kochanka mnie wkurza

a wg mnie odwrotnie raczej, bo oprocz pelnomocnika sa swiadkowie i ta cala otoczka , a w tym drugim "zwiazku" nie ma nic..

- a wg mnie odwrotnie raczej, bo oprocz pelnomocnika sa swiadkowie i ta cala otoczka , a w tym drugim "zwiazku" nie ma nic.. No. Ale jeśli środowiska liberalne pójdą mocniej z postępem, to może i w USC będzie można niejawnie zarejestrować taki związek? Ze świadkami...:-) Przepraszam za wypisywanie takich dyrdymałków nie na temat, to zboczenie zawodowe :-) I tak się mocno ograniczam :-) Wracając do prawdziwego życia...co u Ciebie Aga, odzywa się? Szykuje się następne spotkanie?

watpie mocno ze w naszym kraju pro-koscielnym, pro-rodzinnym takie rzeczy beda miec miejsce... a w zyciu , odzywa sie.. intensywnie smsuje, bo jest na szkoleniu i ponoc wyklady sa nudne..:)

O rany, ja też sie nudzę jak mops. Podaj swój numer ;-) Mam nadzieję, że choć coś ciekawego Ci pisze. A tak na poważnie, to moja nowa kumpela też mi potrafi przysłać smsa kwalifikującego się do natychmiastowej kasacji. Tylko ja teraz już odwykłem od czyszczenia telefonu :o.

wkurzony cos naciagana ta twoja teoria, ze kandydujacej brakuje, jak tu juz taaakie smsy wchodza w gre..nic tylko czekac az rybka sie zlapie i zbudzic z tej zimowej nostalgii i apatii :)

- jak tu juz taaakie smsy wchodza w gre..nic tylko czekac az rybka sie zlapie i zbudzic z tej zimowej nostalgii i apatii A daj spokój. To był sms na 5 minut tłumaczenia się. Nawet tego mi się nie chce robić. Szczyt apatii, prawda? :o

No hej moi Kochani Zdrajcy Przepraszam, za dzisiejszą nieobecność, ale od rana miałam straszny zapitol. Czasem żałuję, że nie jestem tylko pracownikiem i cały ten comiesięczny księgowy pierdolnik mam na głowie..ale nie ukrywam, że takie myśli już w połowie miesiąca mnie opuszczają.;) Raczej nie wyobrażam sobie teraz sytuacji w której mój potencjalny szefuncio się nade mną pastwi i urlopu odmawia. Wkurzony baba na horyzoncie się pojawiła a Ty się nie chwalisz? No pięknie! Aguś przyciśnij Go do ściany bo te tajemnice jak widać tylko Tobie zdradza.:)

no w koncu pewna dotarlas, a no widzisz jak mi zdradza te tajemnice :) nawet w zdradzaniu tajemnic jest apatyczny..:)

No Kochanieńka racz zauważyć, że jednak Tobie mówi cokolwiek a mnie ma w szanownym poważaniu.;)

wkurzony wypij red bulla !!

Aguś myślisz, że pomoże?

pewna warto sprobowac w kazdym razie, a u ciebie jak tam z tymi adoratorami, bo ich jakos ostatnio wysyp byl..

Nie odpuszczają Kochana, ale mi jakoś chęci przeszły. Jednak wolę tych mieloniaków nie odgrzewać. Co nowe, nieznane danie to nie stary obiad :)

A o czym tu opowiadać? Przeżywam właśnie kryzys światopoglądu :o Nachodzą mnie czarne myśli...że zdrada nie ma sensu i tym podobne absurdy. Ale jak mam myśleć inaczej, skoro na ulicy wokół mnie pełno niedźwiadków polarnych? Jak zachwycić się kobietą, gdy spod futra misia wystaje tylko upudrowany nosek? I do tego czerwony? Jak żyć, kiedy czytasz te niby zakazane smsy i wyobrażasz sobie kobietę w spodniach, wełnianych skarpetach, bluzce, ciepłym sweterku, drugim sweterku (bo wieje spod okna) i szaliku?

jaki problem wyobrazić sobie ja w taki sposób, który Tobie odpowiada? To wyobraźnia, prawda?

- jaki problem wyobrazić sobie ja w taki sposób, który Tobie odpowiada? To wyobraźnia, prawda? Niby tak. Ale ile tygodni można sobie tylko wyobrażać...:o

Marudzisz Wkurzony. Dla chętnego nic trudnego! ;)

38 zawsze chetna i rozwarta do szpagatu korzystaj wkurzony, korzystaj :D

No marudzę, marudzę...!!! Moja bardzo sympatyczna koleżanka założyła dziś wprawdzie sukienkę (bawełnianą), ale na złość mi dołożyła jeszcze spodnie :o. Gdy jej powiedziałem, że skoro nie mogła się zdecydować to trzeba było nic nie zakładać, to ona się wydarła że to nie sukienka tylko długi sweter! To co sobie mam wyobrażać?

wkurzony wyobrazaj sobie co jest pod spodem..:)

Jak Ty się cholera na garderobie kobiecej nie znasz..:)

Nie mogę. Jak sobie zaczynam wyobrażać, to się zaczynam na nią gapić. Ona wytrzymuje to przez chwilę, a potem mówi wolno i z politowaniem: "no proszę Cię..."

- Jak Ty się cholera na garderobie kobiecej nie znasz.. Może się i nie znam. Ale wiem, czym się różnią pończochy od rajstop! Do tej pory to wystarczało :o.

pfff...tyle to kazdy turbolovers wie...

Ale mnie podsumowałaś :o

taka prawda :) kazdy niemal facet wie co to ponczochy, ale tunika czy garsonka to juz gorzej...:)

Wiem co to garsonka, nie znosze garsonek :o Tunikę (to chyba tunika była) nosiła moja była już kochanka latem, dzięki że mi przypomniałaś, bo świetną miała figurę a te letnie spotkania były miłe :-). A teraz wokół mróz i kobiety ubrane za 2 osoby. Brrr.

Ja zaś uważam, że garsonki są seksowne i o ile mnie pamięć nie myli, moi znajomi myślą podobnie..kusa elegancja ropalić Wkurzony potrafi do czerwoności. Do tego piękna bielizna, pończochy i szpila zdziałać cuda potrafi.

no, ale faktem również jest że o gustach się nie dyskutuje ;)

a dlaczegoz to garsonek nie lubisz??? chyba ci sie kojarza ze strojem kasjerki pkp, ale garsonki tez moga byc seksowne, ladnie skrojone, podkreslajace wypuklosci i wciecia hmmmm... pod spodem ponczochy..cud, miod... czyli nie znasz sie..;)