Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzony jak cholera

kochanka mnie wkurza

Polecane posty

Gość Xixi-cośtam
Adios? Aż tak "radyklanie"? To już dziś tu nie zawitasz? ;) Dziewczyny, gdzie jesteście? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wkurzony, skad ja to znam, dotyczylo telefonowania kochanka zeby pogadac o niczym... xixi witaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hejka Niedobroty! Wkurzony coś mi się wydaje, że ostatnio doły łapiesz.:) Mam newsa Kochani. Utarłam nochala, albo tak mi się tylko wydaje, swojemu exboyfriendowi. :) Napisał rozanielony z samego rana, jak zwykle słodkie pitu pitu muzo Ty moja i tego rodzaju brednie, wysłuchałam, grzecznie się pożegnałam z dodatkiem uszczypliwości żem umówiona i bardzo się spieszę. Traf chciał, że na mojej tablicy na fb dość często pojawiają się wpisy Panów, a w tym również i uroczego Pana o którym wczoraj w jednym z postów wspominałam. Przyznam, że wpis jest dość dwuznaczny..rzecz jasna dla tych, którzy czegokolwiek chcą się dopatrzyć. No i zaczęło się. Telefon mam rozgrzany do czerwoności a skrzynkę zapchaną. :p I wiecie jaka refleksja mnie naszła? Ten bubek zupełnie mnie nie znał..jakoś umknęło jego uwadze to, że ja nigdy prywatnych kwestii na forum publicznym nie omawiam, zwłaszcza jeżeli personalia me ujawnione. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się przyglądam ostatnim naszym wpisom i zauważyłam, że exkochankowie chyba przymarźli skoro kontaktu z nami szukają. Działamy jak szalik czy cuś? U każdego, no może poza Xixi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewna dobra jestes, u mnie tez dzis teefon rozgrzany mimo mrozu, tez sie domaga spotkania...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixi-cośtam
haha, zauroczyłyście ich :D a zimowa pora taka romantyczna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xixi zima romantyczna? A licho z nią! Człowiek raczej cebulę przypomina niż ponętną Wenus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixi-cośtam
ee tam, toż przecie to, co ukryte, niedostępne, najbardziej nęci. ;) Ponętna Wenus zimą jest po prostu ukryta głębiej. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znacznie głębiej :) Nim warstwy pozrzuca to tak się upoci, że chęci na wszystko traci taki potargany cebulowy ludek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixi-cośtam
ależ potargany cebulowy ludek może przecież pozwolić, by to z niego zrzucano warstwy... ;P i się nie zmęczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz z innej beczki. Drogie Panie otóż oświadczam, że od dziś biorę się za siebie. Dojechało wreszcie do mnie wiosełko i zamierzam codziennie na nim ćwiczyć. Serdecznie proszę o doping i potrzebne mi wsparcie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie tez zima wcale nie romantyczna jest, kocham lato, a czy sie spotkam.. chyba nie, bo i po co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewna wspieram cie duchowo,podziwiam, sama jestem na diecie bo po swietach mnie troche przybylo i za skakanke sie wzielam, ale niestety kndycja marna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja na diecie jestem odkąd obejrzałam zdjęcia z zabawy sylwestrowej. Kurczę jak w takim szybkim tempie można z siebie potworka zrobić. Całe 30 dni głodówki poszło w pidu. :( No nic, płacz tu nie pomoże więc pora na zapitol, aż boleć będzie. Agula wspierać się będziemy i damy radę. No bo kto jak nie my? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszczejest roche czasu do wiosny na szczescvie to moze zdazym sie doprowadzic..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to może? Aga no! My musimy i już! W kiecki się nie zmieszczę a i walenia w oceanie zastępować również nie zamierzam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no albo poloze sie na plazy a tu przyjda ekolodzy z Greenpeace i mnie zaczna do morza wciagac, bo pomysla ze wieloryb wypadl i wysycha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha...kurdę Aga, damy radę co? Nie chcę by mnie ktoś na siłę do wody za girasa wciągnął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle mnie chyba cosik na zmiany wziunęło bo i z łepetyną chcę zrobić porządek..a raczej coś pozmieniać. Szykuję się na wiosnę czy jak?:) Głowa siwieje, dupa szaleje! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci dam kryzys! ;) Zmiany Kochana, zmiany! Zazwyczaj wychodzą mi na dobre. Zwalę to na znudzenie..to żeś ładnie mnie podsumowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz ja tylko takie przypuszczenie...skojarzylo mi sie z pewnym znajomym, w tym roku 40-tka a ten silownia, basen, ciuchy jak dzolero, a wczesniej miesien piwny tylko hodowal i teraz nagle takie zmiany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I potem nie dziwi nikogo, że mając w domu zmierzłego pomidora, mimo chodem ruszasz za tym, co sobie o dbaniu przypomniał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zolza aga Napisałaś, "skąd ja to znam" w kontekście mojej rozmowy telefonicznej. Niestety Wasze (Twoja i pewnej38) rozmowy były zupełnie inne, niż moja. Wy rozmawialiście z napalonymi facetami, którzy najchętniej wróciliby do dawnego układu z wami. Ja rozmawiałem z człowiekiem, który ma teraz same problemy i boi się przyszłości, więc nie było w tej rozmowie o niczym nawet cienia wesołości. Odczułem duży dyskomfort psychiczny kończąc tę rozmowę, ale niestety nie miałem ani czasu ani warunków na dłuższą rozmowę - to był chyba najgorszy moment na taką rozmowę od kilku miesięcy. Taki pech. Choć i tak nic nie mogę zrobić (w kwestii tych problemów). Xixi Właśnie wczoraj odświerzyłem swoją dawną przyjaźń z tą płytą. Kilka utworów z tej płyty do dla mnie prawdziwe muzyczne perełki. Dziękuje za link na youtube, akurat za ta piosenką nie przepadam (muzycznie nieciekawa), poza tym liczę na to, że nie spełni się jej drugi wers :-). Mam dla Ciebie zagadkę-ciekawostkę: w "Balladzie o dwóch siostrach" Kazimierz wyśpiewując Konstantego Ildefonsa popełnił jeden mały, ale bezsensowny błąd. Ciekaw jestem, czy go wykryjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jak miło, że i na mnie masz baczenie, Autorze. : ) Me gusta mucho. : D Właściwie ze wszystkich płyt Kultu najbardziej lubię te dwie z nowymi aranżacjami pieśni 'taty Kazika'. Sięgnęłam po tomik poezji Konstantego i co prawda widzę kilka rozbieżności w obydwu tekstach, ale... czyżby chodziło o wers: "ta mniejsza, wiecie, ta modra (mądra)"? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Właściwie ze wszystkich płyt Kultu najbardziej lubię te dwie z nowymi aranżacjami pieśni 'taty Kazika'. Mam to samo. Są pięknie zagrane. Czasami słucham tam samych instrumentów. Pozostałych płyt nie słucham, z wyjatkiem jednego utworu. Ale to długa historia...:-) - Sięgnęłam po tomik poezji Konstantego i co prawda widzę kilka rozbieżności w obydwu tekstach, ale... czyżby chodziło o wers: "ta mniejsza, wiecie, ta modra (mądra)"? Czytasz w moich myślach :-). Nie mogę mu darować tej "mądrej". Jak mało która piosenka, ta opisuje wyłącznie wizualne atrybuty kobiecej atrakcyjności. I piękne określenie nocy, "modra", zaśpiewał jako "mądra". Okropny dysonans w tej bardzo ładnej piosence o śmierci, notabene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×