Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rece mi juz opadaja, obled

Jak wytlumaczyc rodzicom, ze nie chcemy wesela?

Polecane posty

Gość POLSKA FLAGA
Szacunkiem jest uszanowanie woli Rodziców :) a nie stawanie okoniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Basia :(
no to wieśniaki po kościele/urzędzie życzenia i spieprzać na mauritius :classic_cool: a rodzice niech się bawią z sąsiadami do rana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie chcą wesela to
jak rodzice będą mieć wolę ,żeby córka urodziła 8 dzieci to też ma to uszanować :D ? czy są jakieś ograniczenia woli rodziców ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki miki mausssss
ludzie, nie bądźcie okrutni kochają się, to najważniejszy dzień w ich życiu, dlaczego mają spędzić go tak jak chcą inni? dlaczego mają sobie tą chwilę zepsuć? męczyć się? bo co...bo inni chcą? ja osobiście nie chciałabym być na weselu, którego wiedziałabym, że para młoda nie chce bo to ich dzień i powinni spędzić go tak jak sobie wymarzyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie chcą wesela to
a tak w sumie to niech rodzice wyprawią wesele , w końcu was na nim nie musi być :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki miki mausssss
ej sorry, ale co to rodzice święte krowy? szacunek do rodziców nie objawia sie robieniem wszystkiego co sobie zażyczą mieli swoje wesele mogli robić jak chcieli ale nie mają prawa narzucać woli dziecku a poza tym dlaczego akurat młoda para ma ustępować? ich dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze mój mauritius robi furor niemaly :classic_cool: Żebysmy sie koorva tylko pomieścili :D Flaga nie rozumie, ze to nie jest wola rodziców tylko chęc błysnięcia przed sąsiadami, znajomymi i rodziną. Rodzice tez powinni uszanowac wole i decyzje dzieci boi to w końcu święto dzieci i ich najwazniejszy dzień w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie chcą wesela to
para młoda ma ustępować bo rodzice będą mieli zły PR na wiosce :D okoliczne menele będą obgadywać ,że bramy nie mogli zrobić i flaszki nie dostali. stowarzyszenie plotkar obgada za brak tematów do obgadywania , ksiądz z ambony wyklnie bo nie było ślubnego co łaska a i właściciel lokalnej tancbudy dorzuci swoje bo dutki do kieszenie nie wpadły :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do wszystkich ciotek, wujenek, stryjenek, kuzynek i kum to moge im powiedzieć że... a włascicie po co ja mam cokolwiek mówić. Niech sobie na głos mój login przeczytaja :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my tez nie chcielismy wesela
ale zrobilismy własnie dla rodziny na 35 osób a było zaproszonych 50 wesele skromne, dało sie znalezc tanią a bardzo fajną orkiestre, suknie z przeceny, obraczki z własnego złota, impreza trwała w sumie do 1 w nocy bo wiekszosc u nas to byli strarsi ludzie, załatwilismy im transport do ich miejscowosci. Byli wniebowzięci!!! My z mezem tez tacy jestesmy, ze wolelibysmy nie miec wesela, nie lubimy byc na swieczniku ale powiem ci, ze jak wyszłam z tego koscioła taka szczesliwa, ze juz po stresie, ze na weselu miałam zarąbisty humor!! jak nie ja!!! i taka goscinna byłam i wszyscy zadowoleni i usmiechnieci co ci szkodzi? zobaczysz jak wszyscy beda miło to wspominac nawet jak mi wredna ciota cos tak dogryzła to miałam to gdzies ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Basia :(
powiem tyle że mi 20 lat temu to było obojętne :D, może ja byłem szczęśliwym człowiekiem, wtedy też:classic_cool: po jakimś czasie łatwiej jest pojmować świat, nabierać dystansu i wypracowywać kompromisy, ugody, bo na wojnie zawsze są ofiary a w kompromisie obie strony wygrywają :classic_cool: bądźcie szczęśliwi i pozwólcie innym zachować swoje szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden jest szczęśłiwy przed księdzem w kościele albo bawiąc sie głupkowato na oczepinach a kto inny jest szczęśłiwy w stroju plażówym, welonie,, z drinkiem w reku na rajskiej plaży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe u nas było podobnie... tyle, że my zrezygnowaliśmy z wesela 4 miesiące przed nim jak już wszystko było po zaliczkach... teściowa się wściekła bo pierwszy syn się żeni i taki obciach przed rodziną, że nie będzie wesela... ale u nas nie znaczy nie i nic nie miała do gadania... zrezygnowaliśmy bo rodzice nie mogli się dogadać i już nas to wq, poza tym jak pomyślałam o balowaniu do białego rana to mi już się nie dobrze robiło.... planowaliśmy też zakup działki i stwierdziliśmy, że szkoda wtapiać taką kasę w wesele jak można co nieco jeszcze dołożyć i mieć własny grunt ( sami mieliśmy za nie zapłacić) zrobiliśmy przyjęcie, zaprosiliśmy ok 20 osób, na drugi dzień spakowaliśmy torby i pojechaliśmy w góry... inna sprawa, że dziś mija 3 lata a ona dalej czasem wypomina nam te przyjęcie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my tez nie chcielismy wesela
a oczepin tez nie chciałam ale orkiestra była tak kulturalna, ze zabawa była fantastyczna ;)nie było głupich przyspiewek bo poprostu powiedzielismy wczesniej, ze takich sobie nie zyczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my tez nie chcielismy wesela
myslelismy, ze nam sie nie zwroci wesele a zwrociło w całosci i jeszcze mielismy procz kasy troszke prezentów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku nie bedzie nawet chodziło o kase. Poprostu ja nie chce sie męczyc i czuć jak małpa na kiju zeby ciotka jedna z druga miała radochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLSKA FLAGA
Ja się poddaję ! A Róbta co chceta -> :D Młodzi niech biorą ślub we dwójkę, bo i po co świadkowie i urzędnik ( i nie daj Boże ksiądz hihi ) Życzę powodzenia w dalszym życiu oraz w relacjach z bądź co badź najbliższymi :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
Dziwni ci twoi rodzice. Również mieszkam w małym miasteczku gdzie każdy każdego zna i również w przyszłości nie chcemy wesela. Ba, nawet wykluczamy ślub kościelny. Rodzina o tym wie i nie ma nic przeciwko. Jesteśmy dorośli i nikt nie powinien ingerować w nasze decyzje i zmuszać do "szczęścia" na siłę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece mi juz opadaja, obled
baska licz sie ze slowami. O czym ty mowisz wogole? Jak bede miala ochote to i do Afryki moge pojechac a tobie nic do tego. Co mialas wesele w remizie, sukienke wielka beze i teraz sie madrzysz co do wesela? Flaga od kiedy szacunek do rodzicow objawia sie poprzez wesele? Mam ogromny szacunek do rodzicow, wiec uwagi takie zachowaj dla siebie. Milo mi, ze sa osoby ktore takze zrezygnowaly z wesela jako pokazowki przed innymi i podjeli decyjze o przyjeciu. Nie kazdy marzy o weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×