Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beliar

Coś mi się wydaje że byłem dosyć solidnie w kimś zauroczony

Polecane posty

Jednak ukrywanie tego poszło mi tak dobrze że nawet sam zaczałem myśleć że wcale żadnego zauroczenia nie było. No ale pomimo faktu że praktycznie wszystko mam w doopie i doskonale to widać trudno wyjaśnić sytuację, że kurrwa prawie co noc jak wyobrażam sobie jakiej kolwiek postaci zwiazek, zawsze występuje tam jedna i ta sama dziewczyna. Dokładnie ta sama, którą na swoje nieszczęście obrałem jako punkt odniesienia do innych, przez co praktycznie wszystkie inne odpadają. A to błąd jest bo sam mam bardzo niewiele do zaoferowania, jest masa wolnych dziewczyn jednak nie jestem w stanie się przekonać do kogokolwiek, kto nie jest tamtą o której z przerwami myślę już parę lat. Choojowo co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale rozumiem
tak czasem bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masochizm i martyrologia wlasnej duszy w sumie na wlasne zyczenie...rozumiem...mam tak od kilku lat...tylko jeden jedyny na piedestale i nie ma nikogo,kto stanałby wyzej...mimo tego,ze pracuje w sumie z samymi mezczyznami i chyba nie moge powiedziec,ze nikt mnie nie zauwaza :O a jednak,odpycham bo wciaz zyje tamtymi oczami,tamtymi ramionami ,tamtym cholernym kims no takze tego :O ide krde cos porobic,pokrzatac sie bo mam jakiegos dolinowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żetłażetę
nie idealizuj jej chłopie, szkoda życia, to pewnie jakiś śmieć, a ty zachwycasz się swoimi myślami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to samo i właśnie widziałem jak szła za rękę z jakimś chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhynjunjmu
beliar zakochany? niemożliwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma chłopaka. Ale co ja poradzę że bardzo nieliczne w jakimś (i tak mniejszym stopniu) mi się spodobały po tamtej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bhynjunjmu Nie możliwe. Poprostu coś mi siadło na mózgu. Od czasu do czasu przechodzi, jednak powraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie zagadałeś? Zauroczyłem się już w wielu dziewczynach i do każdej maksymalnie po tygodniu podszedłem i się zaprzyjaźniłem. Nie możesz też tak zrobić? Nawet jesli nic Ci z tego nie wyjdzie to przynajmniej zauroczenie pryśnie..powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szejku Ja z nią gadałem nie raz. Ale tylko i wyłącznie jako znajomy, bez żadnych podtekstów. Ponad to teraz (chyba dobrze) mieszkamy daleko od siebie więc jej nie widzę (chyba też dobrze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze prostsze zadanie skoro pierwsze lody przełamane. Dlaczego nie próbowałeś coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałbym szans. Wiem to. Na pewno nie wtedy kiedy ją poznałem. Byłem jeszcze bardziej popierrdolony niż teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale jak teraz Ci chodzi po głowie to powinieneś chyba zareagować. Nie męczy Cię to? Może akurat nie jest już ze swoim facetem i wam się uda? A jak nie to co masz do stracenia - chyba tylko kolejny problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy fake czy nie
słuchaj beliar bo widzę że przechodzisz przez cos co ja kiedyś ..ile lat ma ta panna ? bo wiesz to że ona ma teraz chłopaka wcale nie oznacza że jest z nim szcześliwa bądż za jakiś czas nie będzie wolna ,a wtedy ty powinieneś być przygotowany ,a jak ? Umawiaj się z tymi co Ci się tak średnio podobają ,ale są chętne spotykaj się z nimi ,a to do kina ,a to na piwko ,a to gdzieś na basen , cokolwiek takie obycie się przydaje ..a jak ten twój obiekt westchnień jest przed 20rż to wielce prawdopodobne że jej związek się rozpadnie :) Działaj chłopie ja mialem podobnie z tym że ja nic nie robiłem i potem mój obiekt westchnien był wolny i sie nawet spotykałem z nią ,ale spierdoliłem po