Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzony jak cholera

kochanka mnie wkurza

Polecane posty

- Wkurzony myślisz, że byś się złamał i opcja zerowa poszłaby do śmieci? Nie wiem. Może. Na każdego jest sposób. Na mnie też :-) Ale w tym rzecz, że wolałbym nie sprawdzać. W tej chwili mam pewną wizję mojej przyszłości, pewne plany na przyszłość. Wizyty z przeszłości zmusiłyby mnie do podjęcia decyzji, których w obecnej chwili nie chciałbym podejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa wogole to po waszych ostatnich wpisach sie czuje jak na kozetce u psychoanalityka Aguś my wszyscy na tej kozetce tyłki rozpłaszczamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewna38 no wlasnie jak ktos jest nam obojetny to nie wzbudza zadnych emocji, na nic sie nie zdadza sposoby i sposobiki.. wiem z doswiadczenia bo mam takiego jednego adoratora, ktory mnie za nic do siebie przekonac nie moze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś to nie do końca tak. Ja potrafię działać zgodnie z opracowanym przez siebie planem, nawet gdy puls jeszcze się nie unormował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- no wlasnie jak ktos jest nam obojetny to nie wzbudza zadnych emocji, na nic sie nie zdadza sposoby i sposobiki.. Nie jest i raczej nie prędko będzie mi tak zupełnie obojętna. Ale nie oznacza to, że wzbudza we mnie wyłącznie pozytywne, lub negatywne emocje. Wzbudza we mnie mieszane uczucia (tu świadomie użyłem potocznego zwrotu, formalnie niezgodnego z moimi definicjami). Dlatego akceptuję sytuację taką, jak jest obecnie. Wolałbym nie usłyszeć za pół roku, że ktoś za mną tęskni i chce się spotkać. Bo musiałbym cos odpowiedzieć, a wolałbym nie odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten moj jak dzwoni to nie mowi ze teskni i ze robi to dlatego ze mu mnie brakowalo, gada normalnie, pyta co u mnie i opwiada co u niego i tyle, wczoraj po raz pierwszy wyszlo ze spotkaniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- ten moj jak dzwoni to nie mowi ze teskni i ze robi to dlatego ze mu mnie brakowalo, gada normalnie, pyta co u mnie i opwiada co u niego i tyle, wczoraj po raz pierwszy wyszlo ze spotkaniem.. No to zobaczysz, co będzie na spotkaniu. Co zrobisz, jeśli wyskoczy z takim tekstem? przygotowana jesteś na to? "Bardzo za tobą tęsknię, niegdy nie przestałem cię kochać..." I co odpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzony wogole nie w jego stylu, jestem na 100% pewna ze tak nie powie, chociazby to nawet prawda byla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- wogole nie w jego stylu, jestem na 100% pewna ze tak nie powie, chociazby to nawet prawda byla... A jeśli powie? Na tym polegają sposobiki, Aga. Czym innym zdobywa się kobietę, jeśli nie zaskakiwaniem jej? Wszystkie chwyty dozwolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu sie musze zgodzic, on tez mial taka teorie, ze lubi mnie zaskakiwac a co powiem na to....chyba nic albo cos w stylu, "pozartowalismy, posmialismy sie , czas wracac do domu..." udam ze nie doslyszalam ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzony jak cholera - "pozartowalismy, posmialismy sie , czas wracac do domu..." "ale ja nie żartuję Aga...nigdy nie żartowałem, zawsze traktowałem poważnie to, co było między nami..." "zachowaj więc powagę do końca Skarbeńku..no cóż, czas na mnie..miło było Cię spotkać..świetnie wyglądasz..pa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozetka sie robi niewygodna.. powiem ze to on zakonczyl nasza relacje, tylko jego decyzja i tego sie lepiej trzymac..a jesli bedzie napieral to powiem ze potzrebuje czasu, bo sie czuje zaskoczona i przemysle temat na spokojnie..proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewna38 widzisz ty to jednak potrafisz, naprawde masz super silna psychike,ja tak nie umiem jednym cieciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- "zachowaj więc powagę do końca Skarbeńku..no cóż, czas na mnie..miło było Cię spotkać..