Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość onawawa29

nie szukać miłości to sama się znajdzie - BZDURA

Polecane posty

Gość inna29latka l
wiecie co, przeciez na to nie ma reguly, znam osoby ktore b. intensywnie szukaly, az znalazly !!! ale sa tez i takie, ktore odpuscily, i jakby po tym fakcie wlasnie milosc sama zapukala do ich drzwi .... nie ma reguly, ale tak czy inaczej warto szukac, wtedy napewno szanse sa wieksze, bo wiecej osob poznajemy przeciez 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem z Warszawy. Zgodzę się z Tobą, że w klubach nie ma co szukać. Ja poznawałam facetów najpierw właśnie na studiach, a później realizując swoje pasje. Np. nie spodziewałam się, że poznam kogoś na siłowni, gdzie raczej po ciężkim treningu nie wygląda się zbyt atrakcyjnie, a jednak... oprócz tego wakacje. Ja żegluję, ale to może być cokolwiek: góry, narty, jakieś wyprawy, ważne, żeby się nie nudzić, żeby robić to, co się lubi, a może próbować czegoś nowego.... Do randek z internetu jakoś nie jestem przekonana, chyba bym nie potrafiła. U mnie to zawsze było raczej poznawanie się w naturalnej sytuacji i dopiero stopniowo coraz bardziej iskrzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimouseee
Jestem w podobnej sytuacji i wieku co Ty autorko... kiedys bardzo chcialam pomóc szczesciu i szukałam go na portalach randkowych i juz teraz wiem ze nigdy wiecej ...owszem miałam stamtad kilka dokłądnie 3 zwiazki ale nie wyszły ..pomimo tego ze uwazam sie za osob wartosciowa wykształcona atrakcyjna z tz dobrego domu ... nie szukałąm ksiecia z bajki miałam normalne kryteria i z takimi byłam to nie wychodziło bo to jest własnie takie na siłe ... na zasadzie ja szukam ty szukasz spotykamy sie podobamy sie sobie próbujemy.... bez sensu teraz to wiem.... moze to naiwne ale wierze w przeznaczenie i w to że miłosc sama nas znajdzie .....czasem jak grom z jasnego nieba... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś w tym jest... dla mnie to chyba taka "wymuszona" sytuacja - chodzenie na randki, przedstawianie siebie w jak najlepszym świetle - i potem się okazuje, że ktoś się okazał zupełnie inny, niż się przedstawiał na początku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawawa29
Jinx83 - zainteresowania mam raczej mocno kobiece i jesli kogos pozwalaja mi poznac to raczej same kobiety ;) no ale wlasnie obecnie jestem na etapie zycia, ze robie to co lubie i nie ogladam sie na to, czy moge w ten sposob znalezc faceta czy nie. Co do randek internetowych mam podobne odczucia do mikimouseee, to troche sztuczne, dwoje ludzi sie spotyka, mimo ze czesto "w realu" nie zwrociliby na siebie uwagi, to loteria, dlatego od dluzszego juz czasu nie umawiam sie z facetami z netu i jak juz wczesniej pisalam, jesli kiedykolwiek kogos poznam to raczej tradycyjnie. Ale i tak wtedy jak randkowalam to mialam wrazenie, ze jest blizej zwiazku niz obecnie, kiedy nic nie robie. Wtedy to chociaz cos w tej sferze uczuc sie dzialo, teraz to juz zapomnialam chyba co to znaczy bliskosc faceta, randki, emocje temu towarzyszace. Z tym, ze ja nie wierze, ze kazdy ma gdzies swoja wielka milosc i ze kazdego trafi predzej czy pozniej, niektorzy jej nie spotykaja, a czesto tkwia w zwiazkach wiele lat z roznych dziwnych powodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie wierzę.. bo jakbym wierzyła, to musiałabym powiedzieć, że ona jest już za mną.... Ale myślę, że po prostu w życiu spotykamy różnych ludzi i jeżeli jest się otwartym, to prędzej, czy później kogoś ciekawego się spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sag gegh hhk