całości bo niewiedziałem jak się zachować w wielu sytuacjach i dziewczyna stracila zainteresowanie mna i teraz znowu ma kogoś. Ostatecznie odpuściłem ją sobie i zaczałem sie spotykac z innymi az mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wykluczam tego że może być w nieodległej przyszłości wolna. Wykluczam natomiast że byłbym w stanie ją zainteresować sobą. Nie ma takiej opcji, nie ma takich szans. Trochę ją poznałem to wiem. Natomiast z innymi nie chcę się spotykać. Spotykałem się czasami, robiłem coś i zawsze rezygnowałem bo to nie było to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę, wierzcie mi że się nie da. Ją sobie odpuściłem. Liczę tylko na to że spotkam kiedyś podobną. Bo żebym nie wiem jak nad tym wszystkim myślał, jak kombinował i tak dalej to znacznie różniącej się od tamtej nie chcę za cholerę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie powiesz mi, ze
niech zgadnę: zgrabna blondynka, niebieskie oczka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby się nie dało to byś dawno o niej zapomniał. Nawet podświadomość udowadnia Ci że tracisz okazję. Może ona zawse chciała z Tobą być? Jak nie spróbujesz to się nigdy nie dowiesz. I niech Cię spławi skoro nie ma szans, ale przynajmniej będziesz wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy fake czy nie
Beliar ,ale spotykanie sie nie musi od razu prowadzić do związku , seksu tylko po prostu sie spotykaj jak z koleżankami trenuj sobie rozmowy z nimi , podteksty itp patrz jak reagują czy są zazdrosne patrz co działa na nie.Spędzaj z nimi miło czas i niczego nie obiecuj. Kobiety różnią się od siebie ,ale reakcje zachowań mają wspólne i jak się nauczysz sam pewnych zachowań to będziesz miał większe szanse na tą upatrzoną laskę . Obrazując taki trening to wyobraź sobie że jesteś grubą dziewczyną i źle się ubierasz i chcesz upolować przystojniaka ..to schudnij i zacznij się ładnie ubierać atrakcyjność wzrośnie i szanse również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotayyyy
Jeżeli nie ma szansy ,że będziecie razem,to po co roztrząsać,po co się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie powiesz mi, ze niech zgadnę: zgrabna blondynka, niebieskie oczka ? Gdybyś zgadła to stereotyp ślicznotki byłby wciąż podtrzymany. Jednak nie zgadłaś. Fake, myśłałem nad czymś takim. Jak naprawdę mi się nudzi i nie mam zupełnie nic do roboty to czasem spotkam się z jakąś koleżanką, ale to jest rzadkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorotayyyy Jeżeli nie ma szansy ,że będziecie razem,to po co roztrząsać,po co się męczyć. Nie no, tak poprostu rozmyślam, a że w realu nikomu tego nie powiem no to sru na kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaprzyjaźnij się z nią i wyślij anonimowy list w którym wyrazisz swoje uczucia. Następnie licz że się rozmyślaniami podzieli i problem solved.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szejku, super pomysł, jednak tyle czasu minęło od kiedy się ostatnio widzieliśmy że cholernie dziwne by to było. Ona jest naprawdę inteligentna także pokapowałaby o co chodzi. Z resztą jest zapatrzona ponoć w swojego chłopaka. Z resztą nigdy nie byliśmy żadnymi przyjaciółmi ani nic z tych rzeczy, poprostu znajomi którzy bardzo sporadycznie rozmawiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy fake czy nie
Nie wiem jakie są tam twoje relacje z nią . Ja po latach się dowiedziałem że podobałem się dziewczynie w której sie bujałem ,ale jako że zabierałem się za nią jak pies do jeża to dziewczyna sobie mnie darowała i tyle. Ja po prostu miałem wtedy problemy z wyrażaniem siebie i zamiast jakoś po ludzku konkretami to ja bawiłem się w podchody itp wszystko nie po kolei. Po jakims czasie ona związała się z kolega brzydszym ode mnie ,ale on miał doświadczenie bo miał w liceum już dziewczynę ,a ja jeszcze wtedy żadnej nie miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×