Stare dobre dyskotekowe czasy...

85atka Cześć :-) Ja na macierzyńskim teraz jestem. Mam nadzieję,że Ribomunyl da u Twojego synka takie efekty jak u mojego. To jest naprawdę dobra szczepionka (doustna). Jeśli chodzi o narkotyki to zawsze byli tacy co brali i tacy co unikali tego. Ze swojej młodości pamiętam nawet takie osoby ,które mocno się stoczyły :( jakieś kwasy, exstasy i bez tego ani rusz na baletach ale cóż każdy ma swój mózg. Dzisiaj większość z tych osób żyje normalnie dom,praca,dzieci więc przygoda z narkotykami to był taki epizod z młodości. Dwóch moich znajomych całkiem się stoczyło . Ale to nie ma nic wspólnego z muzyką techno, brali też tacy którzy słuchali innej muzyki ale mieli jakieś problemy w domu rodzinnym itd. Wiecie jak to czasami jest "życie życie jest nowelą" .

oj duzo osob sie skonczylo ale nie przez muzyke, dyskoteki tylko poprostu tak ich zycie poszlo w zla strone. Zazwyczaj wiekszosc mieszkala na duzych blokowiskach, gdzie niestety z braku zajecia zaczeli pic, cpac krecic si ebezsensu, az zdrowie nie wytrzymalo... do dzis sie zdarza ze jade do domu i musze cos kupic w sklepie, a ze po drodze mam duze osiedla to sie zatrzymuje przy pierwszym takim mniejszym sklepie osiedlowym, i ile razy stoje w kolejce a przedemna jakis gazer z kaptuerem na glowie, bioracy wino i jakies najtansze fajki, ale glos znajomy, cos ie okazuje za chwile ze jakis kolega z równorzędnej klasy z podstawówki,... sam pamietam jak mojego kumpla mama miala firme budowlana nno a ze młody potrzebowal kase to zawsze mamie mowil ze pojedzie jej zaplacic za zus za pracownikow, jakie bylo zdziwienie matki jak po pol roku dowiedziala sie ze skladki nei byly oplacane... oczywiscie matka z domu go wyrzucila, a on sie zacpal do konca, no ale to widzicie nie tyle co muzyka techno, ale nuda, chec sprobowania czegos doroslego, koledzy itd.. ja nei mowie bralem troszke w tamtych czasach ale bylo skonczylo sie... i zyje dalej