onawawa29, mysle, ze Ty rzeczywiscie bedziesz miala duuuuze problemy ze znalezienie faceta, wieksze, niz inni ludzie. Masz rowniez spore szanse na to, ze spotkasz czlowieka, ktory bedzie dla Ciebie idealnym partnerem - moze juz spotkalas - i nie dasz mu szansy. Dlaczego? Bo, jak wiekszosc ludzi, szukasz "najlepszego". Ale w taki sposob, zeby to bylo juz gotowe i podane Ci na tacy. Co mam na mysli? Z tego co piszesz szukasz WYKSZTAŁCONEGO faceta - ja rozumiem, w teorii. A w praktyce, osobnik z matura moze byc bardziej inteligentny, oczytany czy dzentelmenski. Co, jesli kilka lat temu musial isc do pracy by pomoc mamie i siostrze i dlatego nie ma mgr przed nazwiskiem? Bez nalogow. Skreslisz milosc zycia, jesli walczy z nalogiem tytoniowym? Bez problemow ze soba. Kazdy w jakims okresie zycia ma problemy ze soba. O ile piekniejsze byloby zycie, gdybysmy pomagali ludziom w walce z nimi, a nie czekali, by sobie sami poradzili i przyszli rozwiazac nasze... Jestes tez niewolniczka przesadow i konwenansow "wole byc zdobywana niz zdobywac i uwazam ze facet powinien wykazac inicjatywe, a jesli to ja musialabym zdobywac, to ciagle mialabym wrazenie, ze facet nie jest wystarczajaco zainteresowany, zaangazowany itd. Nie byloby to dla mnie satysfakcjonujace nawet jakbym go zdobyla" - sama siebie pozbawiasz satysfakcji, radosci zycia. Reasumujac, poki sie nie zmienisz, masz jakies tam, kiepskie, szanse na zwiazek. Jesli sie zmienisz... z frustratki rozgladajacej sie za potencjalnym partnerem w czlowieka, ktory innym do zycia chce wniesc cos dobrego, bez czekania az sie odwzajaemnia... wtedy znajdzie sie sam, ten wlasciwy facet :) Nie chcesz, nie wierz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawawa29
sag gegh hhk - byc moze jest troche racji w tym co piszesz. Byc moze juz w przeszlosci komus nie dalam szansy, a moglo cos z tego byc. Ale w praktyce nie przeszkadza mi ani nalog tytoniowy (mialam na mysli powazniejsze wady) ani to, ze ktos ma tylko mature (moj najdluzszy zwiazek byl z facetem ktory mial srednie wyksztalcenie i to jemu raczej przeszkadzalo, ze ja studiuje) ;) Z tym, ze np jesli ktos jest alkoholikiem, albo nie wyleczyl sie z poprzedniego zwiazku to sorry, ja nie jestem od wyciagania kogos z problemow tudziez leczenia. Po drugie nie musze dawac szansy kazdemu, ktory sie mna zainteresuje, skoro czuje juz od poczatku, ze nic z tego nie bedzie. Jak bede zdesperowana, to bede kazdemu dawac szanse :) Ale w ostatnim czasie odkad "nie szukam" to nawet nie bardzo bylo komu dawac lub nie dawac szanse, bo malo mialam do czynienia z facetami. Tak i jestem newolniczka konwenansow :) nic nie poradze na to, ze zdobywanie faceta to nie jest dla mnie zadna przyjemnosc, jesli on nie jest mna zainteresowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sag gegh hhk
To juz lepiej ;-) Ja bym Ci poradzila odnalezc radosc zycia i ta radoscia z innymi sie dzielic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może my samotni nie z wyboru jesteśmy na to skazani? zauważyłem, że zarówno dziewczyny jak i faceci co szukają niby normalnych osób np myślących o założeniu rodziny piszą że faceci/kobiety nie nadają na tych samych falach więc może takich osób jest tak znikoma ilość że trafić ciężko no i nie oszukujmy sie mysi się kobiecie facet spodobać i na odwrót :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intensywne poszukiwania popier
ja jak miałam 22 lata i za sobą same beznadziejne związki z kolesiami - palantami stwierdziłam że znajdę tego jednego - że musi być jakiś fajny facet, zaczęłam intensywne poszukiwania. Stwierdziłam że wykorzystam każdą okazję i nikogo nie skreślę z góry - czy to za wygląd czy za charakter. Szukałam okazji do wyjść na imprezy, do klubów, na domówki. Starałam się byc towarzyska a gdy chwilkę pogadałam z jakimś kolesiem to po prostu dalej w rozmowie proponowałam spotkać się na kawę itp. (nie miałam oporów żeby zaprosić chłopaka). Po takim spotkaniu zazwyczaj wiedziałam czy chcę dalej to ciągnąc czy nie. Spotkałam się tak chyba ok. 20 razy i w ciągu pół roku trafiłam na tego jedynego, ale powiem wam to była inwestycja - inwestycja kasy (w ciuchy, makijaż żeby dobrze wyglądać, wyjścia do klubów też nie są tanie), inwestycja czasu, mi zajęło to pół roku może ktoś trafi przypadkowo, mi sie nie udało do 22 roku życia więc sama się postarałam, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceto.
