam. Rozstaliśmy się "w zgodzie" dalej się kolegujemy paradoksalnie On by mi nieba przychylił w sensie pomocy (ale ja nie korzystam), a ja poprostu musiałam pogodzić się, że mu już nie było ze mną po drodze, że wybrał inną. Wiem, że to nie była miłość... raczej zauroczenie. Teraz prawie 3 miesiące po ślubie zwierzył mi się, że nie jest szczęśliwy w małżeństwie i że dopiero mu się oczy otworzyły, ale już jest ze późno i musi ponieść konsekwencje własnych decyzji. smutne to wszystko.... Po nim był M. któremu naparwdę zaufałam jest dużo starszy ode mnie... ale dziwne to wszystko między nami.... czas pokaże jak będzie. Wierzę, że Ty też spotkasz tego odpowiedniego dla siebie. 🌼 Poćwiczyłam kolejne 32 min na steperze 192 kcl i na dziś chyba koniec. Ja też pamiętam jak chciałam zobaczyć "5" z przodu na wadze. Dasz radę !!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam juuuuujuuuuu i na diecie... napweno wszystko sie ułozy Wam trzymam kciuki i za spadek wagi i za spotkanie tego jedynego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, jaka ironia losu...kiedy moje ciało ma sie lepiej, nie mam dla kogo się starać, a dusza w rozsypce dziś zjadłam: - 3 herbatniki, kawa - pól piersi kurczaka, 2 ziemniaki - 2 wafle ryżowe, kilka ogórków konserwowych na diecie, a wiesz że zawsze mi się wydawało że masz męża i dziecko;-) ile masz lat jeśli można zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
juuujuuu - malutko bardzo dziś zjadłaś... a ja oprócz tego co rano to zjadłam jeszcze: * 2 mandarynki * kiwi * kefir ze śliwką z piątnicy * kromkę chleba z ziarnami, lekko z ramą, plastrem sera żółtego i troszeczkę ketchupu. do tego kilka herbat czerwonym , 63 min na steperze, tak że w ogólnym podsumowaniu nie jest źle:) Uśmiechnęłam się jak napisałaś, że mam męża i dziecko - nie mam :) Mam 27 lat i nawet w poważnym związku nie jestem, od kwietnia spotykałam się z kimś- On - 7 lat starszy ode mnie kawaler, ale w grudniu zaczęło się psuć między nami...a teraz w zasadzie nie wiem na czym stoimy czas pokaże :) wracając do diety jutro planuję do pracy 2 mandarynki i kiwi i 2 kromki z chleba z ziarnami z twarogiem chudym a na obiadkolację filet z kurczaka upieczony na oliwie z oliwek i 2 ugotowane burkami. może coś jeszcze ale to wyjdzie w trakcie dnia. Na wadze dziś rano miałam 55,6 kg wieczorem pewnie będzie więcej... ale w sumie chudnąć już nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już ze swojego doświadczenia wiem, że jak nie wie się na czym się stoi to zwykle się źle kończy...mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej;-) ja mam 25, a czuje jakbym była już skazana na samotne życie... pewnie za jakiś czas uwierzę, że może być lepiej jadłam niewiele, ale nie ruszyłam pupy z fotela, uczyłam się... w przyszlym tygodniu wracam do ćwiczeń na rowerze to bede jeść rozsądniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
juujuuu - mam podobne odczucia, do Twoich jestem zdania, że albo się wie, albo nie... a jak się nie wie, to nic i tak z tego nie wychodzić. Ale jak człowiek zakochany to chce wierzyć, że będzie tak jak sobie wymarzył. Swoją drogą jest to najstarszy i najbardziej dziwny facet z którym się spotykałam( a tak dużo ich nie było :D) Czasami mam podobne myśli do Twoich, że już sama będę zawsze... ale nie możemy tak myśleć musi być dobrze. Ja sobie tłumaczę, że widocznie to nie był facet dla mnie. A popatrz sama na tego mojego byłego, po 3 miesiącach małżeństwa mówi, że to była pomyłka i że nie jest szczęśliwy... a co studiujesz? ja już się zbieram na dziś, rano wcześnie wstaje i znów cały tydzień pracy :) Werka odezwij się do nas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znaczy on sam nie wie czy dobrze wybrał...nie umiał zrezygnować z żadnej z nas, co oznacza dla mnie że żadnej z nas nie kochał aktualnie ucze się testów na prawko;-) wiem stara jestem,ale jakoś nigdy wcześniej nie chciałam miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki ja też jestem sama miałam meża ale byl fałszywy dla mnie bardziej wolał swoja rodzine sluchac i byc przeciwko mnie niz byc ze mna nawet reke podnosci na mnie i powiedzial ze nie chce dziecka bo nie bedzie utrzymywal skurwysyna.... . I mama mnie zabrala od niego.... .Tylko czlowiek pragnie szczescia..... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej malinka - współczuję Ci bardzo, czasami tyle jesteśmy z jakimś człowiekiem a w zasadzie tak mało o nim wiemy... przykre to wszystko. Nie ma co się smucić życie toczy się dalej czy z nimi cz bez ale toczy się dalej... ja już w pracy śn zaliczone: 2 kromki chleba z ziarnami z ramą i serem żółtym i twarogiem 0% tłuszczu później będzie kiwi i mandarynka a na obiadokolację filet z kurczaka z gotowanymi burakami :) juujuu- ja też stosunkowo późno od moich kolegów zrobiłam prawko, wczesniej nie było mi potrzebne. a mogę zapytać w jakim mieście masz egzamin praktyczny? miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka ty to chyba zdrowa na
umyśle nie jesteś:O tak pierdolisz, mama cie zabrała od męża??????????? to mamusia widac się wpierdalała w życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z Wlkp więc w Poznaniu;-) dziś się zważyłam i było 65,3 jeszcze kilka dni @ i oficjalna zmiana stopki;-) muszę kupić jakieś nowe jeansy, ale to chyba za kilka kg:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinka ty to chyba zdrowa na...................................................Aco ty kurwa możesz wiedziec ze piszesz jesli franco chcesz wiedziec to mama moja mieszkala od niego 200km to jak mogla sie wpierdalac jak nie wiesz to nie pierdalajl i nie psuj mi nerwów..... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki ja tam się nie dołuje mam nowe cele w życiu i co było to było..... . I to prawda że czlowieka sie dopiero po slubie poznaje jakim jest........... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALINA TY SE KUP KOŁO I JEBIJ
SIE W CZOŁO TĘPA TŁUSTA RURO! DOBRZE TN TWÓJ CHŁOP ZROBIŁ,ZE POZBYŁ SIE TAKIEGO BALASTU:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALINA TY SE KUP KOŁO I JEBIJ
I NAUCZ SIE ZASAD INTERPUNKCJI TY TĘPY ŁBIE, WIELOKROPEK MA 3 KROPKI PUSTAKU:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
malinka -- nie reaguj na te zaczepki... widzisz, że Cię ta osoba prowokuje... NAJLEPIEJ JEST POPROSTU OLAĆ :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
juuujuu - nowe jeansy ja już kupiłam bo dosłownie mi z tyłka leciałay :) dobra zabieram się za pracę. kurde szkoda, ze werka się nie odzywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALINA TY SE KUP KOŁO I JEBIJ
malina ty do małżeństwa to napewno nie dorosłaś, babcia, mamusia i taka dzicinna gruba dupa jak TY :D:D Mąż miał racje,że kopnął w dupe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×