kochanka mnie wkurza

xixi ja sie zawiodlam i co.. teraz zachowuje sie jak typowa baba..sentymenty mam a pewna38 jest twarda, tez sie zawiodla i u niej to tylkko spoowodowalo wystudzenie uczuc..

zolza aga xixi ja sie zawiodlam i co.. teraz zachowuje sie jak typowa baba..sentymenty mam a pewna38 jest twarda, tez sie zawiodla i u niej to tylkko spoowodowalo wystudzenie uczuc.. Czyli jednak babochłop..ja pierdziu :D

ale zakładają maski. W przeciwieństwie do większości kobiet. No i boją się, że zdradzą się ze swą słabością. Także w przeciwieństwie do kobiet. Łatwiej więc spalić most, po którym się szło. Bezpieczniej. ;)

Aga i Pewna - najwidoczniej macie zupełnie inne natury, inne typy wrażliwości. :)

pewna38 napisz co o sadzisz o mym planie nr 1, masz wiele trafnych spostrzezen, wiec zalezy mi na twojej opinii

xixi z tym zdradzaniem sie ze slabosciami masz racje, ten moj w zyciu by sie nie przyznal do sentymentow, uwazal to za bardzo niemeskie...

Aga myślę, że Ty chcesz się spotkać, więc już odwodzić Cię od tego pomysłu nie będę. Nie wiem czy będziesz w stanie zachować zimną krew, zatem jedyne co poradzić w tej sytuacji mogę to 5ciominutowy kontakt, który niewiele pozwoli Mu z Twych oczu i zachowania wyczytać. Choćby i nogi Ci drżały to sztywną pozycję przyjmij. Zrób się na bóstwo i jak na boginię przystało wyjdź z uniesioną głową. Nie wdawaj się w zbędne dyskusje, nie rozsiadaj wygodnie przy stoliku. Rozmowa krótka i mało treściwa, aczkolwiek miła. Wymień grzeczności o których wcześniej pisałam i popędź do auta nim emocje się z Ciebie wyleją.

dzieki pewna38 jesli dojdzie do spotkania, to bede je chciala wlasnie w ten sposob przeprowadzic.. plan 2 jest taki ze sie nie spotkam wcale,odmowie zupelnie ,albo zadzwonie na 15 min przed planowana godzina i odwolam pod byle pretekstem zeby nie bylo :)

Do usług Kochana.;)

I wiesz co? Jestem na tyle wredna, że w ogóle bym nie zadzwoniła gdyby scenariusz drugiego planu pod uwagę wziąć. A niech siedzi w tej kawiarence do usmarkanej śmierci. Gdyby zadzwonił z zapytaniem co się dzieje, to grzecznie bym odpowiedziała, że zupełnie mi to z głowy wypadło..na koniec dodałabym, że najwyżej przełożymy pogaduchy na inny termin bo w tej chwili jestem zajęta.;)

pewna38 - polać jej!!!

tak to tez dobre rozwiazanie oj mam o czym myslec,a jak wroce to wam opowiem jak wyszlo pewna38 a ten twoj ex tez sie chce spotkac wspomnialas i co ty planujesz w zwiazku z tym faktem??

Aga, trzymam kciuki za Ciebie. Bez względu na to, jaką decyzję podejmiesz, pamiętaj, żebyś była pewna, nawet pewna38 ;) Będę o Tobie myśleś za tydzień.

W górę serca KaDaKa! 100 lat Kochani! ;) Zołza ja chyba się zdecyduję na spotkanie, ale z pewnością nie w najbliższym terminie. Lubię obserwować tą Jego gimnastykę, ale wielkiego ciśnienia nie mam. Poza tym jestem ciekawa czy facet nadal fizycznie na mnie działa i czy jego powierzchowność to fakt czy raczej wyobraźnia spłatała mi figla.:)

dzieki KaDaKa tylko mi zeby sie forum nie przypomnialo w jakims momencie nieodpowiednim, bo sie moge zaczac glupio usmiechac..

Kochanieńka z dwojga złego lepsze głupkowate uśmiechy niż oczy spaniela ;)

- ale zakładają maski. W przeciwieństwie do większości kobiet. No i boją się, że zdradzą się ze swą słabością. Także w przeciwieństwie do kobiet. Łatwiej więc spalić most, po którym się szło. Bezpieczniej. A Ty Xixi-cośtam, to chyba przyleciałaś dziś z innej galaktyki? Przecież całe plany dotyczące spotkań naszych szanownych koleżanek, to pójście na spotkanie w masce, żeby nie zdradzić się ze swoją słabością. Z tym paleniem mostów to też chyba nie ten teges, bo cóż innego robią byli kochankowie naszych szanownych koleżanek, jak nie próbują przejść znów przez ten most, który zostawili za sobą? Oj Xixi, masz chyba słabszy dzień :-) Może dziś mi się uda obejrzeć "Last summer" :-).

oczywiscie, ze tak :) ale musze chyba dodac wyjasnienie, to nie jest tak ze ja wielkie cisnienie mam na to spotkanie, a jesli dojdzie do skutku to bede wpatrzona w niego jak w obrazek i wyczekiwala przeprosin i milych slowek..interesuje mnie co on ma do powiedzenia, badz zaoferowania.. ale najbardziej interesuje mnie moja reakcja..