A najgorsze jest to, że jak już go złapałaś, to przestałaś się starać. Typowe podejście kobiet, ściemniamy, staramy się aby tylko złapać faceta. Tylko czemu jak faceci bajerują laski to od razu są świnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukanie partnera to jest tak naprawde zwiazek na sile.Prawda jest taka ze kazdemu z nas jest ktos przypisany I predzej czy pozniej pojawi sie na twojej drodze.Wiem o czym mowie bo doswiadczylem tego.I to w najmniej oczekiwanym momencie.Jezeli zwiazesz sie z kims na sile to potem gdy on sie pojawi sprawy sie mocno skomlikuja.Takze nie przejmuj sie.jestes mloda kobieta I napewno jeszcze go spotkasz o ile juz nie jest gdzies w twoim otoczeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praczkaaaaaauu
Boże mam to samo. Jak szukam-nic się nie dzieje a jak nie szukam-też nic się nie dzieje. ZA chwile mina ze trzy lata jak jestem sama i kompletnie nic. Efek ten sam co bym nie robiła. Więc nic nie robię. Plus taki, ze się przynajmniej już nie nakręca.M topik Stary Ale temat aktualny jak widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci nie chcą kobiet przemaglowanych przez innych facetów i tych które były w związkach x razy. Facet wybierze bycie singlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szukac na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podoba mi sie ktos ale nie mozemy byc razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba poznawac nowych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaden facet ci sie nie podobal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przestałam szukać już od jakiś 2-3 lat (gdy szukałam okazywało się ze byłyto jakieś potwory nie mężczyźni- zresztą jk kazdy z nich) ... teraz wychodzę z założenia ze miłość ma znaleśc mnie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo miłość to przypadek. Przypadkowo ona spotyka jego i dalej są spotkania, randki, ślub, dom. Ilu ludzi pięknych, brzydkich, mądrych, głupich, inteligentnych, niemadrych, bogatych, biednych-wszyscy z tych grup maja partnerów. I jednocześnie wszyscy z tych grup nie mają partnerów. Jedna wielka loteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba miec szczescie w milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko zalezy od przeznaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge znalezc milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudownie ocalona
MEGA SZOK LUDZIE !!!! chciałam wam opowiedzieć coś co zmieniło moje życie; mimo że byłam dość wierząca i taka sobie średnio praktykująca odkryłam niedawno Jezusa zupełnie na nowo, to był przewrót który zmienił moje życie!!!!! jeśli wasza wiara jest żywa, autentyczna i nie chwilowa (WAŻNE) modlitwy zostaną wysłuchane i cuda wejdą do waszego życia z taką pewnością siebie jakby siedziały tam sobie wygodnie od zawsze. Bóg da Ci to czego nie da Ci nikt, nikt nigdy nie będzie kochał Cię tak bardzo jak on, nikt nie doda Ci tyle odwagi i siły, tyle radości i ciepła oraz zrozumienia. To nie jest ktoś odległy, on jest bardziej ludzki od ludzi a jego dobroć większa niż dobroć wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek żyli na tej planecie razem wziętych. To się wydaje Ci teraz może pusta gadka, ale jest coś takiego jak wylanie Ducha Świętego (sprawdź też pod nazwą: chrzest w Duchu Świętym) i jest to mega przeżycie mistyczne i realne jednocześnie, używałam w życiu różnych rzeczy i uwierz mi- nic Ci nie da takiego powera, jest to odlot nie do opisania ludzkim językiem, wiem co mówię. Jeśli jesteś teraz daleko od Jezusa i masz wymówkę w stylu „ …no ale ja już zrobiłam tyle złych rzeczy i teraz to już w sumie tak głupio, nie ma sensu wracać…” to muszę cię rozczarować gdyż to gó**no a nie wymówka, ja miałam podpisany własną krwią pakt z diabłem (we wczesnej młodości) a Bóg wybaczył mi to, przyjął z powrotem jak gdyby nigdy nic, tyle Ci powiem; spowiedź to potęga, weźcie to a serio, możecie dosłownie wykasować te wszystkie rzeczy w majestacie duchowego prawa które jest po drugiej stronie (po śmierci) brane ze 100% szacunkiem i uznaniem Wróć do Jezusa, on czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mialam szczescia do milosci I musze powiedziec ze natrafialam na zlych facetow, po 30 nie jest juz latwo bo albo znajdziesz rozwodnika albo zonatego Wiec przestalam szukac , I wtedy znalazlam I musze powiedziec ze to byl przypadek! Pamietaj nie szukaj ale nie trac wiary , zyj tak abys byla szczesliwa A szczesciu trzeba pomoc wychodzac , bawic sie ! Ale nieprawda jest ze kazda znajdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie wolne kobiety zostały jeszcze grubo po 30stce? Są jeszcze takie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×