świetnie wyglądasz..pa" A kysz!!!! Niech zołza się zastanowi, co by odpowiedziała. Bo z tego co widzę, to do spotkania jest zupełnie nie przygotowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzony czemu mnie przepędzasz? :) Obiecuję, że przycupnę cichutko w kąciku i nawet słówka nie szepnę. Mogę zostać? Pozwól mi..proszę, proszę, proszę..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze nie bedzie kolejnej szansy, tym bardziej ze juz sobie poukladalam swiat bez niego i mam plany na przyszlosc bez niego, no a dodatkowo istnieje ryzyko ze znow odejdzie, z milosci..a ja znow bede w dolku, ale jak go przetrzymam z ostaeczna decyzja to chyba nic sie nie stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- kozetka sie robi niewygodna.. I o to chodzi Aga. Możesz tam iść z planem jak go oczarować i zostawić na środku restauracji z rozdziawioną buzią, ale nie wiesz jaki on ma plan na to spotkanie. Ja Cię wcale nie znam, a potrafię wyprowadzić z równowagi (w sensie zadać niewygodne pytania, które Cię zaskoczą). On Cię zna duuużo lepiej. Przemyśl to, Skarbeńku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Wkurzony czemu mnie przepędzasz? Obiecuję, że przycupnę cichutko w kąciku i nawet słówka nie szepnę. Mogę zostać? Pozwól mi..proszę, proszę, proszę.. Możesz. Patrz i ucz się! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt żeby biodrami sprawnie
poruszała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewna38 zostan , bo nawet jesli nie skorzystam z twojej rady to inny punkt wiszenia jest jak najbardziej wskazany to jest tak jak z rzutem moneta, w momencie jak jest w gorze uswiadamiamy sobie , co chcielibysmy zeby wypadlo.. no i nie jestem przygotowana bo jeszcze decyzja nie podjeta czy sie spotkam, ale znajac siebie to ja przerobie wszelkie scenariusze w glowie, ciezko mnie zaskoczyc bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- "zachowaj więc powagę do końca Skarbeńku..no cóż, czas na mnie..miło było Cię spotkać..świetnie wyglądasz..pa" "Nie wiedziałem, że aż tak bardzo zaangażowałaś się w nasz związek. Przykro mi, że tak Cię zraniłem. Pa" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzony Ja Cię wcale nie znam, a potrafię wyprowadzić z równowagi (w sensie zadać niewygodne pytania, które Cię zaskoczą). On Cię zna duuużo lepiej. ja w takich sytuacjach zachowuje sie asekuracyjnie, tzn prosze o czas na podjecie decyzji,tym bardziej tak powaznej.. jesli faktycznie bedzie mu zalezalo na tym, zeby odnowic znajomosc to nie ma wyjscia i poczeka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- ale znajac siebie to ja przerobie wszelkie scenariusze w glowie, ciezko mnie zaskoczyc bedzie.. Ale przerób je naprawdę wszystkie :-). Żeby nie było odpowiedzi "nie wiem, nie zastanawiałam się nad tym" :-) To zupełnie jak rozmowa o pracę, tylko 100 razy ważniejsza :-) Ja już spadam, pogadajcie sobie dziewczyny, korzystając z okazji, że mnie nie będzie możecie bezkarnie negować wszystko co piszę. Nie będę mógł zaprzeczyć :-) pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzony jak cholera - "zachowaj więc powagę do końca Skarbeńku..no cóż, czas na mnie..miło było Cię spotkać..świetnie wyglądasz..pa" "Nie wiedziałem, że aż tak bardzo zaangażowałaś się w nasz związek. Przykro mi, że tak Cię zraniłem. Pa" "Mi również przykro, zwłaszcza że nie jesteś tą osobą za którą Cię brałam. Najwyraźniej moja wyobraźnia działa szybciej niż mój umysł. Tak czy inaczej wszystkiego naj Ci życzę..Bywaj..Cmok"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×