czy malutkie plamienie w 6 tygodniu może oznaczać coś złęgo?

plamienie jest bardzo nieiwelkie, wystąpiło dzisiaj, ogólnie samopoczucie jest ok, nic nie boli itd. może niewielki katar ale to chyba nie ma związku :) miał ktoś tak?

Przelicz czy nie powinnaś dostać okresu w tym terminie, bo jak tak miałam. Poleż i odpocznij.

okres miał być 2 tyg temu, plamienie jest minimalne, no leżę :) nic nie robię kompletnie chociaż ciężko mi, nie lubię tego, poza tym wszystko ok

może któraś jeszcze coś powie? może któraś tak miała?

ja miałam i w od razu pojechałam do szpitala, moze to nic nie znaczyc a moze cos złego. Generalnie plamienie w ciąży to nie jest dobre, warto zawsze to sprawdzic. U lekarza.

Kurcze zawsze ciekawią mnie takie pytania... Jakiej oczekujesz odpowiedzi? Wiele kobiet tak miało i dla jednych oznaczalo to poronienie, dla innych nie. Plamienei nigdy nie oznacza czegoś dobrego, ale nie musi też oznaczać końca ciąży. W 6 tygodniu wszystko może się zdarzyć. 6 tydzien rozumiem od ostatniej miesiaczki? To masz juz w ogóle potwierdzoną ciażę przez lekarza? Pęcherzyk jest? Serce bije?

Implantacja???????????????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jest 6 - 10 dni po zapłodnieniu!

to jakie masz cykle że okres powinien być dwa tygodnie temu? W ciąży trochę myślenie mi szwankuje. 6/7t. powstaje czop, nie pamiętam na jakiej stronie o tym czytałam. Miałam brązowe plamienia, teraz jestem na zwolnieniu i przyjmuję Luteinę i No-spę.

Już policzyłam, czyli następny już za dwa tygodnie. Też miałam plamienie w 6 i 8 tygodniu.

plamienie implantacyjne to raczej 7 dni po zapłodnieniu a nie 7 tydzień ciąży...Chyba,że masz 40-dniowe cykle

na dwoje babka wrozyla ja raz tak mialam i skonczylo sie zle, a drugim razem tez tak mialam i skonczylo sie dobrze, nie ma niestety reguly, ja bym poszla jaknajszybciej na usg do dobrego lekarza, ktory ew. przepisze leki na podtrzymanie i da zalecenia. zycze powodzenia

lepiej jak nie ma plamienia. Im ciąża młodsza tym niestety większe ryzyko :( Ale nie ma co się martwić na zapas. Ja skonsultowałabym się jednak z ginem. Bierzesz coś na podtrzymanie? Jak tak to i tak nic więcej nie możesz zrobić (a pewnie bierzesz np. duphaston). Ale na pewno nie jest to krwawienie implantacyjne.

Może powodem było przeziębienie:(

"Pierwszy trymestr Plamienie lub krwawienie może być spowodowane przez: 1. Zagnieżdżenie się jaja płodowego w macicy. Plamienia pojawiają się 12 tygodnie po owulacji, są skąpe, niebolesne, nie mają wpływu na przebieg ciąży. 2. Zmiany hormonalne. Niewielkie plamienia mogą wystąpić w dniach, w których miałabyś miesiączkę (gdybyś nie była w ciąży). Trwają 23 dni i nie są groźne. 3. Schorzenia szyjki macicy, np. polip lub niewyleczona nadżerka. Krwawienie zwykle jest skąpe, pojawia się np. po badaniu ginekologicznym, po współżyciu. Jeśli nie wystarczy cytologia (wykonuje się ją na początku ciąży), lekarz może zalecić kolposkopię (badanie mikroskopowe). Duże polipy usuwa się i zakłada szew szyjkowy. Niewielkie zmiany wystarczy obserwować lub stosować leki. Ważne: takie problemy mogą pojawić się też później. 4. Niedobór hormonów odpowiedzialnych za utrzymanie ciąży. Plamienie nie boli, ale mogą mu towarzyszyć skurcze. Ginekolog może zalecić zażywanie leków z pochodnymi progesteronu. 5. Zagrażające poronienie. Może wystąpić plamienie lub przypominające obfitą miesiączkę krwawienie. Jeśli szybko uda się zareagować, można utrzymać ciążę. Zazwyczaj po takim incydencie zaleca się leżenie. 6. Ciąża pozamaciczna. Krwawienie pojawia się między 4. a 8. tygodniem, gdy zarodek zamiast w błonie śluzowej macicy zagnieździ się np. w jajowodzie i rosnąc, rozrywa jego ścianki. Nagle mogą wystąpić silne bóle podbrzusza, zasłabnięcia, omdlenie. Ważne: krew nie zawsze wydostaje się na zewnątrz. Objawy towarzyszące są znakiem, że potrzebna jest pomoc lekarza."

Miałam minimalne beżowe plamienie w 5 tygodniu, ledwie się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Lekarz zrobił USG, kazał wypoczywać i kontynuować branie luteiny (brałam ją jeszcze przed ciążą). Wszystko dobrze się skończyło, plamienie trwało 1 dzień i ciążę szczęśliwie donosiłam, ale zawsze trzeba taką sytuację skonsultować z lekarzem jeśli na ciąży Ci zależy.

widze że kafe wrzuciło tekst bez myślników. Powinno być w pkt 1 to 1-2 tyg. a nie 12 tyg. a w pkt 2 to 2-3 dni a nie 23 dni. :O

to z jednej strony: 7 tydzień Przyszła mama Zachodzą też dalsze zmiany w Twoim organizmie. W otworze zewnętrznym kanału szyjki macicy powstaje czop śluzowy, który zamyka macicę aby ją zabezpieczyć i wypadnie dopiero przed porodem. W 7 tygodniu także możesz odczuwać lekkie skurcze w dole brzucha oraz mieć lekkie plamienie, ponieważ wtedy zarodek jeszcze mocnej implantuje się w ścianie macicy. Jeżeli skurcze bądź krwawienie są zbyt silne KONIECZNIE udaj się do lekarza. Jeżeli są w normie to także powiedz o nich swojemu ginekologowi przy następnej wizycie. czyli zarodek mocniej implantuje się w ścianie macicy a więc wszystko jest w normie, wiadomo, że jutro czeka lekarz i badanie ale myślę, że ten jeden dzień to się nic nie stanie i na pewno jest ok.

Jestem w 6tc potwierdzona w 5 tygodniu na usg był pęcherzyk kolejna prywatna wizyta za 4 dni też mam plamienie różowe, nie jest to żywa krew ale widoczna po toalecie na papierze. Byłam wczoraj w szpitalu gin pokazał mi pęcherzyk na usg że nadal tam jest ale jeszcze bez zarodka i kazał czekać. Biorę duphostan i leżę lekarz w szpitalu powiedział, że na tym etapie to może być i poronienie i wgryzanie się zarodka w część macicy i pękło jakieś naczynie krwionośne. Mam nie panikować i czekać a ja do czwartku osiwieję. A zamiast nospy biorę Aspargin.

a beta ?

Gość ja robiłam betę tylko na początku była 304 a po 48h 632 gin mówił że jest dobrze. Teraz puki nie ma krwawienia tylko lekkie jasne plamienie. Do gina mam w czwartek a jak dzwoniłam to mnie uspokoił że jak nie ma krwawienia to mam brac leki leżeć i przyjść w czwartek a i nie kazał czytać w necie jak to określił głupot. A ja już się naczytałam o pustym jaju o wczesnym poronieniu i nie rosnącym zarodku.