-plan 2 jest taki ze sie nie spotkam wcale,odmowie zupelnie ,albo zadzwonie na 15 min przed planowana godzina i odwolam pod byle pretekstem zeby nie bylo Po co właściwie Ty się chcesz z nim spotkać???

"Może dziś mi się uda obejrzeć "Last summer" ." O! ... na razie nie powiem nic więcej ;) ale cieszę się na tę perspektywę. ^^ "Oj Xixi, masz chyba słabszy dzień" Pewnie i słabszy. :) Tyle że ja pisałam z myślą o tym, jakie są ogólne tendencje, w oderwaniu od naszego tematu. Wiadomo, że mężczyźni i kobiety zmieniają się czasem rolami. ;)

juz pisalam po co ..interesuje mnie co on ma do powiedzenia, badz zaoferowania.. ale najbardziej interesuje mnie moja reakcja..

- O! ... na razie nie powiem nic więcej ale cieszę się na tę perspektywę. ^^ W takim tempie, to za kilka dni będzie 3000 wpisów, więc jak nie prześpisz, to się może ode mnie czegoś dowiesz :-) - Tyle że ja pisałam z myślą o tym, jakie są ogólne tendencje, w oderwaniu od naszego tematu. Dlatego nie lubię i unikam uogólnień. Bo ogólnie sa prawdziwe, ale jak się zastanowić nad szczegółami, to się okazują nieprawdziwe :-).

Skoro Cię interesuje to znaczy, że i tak nic nie odwołasz tylko się spotkasz, więc po co rozważać taką możliwość. Zależy Ci na nim, całkiem mniej niż kiedyś, ale zależy. Makao i po makale :P I mogę się założyć, że będzie kolejne spotkanie.

czkawka naprawde nic nie jest przesadzone, moze bedzie spotkanie moze nie bedzie, naprawde sie waham i jak narazie to daje 50/50 ja tu rozwazam tylko wszelkie scenariusze, zeby nie bylo zaskoczenia potem

"W takim tempie, to za kilka dni będzie 3000 wpisów, więc jak nie prześpisz, to się może ode mnie czegoś dowiesz " znając moje szczęście, pewnie prześpię... :D "Tyle że ja pisałam z myślą o tym, jakie są ogólne tendencje, w oderwaniu od naszego tematu. Dlatego nie lubię i unikam uogólnień. Bo ogólnie sa prawdziwe, ale jak się zastanowić nad szczegółami, to się okazują nieprawdziwe." Racja z tymi uogólnieniami. Podejrzewam, że i w Twoim przypadku moje uogólnienie jest nieprawdziwe. ;)

- Racja z tymi uogólnieniami. Podejrzewam, że i w Twoim przypadku moje uogólnienie jest nieprawdziwe. A masz jakieś na mój temat? Nic nie wspominałaś. Podziel się!

"" - Racja z tymi uogólnieniami. Podejrzewam, że i w Twoim przypadku moje uogólnienie jest nieprawdziwe. A masz jakieś na mój temat? Nic nie wspominałaś. Podziel się! "" Miałam na myśli to uogólnienie dot. mężczyzn: "są sentymentalni, ale zakładają maski. W przeciwieństwie do większości kobiet. No i boją się, że zdradzą się ze swą słabością. Także w przeciwieństwie do kobiet. Łatwiej więc spalić most, po którym się szło. Bezpieczniej." Niby na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że właśnie w ten sposób działasz, ale mam przeczucie? /wrażenie?, że jest w Tobie coś, co sprawia, że wymykasz się ze schematu.

- "są sentymentalni, ale zakładają maski. W przeciwieństwie do większości kobiet. No i boją się, że zdradzą się ze swą słabością. Także w przeciwieństwie do kobiet. Łatwiej więc spalić most, po którym się szło. Bezpieczniej." Niby na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że właśnie w ten sposób działasz, ale mam przeczucie? /wrażenie?, że jest w Tobie coś, co sprawia, że wymykasz się ze schematu. A w którą stronę Twoim zdaniem wymykam się ze schematu?

Moje przesłanki są jeszcze zbyt mgliste, by chwalić się wnioskami. :P A słuszne to spostrzeżenie, że się wymykasz? ;)

- Moje przesłanki są jeszcze zbyt mgliste, by chwalić się wnioskami. To chyba wnioski są zbyt mgliste do publikacji, bo jakim cudem mgliste mogą być przesłanki? - A słuszne to spostrzeżenie, że się wymykasz? Jak skończysz formułować wnioski, to się do nich odniosę. Po co mam Ci psuć zabawę? :-) Nawiasem mówiąc, przesłanek masz tyle (prawie 500 wpisów), że jeśli jeszcze nie sformułowałaś wniosków, to niewiele Ci pomogą przyszłe wpisy. To troszkę jak w śledztwie - sprawca w 90 % przypadków jest wymieniony w pierwszym tomie akt :-).